Liczba wyświetleń: 863
Dramat jaki w przyszłym roku dotknie polskie finanse publiczne (według planu rządu Ewy Kopacz deficyt budżetowy osiągnie rekordowy, nienotowany nigdy wcześniej poziom 54,6 mld zł) w dużej mierze będzie wynikał z obowiązku wpłaty przez nasz kraj największej w historii składki do budżetu UE (która wyniesie aż 9,24 mld zł) oraz kosztów obsługi długu (32 mld zł). Drenaż kapitału z Polski będzie zatem trwał w najlepsze, a rządzący – aby zapewnić niezbędne do tego środki finansowe – będą najpierw musieli zaciągnąć odpowiednio wysokie pożyczki.
Tak źle pod względem finansowym nie było jeszcze nigdy! Rząd Ewy Kopacz zaplanował, że w przyszłym roku deficyt budżetowy (czyli różnica między dochodami państwa, a jego wydatkami) wyniesie 54,6 mld zł. Rekordowy, najwyższy w historii deficyt przełoży się także na rekordowo wysokie potrzeby pożyczkowe brutto. Okazuje się, że aby związać koniec z końcem trzeba będzie pożyczyć gigantyczną kwotę 180 mld zł. Większość z tych pieniędzy pójdzie na rolowanie starych długów. Całkowite zadłużenie kraju (potrzeby pożyczkowe netto) ma się powiększyć o 73 mld zł. Spłata odsetek od długów zaciągniętych przez ekipę Tuska & Kopacz pochłonie kolejne 32 mld zł.
Okazuje się, że tak wielki deficyt, a w konsekwencji – potrzeby pożyczkowe, w istotnej części wynikają z konieczności zapłaty do unijnego budżetu największej w historii składki członkowskiej, która w przyszłym roku wyniesie aż 9,24 mld zł. Polska nie ma na to pieniędzy, tak więc rządzący będą musieli, na ten usankcjonowany instytucjonalnie drenaż kapitału, pożyczyć środki. Prawdopodobnie zrobią to u zagranicznych wierzycieli. W praktyce będzie to oznaczało, że środki, które zostaną wydrenowane, będą najpierw pożyczone z zagranicy. Za tą operację zapłacimy podwójnie – najpierw wspomnianym drenażem, a potem koniecznością zwrotu pożyczonych pieniędzy wraz z należnymi odsetkami…
Źródło: Niewygodne.info.pl
A znacznej większości Polaków to nie obchodzi…
Orkiestra gra na Titanicu, ludzie się bawią, jest OK…
Człowiek wymyślił pieniądz by doprowadzić do konfliktu pomiędzy właścicielami towarów, w szeroko rozumianym tego słowa znaczeniu. Najjaskrawszym przykładem jest pożywienie. Podstawowe cechy tego towaru, to uzależnienie od przyrody oraz ograniczony termin do spożycia, z czym wiąże się transport tych towarów. Pieniądz miał ułatwić handel, lecz zainicjował powstawanie banków, od których uzależniono właścicieli towarów. Jeżeli któraś z powyższych cech stawała się przeszkodą do osiągnięcia zysku, to pojawiał się konflikt interesów. Na koniec trzeba koniecznie nadmienić, że istotą pieniądza jest zysk.
@nemo
Gdyby tylko NBP był polski, to by jeszcze było pół biedy, ale NBP NIE JEST(!) polskim bankiem:
https://czasprzebudzenia.wordpress.com/3557-2/
@nemo może tak konstytucję Stolcmana przeczytaj,a potem zabieraj głos.Z twoich komentarzy wynika,ze zawsze masz najwiecej do powiedzenia w sprawach,o których nie masz zielonego pojęcia.
No niestety panie ,panowie mamy równię pochyłą.Czekaja nas nowe podatki z katastralnym na czele bo jak słyszałem dzisiaj w żydowskim radiu,podatek od powierzchni jest niesprawiedliwy haha).Ta syjonistyczna swołocz zrobi z nas niewolników.
(Komentarz usunięty, naruszenie regulaminu – wklejkę zamieniono na poniższy link. Admin)
http://wolna-polska.pl/wiadomosci/zydowska-lichwa-majatki-gojow-naleza-zydow-2014-06
@nemo nie kompromituj się dzieciaku.Czytaj,czytaj i ucz się.