Liczba wyświetleń: 734
Przenosząc swój nuklearny potencja uderzeniowy z terytorium USA do Polski i Rumunii, Stany Zjednoczone przesuwają tym samym cel ewentualnego prewencyjnego uderzenia nuklearnego Rosji, ze swego terytorium, na obszar wschodnioeuropejskich wasali.
Agencje prasowe pokazały uroczystość inauguracji budowy systemu „obrony przeciwrakietowej” NATO, na polskim Pomorzu. Reprezentujący III RP, Duda i Macierewicz, złapali za łopaty i zaczęli kopanie. W tym miejscu należy zadać pytanie, co „nasi przywódcy” zaczęli kopać?
Reakcją na tą radosną uroczystość, była narada Putina z rosyjską generalicją. Z grobową miną, prezydent Federacji oświadczył, że instalacja ta, jak również analogiczna rozpoczęta na terytorium Rumunii, stanowią próbę przeniesienia nuklearnego potencjału uderzeniowego Stanów Zjednoczonych, z amerykańskiego terytorium, na peryferie Rosji. Zwracając się do swych generałów Putin stwierdził, że bez względu na to co głosi zachodnia propaganda, rosyjscy wojskowi doskonale wiedzą, jakie zagrożenie dla Federacji stanowi to posunięcie.
Z polskiego punktu widzenia, bezprzedmiotowa jest wszelka polemika z kłamstwami NATO. Istotne jest tylko to, że ten „gest zachodniego dobrosąsiedztwa”, jakim według zachodniej propagandy jest budowa systemu rakietowego, odbierany jest w Rosji jako bezpośrednie zagrożenie dla jej bezpieczeństwa. Putin zadeklarował odpowiednią ripostę i nie ulega wątpliwości, że będzie to działanie adekwatne z rosyjska oceną sytuacji, a nie z amerykańską propagandą. Prezydent Federacji nie ukrywał zresztą, że posunięcia NATO oznaczają koniec względnego bezpieczeństwa sąsiadów Rosji.
Logika amerykańska musi być oczywista dla każdego myślącego człowieka. Przenosząc swój nuklearny potencja uderzeniowy z terytorium USA do Polski i Rumunii, Stany Zjednoczone przesuwają tym samym cel ewentualnego prewencyjnego uderzenia nuklearnego Rosji, ze swego terytorium, na obszar wschodnioeuropejskich wasali.
Fakt ten daje również jasną odpowiedź na postawione powyżej pytanie. Duda i Macierewicz rozpoczęli kopanie grobu Polsce i Polakom, stając się tym samym grabarzami w dosłownym sensie tego słowa. Biorąc pod uwagę poziom inteligencji i zakres horyzontów umysłowych obu „mężów stanu”, można założyć, że sami nie zdają sobie sprawy z powierzonej im przez Amerykanów funkcji. Jednak w niczym nie zmienia to sytuacji III RP.
Autorstwo: dr Nowopolski
Źródło: NEon24.pl
Poznaj plan rządu!
Skoro amerykanie uważają, że umowy są po to, aby to Rosja ich dotrzymywała, (pamiętacie jak było z Indianami?), to dla każdego, komu wystarczy IQ aby samodzielnie zawiązać buty, jest jasne, że Rosja powinna zacząć szykować się do obrony. Wszak wszyscy chodzący w sznurowanych butach wiedza, po co swego czasu przyjęto nas do NATO mimo, że nie spełnialiśmy ani jednego (!) z jej ówczesnych standardów. To Polska i pozostałe demoludy ma stać się polem walki, to w Polsce, Czechach, czy Rumuni mają spadać rakiety obu stron, to my mamy oddać życie ku chwali USA.
@proste123
Jak czytam takie wypowiedzi to coraz bardziej jestem za wprowadzeniem oplat i egzaminow dla wyborców.
@radical3dom
Akurat cenzus wyborczy jest dość dobrym pomysłem.
Jak ktoś chce, interesuje się to ma prawa wyborcze.
Jak nie to nie ma wpływu.
Zmniejszyłby także wpływ propagandy na wyborców.
Rosja cały czas agresywnie przesuwa swoje granice w kierunku baz wojskowych USA, to przecież fakt…. http://paczaizm.pl/rosja-chce-wojny-zobacz-jak-blisko-baz-nato-umiescili-swoj-kraj/
To mi wystarczy, dużo w tym racji co piszesz.
