Gigantyczna pensja prezesa PKP

Opublikowano: 22.04.2012 | Kategorie: Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 596

Nowy prezes PKP Jakub Karnowski ma zarabiać miesięcznie 59 tysięcy złotych brutto. Z kolei dwóch pozostałych członków zarządu otrzyma 40 tysięcy złotych brutto – podało Radio Zet.

Poza tym każdy z nich ma szanse na roczną premię maksymalnie do sześciu miesięcznych wynagrodzeń. Wszyscy troje podpisali umowy na trzy lata. Kontrakt przewiduje odprawę w wysokości rocznego wynagrodzenia.

Nazwisko nowego prezesa PKP SA po raz pierwszy, już w styczniu, ujawnił “Rynek Kolejowy”. Jakub Karnowski nie był dotąd związany z koleją. Jest doktorem nauk ekonomicznych, absolwentem warszawskiej SGH oraz University of Minnesota (USA), a także stypendystą The Margaret Thatcher Foundation w London School of Economics.

W latach 2003-2008 pracował w Grupie Banku Światowego w Waszyngtonie jako zastępca dyrektora wykonawczego – członek Rady Dyrektorów Wykonawczych. W 2002 r.wygrał otwarty konkurs na dyrektora Departamentu Zagranicznego NBP, gdzie pracował do 2003 r. 28 października 2008 r. powołany przez radę nadzorczą na stanowisko prezesa zarządu PKO TFI i stanowisko to zajmuje do dzisiaj. Rezygnację z tego stanowiska złożył 28 kwietnia tego roku.

Opracowanie: gb
Na podstawie: Radio Zet, onet.pl
Źródło: Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

16 komentarzy

  1. dfg 22.04.2012 09:03

    Tak się zastanawiam, czy powołanie tego pana na stanowisko dyrektora ma coś wspólnego z pogłoskami o sprzedaży PKP.

  2. swoboda 22.04.2012 11:56

    @olgierd
    “ile ma zarabiać szef zespołu, który ma zarządzać tak dużą infrastrukturą jaką jest spółka PKP?”

    mniej, tak samo jak prezesi bankow i innych takich

    Abstrachujac od pensji tego pana to jego przeszlosc edukacyjna i zawodowa moze (delikatnie mowiac) doprowadzic do konfliktu interesow, no ale jak minister spraw zagranicznych jest obywatelem innego panstwa i mozliwym agentem obcego wywiadu to cala sprawa nie powinna w sumie dziwic.

  3. bXXs 22.04.2012 12:32

    mhhh, Amerykanskie uczelnie ekonomiczne (Chicago boys), uczelnia z nazwiskiem Thacher (Chicago Bitch), no i koles wraca do ojcyzny na intratne stanowiso w NBP (Chicago Dog). Niech mi ktos zdradzi czy ten koles nie jest zydem? Podstawka, dostarczona przez amerykanskich zydow do wyprzedania PKP za grosze

  4. Il 22.04.2012 13:05

    Przesiadam się na rower lub konia i definitywnie zaprzestaję płacenia podatków itp

    Innym proponuję aby zrobili to samo lub coś bardzo podobnego.

  5. norbo 22.04.2012 14:39

    @Olgierd – zgodnie z twoją logiką generał armii amerykańskiej powinien zarabiać miliardy – przecież zarządza ogromną i skomplikowaną infrastrukturą….

    Czy prezes osobiście będzie zarządzał każdym szczegółem działalności PKP? Czy osobiście będzie nadzorował każde produkcyjne miejsce pracy? Czy nie ma do tego celu ogromnego aparatu administracyjnego i kontrolnego? Prezes zajmuje się kwestiami strategicznymi – a te nie stają się dla niego wcale bardziej skomplikowane z uwagi na wielkość infrastruktury, to inny poziom po prostu.

    59 tysięcy – tylko około 10 procent zatrudnionych zarabia tyle rocznie! a prezes PKP dostanie tyle miesięcznie….

    Ciekawe, że władze nie były tak hojne dla pracowników podczas “reprywatyzacji” – pracownicy otrzymali udziały w Funduszu Własności Pracowniczej PKP. Ich ilość uzależniona była od stażu pracy, maksymalnie pracownik mógł otrzymać 14 udziałów za 25 lat pracy na koleji. Dziś jeden udział warty jest około 59 złotych… tysiąc razy mniej niż miesięczne wynagrodzenie nowego prezesa….

  6. MilleniumWinter 22.04.2012 16:31

    Gigantyczne zarobki? LOL
    Szef firmy produkcyjnej (spółka z o.o.) zatrudniającej kilkuset pracowników zarabiał 3 lata temu 60 tysięcy miesięcznie. Odpowiedzialność prawie żadna, wymagane umiejętności średnie, kondycja firmy kiepska.

    PS. Tyle to POWINIEN zarabiać szef firmy. Dobrze by było gdyby ich zarobki nie przekraczały dziesięciokrotności średniego zarobku w (dużej) firmie.

