Wojna o władzę

Opublikowano: 13.12.2011 | Kategorie: Historia, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1352

Konflikt o zasadność wprowadzenia stanu wojennego nie jest sporem historycznym. Wynik tej walki ma bezpośrednie przełożenie na to kto będzie w Polsce sprawował władzę.

“Kto rządzi przeszłością, w tego rękach jest przyszłość. Kto rządzi teraźniejszością, w tego rękach jest przeszłość” – pisał George Orwell w genialnym “Roku 1984”. Operacja dezinformująca i mająca ukształtować ocenę historyczną stanu wojennego rozpoczęła się, wkrótce po 13 grudnia 1981 r. Temu służyły przytoczone ostatnio przez “Gazetę Wyborczą” badania opinii publicznej przeprowadzane w 1982 r. i 1983 r. Młodsi czytelnicy mogą tego nie rozumieć, ale to mniej więcej tak jakby cytować wyniki badania opinii wśród osadzonych i na tej podstawie rozgrzeszać szefów więzienia (badania byłyby oczywiście przeprowadzone anonimowo).

Historia najnowsza Polski jest pełna “białych plam” i zwyczajnych fałszerstw, dlatego gra jest warta świeczki. Wojnę o pamięć np. wygrał Józef Piłsudski, którego dziś uważa się za zwycięzcę wojny z Rosją bolszewicką. Podczas gdy faktycznie plan zwycięskiej kontrofensywy stworzył i firmował odręcznie napisanymi rozkazami (nikt inny nie chciał wziąć na siebie odpowiedzialności) generał Tadeusz Rozwadowski. Piłsudski zaś, znajdujący się w skrajnym stanie załamania nerwowego na ręce premiera Witosa złożył dymisję. Marszałek doskonale wiedział jak zabezpieczyć swoje miejsce w historii. Rozwadowski został uwięziony po zamachu majowym w 1926 r., a następnie zmarł w niewyjaśnionych okolicznościach, niedługo po opuszczeniu aresztu. Ludzie myślą jednak “kliszami”, wiedza dostępna dla historyków nie jest wiedzą powszechną.

Do dzisiaj większość Polaków nie wie, że mjr. Henryk Sucharski nie dowodził obroną Westerplatte, bo został odsunięty przez podwładnych 2 września. Sucharski, symbol bohaterskiego oporu, widząc beznadziejność walki i mając wiedzę, że pomoc nie nadejdzie chciał chronić życie żołnierzy. Został uwięziony przez nich na kilka dni. W tym czasie 6 polskich obrońców zginęło od polskich kul m.in za odmowę kontynuowania walki. Prawda o Westerplatte została ujawniona dopiero na początku lat 1990., ale do tej pory pozostaje znana specjalistom i historykom. W podręcznikach wciąż obowiązuje nieprawdziwa wersja.

Co ta historia ma wspólnego ze stanem wojennym? Strach przed prawdą łatwo wykorzystywać do manipulowania teraźniejszością. Rozgrzeszanie stanu wojennego, to część układu między komunistami, a opozycją, której przekazali władzę. Przyjęcie właściwej oceny działania Jaruzelskiego, musiałoby doprowadzić w konsekwencji do równie wyraźnej oceny zabójstw opozycjonistów w PRL, a miało to miejsce właśnie w ostatniej dekadzie rządów komunistów. A odpowiedź na pytanie kto kierował komunistycznymi szwadronami śmierci (bo ja nie wierzę, że funkcjonariusze peerelowskiej bezpieki pracowali po godzinach z własnej inicjatywy) dzisiaj nie jest dla nikogo priorytetem.

Autor: Jan Piński
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

15 komentarzy

  1. -chris 13.12.2011 10:02

    A właśnie dzisiaj wałęsa zapytany o 81 rok odpowiedział, że dobrze się walczyło i jest dumny, że wygrał bez walki. I że razem z geremkiem.
    Taaaaa…..
    Tak długo se wmawiał, że jest wodzem aż w końcu uwierzył.

