Już się zaczęło

Opublikowano: 24.04.2009 | Kategorie: Gospodarka, Polityka

Liczba wyświetleń: 629

Polska zdobędzie energetyczną „żyłę złota” – taki oto sensacyjny tytuł pojawił się dwa dni temu na onecie i szczerze mówiąc podekscytowany postanowiłem zajrzeć i sprawdzić, w czym rzecz.

Rozczarowałem się natychmiast. Okazało się, że jest to tylko fragment wpisu z bloga posła PO, Andrzeja Orzechowskiego wychwalający geniusz Słońca Peru z racji zapowiedzi budowy, co najmniej dwóch elektrowni atomowych.

Już się zaczęło pomyślałem.

Lobbing idzie pełną parą. Nie podejrzewam naszych decydentów o dziecinną głupotę, więc jeżeli w tych zachwytach nad energetyką jądrową jest dla mnie coś niezrozumiałego i podejrzanego to mam nadzieje, że podobne obawy podzieli również CBA.

Polska to taki kraj, w którym demokracja wynosi do władzy grupki interesów, które poza własnym interesem nie mają żadnych innych ważnych celów.

Jeżeli zdarza się jakiś wyborczy “wypadek przy pracy” to wszystkie salonowe ręce ruszają na pokład by “przywrócić normalność”.

Uzależnianie się od francuskich technologii nuklearnych kraju takiego jak Polska to dla Francuzów „złoty biznesowy strzał”. Zwłaszcza tu w Europie, gdzie takie na przykład Niemcy w swojej strategii energetycznej postanowiły zupełnie wycofać się z tego sposobu pozyskiwania energii do 2030 roku. Podobnie zadecydowała Belgia.

W Niemczech, w samej tylko Bawarii wykonuje się ponad 400 odwiertów geotermalnych, podobnych jak ten nasz pod Toruniem. Celem jest wykorzystanie ciepła gorących podziemnych wód oraz energii gorących skał. Każdy bez względu na poglądy polityczne dostaje finansową pomoc od państwa, gdyż poważne państwo, jakim są bez wątpienia Niemcy myśli na 20 lat do przodu, a nie tak jak u nas, by „nachapać się póki jesteśmy przy władzy”.

Korzyści z likwidacji energetyki jądrowej i zastąpienie jej licznymi mniejszymi elektrociepłowniami geotermalnymi to niemiecka racja stanu, a korzyści są kolosalne.

Po pierwsze bezpieczeństwo. Likwiduje się atrakcyjny dla terrorystów cel, a w razie zbrojnego konfliktu trudno jest przeciwnikowi zniszczyć setki małych elektrowni, których serca, czyli kotły znajdują się ponad dwa kilometry pod ziemią.

Po drugie. Do dzisiaj nie wynaleziono sposobu utylizacji, ani bezpiecznego składowania radioaktywnych odpadów. Składowane są “tymczasowo” na terenach elektrowni. Niektóre z nich pozostaną aktywne przez tysiące lat.

Po trzecie. Złoża uranu nie są niewyczerpalne. Przypomnę, że Polska takich złóż nie posiada. Dochodzi, więc do kolejnego uzależnienia od obcych państw.

Po czwarte. W warunkach wolnego rynku rozwój energetyki jądrowej byłby niemożliwy. Przemysł ten od początku funkcjonuje jedynie dzięki wielomilionowym dotacjom (wielokrotnie przekraczającym środki przeznaczane na rozwój energii odnawialnych), jak również dzięki swoim powiązaniom z sektorem militarnym (produkcja plutonu do bomb atomowych).

Pieprzenie za przeproszeniem o technologii w 100% bezpiecznej odnośnie energetyki jądrowej to pokaz ludzkiej pychy o czym przekonali się Anglicy produkując dwa, w 100% niezatapialne statki, które do dziś spoczywają na dnie oceanów.

Polska pod względem zasobów geotermalnych jest liderem w Europie i w ścisłej światowej czołówce. Opatrzność spowodowała, że pod 80% terytorium naszego kraju znajdują się jedne z najbogatszych złóż.

Co robi wobec tego Polski rząd Donalda Tuska?

Ano robi wszystko, aby wraży ojciec Rydzyk nie mógł udowodnić Polakom, jakim skarbem dysponują. Zabiera, więc przyznane wcześniej na ten cel środki i uniemożliwia zbiórkę publiczną przy aplauzie ogłupionej przez media gawiedzi.

Udane przedsięwzięcie redemptorysty mogłoby zarazić tysiące polskich gmin, które zaczęłyby jak Niemcy ryć w ziemi i z atomowego, wielomiliardowego interesu, obfitującego zapewne w atrakcyjne „wziątki” i „prowizje” byłyby nici.

Warto też przypomnieć o naszych zasobach węgla kamiennego, największych w Europie.

Przykładem upadku polskich elit i działania ich w obcym interesie jest niesłychana wręcz akcja promowania niemieckiej technologii energetyki wiatrowej. Wszyscy fachowcy bez wyjątku nie są dopuszczani do głosu, a w mediach brylują lobbyści.