  7. smerf 22.04.2012 19:52

    No cóż, chciałbym zarabiać choćby 1/10 tej pensyjki….
    A niech ich szlag trafi! Prezesunie od siedmiu boleści!
    Solidaruchy i cała ferajna rozpiżyli PKP na spółki-córki i udają, że wszystko jest O.K. Marne ptasie móżdżki…
    Drogi asfaltowe jak co roku po zimie czy okresie upałów uwidaczniają marność stosowanego materiału na nawierzchnię. I tumiwisizm wykonawców (wychowawnkowie szkoły PRL-owskiej albo sabotażyści, krzyknąłby prezes Poruty i Snobizmu J.K.).
    Mądrzy Austriacy czy Holendrzy wsadzają tiry na platformy i transporty zaiwaniają po torach. Ma korzyść kolej (zarobki) i drogownictwo (znikoma dewastacja – drogi lokalne po przesiadce na asfalt nieznacznie cierpią).
    A u nas? Koleiny na drogach wojewódzkich, powiatowych i gminnych. O autostradach i ekspresówkach nie wspominając.
    Pic na wodę.
    Gierek wróć! I wsadź tiry na tory!!!!!
    Tyś to był gospodarz!
    Pomnik ku Twojej czci to pikuś.

  8. Aida 22.04.2012 21:34

    Olgierd tak Prezes zarabia dużo, a raczej za dużo. A dlaczego? Ano dlatego, że PKP powinno generować zyski a nie tylko straty, gdyby PKP potrafiło samo się utrzymać to nie obchodziłyby mnie zarobki jakiś tam prezesów. Jednak w momencie, kiedy PKP generuje tylko straty i otrzymuje wiecznie pieniądze z budżetu, to wtedy tak, przeszkadza mi ile zarabia taki prezes, bo nie potrafi efektywnie zarządzać firmą. I dlatego uważam, ze już dawno PKP powinny być sprywatyzowane. Jeśli potrafiłby zarządzać prywatna firmą albo nie potrafiłby, to bym miała to gdzieś, bo nie utrzymywałabym takiego prezesika m.in. z własnej kieszeni. Jeśli szef chciałby mieć pracownika, który nie rozwija firmy to ok, nic mi do tego.

  9. jakiskretyn 22.04.2012 21:38

    Nie wiem, czy nie strzelę jakiejś małej merytorycznej gafy, ale studiując pisma niektórych ekonomistów i socjologów (polecam Chrisa Harmana! Nie trzeba się zgadzać z jego poglądami, żeby zaakceptować logiczną argumentację), dochodzę do wniosku, że pieniądze są uniwersalnym ekwiwalentem wykonywanej pracy. Stąd pytanie: czy 59 tyś miesięcznie to nie za dużo za obmacywanie sekretarki, picie kawy, spotkania ze “znajomymi z branży” i inne “strategiczne decyzje”? Oczywiście, nie kryję, każdy medal ma dwie strony – pensja powinna być wysoka, żeby taki prezes nie był podatny na lobbing i łapówki, ale nie oszukujmy się – żeby nie był, musiałby zarabiać 10 razy więcej. W takim razie ja się pytam, bo chyba nie do końca rozumiem – jak 59tyś miesięcznie ma się do wysiadywania w biurze? Potrafię zrozumieć, że mój znajomy zarabiał 110 dolców za godzinę pracy… wisząc ze spawarką 200m nad taflą wody w norweskim fiordzie. Ale za siedzenie w biurze…? Pensje dyrektorów powinny być opłacane jako procent zysku spółki. Wtedy mieliby motywację do jakiegoś działania. I wtedy można mówić, że podejmują rzeczywiście jakieś strategiczne decyzje.

  10. J-23 22.04.2012 22:01

    Należy podejść do sprawy tak: jeśli prezes spowoduje wieksze zyski organizacji, czyli zwiekszy wpływy lub obniży koszty, albo jedno i drugie, oraz nie spowoduje drastycznych protestów społecznych, to te pieniądze zarobi uczciwie. Problem w tym że nie wiadomo jak mu pójdzie a z umowy wynika że wieksza część podanego wynagrodzenia należy mu się za samą obecność.
    Jak mówił Opaliński pod Ujściem, gdy Szwedzi dokonywali Potopu “Jesteśmy tu po to aby być, a nie żeby się bić”.