  2. norbo 13.12.2011 10:27

    Walka o wladze… tak, stan wojenny to byla o wladza – los ZSRR praktycznie byl przesadzony i w Polsce rozpoczela sie rywalizacja o miejsca przy biesiadnym stole… Gdyby nie stan wojenny prawdopodobnie ludzie wywodzacy sie z PZPR utraciliby znaczna czesc swych wplywow a proces rozkradania kraju bylby jeszcze bardziej dziki i bezwzgledny…

  3. slawo47 13.12.2011 10:52

    …opowiadania Jaruzelskiego czy Walesy to sa juz upiekszone bajki a przeciez to dzialo aie na naszych oczach….ale najwiekszym przeklenstwem komuny bylo zniszczenie opozycji…niestety na naszych oczych dzieje sie teraz to samo, przeciez to co obecny rzad wyrabia trudno bedzie latami znormalizowac…..znow kolejne pokolenia beda na tym cierpialy……….stwierdzam, ze wiekszosc wyborcow jest niestety bardzo naiwna, bo poklepanie po plecach i usmiech nie robia przyjaciela…ale media pracuja dla grupy trzymajacej wladze

  4. norbo 13.12.2011 11:56

    @slawo47, w jaki sposob “komuna” zlikwidowala “opozycje” skoro ta ostatnia podobno zwyciezyla? Raczej zewnetrza jakas sila rozprawila sie z wolnosciowa i socjalna Solidarnoscia zamieniajac ja w tepe narzedzie kapitalu. Podobnie dzisiaj, prawdziwa opozycja jest marginalizowa i przeslaniana przez “opozycyjnych” czcicieli krzyza, upadlego tupolewa czy wolnego rynku…

  5. adambiernacki 13.12.2011 13:44

    PRL to nie Polska tylko okupacja. ZSRR to nikt inny jak tylko okupant. PRL i wojna Polsko-Jaruzelska były złe bo poróżniły ludzi w obrębie tego samego narodu koniec i kropka.

  6. kriskros 13.12.2011 13:51

    do autora
    nie używaj zwrotów których znaczenia nie rozumiesz, szwadrony śmierci w strukturach sb to głupota pisana przez ciebie i świadcząca o twoim antypeerelowskim oszołomstwie, wprowadzenie stanu wojennego to był ratunek przed bratobójczym rozlewem krwi, dlaczego Regan nie ostrzegł Wałęsy o planowanym wprowadzeniu stanu wojennego? bo wiedział że bałagan w środkowej europie może doprowadzić do światowego konfliktu, gen. Jaruzelski nie musi nikogo przepraszać za to co zrobił bo należą mu się podziękowania za podjęcie trudnej decyzji która uchroniła nasz kraj i europę przed katastrofą

  7. la_mettrie 13.12.2011 17:47

    bellizona – a wiesz, co na to nato?
    bo gdziesik dzisiaj czytałem…

    56ciu zginęło – IPN wyliczył:P
    przedtem też czytałem gdzieś o ponad stu osobach – może przykład tego historii zamazywania?

    cóż – tow. jaruzelski to nie bohater, ale też i nie zdrajca..
    śmiem twierdzić.

  8. norbo 13.12.2011 20:21

    44% Polakow uwaza, ze decyzja o wprowadzeniu stanu wojennego byla sluszna, 34% jest przeciwnego zdania, 22% nie ma zdania… http://www.cbos.pl

  9. Staszek 13.12.2011 20:42

    norbo ja też mam problem z ustosunkowaniem się do stanu wojennego mimo,że przyszło mnie i moim znajomym zaznać wiele złego ze względu na zamieszkanie w centrum tych traumatycznych wydarzeń.Jak byś miał dane z przed 1994 był bym wdzięczny.

