News Corp: syjonistyczne imperium medialne

Opublikowano: 21.07.2011 | Kategorie: Media, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 940

Organizacje żydowskie i syjonistyczne w USA, Australii i Wielkiej Brytanii z niepokojem przyglądają się procesowi Ruperta Murdocha, medialnego giganta, właściciela korporacji News Corp. Skandal jaki wybuchł po ujawnieniu metod, jakimi posługiwali się pracownicy mediów Murdocha (chodzi m.in. o podsłuchy telefoniczne oraz łapówki dla policjantów i dziennikarzy), może według nich zaszkodzić medialnemu koncernowi znanemu z proizraelskiej działalności, a także medialnemu wizerunkowi Izraela, o który starannie dbały jego wydawnictwa.

„Jego publikacje i jego media były wobec Izraela bardziej sprawiedliwe niż pozostałe” – powiedział Malcolm Hoenlein, wiceprzewodniczący Konferencji Przewodniczących Największych Amerykańskich Organizacji Żydowskich, wyrażając nadzieję, że proces nie będzie miał wpływu na działalność News Corp.

Medialne imperium Murdocha to m.in. gazety takie jak “The Wall Street Journal”, “Times of London”, “The Australian”, a także szereg tabloidów takich jak “The Sun” czy “New York Post”. Jest on również właścicielem wpływowej stacji telewizyjnej Fox News w USA i posiada 39% udziałów brytyjskiego nadawcy satelitarnego British Sky Broadcasting. W 1995 roku był założycielem neokonserwatywnej gazety “The Weekly Standard”, którą sprzedał rok później.

Żydowscy liderzy zgodnie twierdzą, że poglądy Murdocha na kwestie izraelsko-palestyńskie i wrażliwość na sytuację Izraela w świecie świadczą o jego głębokiej wiedzy i trosce o państwo żydowskie jako kraj „oblężony i izolowany”.

„Mój punkt widzenia jest prosty: żyjemy w świecie, w którym toczy się ciągła wojna przeciwko Żydom” – powiedział Murdoch na obiedzie wydanym na jego cześć przez syjonistyczną Ligę Przeciwko Zniesławieniu (ADL). „Gdy Amerykanie myślą o antysemityzmie na myśl przychodzą im wulgarne karykatury i ataki z początku XX wieku. Dziś wygląda na to, że większość ataków przychodzi z lewicy. Często ten nowy antysemityzm przebiera się w szatę uzasadnionego sprzeciwu wobec Izraela” – mówił Murdoch.

80-letni Murdoch odwiedzał Izrael wielokrotnie i spotykał się z wieloma jego liderami. W 2009 roku został uhonorowany przez Amerykański Kongres Żydowski. Na zorganizowanej przez Kongres konferencji mówił o potrzebie „pokonania terrorystów w Izraelu, aby Żydzi mogli przetrwać w Europie i USA”.

Murdoch znany jest jako wielki przyjaciel diaspory żydowskiej, nawet pomimo drobnych scysji do jakich doszło po tym, gdy w programie Fox News prezenter Bill O’Reilly bronił filmu Mela Gibsona „Pasja” przed atakami ze strony żydowskich organizacji. Gdy przedstawiciele organizacji żydowskich zarzucili prezenterowi Fox Glennowi Beckowi „antysemickie teorie spiskowe” na temat finansisty Goerge’a Sorosa, Murdoch nakazał Beckowi spotkanie z liderami organizacji żydowskich. Beck odszedł z Fox w zeszłym miesiącu.

„Jest coś budującego w moich osobistych relacjach z nim”- mówi o Murdochu lider australijskich Żydów, Isi Liebler. Dodał, że Murdoch rozumie Żydów, zna Izrael i postrzega to państwo jako dzielny i słabszy kraj w starciu z wrogami, podczas gdy reszta świata uważa Izrael za okupanta. Australijscy Żydzi doceniają proizraelską działalność Murdocha już w latach 1970., gdy podległe mu tytuły usprawiedliwiały poczynania państwa żydowskiego. Podkreślają, że idee jego firmy wskazują na to, że sprawa Izraela jest mu bliska i że ukształtował on swoje media na proizraelską modłę.

