Koniec wojny w Syrii?

Opublikowano: 05.04.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 883

Rzecznik prasowy syryjskiego MSZ Dżihad Makdisi oświadczył w wywiadzie udzielonym państwowej telewizji, że bitwa o zniszczenie syryjskiej państwowości została zakończona i rozpoczęła się walka o zbudowanie nowej Syrii i stworzenia w niej stabilności i bezpieczeństwa. Zapowiedział także, że Syria spodziewa się przybycia grupy ekspertów, którzy omówią mechanizmy monitorowania postępów w kwestii zaprzestania przemocy.

Syria, podkreślił Makdisi, prowadzi globalna wojnę dyplomatyczną z wrogim jej światem zachodnim. W jej interesie jest zapewnienie sukcesu misji byłego sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana zgodnie ze stanowiskiem opartym na trzech podstawowych filarach: ochronie suwerenności, ochronie stabilizacji i bezpieczeństwa. W realizacji punktów planu Annana logicznym jest przestrzeganie tych założeń. Rzecznik stwierdził, że otwartość i transparentność podejmowanych politycznych decyzji będzie sprzyjać podniesieniu świadomości politycznej obywateli i wzmocnieniu siły państwa. Syria podkreślił, czeka na inicjatywy ze świata, które pozwolą na stabilizację i wdrożenie reform. Przypomniał, że sześciopunktowy plan Annana, dotyczący uregulowania konfliktu w Syrii, był uzgodniony z kierownictwem kraju w efekcie stałych relacji dyplomatycznych, pozwalających na osiągnięcie obopólnego porozumienia. Makdisi oświadczył, że Syria czeka na szczere wsparcie Annana i pomoc w rozwiązaniu konfliktu w ramach inicjatyw międzynarodowych. Podkreślił, że wojskowi syryjskiej armii rozmieszczeni w niektórych rejonach kraju w celach ochrony ludności cywilnej, opuszczą te rejony jak tylko powróci tam stabilizacja. Rzecznik MSZ zaznaczył, że obecność na terenie Syrii terrorystycznych ugrupowań zbrojnych utrudnia w tym kraju przeprowadzenie reform politycznych i gospodarczych – jest to fakt, który potwierdzili arabscy obserwatorzy. Jego zdaniem sukces misji Annana, w mniejszym stopniu zależy od strony syryjskiej, a w większym związany jest z polityką graczy popierających z zewnętrzną opozycję, nakłaniających ją do rezygnacji z dialogu z syryjskim przywództwem i otwarcie deklarujących dostarczanie broni terrorystom. W związku z tym w ramach swojej misji Annan powinien odwiedzić stolice szeregu krajów i zażądać od ich kierownictwa zaprzestania wspierania bojowników i zaprzestania prowadzenia podjudzającej kampanii oszczerstw medialnych skierowanych przeciwko Syrii. Zaapelował do opozycji, aby usiąść wspólnie przy stole negocjacyjnym, bez warunków wstępnych, wskazując, ze na pytanie o tym, kto powinien być głową państwa, powinni zdecydować sami Syryjczycy w otwartych, demokratycznych wyborach.

W odniesieniu do sprawy uwolnienia osób zatrzymanych podczas ostatnich wydarzeń, Makdisi powiedział, że prezydent Al-Asad zatwierdził przez ostatni rok pięć dekretów o amnestiach, na mocy których Ministerstwo Spraw Wewnętrznych, zwolniło tych, których ręce nie są splamione krwią Syryjczyków oraz oddali broń. Podkreślił, że kwestia amnestii i uwolnienia osób naruszających prawo jest wewnętrzną sprawą państwa i znajduje się w ramach kompetencji jego przywództwa. Zapytany o pomoc humanitarną dla cywilów Makdisi poinformował o umowie z Annanem o tym, że taka pomoc będzie realizowana pod egidą Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża i Syryjskiego Czerwonego Półksiężyca. Makdisi zapewnił także, że syryjska strona gotowa jest do współpracy ze wszystkimi przedstawicielami mediów w ramach działającej obecnie w kraju ustawy o środkach masowego przekazu. Zaakcentował również, że osiągniecie umowy zgodnie z punktami planu Kofi Annana było możliwe dzięki aktywnej pozycji Rosji i Chin i wyciagnięcia lekcji z doświadczeń misji arabskich obserwatorów.

Makdisi scharakteryzował konferencję tzw. „Przyjaciół Syrii” jako zbieraniny wrogów narodu syryjskiego, dążących do destabilizacji kraju i naruszenia jego suwerenności. Oświadczył, ze w związku ze stanowiskiem zajętym przez niektóre państwa Ligii Arabskiej, Syria zdecydowała się ustanowić bezpośrednie dwustronne kontakty z braterskimi krajami arabskimi. Makdisi podkreślił, ze w ostatnim czasie czołowe państwa świata zaczęły ponownie rewidować swoją politykę w kwestii syryjskiego konfliktu, zdając sobie sprawę z płonnych nadziei na rozłam w szeregach syryjskiego kierownictwa, sukcesu kampanii oszczerstw przeciwko Syrii i destabilizacji kraju za pomocą band uzbrojonych terrorystów. Jednak w przeciwieństwie do Zachodu, niektóre arabskie reżimy z uporem i arogancją nie chcą przyznać się do porażki i kontynuują agresywną politykę wobec Republiki Syryjskiej.

Dżihad Makdisi wskazał, ze ważnym wydarzeniem w nadchodzącej przyszłości będzie podpisanie regulujących działanie międzynarodowych obserwatorów. Powiedział, że Syria spodziewa się przybycia grupy ekspertów, którzy omówią mechanizmy monitorowania postępów w kwestii zaprzestania przemocy.

Opracowanie: ECAG
Na podstawie: www.sana.sy
Źródło: Geopolityka.org


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.