Przeorane transformacją

Opublikowano: 13.11.2018 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 2077

Najwyższa Izba Kontroli poddała badaniom 10 polskich miast, które najdotkliwiej odczuły skutki przemian gospodarczych po 1989 r., między innymi Bytom, Białystok, Chełm, Łódź i Tarnobrzeg.

Przeanalizowano kształtowanie się liczebności populacji, dostępność pracy i mieszkań, procent dzieci objętych opieką pozadomową. Wnioski nie są optymistyczne – miejsca, które prawie trzydzieści lat temu straciły na transformacji, do tej pory nie stanęły całkowicie na nogi. Wyludniają się, nadal jest w nich problem ze znalezieniem pracy.

W poszczególnych miastach skutki negatywnych zmian wywołanych przemianami gospodarczymi w latach 90-tych były na tyle głębokie, że wpływ podejmowanych działań na sytuację społeczeństw lokalnych był zróżnicowany.

Zmiany gospodarcze w Polsce, m. in. restrukturyzacja przemysłu po 1989 r., wywołały istotne konsekwencje na rynku pracy. Upadły liczne zakłady pracy, w tym będące dominującymi pracodawcami. W wyniku reformy administracyjnej, wiele miast utraciło status siedziby władz województwa. Także ogólnoświatowy kryzys gospodarczy, którego szczyt przypadł na lata 2008-2009, odbił się negatywnie na tempie rozwoju miast w kolejnych latach. Wszystko to spowodowało odpływ najbardziej aktywnych osób do innych regionów kraju czy za granicę. Z powodu trudności z zatrudnieniem, pojawiły się problemy finansowe i społeczne mieszkańców miast, w których te zjawiska nasiliły się najbardziej.

W 2015 r. NIK przeprowadziła kontrolę w Bytomiu. Zbadała jak radziła sobie administracja samorządowa i rządowa w zwalczaniu negatywnych zjawisk społeczno-ekonomicznych towarzyszących restrukturyzacji przemysłu. Kontrola wykazała, że działania były zgodne z przepisami i oparte o rzetelne rozpoznanie potrzeb. Jednak skala problemu była tak duża, że działania te były nieskuteczne i nie przyniosły spodziewanych efektów. Aktualne pozostawały problemy bezrobocia, występował wysoki odsetek osób trwale korzystających ze wsparcia opieki społecznej, utrwalone były też rażące różnice w rozwoju i sytuacji materialnej mieszkańców poszczególnych dzielnic, które powodowały, że Bytom nie stanowił jednolitego, zintegrowanego organizmu miejskiego. Wiele z problemów zidentyfikowanych w 2015 r. w Bytomiu występuje także w 10 miastach objętych niniejszą kontrolą: Białymstoku, Białej Podlaskiej, Chełmie, Łodzi, Łomży, Siemianowicach Śląskich, Tarnobrzegu, Wałbrzychu, Zgierzu, Żorach, gdzie Najwyższa Izba Kontroli zbadała efekty działań podejmowanych w czterech obszarach:

– pomocy na rynku pracy,

– pomocy społecznej,

– zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych,

– zapewnienia opieki dzieciom w wieku do lat 3 i w wieku przedszkolnym.

Kontrolą objęto Ministerstwo Rozwoju, sześć urzędów marszałkowskich, 10 urzędów miast, starostwo powiatowe, 10 powiatowych urzędów pracy, 10 ośrodków pomocy społecznej. Skontrolowano lata 2013-2016.

W każdym ze znanych przypadków miejscowości dotkniętych skutkami przekształceń gospodarczych i społecznych powtarzał się następujący ciąg zdarzeń: upadek dominującego lokalnie przemysłu lub utrata statusu stolicy województwa, wzrost bezrobocia i odpływ ludności. Choć w ostatnich trzech latach zjawisko to w miastach objętych kontrolą uległo wyhamowaniu, to tylko w trzech przypadkach (Białystok, Łomża, Żory) nastąpił nieznaczny przyrost liczby mieszkańców.

Pomimo wskazanych wyżej korzystnych uwarunkowań nadal konieczne są działania ukierunkowane w szczególności na pomoc i aktywizację osób długotrwale pozostających bez pracy. Jak ustalono, podejmowane przez urzędy pracy działania aktywizujące były rutynowe i nieskuteczne wobec średnio 14,5 proc. bezrobotnych (od 5,7 proc. w Siemianowicach Śląskich do 19,1 proc. w Białej Podlaskiej), którzy byli na listach bezrobotnych przez wiele lat.

Wśród najistotniejszych, nierozwiązanych problemów wszystkich miast objętych kontrolą, pozostawało niezaspokojenie potrzeb mieszkaniowych osób o niższych dochodach. W 2016 r. liczba mieszkań w zasobach komunalnych, w przypadku ośmiu miast, była mniejsza niż w roku 2013. Jej wzrost wystąpił jedynie w Siemianowicach Śląskich i Zgierzu. Łączna liczba mieszkań w zasobach komunalnych, w objętych kontrolą miastach, spadła o 8 741 do poziomu 75 139 w 2016 r., tj. o ponad 10 proc. (w całej Polsce o 7,1 proc.). W 2017 r. liczba ta była jeszcze niższa i wynosiła 73 242. W stosunku do roku poprzedniego spadła we wszystkich miastach. Było to skutkiem m.in. postępującej sprzedaży mieszkań komunalnych w poszczególnych gminach na rzecz ich dotychczasowych mieszkańców.

Zdjęcie: Arcaion (CC0)
Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.