O wpływie Murdocha na kształt jego mediów mówi były dziennikarz “Times of London”, zatrudniony w nim od 1981 do 1988 roku wieloletni korespondent wojenny na Bliskim Wschodzie i krytyk Izraela – Robet Fisk. Powodem jego odejścia do The Independent była – jak to określił – „zbędna ingerencja w jego twórczość”. Fisk mówi o ingerencji Murdocha u redaktorów naczelnych poszczególnych tytułów, „którzy rozumieli, że chciałby on aby jego media odzwierciedlały jego światopogląd”. Fisk powiedział, że “Times of London” stał się niczym innym, jak proizraelskim tytułem pozbawionym jakiejkolwiek niezależności redakcyjnej.

Zeznający przed komisją parlamentarną w Wielkiej Brytanii Murdoch stracił szansę na przejęcie British Sky Broadcasting i został zmuszony do zamknięcia jednego ze swoich tytułów, “News of the World”, wokół którego wybuchł skandal podsłuchowy. Pytanie, które krąży teraz wśród żydowskich organizacji brzmi czy imperium Murdocha wobec zaistniałego kryzysu zachować swoje jednoznacznie proizraelskie stanowisko?

Źródło: Autonom


TAGI: , , , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

14 komentarzy

  1. Jack Ravenno 21.07.2011 14:59

    Murdoch… Un ma “tęże same” korzenie, więc dlaczego miałby nie być “wielkim przyjacielem diaspory żydowskiej” ???

    🙂

  2. ciotka 21.07.2011 16:27

    1) Tekst wrecz szokujaco przypomina mi ostatnie publikacje iranskiej anglojezycznej internetowej plakat-agitki Ajatollachow pt. presstv.ir czy jakos podobnie.
    Ach, ten ‘zionizm’ Murdocha – zupelnie jak z rozpedzanych nielegalnych demonstracji muzulmanskiej extremy w Londynie, bo…do ich legalizacji nie beda sie znizac, gdyz szaria tego nie wymaga;)
    2) Dear Jack! (rzecz jasne – to ironia! Zeby mnie bola od tego anglosaskiego zadecia, szczegolnie silnego u ‘Anglosasow’ z dziadowska znajomoscia angielskiego).
    Musze ci wyjasnic, ze mowisz tu o rodzinie osadnika z Wlk. Brytanii, jednego z najbardziej zbiurokratyzowanych (w raczej dobrym sensie) panstw swiata, ktore od wiekow nie mialo zadnych wojen na swoim terytorium, a wiec moglo zapisy archiwalne zachowac. I dzieki temu dzieje rodziny Murdocha mozemy przesledzic wstecz niemalze do epoki…najazdow Wikingow.
    Samo nazwisko Murdoch ma bowiem normansko/celtyckie pochodzenie i oznacza, zarowno w gaelickim irlandzkim jak i szkockim ‘czlowieka morza’. A dzieje jego rodu – zarowno po mieczu jak i kadzieli – mozna przesledzic w…ksiegach koscielnych chrztow, zgonow, slubow, a od 200 lat w cenzusie, tj. brytyjskim spisie powszechnym.
    I co z tego wynika? Ze Murdochowie to …Szkoci, dokladnie szkoccy ‘prezbiterianie’, a wiec kalwinisci. I ze z chrzecijanskich Szkotow, choc mieszanego i wyznania, i etnicznosci (byli tam i Anglicy-anglikanie) pochodzi Murdochowa matka. I dlatego nawet i Ajatollachy Murdochowi ‘zydostwa’ nie przypisuja – propaganda zbyt latwo falsyfikowalna, a po co sie glupio podkladac? Na to Ajatollachy stanowczo zbyt madre…
    Coz, wyglada na to, ze Zydem nie jest ten, kto jest Zydem, ale kogo ‘dumb Polock’ za Zyda uznal…
    3) Osobiscie ciesza mnie klopoty Murdocha w UK, i ciesza mnie…klopoty Camerona. Pies drapal domniemany ‘zionizm’ Murdocha – o ile wiem tegoz interesuje jedynie pieniadz, w tym PIENIADZ SAUDOW (glowni udzialowcy jego imperium, az po czlonkow saudyjskiej rodziny krolewskiej – wystarczy sprawdzic sklad Rady Nadzorczej), i poza ‘rachunek ekonomiczny’ jego poglady najwyrazniej nie wychodza – stad i miliardy.;)
    Problem jedynie w tym, ze NIE KORUMPUJE sie aktualnej opozycji skuteczna pomoca w kampanii wyborczej (co zrobily wszystkie brytyjskie media Murdocha na rzecz Torysow w 2010 r)po to, by juz w nastepnym roku wyciagac lape po reszte akcji platformy cyfrowej BSkyB za cichym blogoslawienstwem wspomozonego przez siebie rzadu i na granicy brytyjskich ustaw medialnych.
    Ustaw ograniczjacych (to fakt!) wolny rynek mediow w imie demokracji – nie tylko pieniadz ma tu rzedzic, ale i pluralizm, a tych nie zawsze da sie z soba pogodzic, stad i ustawowe ograniczenia, szczegolnie zas dla obcych firm.

