Liczba wyświetleń: 1874
Von der Leyen będzie ubiegać się o drugą kadencję na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej. Była niemiecka minister oficjalnie ogłosiła swoją decyzję w poniedziałek 19 lutego na zgromadzeniu CDU w Berlinie.
Szefowa komisarzy jest członkiem CDU i była wytypowana na to stanowisko przez poprzednią szefową partii Angelę Merkel. Wybory do PE zaplanowane są na 6 i 9 czerwca. Spodziewany jest wzrost liczby deputowanych prawicy, ale pseudochadecja z EPL może pozostać i tak najsilniejszą frakcją. Oznaczałoby to ciąg dalszy rządów Ursuli von der Leyen.
Po wyborach odbędzie się „odnowienie” foteli szefów głównych instytucji Unii Europejskiej, w tym i Komisji Europejskiej. W teorii ma to odzwierciedlać równowagę polityczną w PE po wyborach. Ową „równowagę” można jednak łatwo przewidzieć.
Niemka została w 2019 r. wybrana szefową KE niewielką większością głosów. Przyczyniła się do tego i Polska pod rządami PiS, która uznała ją za „mniejsze zło”. Teraz 65-letnia już Ursula von der Leyen przystąpi do kampanii na szefową KE z poważnymi atutami. Ma pełne poparcie w Europejskiej Partii Ludowej, frakcji do której należy CDU, ale też dużo partii rządzących obecnie w Europie.
Wszystko wskazuje na to, że bezbarwna polityk niemiecka pozostanie na tym stanowisku. Niezbyt charyzmatyczna (co jest i tak sporym eufemizmem), ale za to przewidywalna dla układu unijnego.
Autorstwo: BD
Źródło: NCzas.info
czyli znowu 4 lub 5 lat rzadow tej pfizerowskiej ropuchy? dlaczego od 1984 roku (orwellowskiego) ЄС sluzy przestepcom do robienia interesow a nie nam obywatelom?
Magicznemrau – Eee… nie można jej tak brzydko nazywać. Przecież ona uczciwie realizuje plan Globalistów dla dobra wszystkich ludzi.. no może bardziej tych wszystkiejszych, bo nie wszyscy są wszyscy.. Czy szefowa KE która ponoć podejmuje samodzielne decyzje dotyczące mieszkańców Unii Europejskiej jest przez nich wybierana? Kto tą komisję wybiera? Muszę się dokształcić, bo zapomniałam…