Nowe państwa i granice w Europie w 2035 roku

Opublikowano: 26.02.2022 | Kategorie: Polityka, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 3988

Poniższy artykuł opublikowano 8 czerwca 2014 roku po aneksji Krymu przez Rosję. Przypominamy, ponieważ wydaje się niepokojąco aktualny.

Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że następuje wielka rewizja granic w Europie. Aneksja Krymu przez Rosję jest tego dobrym przykładem, gdy widzimy rozwój wypadków na Ukrainie wcale nie wiadomo, czy wkrótce w skład Rosji nie wejdzie wschodnia i południowa część tego kraju.

Oczywiście Kreml realizuje pewien plan. Już w lipcu 2012 roku jedna z rosyjskich gazet („Экспресс газетой”) opublikowała plan strategiczny jaki podobno jest realizowany. Przewidywano, że Rosja załączy Krym i Donbas, a także południową część Ukrainy pozbawiając ten kraj dostępu do Morza Czarnego. Wtedy podawano rok 2035 jako ostateczny czas realizacji, ale wygląda na to, że może to się zdarzyć wcześniej.

We wspomnianej gazecie opublikowano ilustrację przedstawiającą jak wyglądać będą granice w 2035 roku. Spore zmiany widać nie tylko po stronie wschodniej kontynentu, ale też na zachodzie. Na przykład Wielka Brytania będzie się składała tylko z Anglii i Walii, secesja Szkocji właśnie następuje.

Poza tym autorzy publikacji widzą sugerują powstanie osobnego kraju, Katalonii i Kraju Basków. Francja nie będzie sobie już w stanie poradzić z napływem arabskich imigrantów i zaczną ich zsyłać do południowo-wschodniej części kraju, gdzie może powstać kalifat ze stolicą w Marsylii. Włochy mają się rozpaść na dwie części. Powstanie Liga Północna, prawdopodobnie ze stolica w Mediolanie, której terytorium będzie się rozciągało do południowej granicy Toskanii. Cała reszta pozostanie pod władaniem Rzymu.

Najbardziej dostanie się jak zwykle Polsce. Rzekomy kremlowski plan zakłada, że Rosja ukarze nasz kraj za wyjście z parasola ochronnego Rosji i sprzeniewierzenie się Słowiańszczyźnie. Dojdzie do prawdziwego rozbioru naszego kraju. W artykule pada sugestia, że zyskają na tym też Niemcy, którzy prawdopodobnie już dawno są dogadani z Rosją co do podziału polskiego terytorium.

Nasz kraj ma stracić Śląsk i Pomorze, a Niemcy zyskają nawet Prusy Wschodnie (dzisiaj Mazury) z Królewcem włącznie. Nie wydaje się to możliwe bez jakiejś umowy typu Ribentrop-Mołotow. Być może ustawa 1066, o stacjonowaniu obcych wojsk na terenie Polski, przeforsowana została jako element tego planu. Zastanawiające jest też odłączenie chełmszczyzny, która miałaby być pod władaniem ukraińskim.

Kremlowscy analitycy uważali już w 2012 roku, że tak samo jak Polska ukarana zostanie również Ukraina. Ten proces właściwie już obserwujemy. Prognozowano wtedy, że kraj ten rozpadnie się. Znaczna część zostanie przyłączona do Rosji. U naszych granic ma powstać nowe państwo, Galicja, która będzie bytem niezależnym ze stolicą we Lwowie, nie wyklucza się nawet, że z czasem stanie się ona częścią Polski.

Niezbyt dobry los czeka Białoruś, która zostanie zwasalizowana i stanie się terytorium zależnym od Rosji, właściwie już nim jest. Moskiewskie plany nie przewidują suwerenności krajów bałtyckich. Estonia straci region Narva a Łotwa okolicę miasta Daugavpils.

Gdy artykuł ten opublikowano w 2012 roku wszystko to brzmiało niedorzecznie, ale teraz, zaledwie w dwa lata później wydarzenia przyspieszyły tak bardzo, że już nie brzmi to tak śmiesznie a mapy wyrysowane rzekomo przez kremlowskich planistów są w trakcie przeobrażeń, które mogą potwierdzić poprawność tych przewidywań.

Na podstawie: zn.ua
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. luzak1977 08.06.2014 11:04

    Ale pitolenie. Kto to pisał? Kto to w ogóle wymyślił?

  2. agama 08.06.2014 11:06

    Polska to przecież wg CIA 51 stan USA.

    http://bolesblogs.com/2008/07/24/is-poland-the-51st-state/

  3. hashi 08.06.2014 12:17

    Jakich granic? Przecież jesteśmy w Federacji Europejskiej.