  3. ciotka 21.07.2011 17:30

    I jeszcze jedno, tym razem do @Autonoma: choc wiele jestem w stanie darowac naszym prowincjonalnym narodowym socjalistom, to FALSZOWANIA INFORMACJI NIE ZNOSZE.
    Dziennik pt. ‘Times of London’ nigdy nie istnial, a jesli nawet i istnial jako jakas londynska gazetka reklamowa (?), to ponad wszelka watpliwosc nie byl wlasnoscia Murdocha: ten ma w swym portfolio ‘The Times’ i ‘The Sunday Times’.
    I napewno nigdy Fisk dla owego ‘Times of London’ nie pracowal – pracowal dla The Times, na poczatku jako korespondent z Irlandii Pn, zreszta dzieki swemu irlandzkiemu pochodzeniu. To swietny dziennikarz i obrazil sie na The Times (istotnie, w…7 lat po przejeciu go przez Murdocha), gdy Naczelny Charles Wilson zdjal mu artykul ‘Iran Air Flight 655’ o zestrzeleniu cywilnego samolotu iranskich linii lotniczych w 1988 roku – przez wczesniejszych 12 lat pracy jako korespondenta z Bejrutu i 7 lat pod Murdochem ‘naciski’ tegoz ostatniego mu jakos nie przeszkadzaly (zreszta sadze, ze Autonom przypisuje Fiskowi to, czego nie mowil, o czym wiecej nizej). Wraz z artykulem, zreszta nie po raz pierwszy w swej karierze, przeniosl sie do The Independent, gdzie – jak dotad – dogaduje sie z irlandzkim wlascicielem tegoz O’Railly’m, zreszta sam Frisk jest irlandzkim, republikanskim patriota z obywatelstwem brytyjskim. Sama ogromnie wysoko cenie Friska, jako swietnego dziennikarza, non-konformiste i…znana ofiare NEO-NASISTOW.
    Na czym to polega? Ano na bezczelnym wyrywaniu Fiskowych slow z kontekstu i nadawaniu im wlasnych znaczen, korzystajac z tego, ze Fiskowi od dawna amerykanska pro-wojenna polityka sie nie podoba, lacznie z dopisywaniem Fiskowi ANTYSEMITYZMU, na ktory ten szczesliwie nie cierpi:)

