Inteligentne liczniki

Opublikowano: 08.04.2013 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1367

Energa, PGE i Tauron pracują nad ogniczeniem zużycia energii dzieki instalacji tzw. inteligentnych liczników. Dzięki nim konsumenci miliby płacić niższe rachunki za prąd. Liczniki te mają ułatwić też przyłączanie do sieci elektroenergetycznej małych wiatraków i innych odnawialnych źródeł energii. W ciągu najbliższych siedmiu lat w każdym polskim domu powinien znaleźć się taki nowoczesny licznik.

– Dyrektywy unijne zobowiązują państwa członkowskie do wdrożenia systemu inteligentnego opomiarowania końcowego zużycia energii do 2020 roku. Pozostawiają rządom decyzję o tym, jak to zrobią, w jakim tempie, w jakim zakresie, uzależniając to od przeprowadzenia analizy opłacalności takiego wdrożenia – przypomina w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Marek Woszczyk, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

Dyrektywa tzw. Trzeciego pakietu energetycznego mówi, że wprowadzenie inteligentnych systemów pomiarowych w poszczególnych krajach Unii Europejskiej powinno zostać oparte na opłacalności ekonomicznej w danym państwie. W przypadku, gdy zostanie ono ocenione pozytywnie, w takie systemy pomiarowe wyposażonych powinno zostać przynajmniej 80 proc. konsumentów do 2020 r. Polski rząd w projekcie ustawy Prawo energetyczne proponuje, by proces ten objął wszystkich odbiorców energii w kraju.

Wiceprezes zarządu ds. finansowych Polskiej Grupy Energetycznej Wojciech Ostrowski, powiedział niedawno Newserii, że projekt instalowania inteligentnych liczników może okazać się nieopłacalny.

– Nie znam przypadku w Europie, może poza jednym, który wykazałby nieopłacalność takiego rozwiązania. Jestem przekonany, że to się będzie nam wszystkim opłacało, przede wszystkim ze względu na efektywność energetyczną – odpowiada Marek Woszczyk.

Nowe unijne regulacje w opinii prezesa URE mają służyć przede wszystkim konsumentom i wpłynąć na rozwój rynku energii.

– Dzisiaj konsument jest rozliczany za zużycie energii elektrycznej i gazu na podstawie prognoz, które później są rozliczane. Czyli tak naprawdę nikt z nas nie wie, ile tego prądu czy gazu zużył i za co płaci. Musimy wierzyć, że to są rzetelne rozliczenia – wyjaśnia Marek Woszczyk. – Zdecydowanie lepiej będzie, jeżeli będziemy mieli na bieżąco informacje o rzeczywistym zużyciu energii elektrycznej czy gazu i tylko za to rzeczywiste zużycie będziemy rozliczani.

Do tego potrzebne są właśnie inteligentne liczniki. Mają znacząco wpłynąć na ograniczenie zużycia energii poprzez jego dostosowanie do potrzeb i możliwości finansowych konkretnego gospodarstwa domowego. Doświadczenia krajów UE wskazują, że dzięki nim można zwiększyć efektywność energetyczną na poziomie 6-10 proc.

Prezes URE wskazuje na jeszcze jeden, w jego ocenie istotniejszy, aspekt tego systemu.

– Bez inteligentnych liczników, a więc bez informacji o pomiarze energii, trudno sobie wyobrazić lepsze środowisko do rozwijania tzw. energetyki rozproszonej, małej, prosumenckiej. Dziś energetyka korporacyjna, wielkoskalowa napotyka na istotne problemy inwestycyjne, zresztą zawsze napotykała, ale dzisiaj one są aż nadto jaskrawe. Najlepszą odpowiedzią w tych trudnych ekonomicznie czasach są właśnie te małe źródła energii – podkreśla Marek Woszczyk.

Inteligentne liczniki obsługują już ponad 30 milionów gospodarstw domowych we Włoszech oraz setki tysięcy w takich krajach jak Szwecja, Finlandia, Holandia, USA i Kanada.

Źródło: Newseria

UZUPEŁNIENIE WM

Inteligentne liczniki, oprócz korzystnych cech, przedstawionych w ww. artykule, mają również dwie cechy negatywne, o których media nie chcą informować opinii publicznej koncentrując się tylko na zaletach.

1. Naruszenie prywatności użytkowników liczników – wykazy liczników i czas pobierania energii mogą pomóc w inwigilacji obywateli, by ustalać np. czy w danej chwili byli w domu, czy nie oraz co robili (czy oglądali TV, gotowali w piekarniku, itd.). Dane skradzione w czasie rzeczywistym mogą wykorzystać m.in. złodzieje by upewnić się, że w danej chwili nikogo nie ma w domu.