  4. MichalR 08.06.2014 12:28

    Wydaje mi się że gdyby wschód Polski postanowił uniezależnić się od Niemiec, to zachód naszego kraju mógłby nawet być skłonny do wszelkich negocjacji byle tylko zostać przyspawanym do Niemiec.

    W Polsce wyobrażam sobie za całkiem prawdopodobne uniezależnienie się kulturowe południowego wschodu i pójście w kierunku jednoczenia się ze Lwowem.

    Wszystkie te zmiany byłyby oczywistością w przypadku federalizacji Polski na którą się nie zanosi, ale w przypadku dużych zawirowań europejskich również mogłoby do nich dojść.

    Mnie – mieszkańca Polski południowo wschodniej – nie dziwi podczepienie pod Lwów. Nam kulturowo pod wieloma względami bliżej do Lwowa niż do Warszawy.

  5. Delite 08.06.2014 13:41

    Całkiem realny scenariusz.

  6. Gylhyrst 08.06.2014 14:06

    Cześć MichalR. Ja również jestem mieszkańcem Polski Płd-Wsch i doskonale zdaję sobie sprawę, że pomimo mojej wielkiej miłości do Kresów, Lwowa (które uważam za jedno z najpiękniejszych jeśli nie najpiękniejsze miasto) to jakiekolwiek rozszerzenie granic na wschód i dołączenie tamtych terytoriów to najgorsze co może nas spotkać. Wystarczy już, że nasze tereny to Polska “C” a mielibyśmy dostać jeszcze tereny które przekształcą nas w Polskę “D” lub “E”? Dodatkowo większość banderowskiej swołoczy rezyduje właśnie tam, wcielić największe skupisko antypolskich Ukraińców spowoduje… no właśnie, tematyka historii do 47 roku jest mi znana i naprawdę nie chciałbym, żeby się to powtórzyło. Romantyzm i żal za utraconymi terenami to normalna sprawa, ale bądźmy realistami – to najgorsze z najgorszych rozwiązań, jakie tylko można wziąć pod uwagę.
    Co do zachodnich stron to od lat widzę podejście ludzi tam mieszkających – nie wiem, czy to jest właśnie celowa polityka – obrzydzić życie ludziom w PL tak bardzo, żeby sami chcieli do Niemiec – to, co nie udało się Niemcom siłą to może udać się bez użycia przemocy. Czas pokaże, jak widać po przebiegu naszej historii granice nasze nigdy nie były stałe, czy wytrwają 70 – 80 – 100 lat?

  7. Jedr02 08.06.2014 14:45

    Ten analityk to jakiś rosyjski 15-latek? 🙂

    W internecie mnóstwo jest takich prognoz. Ludzie lubią sobie wyobrażać przyszłość albo myśleć co by było gdyby. Tworzą w ten sposób dziwne historie. Częstą cechą tego typu wyobrażeń jest to że opierają się na tym co człowiek już poznał, na koncepcjach, tworach w przeszłości zaistniałych, szczególnie że ludzie kierujący swoją wyobraźnie w takie ramy zwykle nie są ludźmi którzy wykazują się wielką kreatywnością.

  8. MichalR 08.06.2014 16:45

    @Gylhyrst

    Zauważ że w artykule wcale nie było mowy o tym żeby doczepić Lwów do Polski, a raczej żeby odczepić Lwów od Ukrainy jak i odczepić tereny co najmniej do Sanu i stworzyć teren przejściowy. Ni to Ukraina ni to Polska, gdzie ludność miałaby prawo rozwiązywać swoje lokalne problemy i na szczeblu lokalnym mogłaby starać się gonić zachód.

    Obecnie narzuca się nam – mieszkańcom Polski południowo wschodniej politykę nastawioną na czerpanie z jałmużny unijnej. Domagamy się interwencjonizmu państwowego, unijnego itd.

    Tworząc osobny mały okrąg i będąc zdanymi tylko na własną zaradność w 20 lat wolnej gospodarki nie kłucącej się z twardym konserwatyzmem katolickim bylibyśmy w stanie zbudować dumną Galicję. Musielibyśmy tylko odciąć się od pieniędzy z Unii i zacząć działać samodzielnie.

  9. Aaron Schwartzkopf 08.06.2014 18:36

    Co palił autor i gdzie to można kupić?
    P.S.
    Adminie! Zrób coś z “mat089”!