  4. ciotka 21.07.2011 18:05

    I juz na koniec (bo temat Murdocha mnie nudzi – rzad Camerona jakos jeszcze sie nie wali)anegdotka historyczna ku nauce naszych ‘lowcow Zydow’.
    Antropolodzy III Rezeszy opracowali podrecznik dla SS-manow jak rozpoznac Zyda, istotnie bazujacy na pomiarach antropologicznych czaszki(PC to PC, niemniej rozne nacje swiata istotnie roznia sie fizycznie od siebie, nawet gdy kolor skory maja taki sam). Zgadnijcie, CO bylo owym nazistowskim ‘znakiem zydostwa’ (poza rzecz jasna obrzezaniem, choc i muzulmanin mogl tu podpasc)? Haczykowaty nos, rude pejsy, wypukle oczy? Nie, moi drodzy – wzajemne polozenie linii nosa i uszu. Otoz, co chyba jest faktem (antropologiem nie jestem i nie chce tu twierdzic z cala pewnoscia), Semici (lacznie z Arabami – vide: Arafat) maja linie nosa PONIZEJ dolnej linii uszu, podczas gdy narody ‘kaukaskie’ maja nos powyzej, bez wzgledu na to jaki by on dlugi nie byl. I widac to doskonale na powyzszej fotce Murdocha z Izraelita: przez SS-manskie sito Murdoch by przeszedl, jego towarzysz juz nie…

  5. ciotka 21.07.2011 23:19

    @ fenix

    Nie chce byc zlosliwa, ale gdzies ty do szkoly chodzil? W Iranie Chomeiniego czy ZSRR?
    Jaka ‘strefa zalozona przez NATO’, gdy zadnego NATO wowczas nie bylo? Ba, gdy wszystko sie zaczelo, to nie bylo nawet i ONZ…
    Izrael powstal z brytyjskiej czesci tzw. Mandatu Palestynskiego, uzyskanego przez UK i Francje w wyniku I WW i upadku Imperium Osmanskiego (to bylo niegdys terytorium Turcji, ktora nb. zezwalala dosc chetnie juz w koncu XIX wieku na osadnictwo zydowskie, bo nie miala zadnych dochodow z tamtejszych Beduinow) na mocy tzw. Deklaracji Balfoura, bodajze juz z 1916 r. W zamian za pomoc wojenna, glownie finansowa, ale takze i zbrojna – w postaci tzw. Legionu Zydowskiego do walki z Turcja na Bliskim Wschodzie – owczesne Imperium Brytyjskie obiecalo Zydom pomoc w utworzeniu panstwa zydowskiego w Palestynie. I nie spieszylo sie z wypelnieniem obietnic nawet po II Wojnie Swiatowej, zachowujac sie bardzo nie fair wobec ocalalych z Holocaustu, na co Zydzi (Irgun) odpowiedzieli znanym zamachem w hotelu King David w 1946. Po dlugich rozmowach z Amerykanami Bryty przyjely w koncu (1947) podzial terytorium bylego Mandatu na czesc zydowska i arabska. Zydzi zaakceptowali plan, tym razem juz pod auspicjami swiezo powstalego ONZ, ale – dla odmiany – odmowili akceptacji palestynscy Beduini, dowodzeni z Egiptu przez Wlk. Muftiego Al Homeiniego, niegdysiejszego sojusznika…Adolfa Hitlera. Dla odmiany zaczely sie terrorystyczne napady na zydowskie kibuce w wykonaniu Arabow, niemniej Zydzi – majac za soba mandat ONZ – oglosili utworzenie panstwa w 1948 roku.
    A NATO, jak zapewne wiesz, powstalo dopiero ponad rok pozniej.

  6. Raptor 21.07.2011 23:56

    @ciotka
    Nie ma to jak niewinna manipulacja faktami i usankcjonowanie tego, co się wtedy stało tym, że ci zawszeni beduini byli czyjąś własnością, dlatego teraz ich potomkowie muszą cierpieć. Taka mądrość historyczna musi zapewne nieźle jarać, prawda?