Wiadomo w świecie fachowym, że jest to sposób pozyskiwania energii niezwykle drogi i jest tylko modnym dodatkiem, a nie panaceum na nasze kłopoty.

W Polsce za komuny zlikwidowano taką ilość niezwykle tanich elektrowni wodnych, że ich przywrócenie tylko, to byłaby taka mała elektrownia atomowa.

Kto z Polaków wie, że w Lublinie stoi kolejka potentatów do profesora Dobiesława Nazimka i jego zespołu?

Nazimkowi i jego współpracownikom udało się stworzyć warunki do jak najefektywniejszego przebiegu sztucznej fotosyntezy i znaleźć, jako jedynym na świecie odpowiedni katalizator. Dlatego też w poważnym kraju z propaństwowymi elitami i normalnymi polskimi mediami powinno aż huczeć, od informacji w stylu „Polska ma szanse stać się Kuwejtem”.

Cały genialny pomysł i opracowana już technologia polega na wykorzystaniu emitowanego do tej pory w powietrze dwutlenku węgła przez łączenie go z wodą. W ten sposób bez trudu uzyskuje się benzynę i olej napędowy.

Są już gotowe wyliczenia mówiące, że wykorzystanie metody Nazimka w największych zakładach przemysłowych w Polsce pozwoliłoby wyprodukować 21 mln ton paliwa rocznie, podczas gdy zużywamy sami około 6 mln ton benzyny.

Mogłoby się to stać nie za 20, 30 lat, ale za trzy do pięciu.

Dopóki sami się nie otrząśniemy i czegoś w Polsce nie zmienimy to dalej wykorzystanie naszego potencjału, które nie gwarantuje decydentom „wziątek”, będzie blokowane przez takie międzynarodowe maszynki do korumpowania polityków jak GAZPROM, czy podobne we Francji czy Niemczech.

To, że silna Polska nie jest na rękę obcym to mogę zrozumieć. Ale to, że przez 20 lat nie jest to na rękę również naszym rządzącym to już wydaje się, co najmniej podejrzane.

Autor: kokos26
Źródło: Niepoprawni


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Hassasin 24.04.2009 15:59

    …….hmmm…..to tylko pochodna naszego położenia geograficznego ..to jest rzeczywiscie kraina mlekiem i miodem płynąca….juz wyjasniam ….wrzucasz ziarno do ziemi , olewasz je a ono i tak wyrosnie i to dorodne….to jest polska ziemia ten kraj….i stąd takie społeczenstwo..juz tłumacze na innym przykładzie o co kaman……np: szwecja…kraj wysokiej kultury społecznej, wysokiej wręcz dyscypliny społecznej aż do granic absurdu …..do wzajemnej kontroli obywatelskiej…ale czym to jest spowodowane ze tak bardzo sie ,,rozwineli ,, w tych społecznych dziedzinach….a no klimatem ! li wyłącznie…to jest ta praprzyczyna….bo to nie jest kraina mlekiem i miodem płynaca……okres wegatacji roslin jest duzo krótszy niz na naszej ukochanej Polskiej ziemii…….po prostu zeby przetrwac skandynawowie musieli sie wspiac na wyzyny społecznego rzowoju …dla samego przetrwania…..a u nas……samo rosnie ( przesada….ale w porównaniu z podażą pokarmu jaka moga zaoferowac skandynawskie ziemie…to samo rosnie)……..i stad ten nasz polski burdelik..(no moge jeszcze dorzucic u szwedów brak albo zniesienie w X wieku pańszczyzny..a u nas wrecz odwrotnie najpózniej chyba w europie)(ale to tez pochodna, bo polski chłop był najedzony i sie nie buntował, a co szwedzkiemu chłopu po byciu poddanym jak pan sam głoduje) …w który niektórzy sie odnajduja a inni nie………

  2. Hassasin 24.04.2009 16:04

    ….i naszą specjalnoscią powinna być energia z biomasy…..drugi Kuwejt…i trzy upychac CO2 po ziemie to kolejny ostateczny debilizm……..a powinien byc upychany po szklarniach jak w Holandii…CO2 ..toc to nawóz najwyzszej klasy

  3. Raptor 24.04.2009 16:11

    Gdyby tak jeszcze powstawały gminne spółdzielnie geotermalne, gdzie ludzie pokrywają wspólnie inwestycję, a potem przez lata korzystają z energii za grosze, to już by była prawdziwa katastrofa dla lobbystów i energetycznego monopolu (chociaż ten węglowy nie jest zły, o ile surowiec pochodzi z naszych złóż). Więc będzie trzeba na przyszłość zakazać takiej działalności, bo inaczej atomówki się nie zwrócą inwestorom (nam na pewno się nie “zwrócą”, bo raczej prąd zdrożeje).