  10. Dandi1981 26.02.2022 10:52

    Mozna tu zobaczyc jak by rosja widziala Europe z tym ze niemcy niezadowola sie czescia Polski juz bo nalezy do nich cala a rzad robi co im kaza tylko z oporami. Wiec po co maja sie dzielic ? Malo tego jezeli ukraina sie obroni zostanie wciagnieta do ue i tez bedzie robic co niemcy kaza.
    Fracja czy inne panstwa nie pozwola na podzial panstw jak to bylo z katalonia w hiszpani. Tak samo by bylo z sloskiem w Polsce czy podhalem czy innym regionem bo w kupie sila.

  11. rici 26.02.2022 12:50

    A co byscie powiedzieli ze w 2035 roku stolica Polski bedzie w Kijowie?
    Przeciez Polanie z tamtych terenow przeprowadzili sie na obecne tereny Wielkopolski. Kijow kiedys byl stolica Polan.
    Porozmawiamy za 13 lat.

  12. Abnegat 26.02.2022 16:05

    nawet nie czytam jak widzę, że to zmiany na ziemi hehehe, a nawet jeśli rozbiór to co ?

  13. Tallis Keeton 26.02.2022 20:36

    Nie jestem pewna co bym wolała, co by było gorsze – trafić na starość do słabego, niemieckiego kalifatu z noszeniem szmaty, jak nie burkowej to kowidowej? – najgorszej kurcze, że niemieckiego nie znam 😀 czy wprawdzie do Słowian, z którymi szło by się dogadać na co dzień, i z którymi czuję większe pokrewienstwo niż z Germanią 🙂 (choć dla mnie to nadal ma znacznie, że wszyscy razem Niemcy, Polacy, Ukraincy i Rosjanie jestesmy kulturą europejską), ale pod mocarstwowy dozór Rosji? Choć Niemcy też są albo będą pod mocarstwowym dozorem USA albo kogo tam jeszcze w przyszłości. Z trzeciej strony opcja podziału Ukrainy na Polskę i Rosję może się wydawać nam z daleka fajna, ale w rzeczywistości, jak dla mnie jest opcją, która najbardziej obciążalaby Polskę stawiając ją w sytuacji przyjęcia wielu emigrantów ukrainskich (moze też wrogich nam extremów banderowskich – ciekawość co tacy robią z mieszancem, jak ja? moja ojcowska babcia była Ukrainką a dziadek Polakiem), a jednoczesnie bez bufora anty-rosyjskiego? Trzeba by się zastanowić czy warto zostać w zachodniej Polsce czy może przeprowadzić się bardziej na wschodnią scianę by dołączyć do Słowian? 😀
    A ja i tak kocham wszystkich – i Słowian, i innych Europejczyków i tylko mi szkoda, że patologiczna finansjera anglosaska (nazwijmy to tak kulturalnie 🙂 rzuca tymi biednymi Europejczykami po swiecie finansując nam wojny, przewroty, i migracje a samej siedząc bezpiecznie w USA i Anglii albo innych fajnych miejscach jak Szwajcaria. Może powinniśmy wreszcie się zjednoczyć i pogonić “czcicieli złotego cielca” co? 😀
    poz 🙂
    tal

  14. Fenix 27.02.2022 10:13

    @Tallis Keeton prawda” Może powinniśmy wreszcie się zjednoczyć i pogonić “czcicieli złotego cielca” co? ” Cielec nie jest złoty , teraz to dług papierowy i cyfrowy. Gdzie w tym mój udział , DOK?

  15. radical3dom 09.03.2022 09:44

    Nie zgadza się z przepowiedniami, niemcy nie dostaną nic bo będą zajęci wojną domową, na Niedomiar złego ruscy pójdą na europę zachodnią, przejda przez polske ale takich strat jak na zachodzie nie będzie. Na końcu tego szaleństwa, wszystkie państwa upadną na głód smród i ubóstwo(to co po wojnie pozostanie) z tego syfu wyłoni sie polska światło nadzieji i przykład dla całego świata ament!

  16. Tallis Keeton 09.03.2022 20:27

    Ano, Fenixie toż wiem, że pieniądz jest długowy i cyfrowy, ale cytowałam tu jakąś dawną przepowiednie, którą niedawno odsłuchałam na YT, jakaś niemiecka świeta powiedziała (w latach 50 czy 60tych), że “dumny Albion”, który “kupczy krwią cudzą” w końcu zostanie ukarany jako “czciciel złotego cielca”.
    poz 🙂
    tal

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.