  7. ciotka 22.07.2011 01:23

    @Raptor

    A gdzie to ja mowie o ‘zawszonych Beduinach’? I KTO tu manipuluje?
    Nie wkladaj w moje usta swoich mysli, bom na taka sztuczke i za madra, i za stara:)
    Stwierdzam tu jedynie historyczny fakt, uwzgledniony w archiwach Imperium Ottomanow, imperium z pismiennym ludem i rozwinieta biurokracja, szczegolnie zas fiskalna: podatki od Beduinow byly zadne, w dodatku koniecznosc ich wyzywienia przez Imperium dla reszty Imperium irytujaca; dochodzily tez sprawy kryminalne – Buduini tradycyjnie utrzymywali sie z rozboju, glownie rabunku karawan handlowych (Turcy mieli i sady, i akta sadowe – to takze nie moj wymysl). Coz, bywaja tacy poddani, do ktorych w imie wspolnoty religii jedynie sie doklada. I Turcy mieli cicha nadzieje, ze Zydzi z Europy Wschodniej poprawia ekonomiczna wartosc regionu, ktora byla dla nich praktycznie zadna.
    A moze masz do mnie pretensje za termin ‘Beduini’? Coz, jesli wierzyc Lawrence’owi z Arabii to tak sie sami okreslali – byly to rody/klany koczownicze, ktorych nie sposob bylo zjednoczyc (Lawrence probowal), bo zaraz sie z soba pogryzly. Narod palestynski powstal jako pojecie prawdopodobnie dopiero dzieki Rosjanom i ksztalceniu w ZSRR przyszlej palestynskiej elity. Nawet Al Homeini i jego zwolennicy identyfikowali sie z Imperium Tureckim, z Wielkim Kalifatem, nie zas z Palestyna.
    Wybacz, ale dla twego mitu ‘dobrego Palestynczyka’ nie jestem w stanie falszowac tureckich – i nie tylko – archiwow:)

  8. Raptor 22.07.2011 01:53

    @ciotka
    Nie czepiam się terminów ani historii, tylko użycia tych argumentów w kontekście aktualnej sytuacji, które po cichu przedstawia wymowę dość jasną. Adwokat diabła by się nie powstydził…

    “Mit dobrego Palestyńczyka” dziś jest tyle samo wart co “mit dobrego Polaka”, czy “mit dobrego człowieka”. Takie samo generalizowanie, w którym “historycy” i inni “patrioci” się lubują. Zero realnego odniesienia do pojedynczego przypadku ludzkiej istoty, tylko masowe etykietowanie, najlepiej podparte czymś pompatycznym i naukowym.

    “…bom na taka sztuczke i za madra, i za stara”
    Mądrość niedoścignionym skarbem jest, bo całe życie na nią pracujemy, a głupimi umieramy. Starość, też nie radość, bo za zmianami nie nadąża.
    …czyżby “zawszony” sarkazm był przywilejem ludzi młodych i głupich, w zamierzchłych czasach nieznanym?
    To nie manipulacja, lecz ekstrapolacja przesłania zapisanego w Twej rozprawce.