  4. Hassasin 24.04.2009 17:40

    chodzi o to ze system wie o tym ze sie moze zawalic pod wpływem rewolucji ekologicznej..czym ona miała by byc ?…a no panie …sobie panstwem….wiater,bimasa , smierdzące bąki,trzcina energetyczna czy ciepła dziura w ziemii…czy tez stodołową destylarnią diesla z rzepaku czy czegokolwiek…..prawie scena z filmu pt.:, Powrót do przyszłosci I,, jak wrzuca skórki od bananów do urządzenia pozyskiwania energii……powiedzmy że posrednio jest to juz mozliwe…wodór z alg i cała reszta wyżej wymieniona…..no dobra a gdzie tu miejsce na system ?……z pozwoleniami akcyzami podatkami i całą resztą…władzctwa…….oj długa..znaczy bardzo gwałtowna droga przed ludzkoscią…..ze wzgledu na opór systemu który chce zapenic sobie trwanie w kształcie do samego konca danego surowca……jak długo bedzie ropa….tak długo nie pozwolą napedzac nam aut skórkami od bananów….

  5. Raptor 24.04.2009 18:19

    Trzeba sobie jednak zdać sprawę z tego, że cały system tworzą ludzie, więc jak czegoś nie będą chcieli to i system też niewiele na to poradzi, bo w mniejszości pozostaną jego prawdziwi beneficjenci i będą musieli na głowie stawać, jak tu znów przekonać te muły, żeby robiły tak jak my chcemy. Ale ludzie to nie muły, więc jak się myślenie rozkręci w głowach, to ciężko będzie to zatrzymać i inicjatywy będą rosły jak grzyby po deszczu, a centralizacja topić się będzie w oczach.

  6. cosac 24.04.2009 18:55

    Świetny artykuł. Przydałby się taki na głównej stronie onetu żeby uświadomić tą tłuszcze. Czasem się zastanawiam czy w Polsce rządzą jeszcze Polacy? Bo wiele przesłanek wskazuje na to że nie. Polacy są jedynie skłóceni, a to typowy efekt wojny informacyjnej. Tylko ciekawe które państwo je prowadzi, bo jak wiadomo silna Polska jest nie na rękę bardzo wielu.

  7. KLEMPICZ NIE!!! 26.04.2009 03:46

    Dziwne ze nikt nie odniosl sie jeszcze do absurdalnego pomyslu budowy elektrowni atomowej w Klempiczu.By ja zbudowac trzeba wykarczowac kilka tysiecy hektarow puszczy noteckiej,wysiedlic kilka tysiecy ludzi,zbudowac kilkadziesiat kilometrow najwyzszej jakosci drog,zbudowac kilkanascie km lini kolejowej,do tego dochadza setki km linii wysokiego napiecia,ogromna zapora na rzece warcie i bodajze jeszcze jakis kanal lub zbiornik wodny obok samej atomowki.O ile sama elektrownia nie bedzie nazbyt droga i moze przyniesc dosyc szybko dochod,to budowa calej infrastruktury wspomnianej wyzej pochlonie przynajmniej drugie tyle zl jesli nie wiecej.I te koszta poniesiemy my wszyscy czyli podatnicy,a najbardziej okoliczni mieszkancy,bo to z ich lokalnych budzetow pojdzie kasa.Oczywiscie wladza ktokolwiek by ja mial jest i bedzie zainteresowana taka inwestycja.Z tych okolo 50 mld zl kilkanascie procent trafi bezposrednio do ich kieszeni.Latwo policzyc ile zarobia!I nie dziwie im sie bo beda ustawieni do konca zycia.A co do samej energetyki jadrowej nie jestem na NIE.Gdyby podobna elektrownia powstala pod Koninem raczej bym ja poparl.Tymbardziej wtedy gdyby oznaczalo to likwidacje odkrywkowych kopalni wegla brunatnego i opalanych tym weglem elektowni.

  8. mr_craftsman 26.04.2009 05:44

    aż się dziwię – polska szlachecka niezależność powinna naszym już dawno zasugerować budowę gęstej sieci instalacji odzyskujących biogaz i prąd z odpadów rolniczych i drzewnych.
    centralizacja administracyjna naszym wrogiem – identyfikacja z regionami i przemiana Polski w federację to rzecz której nam trzeba do rozwoju, między innymi lokalnych sieci energetycznych opartych na lokalnych zasobach. cyrk na wiejskiej boi się utraty znaczenia, bo decentralizacja czy to władzy czy zaopatrzenia w energię to utrata wpływów i mamony…

    doskonałą technologię utylizacji mają już niemcy – z odpadków – gaz, prąd, kompost – tylko z tego co odnawialne…
    u nas Partia lObbystów już wietrzy okazję do lewych kontraktów w imię neokapitalizmu – zyski nasze, koszty wasze.

  9. Raptor 26.04.2009 11:41

    Alternatyw lokalnych jest mnóstwo, ale ktoś wyskoczy z pierwszą “lepszą” propozycją,która komuś tam się opłaca i wszyscy krzyczą hurra, bo nie bardzo wiedzą jak można zrobić to lepiej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.