Emerytury w dół, podatki w górę

Opublikowano: 15.10.2012 | Kategorie: Gospodarka, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 614

Minister finansów Portugalii Vitor Gaspar przedstawi w parlamencie budżet na 2013 r. Projekt przewiduje wzrost podatków oraz cięcia w wydatkach publicznych, w tym obniżenie emerytur i zasiłków. W sobotę tysiące Portugalczyków wyszły na ulice, by protestować przeciwko planowanym oszczędnościom.

Protest odbył się w ramach „Globalnego Dnia Hałasu”. Tysiące ludzi wyszły na ulice stolicy i licznych miast prowincji z garnkami i patelniami w rękach. Uderzali w nie łyżkami w rytmie muzyki zespołów, które z tej okazji grały darmowe koncerty. „Dni Hałasu” stały się od chwili wybuchu kryzysu w zadłużonych krajach Europy symbolem oporu wobec polityki oszczędnościowej rządów i surowych warunków narzuconych przez międzynarodowych kredytodawców (EBC, MFW, UE).

Protestujący trzymali w rękach transparenty z napisami: „Won z trojką!” oraz „Nie damy się okraść!”. Największe związki zawodowe kraju CGPT zorganizowały oddzielny marsz przed parlamentem, w którym posłowie mają rozpocząć dziś debatę nad budżetem. – Rząd wisi już tylko na włosku. Im szybciej go przetniemy, tym szybciej upadnie – mówił lider CGTP Armenio Carlos. Prawicowa koalicja premiera Pedro Passos Coelho ma trudności ze spełnieniem warunków pożyczki od EBC, MFW i UE. Portugalia otrzymała w 2011 r. od trojki 78 mld euro i w zamian musi do 2014 r. obniżyć deficyt do 3 proc. PKB. Recesja jednak stale się pogłębia, bezrobocie wynosi już 15 proc., a wpływy do kasy państwa maleją. Budżet na 2013 r. przewiduje więc m.in. progresywne obniżenie emerytur powyżej 1350 euro – im wyższa emerytura, tym większe cięcia. Najwyższe emerytury zostaną obcięte nawet o 40 proc. Zmniejszone zostaną także świadczenia socjalne. Zasiłek dla bezrobotnych o 6 proc., a chorobowy o 5 proc. Przyszłoroczny budżet zakłada równocześnie dotkliwą podwyżkę podatku dochodowego. Do tej pory najniższa stawka to 11,5 proc., w 2013 r. będzie to 14,5 proc. Najlepiej zarabiający Portugalczycy zapłacą nie 46,5, ale 48 proc. podatku – i to już od zarobków powyżej 80 tys. euro rocznie.

Poza tym władze w Lizbonie planują wprowadzić podatek od transakcji finansowych w wysokości 0,3 proc. O wiele wyższy niż stawka proponowana przez Komisję Europejską dla strefy euro (0,1 proc.). Ma to przynieść dochody do budżetu w wysokości 4,9 mld euro. Rządowe plany spotkały się z falą krytyki ze strony opozycji i związków zawodowych, które zapowiedziały strajk generalny na 14 listopada.

Autor: Aleksandra Rybińska
Źródła: Gazeta Polska Codziennie i Niezależna.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. poprostujakub 15.10.2012 15:19

    Tak się kończy socjalistyczna rozrzutność – Polskę też to czeka.

  2. XXIRapax 15.10.2012 18:12

    Wydaje mi się, że to nie ma znaczenia, gdzie się zaczął, bo i tak skończy “z ręką” w naszych kieszeniach.
    Jak tak dalej pójdzie to główny bohater w “Dzień świra” zostanie archetypem dla ludzkości.

  3. Rozbi 15.10.2012 20:33

    Czyli sam przyznajesz że kryzys wziął się z długu.
    Sam przyznasz że dług trzeba zaciągnąć – nie powstaje sam z siebie.
    I sam przyznasz że dług został zaciągniety na konkretne cele
    Teraz zobacz na jakie cele publiczne zostały wydawane pieniądze z kredytu i odpowiedz sobie na pytanie – czy gdyby Państwo nie zajmowało się tymi rzeczami – czyli nie potrzebowałoby pieniedzy – czy czy dług też by powstał.

  4. religiatoPCPdlaludu 16.10.2012 23:34

    Rozbi. Dług powstaje sam z siebie. Obejrzyj sobie i poczytaj skąd się biorą pieniądze. A jeśli chodzi o cele to najtaniej by było w nich zamknąć macherów, którzy tym kręcą.
    Chyba nie uważasz, że w Polsce jest taka bida z powodu rozbuchanego socjalu?
    Państwo potrzebuje pieniędzy na policję do pałowania, armię do straszenia i nawet szpitale do wykańczania spałowanych.
    Teraz się ludziom wmawia, że emeryci i bezrobotni rujnują budżety, a tłum w to wierzy.
    Nie lubię teorii spiskowych, ale ktoś qrna straszliwie kradnie.

  5. janpol 17.10.2012 01:26

    Długi generuje PRZEDE WSZYSTKIM niewydolne państwo socjalistyczne i debilnie skonstruowany system “pomocy społecznej” (czytaj system pomocy dla biurokracji)! Czyli lekarstwem jest na pewno zmniejszenie socjalu ale też ZMNIEJSZENIE podatków, ściśle związane ze zwalnianiem “budżetowych darmozjadów”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.