  9. ciotka 22.07.2011 02:48

    @Raptor

    CO ci daje prawo do – jak to zwiesz – ekstrapolacji przypisywanego mi na sile (tak, tak Raptor) tajemniczego ‘przeslania’? Kto ci dal wiedze co ja mysle, jakie mam poglady i przekonania? Robisz za Ducha Swietego czy Indigo Child?
    Byc moze to obustronne qui pro quo bo sie nie znamy (dotad czytalam, dzis pisze po raz pierwszy), ale pragne ci powiedziec, ze jestem weredyczka i nie falszuje faktow. Nie wartosciuje tez kultur – zawodowo je opisuje takimi jakie one sa. I dlatego z nomady nie czynie wyspecjalizowanego farmera, bo to falsz, ktory moze miec tragiczne skutki.
    Tragedia Palestynczykow jest zapewne to, ze – moze poza Rosja Sowiecka – nikt ich nie chcial: odbierali ich jako ‘pain in the arse’nawet ich wspolwyznawcy, pobratymcy i zarazem sasiedzi. Tragedia jest moze nawet ich na wpol rozbudzona aktualna swiadomosc narodowa przy – a obawiam sie, ze historia to potwierdzi – malej zdolnosci do samostanowienia oraz samowystarczalnosci ekonomicznej nawet na minimalnym poziomie. I z tego nalezy zdawac sobie sprawe, byc realista i pragmatykiem, gdy podejmuje sie decyzje o ew. pomocy. By byla ona skuteczna, i – dajmy na to – pomoc materialna nie utonela znow na prywatnych kontach jakiegos nowego Arafata. Nb. To ostatnie dotyczy zreszta nie tylko Palestynczykow, ale i innych panstw, wielu panstw, co w latach raptem 1960-tych w ciagu jednej nocy staly sie niepodleglymi panstwami ze wspolnoty rodowej i…przez pol wieku w pelni panstwami ciagle nie sa…
    Nie ma nic gorszego dla ludzkosci nizli – jak to zwa Anglicy – glupi ‘do-gooder’: ze wspolczucia dla Palestynczykow z etnocentrycznej pozycji europejskiej nic im, jak dotad, dobrego nie przyszlo, a ogromne srodki zostaly zmarnowane.
    A Izrael? Badz sprawiedliwy: podobnie jak Palestynczycy i Zydzi sa ofiara interesow mocarstw – Turcji, potem jej zwyciezcow, potem Brytow, potem ‘unii anglo-saskiej’. Chcialbys ich teraz ‘zepchnac do morza’?
    Fakt, doktryna Izraela jest zbyt agresywna – z leku, nie z powodu ‘rasy’. A skoro jest z leku, to mozna cos z tym zrobic pod warunkiem, ze zrozumie sie obie strony. Niemniej nie zrozumie sie ich poprzez doktryny i zbiorowe mity. Tu obie strony zbyt usztywniaja swe stanowiska, brak obustronnie checi porozumienia i nie wolno tego glupio nasilac nieopatrznym pochopnym poparciem czy potepieniem, bardzo czesto zreszta jadowicie falszywym: czy w formie ‘zionizmu’ Murdocha, czy antysemityzmu jego oponentow.

  10. von und zu 22.07.2011 02:55

    @ciotka
    “Turcji, ktora nb. zezwalala dosc chetnie juz w koncu XIX wieku na osadnictwo zydowskie, bo nie miala zadnych dochodow z tamtejszych Beduinow)…”
    Obawiam się, że szanowna Ciotka bezkrytycznie łyknęła jedną z największych fałszywek syjonistycznej propagandy, o dominacji Badaui (Beduinów) w Palestynie. Stanowili oni znikomą mniejszość mieszkańców, głownie na pustyni al-Naqab (Negev). Tak naprawdę, w Palestynie mieszkało ponad 600 tys osiadłych mieszkańców, w kilkuset wsiach i miasteczkach. Było to społeczeństwo przed-industrialne, rolniczo-feudalne, nie miało zatem nowoczesnej świadomości narodowej. Ta zaczęła się u nich formować w latach 30, pod jednoczącym wpływem syjonistycznej kolonizacji.
    “(Turcy mieli i sady, i akta sadowe – to takze nie moj wymysl)…nie jestem w stanie falszowac tureckich – i nie tylko – archiwow:)”
    Sady, pola uprawne, itp. częściowo należały do drobnych posiadaczy Arabów, częściowo do tureckich wielkich właścicieli ziemskich, turecka była administracja, policja, wojsko, w 3 osmańskich prowincjach, z których części składa się mandatowa (po 1919) Palestyna: Beyrut, Dimaszk i Sandżak Kudus-i-Szarif. Ciotka wydaje się znać archiwa tureckie tylko ze słyszenia.
    Polecam artykuł http://wolnemedia.net/spoleczenstwo/izrael-rewanz-hitlera/

