Liczba wyświetleń: 856
Polacy w końcu będą mogli podróżować do USA bez wiz. Donald Trump podpisał wczoraj dokument przyjmujący Polskę do programu bezwizowego, co wywołało istną „euforię” internautów i wysyp memów.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump podpisał dokument przyjmujący Polskę do programu bezwizowego. Tym samym Polacy będą mogli podróżować do USA bez wiz.
Polska spełniła podstawowy warunek przystąpienia do programu – odsetek odmów podań o wizy spadł w tym roku poniżej 3% – do 2,8%. Obywatele Polski po przystąpieniu do programu Visa Waiver Program będą mieli możliwość bezwizowego podróżowania do Stanów w celach turystycznych lub biznesowych na okres nie dłuższy niż 90 dni.
Eksperci zwracają uwagę, że zniesienie wiz to oczywiście duże ułatwienie dla osób, chcących odwiedzić USA, niemniej nie stanowi to gwarancji, że każda chętna osoba dostanie się do Stanów Zjednoczonych.
Jak pisze portal Money.pl, z możliwości bezwizowego wjazdu do USA nie będą mogły skorzystać np. osoby, które po 1 marca 2011 roku wyjeżdżały do Korei Północnej, Iranu, Iraku, Libii, Somalii, Sudanu, Syrii lub Jemenu. Do USA nie wjadą także osoby, które kiedykolwiek były aresztowane. Może także się zdarzyć, że obywatel Polski, podróżujący bez wizy w ramach programu bezwizowego zostanie zatrzymany na granicy.
„To jest tak naprawdę zniesienie promesy wizy, którą wydawały konsulaty, bo sama wiza jest wydawana na granicy” – mówi w rozmowie z portalem Roman Rewald, Roman Rewald, członek Rady Dyrektorów Amerykańskiej Izby Handlowej w Polsce. „Jeżeli się okaże, że ktoś wjeżdża w celach innych niż turystyczne, może zostać cofnięty. Jeśli się okaże, że ktoś jedzie jako turysta, a chce pracować, zostanie aresztowany na granicy, zamknięty w celi na noc i wsadzony w najbliższy samolot do Polski.”
Bez względu na te niuanse polscy internauci jak zwykle w przypadku ważnych wydarzeń nie zawiedli. Sieć zapełniła się memami i komentarzami na temat tej długo wyczekiwanej chwili.
Źródło: pl.SputnikNews.com
Poznaj plan rządu!
masylen,
Najlepsi, najpracowitsi, najzdolniejsi ludzie jak piszesz, to już dawno mogli wyjechać, bo tacy ludzie niemal zawsze otrzymywali bez problemu wizy. Ja bardzo bym chciał wyjechać w celach turystycznych na te 3 miesiące do USA, zawsze o tym marzyłem, ale tego nie zrobię, bo mnie po prostu na to nie stać, nawet na sam przelot tam i z powrotem, a co dopiero na podróżowanie, wyżywienie, noclegi itp. Dzisiaj chciałem puścić lotto, ale jest do wygrania “tylko” 2 miliony minus podatek 😉
Na mnie nie robi to absolutnie żadnego wrażenia. W USA jest takie samo bagno jak w większości państw na naszej planecie. Rzekłbym nawet że jeszcze większe tylko propaganda zamydla ludziom oczy. Poza tym nie rozumiem dlaczego nie mogą wjechać osoby które były kiedykolwiek aresztowane To znaczy rozumiem że USA nie chce polskich przestępców u siebie ale nie rozumiem co to ma wspólnego ze sprawiedliwością. Załóżmy że facet był aresztowany za gówniarza za posiadanie trawki albo bójkę pod monopolowym i co ? Też nie wjedzie ? Czyli mogą jechać tylko tacy co to pokornie będą chodzić na sznureczku wuja Sama. Do “D” to wszystko…
Do USA nie wjadą także osoby, które kiedykolwiek były aresztowane.
