Liczba wyświetleń: 851
W USA trwają intensywne prace nad wdrażaniem nowych technik służących policji do “neutralizacji” demonstrujących ludzi. Polskie władze również nie pozostają w tyle i gwałtownie unowocześniają sprzęt służący do walki z tłumem.
Nie tak dawno na łamach NE pojawiły się informacje na temat testowanego przez polską policję nowego urządzenia służącego do rozpraszania demonstracji. Urządzeniem tym jest LRAD (tzw. “miotacz bólu”), czyli mówiąc wprost- mobilne “działo dźwiękowe”, które emitując dźwięki o odpowiedniej częstotliwości i mocy powoduje ogłuszenie oraz dezorientację i inne, również groźne, skutki uboczne u osób poddanych jego działaniu. Więcej o tym urządzeniu dla przypomnienia w linku:
Ale okazuje się, że nowości w dziedzinie urządzeń służących do coraz bardziej skutecznego pacyfikowania demonstracji jeszcze nie koniec. Oto w USA pojawiło się kolejne urządzenie służące do walki z tłumem. Tym nowym urządzeniem są tarcze policyjne produkujące ścianę dźwięku. Tarcza taka wytwarza dźwięk o niskiej częstotliwości, który wchodzi w rezonans z drogami oddechowymi uniemożliwiając prawidłowe oddychanie. A więc tarcze takie chwilowo powodują u poddanych ich działaniu ludzi dyskomfort, a następnie zostają oni skutecznie obezwładnieni dusząc się. Zasięg działania tych tarcz wynosi kilkadziesiąt metrów, a więc działa ono w szerokim polu rażenia wielu, przypadkowych również, osób. Tarcze te mogą ponadto działać w trybie “kohorty”, co polega na tym, że można połączyć ze sobą bezprzewodowo wiele takich tarcz powiększając ich skuteczne pole rażenia. Jednocześnie zaś, jak wynika z opinii naukowców komentujących ten nowy wynalazek (np. Steve Wright z brytyjskiego Leeds Metropolitan University), zastosowanie urządzenia może oznaczać ryzyko uszkodzenia słuchu oraz, u osób chorych na astmę, powodować wrażenie duszenia się. Ponadto naukowcy wyrażają swoje obawy co do możliwości wykorzystania tego typu urządzeń do politycznej kontroli demonstrującego tłumu.
Interesujące jest, w świetle powyższego “wynalazku”, kiedy to urządzenie trafi do Polski? Pytanie o tyle istotne, bo jak już wiemy polskiemu rządowi również grunt zaczyna palić się pod nogami więc niemal jest pewne, że władze zadbają oto aby wszelkie “nowinki”, służące jej do walki ze zbuntowanym społeczeństwem, trafiały na wyposażenie policji jak najszybciej? Oczywiście cena tych urządzeń nie będzie odgrywała większej roli, gdyż potrzebne środki wygospodarują włodarze naszego kraju oszczędzając np. na służbie zdrowia i ZUS-ie, bo jak wiadomo priorytetem dla tej władzy jest utrzymanie się u władzy.
Hasło to realizowane jest oczywiście pod obłudnym pretekstem obrony świętych zasad demokracji, której w III RP jak wiadomo (poza jej fasadami) tak naprawdę nie ma.
Autor: AdNovum
Źródło: Nowy Ekran
Poznaj plan rządu!
Gdzieś, nie pamiętam gdzie, czytałem o prostym urządzeniu, które te wymyślne bronie policyjne neutralizuje. Otóż do plastikowego pojemnika wlewa się benzynę i wkrusza tyle styropianu, ile się rozpuści. Lekko kleisty ten płyn wlewa się do butelki szklanej z przymocowanym na zewnątrz knotem maczanym w nafcie. Przed użyciem należy zapalić knot i rzucić energicznie butelkę w stronę omawianego wyżej urządzenia. Autor wątku zamieścił też pewne porady BHP. Mieszać roztwór w ubraniu “do zniszczenia”, oraz rzucać w rękawicy i nie zalać się płonącym płynem. Nie zgasi się diabelstwa i ma podobno sporą temperaturę spalania. Zasięg rażenia zależy od siły ramienia.