  11. ciotka 22.07.2011 03:09

    @ von und zu

    Dokladne przedstawienie sprawy wymagaloby paru tomow. Np. mowiac o formowaniu sie narodowej swiadomosci Palestynczykow i ty zapomniales o bliskowschodnim radio Bormanna itd. itp. wlasnie w owych latach 30-tych, a przeciez ja ci nie wytykam celowego przemilczenia udzialu III Reich w ksztaltowaniu sie swiadomosci narodowej Palestynczykow (bez twego linka bym o tym zapomniala). Coz, zadne z nas nie ma tu miejsca na napisanie paru tomow…
    Niemniej dzieki za przyznanie, ze swiadomosc narodowa Palestynczykow zaczela sie budzic bardzo niedawno, bo zbajerowani sowiecka propaganda ludzie widza Samodierzawna Palestyne juz w wiekach srednich;)

  12. von und zu 22.07.2011 08:40

    @ciotka
    Co się naprawdę liczy, to to że synistyczni kolonizatorzy zagrabili cudzą ziemię przy pomocy terroru i czystek etnicznych. Czy Palestyńczycy mieli świadomość narodową, czy nie, kiedy i jak ją sobie wyrobili nie ma znaczenia. Podbój i grabież były, są i pozostaną podbojem i grabieżą. To, że żydom (z małej litery, to nie narodowość ale wyznanie) uszły one i uchodzą jest zasługą w znacznej części zdominowanych przez syjonizm mediów. I nie ma znaczenia pochodzenie i wyznanie właścicieli koncernów. Murdoch i jego media były zawsze silnie pro-izraelskie, a w ostatnich czasach gorliwie propagowały kłamstwa i agitację neo-konserwatywnej szajki “Israeli-firsters”.
    Wracając do świadomości, przytłaczająca wiekszość polskich chłopów nie miało polskiej świadomości narodowej do 3-j ćwierci 19w. Nie umniejsza to prawa Polski do niepodległości.