A skąd oni wiedzą kto był kiedykolwiek więziony, bo o aresztowaniu nawet nie wspominam (zatrzymanie na 48 godzin jest też aresztowaniem)
Co na to nasz Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych ? (sic!)
Ale najważniejsze, że drzwi z dworu do przedpokoju zostały uchylone….
marchewka dla zachęty do napaści na Iran.
Jestem zadowolony z braku pozwoleń na wjazd do strefy np.USA gdyż godziło to w prawa człowieka i nie pozwoliło na dotkliwą nauczkę zafascynowanym USA hura-optymistom .Teraz wybierając się do USA najlepiej jest posiadać kierunek zapasowy np. bardzo przyjazne Haiti gdyż brak zgody na opuszczenie lotniska powoduje natychmiastowe wydalenie .Może prościej jest jechać do Anglii , przejść podobne procedury bez możliwości wydalenia a dziadowiznę jaką tam zobaczycie wystarczy pomnożyć przez 2 , i to będzie właśnie USA .
Moim zdaniem to jest tylko rozgrywka polityczno – przedwyborcza. Poza tym to nic nie zmienia a nawet pogarsza. Wyobraźcie sobie osobe która przyleciała do USA, zapłaciła niemałe pieniądze za bilet i na lotnisku urzędnik stwierdza że danej osoby nie wpuści. Dlatego też uważam że to nic nie zmienia wręcz pogarsza bo nigdy dana osoba nie ma 100% pewności na wjazd. Poza tym ameryka nie jest już tak atrakcyjna jak kiedyś (pomijam kwestię turystyczną bo tu owszem jest wiele do zwiedzenia). Jeśli ludzie myślą o wjeździe tu do pracy i pozostaniu to jest bardzo dużo nowych przepisów które skutecznie utrudnią życie każdemu kto będzie chciał tu funkcjonować jako nielegalny emigrant. Jednym słowem polityka i nic więcej
I tu taka ciekawostka, jak to zostało zrobione że udało się osiągnąć poziom odrzuconych wniosków poniżej 3%.
W amerykańskich firmach (takich które wywodzą się z USA), chodzili i proponowali wizy pracownikom i ich rodzinom. Były tam chyba jakieś preferencyjne warunki, na pewno odpadała rozmowa z konsulatem przez 0700. A że z zasady wniosków pracowników amerykańskich firm się nie odrzuca, to dołożyli trochę pozytywnie rozpatrzonych wniosków osób które bez tej “promocji” by o wizę nie aplikowały. Znam przypadek jednej takiej firmy, ale nie sadze żeby to był odosobniony przypadek.
Jeszcze lepsza ciekawostka jest taka, oglądam całkiem niedawno zakup domu w ameryce, pośredniczka sprzedaży murzynka, oprowadza pewną parę.
Ta para opuszcza jeden dom, chcą kupić drugi, mają dwoje dzieci, żona chce pracować a mąż ma się zajmować dziećmi wcale tego nie ukrywają, że w USA chcą pracować i się osiedlić. Jak sami mówili przyjechali do USA rok wcześniej i zamierzają zostać tam na stałe, bo jest zajewiaście.
Zgadujcie w audiotele dla ubogich umysłowo: czy ta para z dziećmi to
1. Rodzina z Polski, w której żona by utrzymać rodzinę chce chce podcierać tyłki bogaczy lub jak jest tak tępa, że nada się do zdzierania azbestu?
Czy:
2. Rodzina z Izraela, w której żona ma pracować umysłowo.
Brawo tym którzy zgadliście,
USA wita serdecznie i otwarcie wita swoich “panów” z Izraela.
A tu dowód jak ochoczo podnoszą tyłki senatorowie “najpotężniejszego” kraju na świecie przed prezydentem mizernego, bo zaledwie 6 milionowego państwa
https://www.youtube.com/watch?v=UzgMRottpGg
Dziwnym trafem ma to miejsce tuż przed wyborami. Pasmo nieustających sukcesów PiS. Ciekawe gdyby wygrał ktoś inny i misterny plan zaczął zawodzić. Czy za kilka miesięcy wskaźnik odmów nagle by wzrósł?