2. Nadajniki zamontowane w licznikach mają nieobojętny wpływ na ludzkie zdrowie. 24 godziny na dobę emitują sygnał radiowy kilkaset razy silniejszy od sygnału telefonu komórkowego. Jak już udowodniono, telefony komórkowe wywołują raka. Zainstalowanie nadajników w każdym domu wpłynie negatywnie na zdrowie wszystkich obywateli. “Z raportu kalifornijskiej Rady Nauki i Technologii wynika że ekspozycja częstotliwości radiowej nowych urządzeń do mierzenia prądu jest kilkaset razy większa niż w wypadku telefonów komórkowych, a amerykańska Akademia Medycyny Środowiskowej ujawniła, iż użytkownicy inteligentnych liczników zgłaszali problemy ze snem, rozdrażnienie czy inne dolegliwości jak dzwonienie w uszach, bóle głowy,nudności oraz nieprawidłowa praca serca. Okazuje się,że nowe liczniki energii mogą mieć również działanie rakotwórcze. Według amerykańskich ekspertów emitują one silne rozbłyski promieniowania mikrofalowego, które dwa lata temu Światowa Organizacja Zdrowia uznała za szkodliwe w równym stopniu co ołów czy chloroform.” (Źródło cytatu: gpcodziennie.pl)


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

10 komentarzy

  1. lboo 08.04.2013 11:31

    Operatorzy telefonii komórkowej już pewnie liczą przyszłe zyski.

  2. RobertM4 08.04.2013 12:54

    Nie potrzeba inteligentnych liczników, tylko inteligentne rachunki. Kiedyś były w miarę przejrzyste. Prognoza plus wskazanie i całość na koniec miesiąca. Jeden rzut oka na licznik i już wiedziałem czy przeholowałem, czy też nie. Później jak “ulepszyli” system, tak już w ogóle nie wiadomo o co chodzi. Odczyt licznika na początek okresu i ilość kw prognozowych, to wszystko. Sam muszę tabelki robić i dodawać prognozy do każdego miesiąca, aby mieć podgląd zużycia na koniec miesiąca. I jakoś mi się nie chce wierzyć, żeby dbali, abyśmy płacili mniej. Oj niechce…

  3. dartan 08.04.2013 13:50
  4. Takie_tam 08.04.2013 13:53

    W skrajnym przypadku 3 nadajniki w domu. Prąd, gaz i woda. Do tego sieć wi-fi plus ze 2-3 telefony komórkowe plus pola z innych urządzeń RTV-AGD. Na starość rak jak znalazł. Nikt się nie będzie wkurzał, że niska emerytura. 😉

  5. elim 08.04.2013 16:10

    O ile jeśli chodzi o gaz to jestem w stanie dokładnie przewidzieć ile zapłacę (co miesiąc podaję stan licznika gazu i rachunek mam wystawiany za realne zurzycie), nawet jeśli chodzi te różne opłaty – zmienna, stała, abonament itd.. Natomiast w przypadku prądu to nie mogę dojść dlaczego płacę tyle ile płacę. Stopień skomplikowania obliczania opłaty skutecznie mnie zniechęca do samodzielnego jej sprawdzenia. Patrzę tylko czy rachunki z prognozą nie są za wysokie i tyle.

  6. matimozg 08.04.2013 19:57

    Przychylił bym się tutaj do opinii Takie_tam. Firmy farmaceutyczne dbają o to, by każdy człowiek miał okazję złapać jakiegoś raka. Motyw inwigilacyjny też jest oczywisty.

  7. Il 09.04.2013 09:57

    Farby blokujące promieniowanie elektromagnetyczne:

    http://tech.wp.pl/martykul.html?kat=1009781&wid=10792069

    Można we własnym zakresie przeprowadzić eksperymenty blokowania nadajników PEM poprzez zmieszanie dużej ilości bardzo drobnych opiłków a najlepiej pyłów aluminium i żelaza z szybkoschnącymi farbami. Czy istotne jest uziemienie takiej powłoki antyPEM ?

    Poza tym należy upominać się o służebność przesyłu. Należy zrobić własne źródło energii elektrycznej i doprowadzić do usunięcia słupów elektroenergetycznych z najbliższego otoczenia krajobrazowego.

  8. Il 09.04.2013 10:05

    Nikt nie ma obowiązku instalowania liczników z nadajnikami PEM. Dyrektywy unijne robione są pod zyski finansowe. W tym przypadku zyski mają firmy produkujące takie liczniki, monteży oraz zakłady elektroenergetyczne zwalniające kontrolerów stanów liczników.

  9. piotr 10.04.2013 09:21

    Dostępne są materiały działające jak klatka faradaya. Tutaj przykład marynarki http://nt.interia.pl/gadzety/news-marynarka-jak-klatka-faradaya-dla-smartfona,nId,695962

  10. SkyWei 10.04.2013 17:35

    Wszystkie problemy rozwiązałoby jedno drobniutkie ulepszenie. Wysyłanie co miesięcznego raportu zamiast ciągłego. Można by też podłączyć kablami do telefonii lub internetu co jeszcze bardziej zmniejszyłoby poziom promieniowania.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.