  10. norbo 13.12.2011 20:45

    @Staszek, czy wojenno-stanowi “palkarze” tez wywodzili sie z “glebokiej prowincji”? ile bylo glodnych dzieci w Polsce w 1981 a ile jest teraz? czy ZOMO palowalo inaczej niz wspolczesna polska policja (patrz 11 listopada)? jaka jest roznica pomiedzy palowaniem zwolennikow “S” a palowaniem dzisiejszych “oburzonych”? czy filmiki z 11/11/2011 publikowane w sieci nie pokazuja niuzasadnionego palowania dla kaprysu? … cala masa takich pytan jest 🙂

  11. norbo 13.12.2011 20:57

    http://www.pentor.pl/17214.xml – tutaj jest inne badanie i wykres od 1991, “poparcie” dla stanu wojennego wydaje sie byc wzglednie stabilne…

  12. accidentalprotege 13.12.2011 22:49

    @norbo
    Tak.
    “Pałkarze” stanu wojennego wywodzili sie z głębokiej prowincji. I geograficznej i mentalno-moralnej. To była zupełnie inna “jakość” na warszawskich ulicach. Zaczepialiśmy na Woli, dla jaj, patrole, pytając się jak dojechać na Wolę i mieliśmy sporo radochy patrząc na buraków, czerwieniących i jąkających się.
    Tak.
    Zomo pałowało inaczej niż współczesna polska policja, nawet ta z 11.11, a znam współczesną policję z dużo gorszej strony.
    Pałowali, bez opamiętania, nie patrząc na płeć i wiek. Podejrzewaliśmy w tamtych latach, że przed “akcjami” byli faszerowani prochami. Parę starć oko w oko z zomowcami potwierdzało to.

    I nie pisz o czymś, o czym nie masz pojęcia. Będziesz wiarygodniejszy :-)))

  13. norbo 13.12.2011 23:12

    @accidentalprotege, nie tak dawno zdarzylo mi sie pytac policjantow o droge w pewnym miescie – nie mieli pojecia gdzie mnie skierowac, cos tam wymyslali… gdybym ich posluchal to bym zabladzil – choc to bylo ciut wieksze miasto niz Warszawa nie uwazam tego za jakas szczegolna informacje o samych policjantach… ot, nie znaja miasta i tyle 😉 Skad przypuszczenie, ze dzisiejsza policja nie bilaby “bez opamietania” gdyby dostala zielone swiatlo od wladzy?

  14. Jefferson 14.12.2011 10:01

    Mam rodzinę na Białorusi. Gdy mój ojciec był tam z wizytą, to kuzyn oprowadzał go po okolicy, wskazywał drogę. Mówił wtedy, że wszystkie drogi w promieniu 10 km od granicy w tamtym okresie były obstawione czołgami i wojskiem radzieckim. Stacjonowali tam przez ponad 2 miesiące. Normalnie ich tam nie było. Opowiadał, że włos mu się na dupie jeżył na ten widok i wyobrażał sobie, co się w Polsce będzie niedługo działo. Wojsko jednak po pewnym czasie się wycofało i dowiedział się o stanie wojennym w Polsce.

    Trzeba się wczuć w specyfikę tamtych czasów i ówczesnych związków Polski z ZSRR. Trudno te sprawy przełożyć na dzisiejsze czasy i zrozumienie tego. Trudno orzec, czy Ruscy by najechali Polskę. Wiadomo jednak, że byli na to przygotowani. Dlatego ferowanie wyroków z taką dozą pewności, jak co poniektórzy widać tu mają w zwyczaju, jest znacznym nadużyciem.

  15. pasanger8 15.12.2011 05:37

    To czy by weszli czy nie weszli nie ma dużego znaczenia-CIA sądziła ,że wejdą a niż polski to nie Afganistan-militarnie rosjanie zgnietli by wszelki opór nawet gdyby WP opowiedziało się po stronie Solidarności. Obejrzyjcie zdjęcia sklerotycznego Breżniewa ,czy Honeckera-byli zdolni do wszystkiego a Breżniew miał palec na guziku atomowym -skończyłoby się rzeźnią jak w Budapeszcie1956 Pewnie ,że to nie była demokracja sądzę ,że gładkie i w miarę bezkrwawe przejście od jednego systemu do drugiego zawdzięczamy właśnie Jaruzelowi a jak słusznie zauważył kiedyś Rakowski-gdydy na półkach był tylko ocet Polacy umieraliby z głodu a mieliśmy dodatni przyrost naturalny-odwrotnie niż teraz.Ale prawa człowieka były łamane-co do tego nie ma dwóch zdań.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.