NATO odpowiedzialne za śmierć 30 tys. heroinistów

Opublikowano: 19.04.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 1130

Rosja obarczyła Stany Zjednoczone i NATO winą za śmierć 30 tysięcy narkomanów. Z wyliczeń tamtejszych specjalistów wynika, że właśnie do tej liczby wzrosła w ubiegłym roku ilość zgonów wśród rosyjskich heroinistów. Ogromną liczbę przedawkowań zanotowały też Albania i Kosowo.

Rosjanie ostro krytykują NATO za walkę z produkcją i handlem narkotykami w Afganistanie mówiąc, że polityka organizacji doprowadziła do gwałtownego wzrostu przemytu heroiny, co zagraża bezpieczeństwu Federacji Rosyjskiej.

MILION HEROINISTÓW

Wysłannik Rosji do NATO, Dmitrij Rogozin, zwrócił także uwagę na brak spójności w ramach działań organizacji, co może mieć wpływ na jeszcze większe przyzwolenie Afgańczykom na handel heroiną.

Rosja tylko w ubiegłym roku straciła 30 tys. obywateli na skutek przedawkowania. Szacuje się, że kolejny milion osób jest uzależnionych od heroiny. Rogozin stawia sprawę jasno: “To jawna wojna wypowiadana przeciwko naszemu państwu”.

“Ani NATO, ani USA nie zwróciły uwagi na nasze skargi dotyczące skali tego problemu” – dodaje wysłannik.

Rogozin podkreśla również niekonsekwentną politykę Waszyngtonu w sprawie handlu narkotykami: „USA prowadziła wojnę z kolumbijskimi przemytnikami, ponieważ praktycznie cała tamtejsza produkcja sprzedawana była do Ameryki. Ale w przypadku heroiny, która trafia do Rosji, nie robi się kompletnie nic! Tak się nie traktuje swoich sojuszników”.

SPRZECZNE DANE

Przez ostatnie lata USA prowadziło politykę likwidacji upraw maku, co z kolei przyczyniło się do przyłączenia się ubogich rolników do talibów. Nowa polityka USA jest ukierunkowana na zdobycie poparcia wśród lokalnej ludności, co oznacza przyzwolenie na prowadzenie upraw. W rezultacie Afgańscy talibowie są w stanie w dalszym ciągu wytwarzać ponad 90 proc. światowej produkcji heroiny.

W lutym bieżącego roku Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości wydało oświadczenie, w którym można przeczytać, że z analizy ich ekspertów jednoznacznie wynika, że jest mało prawdopodobne, aby w najbliższych latach eksport heroiny z Afganistanu się zwiększył, zwłaszcza jeśli wziąć pod uwagę fakt zmniejszenia produkcji narkotyku w tym kraju na przełomie lat 2008/2009.

Z drugiej strony mamy jednak dane specjalistów z Tadżykistanu, z których wynika, że produkcja heroiny znacznie przewyższa światowe zapotrzebowanie na narkotyk, a co więcej nieustanie rośnie. Kto w takim razie kłamie, a kto mówi prawdę?

Zarówno Rosjanie, jak i Tadżykowie twierdzą, że produkcja narkotyków w Afganistanie wzrosła dziesięciokrotnie od czasu amerykańskiej inwazji i zniesienia reżimu talibów w roku 2001. Od tamtej pory przemytnikom ciężko jest również spotkać jakiekolwiek utrudnienia, zwłaszcza jeśli chodzi o kanały dystrybucyjne do Azji Środkowej, Rosji i Europy Zachodniej.

NATO PROPONUJE WSPÓŁPRACĘ

Rzecznik NATO, James Appathurai powiedział, że rozumie obawy Rosji i doskonale zdaje sobie sprawę, że problem dotyczy również Europy: „W ostatnim czasie ONZ zakończyła ofensywę w rejonie Marjah w Afganistanie. Zaznaczam, że region ten był jednym z czołowych obszarów produkcji opium. Pomagając przywrócić kontrolę rządu w tym kraju, zmniejszymy produkcję heroiny” – uspokaja rzecznik.

Nie jest to jednak tak bajecznie proste, jak mówi Appathurai. Coraz więcej krajów wyraża się negatywnie o wojnie w Afganistanie, a ogólnoświatowy kryzys i brak poparcia opinii publicznej dla dalszego zaangażowania wywołały obawy, że niektóre z krajów NATO mogą wycofać swoje wojska.

A na razie, przemawiający w Warszawie sekretarz generalny Anders Fogh Rasmussen zapewnił, że „NATO nigdy nie zaatakuje Rosji”. Wezwał też do nawiązania „strategicznego partnerstwa” i ściślejszej współpracy w Afganistanie polegającej na walce z terroryzmem i narkotykami. Jaka będzie odpowiedź Rosji? Tego z pewnością dowiemy się już niedługo.

Autor: Kamila Vestergaard
Materiał nadesłany do “Wolnych Mediów”


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.