Jaro cenna informacja 🙂
za wikipedią:
„
Do cienkościennej półlitrowej butelki, najlepiej od wódki lub octu, wlać dowolną mieszankę zapalającą, np. benzynę, naftę, denaturat, benzol, aceton itp. Do tego dolać ostrożnie kwasu siarkowego. Butelkę szczelnie zakorkować i zalakować. Następnie na pasek papieru wysypać ostrożnie łyżkę stołową proszku detonującego. Zrobić z tego podłużną torebkę i przykleić ją do butelki. Butelkę rzucać samą lub uwiązaną na sznurku.
”
— Stanisław Komornicki, Na Barykadach Warszawy
„
W braku amunicji przeciwczołgowej ludność cywilna powinna przygotować sobie do walki z czołgami niezawodne butelki samozapalające, którymi łatwo i bezpiecznie można unieruchomić nieprzyjacielski czołg. Najlepiej do tego celu wziąć półlitrową butelkę cienkościenną – od wódki lub octu – i napełnić do 2/3 dowolną mieszaniną łatwopalną (benzyna, nafta, ropa, denaturat, benzol, aceton w dowolnym stosunku). Do butelki trzeba ostrożnie dolać kwasu siarczanego. Tak napełnioną butelkę szczelnie zakorkować i zabezpieczyć lakiem, pakiem, świecą od przenikania. Następnie sporządzić należy mieszaninę kalichloricum (wziąć z apteki, składu aptecznego, mydlarni) z pudrem cukru mniej więcej dwie trzecie na jedną trzecią. Czubatą łyżkę tego proszku rozsypać na mocnym, niemoknącym papierze (natron, pergamin) wielkości 40 na 40 cm. Jeżeli takiego proszku nie można sporządzić, wystarczy użyć chloran. Zrobić z tego szczelnie zamkniętą torebkę i przykleić lub mocno przywiązać u samej szyjki butelki. Butelkę owinąć sznurkiem z pętlą, przy czym trzeba pamiętać, że pętla powiększa rzut o 10m kosztem celności. Butelki należy przechowywać o ile możności nie oddzielnie, lecz w skrzyniach najlepiej monopolowych po 25 sztuk, gdyż są bardzo czułe na wstrząsy. Przypadkowe rozlanie płynu na sam papier, a tym bardziej z proszkiem powoduje niezwłoczny wybuch. Zwykłe rzucenie butelki na czołg lub bruk wśród maszerującej piechoty daje wynik podobny do granatu “Filipinka”.
”
— “Biuletyn informacyjny”, sierpień 1944
Widzę, że grubo się bawimy 🙂
No takie rzeczy ma Policja jak te tarcze a wy nie wierzycie, że Spartańskie, Rzymskie wojska w zbrojach z brązu wytwarzały pola magnetyczne odpychające np groty strzał?? walczcie zatem, gińcie w mękach zamiast budować szklane morze…
i to mi się podoba,cenna rada.
Z kim chcesz ,my wiemy z kim
Kazachstan: Policja strzela do protestujących. 70 zabitych, ponad 500 rannych – http://cia.media.pl/kazachstan_policja_strzela_do_protestantow_70_zabitych_ponad_500_rannych
A może by tak autorzy artykułów mówiących o nowych wynalazkach policji postarali sie dać jakieś przykłady lub propozycję jak można sie przed tym gów,em bronić.Może jakieś osłony ołowiowe, metalowe, aluminiowe.Co kolwiek co pomoże z tym syfem walczyć… w przyszłości.
