Nie przyjmuj darów od krętaczy!

Opublikowano: 06.11.2020 | Kategorie: Polityka, Prawo, Publicystyka

Liczba wyświetleń: 1967

Jako przeciwnik aborcji powinienem się z wyroku Trybunału Konstytucyjnego cieszyć. Zabijanie ludzi w każdym wieku, niezależnie czy mają pesel czy nie, jest nie do przyjęcia. Ten pesel nie ja wymyśliłem, tylko posłanka lewicy Magdalena Biejat – zwolenniczka aborcji i przeciwniczka męczenia norek w klatkach. No ale to już wiemy chyba wszyscy, że przeciwnicy hodowli zwierząt, są jednocześnie zwolennikami aborcji – co stanowi przyczynek do logiki jaką lewica się posługuje.

Dlaczego jednak będąc przeciwnikiem aborcji nie cieszę się z wyroku Trybunału? Z tego samego powodu, dla którego protestujące osoby nie strajkują pod siedzibą Trybunału, ale pod domem Jarosława Kaczyńskiego na Żoliborzu. A robią tak bo są przekonani, że to właśnie lider PiS wydał polecenie w tej sprawie swojej protegowanej Julii Przyłębskiej, która na polecenie Naczelnika została Prezesem polskiego sądu konstytucyjnego.

Jak Prezes mianował tak może i wymagać odpowiednich decyzji, w odpowiednim czasie. Stąd nikt chyba w Polsce nie ma wątpliwości, że TK wydał swój wyrok w sprawie aborcji nie tylko za zgodą Jarosława Kaczyńskiego, ale wręcz moment w jakim wyrok został wydany też raczył sam Prezes określić.

Na ulicach wrze od protestów rolników, którym zakazano hodowli, rząd w panice przed wirusem zamyka kolejne biznesy uniemożliwiając ludziom po prostu egzystencję, budżet z rekordowym deficytem jakiego nie było przez ostatnie 30 lat, no to trzeba było wyciągnąć coś co zbulwersuje opinie publiczną, jak to się mówi: „w innym temacie”.

I tak właśnie została podjęta decyzja Trybunału, którego prezes bezwzględnie musiała uzgodnić kwestię czy wydawać wyrok i kiedy to zrobić z Naczelnikiem, któremu ona i jej mąż zawdzięczają tak wiele.

Moja opinia opiera się co prawda na poszlakach – nie mam wszak nagrania rozmowy Prezes TK z Naczelnikiem, no ale przecież w ciemię mnie w dzieciństwie nie tłukli i wnioski, nawet z poszlak wyciągać umiem. A wniosek jest taki, że jak ktoś dostaje życiową fuchę Prezesa TK mając męża z przeszłością Tajnego Współpracownika SB (TW „Wolfgang”) to taki ktoś musi być bezwzględnie posłuszny. Awansami, w naszym nieszczęsnym kraju, rządzi zasada „haków”. Awansują tylko ci, na których coś w papierach się znajdzie, w razie jakiegoś odruchu buntu ma się rozumieć. Ci z „hakami” w papierach są w pełni sterowalni.

I już wiemy dlaczego Jarosław Kaczyński, lustrator i antykomunista, wybrał właśnie kogoś z „hakiem rodzinnym” do kierowania Trybunałem Konstytucyjnym. To jest ważna instytucja i nie powinna przeszkadzać Naczelnikowi w urządzaniu państwa. No i skoro ja to wszystko wiem, to powiedzcie sami – czy nawet będąc przeciwnikiem aborcji mam się cieszyć z wyroku tak wydanego? Czy też płakać nad zepsuciem państwa?

Bo skoro najważniejszy sąd jakim jest w Polsce Trybunał Konstytucyjny może wydawać (nawet słuszne) wyroki na polityczne polecenie partyjnego wodza, to może też słusznych wyroków – w sprawach, które wodzowi są nie na rękę – nie wydawać.

W 2019 Państwowa Komisja Wyborcza na piśmie odpowiedziała mi, że nie mogę indywidualnie kandydować do Sejmu, ani ja ani żaden inny Polak. Jest to ewidentne złamanie przysługującego konstytucyjnie, mnie i wszystkim innym obywatelom, biernego prawa wyborczego. Niby dlaczego jakiś obywatel Kaczyński, czy obywatel Schetyna mają decydować czy polski obywatel może kandydować na posła i na którym miejscu listy?

Zwróciłem się zatem do Trybunału Konstytucyjnego i do tej pory nie mam żadnej informacji, żeby onże Trybunał chciał w ogóle podniesioną przeze mnie sprawą się zająć. A przecież chodzi o fundamentalne prawo obywatelskie jasno zapisane w kilku artykułach Konstytucji.

Dlaczego więc Prezes Julia Przyłębska nie wprowadza mojego wniosku pod obrady? Ano bo nie ma takiego polecenia ze strony Prezesa Kaczyńskiego – to proste. I dlatego właśnie nie cieszę się z wyroku w sprawie aborcji, choć merytorycznie uważam go za słuszny. Obawiam się krętaczy nawet kiedy idą z darami.

Autorstwo: Janusz Sanocki – Poseł VIII Kadnecji Sejmu RP
Źródło: NEon24.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

2 komentarze

  1. Stanlley 06.11.2020 12:04

    Mąż Przyłębskiej, ambasador w Berlinie to TW Wolfgang niemieckiej bezpieki : https://youtu.be/h0zo8lj3c8w?t=2124

  2. kozik 08.11.2020 05:41

    Skąd pewność, że Naczelnik Kaczyński (podobnie, jak jego pierwowzór) nie jest sterowany metodą kija i marchewki? Zakładam, że Kiszczak-projektując skład ekipy w Magdalence-nie był idiotą i chciał mieć gwarancję dożycia w spokoju do końca emerytury.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.