  13. ciotka 22.07.2011 12:18

    @von und zu
    Demagogia, kolego. Jestes wyraznie stronniczy – ja nie. Stram sie zachowac trzezwosc spojrzenia z dala od propagandy zarowno syjonistycznej, jak i antysemickiej czy istotnie antysyjonistycznej (w ‘czystej’ postaci chyba jedynie u czesci Arabow; u tzw. bialych jest to w 99,9% alibi dla ich odwiecznego ‘chrzescijanskiego’ antysemityzmu, czasem wspartego ‘internacjonalizmem’). I dlatego ani mysle falszowac Murdochowi CV i robic z niego zyda czy Zyda (by podeprzec ‘rasa’ swoje poglady), ani tez falszowac historii.”Grabiez cudzej ziemi przy pomocy terroru i czystek etnicznych” brzmi przeciez tak szlachetnie i ‘duszoszczypiatelnie’ (a tak, bo zupelnie jak z mow tow. Lenina), ze tylko ten, co chce uchodzic za bydle sie temu przeciwstawi – stary chwyt manipulacyjny dla ‘pozytecznych idiotow’. Niemniej nie zapominaj, ze od konca XIX w. po lata 20, 30 czy 40-te gros ziemi pod kibuce byla przez Zydow KUPIONA (abstrahuje tu od ktorego ‘zlodzieja’, Turka czy brytyjskich wladz Mandatu), i ze te kibuce byly poddane ‘czystkom etnicznym’ przez ‘pokoj milujace’ Bractwo Muzulmanskie Al Hussseiniego w czasie tzw. arabskiej rewolty lat 1936-39, zreszta wspieranej z hitlerowskiego Berlina (vide: owo hitlerowskie bliskowschodnie radio, ze o dostawach broni nie wspomne), potem w czasie II WW (nasi z I Korpusu cos o tym z autopsji wiedza) i w koncu arabsko-izraelskiej wojny 1948 roku. I nie pitol, ze chodzilo tu o wolna Palestyne, nie zas odbudowe Wielkiego Kalifatu – przeciez to nie Izraelici sprzeciwiali sie np. powstaniu niepodleglej Jordanii.
    O wyraznie nazistowskim podlozu palestynskiej niecheci do Zydow (a tak, nazisci brali ich za ‘rase’, nie zas wyznanie) w czasie II Wojny Swiatowej, ktora zaowocowala muzulmanskimi dywizjami Waffen SS na terenie Jugoslawii juz tu nawet blizej nie wspomne, bo to osobny rozdzial, z wplywem takze i na ostatnia wojne na Balkanach, zwlaszcza sprawe Kosowa.
    Problem w tym, ze obie semickie nacje na tym strategicznie waznym kawalku Bliskiego Wschodu staly sie marionetkami takich czy innych wielkich mocarstw, co wzmocnilo ich wzajemna niechec i uruchomilo machine propagandowa, ale – moj drogi – DWUSTRONNA.
    A jesli chodzi o to, ze – jak ktos to kiedys powiedzial – ‘chlop polski nie byl Polakiem’, to placimy za to do dzisiaj, z zemsta historii i gospodarki za…reforme rolna na czele.
    Poza tym Polski nie mozna nawet porownywac do Irlandii, a co dopiero Palestyny: Polska miala tradycje panstwowosci i to niemal 1000-letnie, a ilosc swiadomych obywateli z klas wyzszych bardzo wysoka, znacznie wyzsza nizli w wyzwalajacej sie Irlandii, gdzie ci swiadomi ograniczali sie do 2-3 miast. A w Palestynie? Coz, jedyna elita intelektualna, swiadoma odrebnosci narodowej (nie zas religijnej, wiekszosci Wielki Kalifat i ‘swiete wojny’ dlugo sie beda snily) to tych niewielu, wyksztalconych w Moskwie czy innych ‘demoludach’. De facto jedyni, z ktorymi daloby sie porozmawiac o panstwosci w kategoriach europejskiej, niemniej i ich glos staje sie coraz slabszy – coraz silniejszy nalezy tu, niestety, to wychowankow wahabitow.
    A Murdoch? Dziwi mnie koncentracja Polaka na drugorzednej tu sprawie jego ‘zionizmu’, gdy dla Bryta (a takze i mnie samej) najgorszy jest tu jawny zamach na brytyjska demokracje: proba zdominowania rynku mediow przez jednego wydawce/nadawce na granicy (a nawet poza) brytyjskiego prawa – kim by ow wydawca nie byl – w zamian za udzielenie silnego poparcia (a moze i kreacje wyniku wyborow) Cameronowi. I mowie to mimo, ze sama na Torysow glosowalam i do partii naleze od 17 lat. Niemniej pewnych rzeczy sie nie robi. I napewno nie za wszelka cene.

  14. Raptor 25.07.2011 11:42

    @ciotka: “A Izrael? Badz sprawiedliwy: podobnie jak Palestynczycy i Zydzi sa ofiara interesow mocarstw…”

    W zupełności się z tym zgadzam. Jest to tym tragiczniejsze, że rozwiązanie tej sprawy jest niezwykle skomplikowane, ze względu na lata wzajemnej agresji i propagandy… a będzie ono wymagało współpracy i pojednania (i nie chodzi o polityków, tylko o mieszkańców), bo nikogo w tym momencie do morza zepchnąć nie można.

    Co do reszty, to pod pretekstem bycia obiektywnym nie zasnuwajmy mgłą faktów, które prosto ocenić stosując logikę.

    Pozdro.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.