  11. bXXs 23.04.2012 00:23

    @Olgierd. Czy jesteś zwolennikiem faszystów? Moze jestes rasista, seksista, skenofobem…? Pewnie nie, z pewnością nie masz nic do ludzi z uprzedzeniami? A tak, MASZ, czujesz obrzydzenie do takiej postawy a mimo wszystko jesteś pasywny wobec Żydów? Dziwne. Wydaje sie ze nie masz pojecia co sie dzieje z Palestyna i jej obywatelami? Nic nie wiesz o holokauscie, apartheidzie, terrorze, masakrach, gwałtach, wyniszczaniu społeczeństwa Palestynskiego na ich własnej ziemi. Co ja mowie, przecież to ziemia obiecana przez Boga, wiec nie jest palestyńska. Zbrodnie tez sa swojskie skoro przeciwstawiają sie decyzji Boga. A po za tym sa Gojami. Wiesz co sadza Zydzi (Izraelici – Syjonisci) o Gojach? Nie mniej niz SSmani o Zydach. Jesteś Gojem! Nie mam nic do żadnej nacji i ich wierzeń do czasu jak nie uzurpują sobie prawa do poniżania i wyniszczania innych. Jest wielu wspaniałych ludzi pochodzenia Żydowskiego i jest mi bardzo przykro ze jest tak wielu bydlaków i bestii żyjących z ich rodowodem. Jeszcze żadna nacja nie miała tak destruktywnego wpływu na świat jak Syjoniści(Żydzi Nacjonaliści). Goj = nie Zyd.
    “Nasza rasa jest Rasą Panów. Jesteśmy świętymi bogami na tej planecie. Różnimy się od niższych ras tak, jak one od insektów. Faktycznie, porównując do naszej rasy, inne rasy to bestie i zwierzęta, bydło w najlepszym wypadku. Inne rasy są uważane za ludzkie odchody. Naszym przeznaczeniem jest sprawowanie władzy nad niższymi rasami. Nasze ziemskie królestwo będzie rządzone przez naszego przywódcę za pomocą żelaznej pięści. Masy będą lizać nasze stopy i służyć nam jako nasi niewolnicy.” – Menachem Begin, premier Izraela, laureat Pokojowej Nagrody Nobla – Polskiego pochodzenia Syjonista.

  12. dr_Nos 23.04.2012 02:35

    bXXs
    Brawo, wygrałeś główną nagrodę w kategorii post nie na temat.

  13. JarKo 23.04.2012 04:39

    Nie wynagrodzenie jest tu ważne. Może być zarówno 6 jak i 600 tys zł – pensja, nawet duża, jednego człowieka nie zrujnuje PKP. Bardziej brzemienne mogą być skutki działań tego indywiduum:
    Referencje p. Karnowskiego, jako bliskiego współpracownika p.Balcerowicza każą zapalić ostrzegawczy dzwonek w głowie. Nie pomaga w pozytywnym wizerunku współpraca z KPP “Lewiatan”, której szefowa, Henryka Bochniarz zapisała się złotymi głoskami przy prywatyzacji “po polsku” (m.in. jako minister przemysłu za kadencji Bieleckiego). Kompetencji nowego prezesa PKP dopełnia szefowanie Gabinetowi Politycznemu znanego z nieprzerwanego pasma sukcesów premiera Buzka i absolutny brak wiedzy n/t kolejnictwa. W powiązaniu z 6-letnią pracą w Banku Światowym w Waszyngtonie w głowie powinien się już zapalić Red Alert oraz wyć syrena alarmowa.
    Wszystko wskazuje więc na to, że o niebo lepszym kandydatem na fotel szefa PKP byłby pierwszy z brzegu dróżnik.

    Cytuję wypowiedź pana Karnowskiego z 10.04 dla Wyborcza.biz:

    – odnośnie priorytetów działania:
    “Po pierwsze, dobre zarządzanie długiem PKP, który sięga 4,5 mld zł. Po drugie, zaktywizowanie nieruchomości. PKP ma bardzo dużo budynków, działek, które “nie pracują” i nie generują przychodów. Dużą ich część trzeba sprzedać, bo kompetencją PKP SA nie jest zarządzanie nieruchomościami. Trzecia rzecz to poprawa bezpieczeństwa i komfortu przewozów. Bardzo ważna będzie też prywatyzacja.”

    Zatem nie redukcja rozdętej administracji – tylko wyprzedaż resztek aktywów, aby jeszcze jakiś czas utrzymać pasożytów.

    – odnośnie podziału PKP na spółki i spółeczki:
    “Sam podział Polskich Kolei Państwowych na wiele spółek nie był błędem. Trudno byłoby centralnie zarządzać tak różnymi biznesami…”

    Zatem jak w tym kawale-skeczu o powołaniu kolejnych spółek:
    1). zarządzających podkładami,
    2). śrubami do podkładów
    oraz
    3). lewym torem, i
    4). prawym torem …

    Szykuje się kolejny przewał.

  14. Aida 23.04.2012 09:09

    Bardzo ciekawe na temat kolei w Polsce i na świecie: http://www.kolej.most.org.pl/csk/railways.htm

  15. Obi-Bok 23.04.2012 09:14

    Pensja, pensją – ale premia i odprawy tak wysokie? Przecież to są nasz, podatników pieniądze! Za co ten człowiek miałby dostawać premię? Za wykonywanie swojej pracy?

  16. adambiernacki 23.04.2012 09:39

    Kolejna żydowska morda:-)

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.