Odmówiono mu wypłaty odszkodowania od Niemiec

Opublikowano: 16.12.2017 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 763

Ta bulwersująca historia wydarzyła się naprawdę. Winicjusz Natoniewski jako 5-letni chłopczyk cudem przeżył pacyfikację swojej rodzinnej wsi przez Niemców. Doznał jednak okrutnych poparzeń całego ciała (Niemcy spalili jego dom, w którym się ukrył). Cierpienia fizyczne oraz psychiczne jakie przeszedł ciężko porównać z czymkolwiek. Po latach Natoniewski zażądał od rządu Niemiec miliona złotych zadośćuczynienia. Okazało się jednak, że to niemożliwe. Każdy sąd (łącznie z Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości w Hadze) przyznawał bowiem Niemcom immunitet.

Winicjusz Natoniewski w 2007 roku rozpoczął swoją walkę za otrzymanie należnego zadośćuczynienia za krzywdy i cierpienia, jakich doznał w trakcie wojny. Kiedy miał 5 lat pacyfikujący jego rodzinną wieś Szczecyn Niemcy chcieli go spalić żywcem. Przeżył cudem doznając ciężkich poparzeń całego ciała. W ciągu życia przeszedł kilka bolesnych operacji, których celem była rekonstrukcja jego twarzy.

W 2007 roku skierował przeciwko państwu niemieckiemu pozew żądając odszkodowania w wysokości 1 mln zł tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy, jakich sprawcami byli niemieccy SS-mani podczas nieuzasadnionej militarnie pacyfikacji wsi Szczecyn. Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził jednak, że musi oddalić pozew Natoniewskiego, bowiem Republika Federalna Niemiec posiada tzw. immunitet państwowy, który powoduje, że nie można jej pozwać przed sądem innego państwa, mimo przyczyna zobowiązania (w tym przypadku barbarzyński czyn niedozwolony) został dokonany na terytorium tegoż innego państwa właśnie. Natoniewski odwołał się do Sądu Apelacyjnego, ale te podzielił opinię sądu niższej instancji.

W 2009 roku pełnomocnik Natoniewskiego skierował skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. – “My nadal uważamy, że w przypadku zobowiązania wynikającego z czynu niedozwolonego, a takim była nieuzasadniona militarnie pacyfikacja wsi Szczeczyn, właściwym do rozpoznania sprawy jest sąd w kraju, w którym powstało zobowiązanie” – twierdził mec. Roman Nowosielski, który zdecydował się bezpłatnie reprezentować Natoniewskiego.

Niestety, także Sąd Najwyższy uznał, że polskie sądy nie mogą rozpatrzeć pozwu przeciwko Niemcom, nawet gdy chodzi o zadośćuczynienie za doznane w trakcie dokonywania zbrodni wojennej krzywdy. Sędziowie SN stwierdzili wówczas, że Niemcom – mimo naruszenia przez ich siły zbrojne prawa międzynarodowego – należy się immunitet.

Natoniewski się nie poddał. W maju 2011 roku skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu i przeciwko Niemcom, i Polsce. W skardze tej domagał się łącznie 250 tys. euro zadośćuczynienia.

Niestety, w 2012 roku Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości (MTS) w Hadze orzekł, że zagraniczne sądy nie mogą wydawać wyroków przeciw Niemcom nawet w przypadku zbrodni wojennych. Sędziowie uznali, że Niemcy chroni zasada immunitetu państwowego. – “Nawet ciężar zbrodni nie znosi zasady immunitetu państwa” – podkreślił wówczas Trybunał w Hadze.

Wyrok MTS w Hadze de facto przesądził o sprawie Natoniewskiego. Mimo potwornych krzywd fizycznych i cierpienia psychicznego nigdy nie otrzymał należnego zadośćuczynienia finansowego. Współczesna doktryna międzynarodowego prawa prywatnego chroni bowiem naszego zachodniego sąsiada przed wszelkimi konsekwencjami finansowymi bestialskich czynów popełnionych w trakcie II wojny światowej.

Na podstawie: NaszDziennik.pl, Rp.pl, Lex.pl, RadioMaryja.pl
Źródło: Niewygodne.info.pl


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

1 wypowiedź

  1. Cami 16.12.2017 15:10

    Tak sie zastanawiam na co nam bylo to bratanie z tym Zachodem, co pod ruskim butem tak nam zle bylo? Jak widac maja nas caly czas za podludzi bez zadnych praw:( Ze co ? niby autostrady nam wybudowali? ktore sluzyly tylko do tego zeby mala grupka sie na tym wzbogacila kosztem upadku wielu firm w te budowy wkreconych, Ze co? stadiony nam pobudowali – tez najdrozsze w Europie, czyli zeby znowu ktos sie tylko nachapal przy tej okazji – a cholota? no coz? igrzyska musza byc dla ciemnego ludu przeciez 🙁
    Czy po to zeby bandy pl nierobow cwaniakow – zlom samochodowy stamtad sciagaly i tu zenily, czy zeby skladowiska odpadow u nas robic, czy kolejne trujace fermy do produkcji taniego bezwartosciowego zarcia tworzyc?
    A co na np. takiej Bialorusi (pod ruskim butem) nie ma autostrad? walaja sie smieci po ulicach? a jeden do drugiego nie ma szacunku? Jedzcie i zobaczcie na wlasne oczy (tylko nie pomylcie z ta proeuropejska Ukraina – bo sie zdziwicie) Cos mi sie wydaje ze tylko wystarczy przytrzymac za mordy to pleniace sie wokol zlodziejstwo i cwaniactwo nierobow i tak jak na Bialorusi i autostrady by byly i nierobow mniej i ludzie sobie zyczliwi – czyli jak dawniej i u nas bylo – moze tez pamietacie jeszcze te czasy – tej zlej komuny 🙁 pewnie ze idyllicznie nie bylo – ale jakos nikt wsrod moich bliskich zadnych represji nie cierpial – moze nie byli pieniaczami, cwaniakami itp.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.