Liczba wyświetleń: 814
W Hiszpanii odbyły się masowe demonstracje przeciwko planom oszczędnościowym rządu. Tysiące osób w centrum Madrytu skandowało: „Nie mamy nic i nie będziemy płacić!”. Niektóre osoby zdecydowały się bezpośrednio zademonstrować swoją biedę i wyszli na ulice nago.
Wcześniej hiszpańskie władze otrzymały pożyczkę od sąsiadujących z nią krajów należących do UE. Rząd zmniejsza wydatki z budżetu państwa i podnosi podatki, jednak nie udało się wyprowadzić gospodarki z recesji.
W Portugalii dziesiątki tysięcy osób protestuje przeciwko decyzji Rady Ministrów dotyczącej zamrożenia wypłacanie odszkodowań, zmniejszenia wynagrodzeń tzw. budżetówki i podniesienia podatków.
Źródło: Głos Rosji
TAGI: Hiszpania, Protesty
Poznaj plan rządu!
OD ADMINISTRATORA PORTALU
Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!
Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.
Owce na znak protestu zrzuciły resztki runa?
Gdybym był pasterzem, nie przejmowałbym się tym i wysłał na ubój takie stadko. Nic się nie zmarnuje.
Sumienia chcieli poruszyć, czy co? Czyje?
Czy raczej manifestacja siły?
“Jesteśmy nadzy, więc armatki wodne możecie sobie wsadzić…”?
Chyba, że roznegliżowanie się to ukazanie siły woli?
Jeśli tak, to coś w tym jest, jakaś siła.
Tamci przynajmniej protestują. U nas większa bieda, a rząd ma trzydzieści parę procent poparcia. Chyba wszystkie rządy w Europie chciałyby mieć takie potulne społeczeństwo.