Taaa… zrob sobie czapeczke z foli aluminiowej zeby kosmici nie mogli czytac twoich mysli 🙂
Słyszałem że wystarczy założyć garnek na głowę i fale się takiej osoby nie imają;)
Potrzebne byloby cos wygaszajacego fale, np. w kuchenkach mikrofalowych stosuje sie klatke Faradaya – takie cos powinno dzialac na bron mikrofalowa. Na laserowe oslepianie moze pomogloby szkla polaryzacyjne. A moze lustra jak w bajce o Bazyliszku? 😀
Każda bajka powstała na faktach tak jak ta o Sezamie który miał zamek ryglowany na hasło .Wszystko to już było stosowane kilka tysięcy lat wcześniej ,zostało opisane i narysowane w księgach azjatyckich kultur .
Czyli wystarczy przestudiować dawne legendy by znaleźć rozwiązanie jak się bronić…
Oczywiście w obronie wolności wolno wszystko już dobry wujaszek Stalin tak robił na szczęście naukowców radzieckich zamienili a amerykańskich a Kołymę na Guantanamo-jest więc jakiś postęp.
tak to jest jak chciwosc zwycieza normalne ludzkie cechy…
paranoja ale juz dawno na to sie zanosilo! Gbyby nie zabili sami Kennedyego
moze udaloby sie cos uratowac a tak tylko sie pograzaja prowokacjami widocznymi
juz dawno golym okiem.Kiedy wladza zapomina ze ma sluzyc narodowi to tak sie to konczy a narod durny nie powinien tak dlugo bezczynnie czekac.ale nie wiem czy wyjscie na uice zalatwi sprawe,moze rzadowi o to chodzi by wlasnie TAK zaprowadzic porzadek.
Klatka faradaya… wystarczy.. tylko po co nosić na grzbiecie klatkę.. serce ma do 10.000 razy większy potencjał magnetyczny i 100 razy większy elektrycznie niż mózg.. 😛 zacznijcie kochać prawdziwie a nic się was nie będzie imać 😀 he he he.. a poważnie to może dział na forum, do którego nie każdy może zajrzeć.. wiedza jest potrzebna.. oni się uzbroili po zęby.. z 90mld dolarów na produkcję borni w ostatnim 10-cio leciu (USA ) broni na sprzedaż.. w tym roku (2011) mieli budżet 360mld.. do 165 państw.. więc pomyślcie ile oficjalnie tutaj przywieźli a ile nieoficjalnie.. przy takiej ilości borni każdy obywatel świata mógłby się zabić każdym rodzajem naraz 😛 – to jednak nie chodzi o mordowanie..
wiem jedno.. każde elektroniczne urządzenie jest wyrazem zwyczajnej fizyki, więc musi dać się zmienić jego działanie i na pewno zmniejszyć i zmodyfikować na tyle, żeby nie szkodziło.. można też zadziałać bardziej szkodliwie tylko po co.. zbierzmy specjalistów po jednym z każdej dziedziny..
jako informatyk 😛 jestem muzykiem .. dźwiękiem można nieźle manipulować w każdą stronę..
Czy wyżej jest artykuł o szyciu swetrów ? Nie rozumiem,cię .
do rurki tekturowej włóż rozpylacz gazu łzawiącego bądź duszącego tudzież paraliżującego tak by luźno spoczywał wewnątrz zasyp mieszanką taką jak do bączków z saletry oklej dobrze taśmą pozostawiając niewielki otwór w który wsuń slomke wypełnioną w.wym. proszkiem tak spożądzony granat gazowy stanowi nikłe zagrożenie dla życia czy zdrowia a skutecznie rozprasza i obezwładnia skupisko napastników wyposażonych w każdy wynalazek nie sprawdzi się jedynie wobec stosujących maski p.gaz
a tak poważnie to do czego doszło w naszym kraju by demokratyczne wybory odbywały się przez konfrontacje siłowe na barykadach ? Nie martwcie sie jak PO nie da rady da rade SLD całe szczęście że armia zaprzysiężona jest bronić narodu konstytucji i granic a nie władzy.