Dość długo zastanawiałem się czy polski rząd rozgrywa dobrze bazy NATO na naszym terytorium. Wydaje mi się, że nie ma wyjścia i powinna to być odpowiedź dla Niemców po nord stream. Polska nie jest silnym krajem gospodarczo, ale militarnie trochę lepiej. Szabelką nie opłaca się wojować, ale sory Polacy są największymi rusofobami na świecie i nie zapowiada się na zmiany. Amerykanie grają z nami o wszystko rozmieszczając ciężki sprzęt na terenie naszego kraju. Długo zwlekali z tą decyzją, bo chcieli dogadać się z Chinami, ale raczej nie poszło dobrze. Wygląda na to, że będzie nowa zimna wojna z udziałem Polski. Mimo to Rosjanie spokojnie grają w te “szachy”, bo mają układ z Chinami nie do przejścia i cały czas grają w otwarte karty. Bazy i tarcza były tematem rozmów od kilku grubych lat, ale zawsze kończyły się fiaskiem, moim zdaniem przez błędy poprzednich rządów. Osobiście uważam, że z Rosją nie mamy szans ale obecny kryzys pokazuje, że trzeba się zabezpieczać, bo może dojść do wojny, a kolejnych zaborów Polacy po prostu nie wytrzymają.
To Niemcy zawsze robili nam koło nosa,rozbiory (caryca Katarzyna ll to Niemka), ll wojna światowa ( za namową Niemiec).
@Rados
Mylisz się w każdym słowie ale po kolei od końca. Polacy zabory by przeżyli ale “demokracji POPISU” dłużej nie dadzą rady. Dziś wojna to koszt, okupacja to koszt, utrzymanie ogromnej armii to ogromny koszt i Rosjan na to nie stać. Rosja jest skazana na Chiny, bo tylko z nimi może stanowić równowagę przeciw USA. USA to hegemon i nie dogaduje się z pretendentem do tytułu hegemona Chinami. Polski rząd nie rozgrywa tylko jest rozgrywany i nawet nie jest suwerenny w decyzjach dotyczących terytorium a bazy NATO w Polsce będą po to by blokować jedwabny chiński szlak bez żadnego związku z Nord czy South Streamem czy też Rosjanami. Polacy na biznesie z USA tracą w każdym aspekcie bo najpierw państwo musi być suwerenne a jest teoretyczne, później jego rola jest proporcjonalna do gospodarczego znaczenie a dziś to Bantustan. Każdy deal z USA to polska strata.
emigrant001
Polacy to silny naród i wiem, że nasza ojczyzna przeszła już przez piekło, ale żyjemy w czasach kapitalizmu i wyzysku narzuconego między innymi przez USA. Inny rodzaj władzy, gdyż po 89 polska stała się jedynie rynkiem zbytu i zgodziła się na taką transformację. Kraj niestety rozkradziony przez każdą kolejną władzę… Demokracji już dawno nie ma, a została jedynie szczytna idea starożytnych Greków, którzy ją wymyślili. Jak nie ma na kogo głosować to nie jest demokracja.
Zabory w naszych czasach oznaczały by chyba definitywnie koniec utracenia jakiegoś terytorium i to się właśnie rozchodzi czy będziemy w stanie walczyć czy się poddamy w przypadku wojny? Obecnie Polska nie ma wielu sojuszników, a za granicami spotkałem się z wielką niechęcią do naszego narodu. Kto nas poprze w przypadku konfliktu? Na pogrzeb Kaczyńskiego po katastrofie Tupolewa nikt nie przyleciał do Polski zza granicy, tak nas właśnie lubią, wtedy nie było wiadome co się tam stało…
USA też jest w potrzasku bo Chiny nie pretendują do bycia hegemonem tylko już nim są. Amerykanie robią co mogą, żeby tak nie było. Pamiętam wystąpienie Obamy sprzed kilku lat zapytany kto jest sojusznikiem USA odpowiedział tylko Polska. Świat odwrócił się od USA, dlatego mamy kryzys i będzie tarcza w Pl. Oczywiście stajemy się państwem frontowym, dużo ryzykujemy, ale to jest cena za jaką wepchnięto nas w antykomunistyczną propagandę.
Osobiście uważam, że powinniśmy dogadać się z Chinami, ale władza w naszym kraju jest niestabilna i poprzednie rządy też takie były. Jedwabny szlak to coś fajnego, ale już w dzisiejszych czasach i tak wszystko do Polski jest sprowadzane z Chin, a przebitka w marketach jest 4 krotna. To polscy kapitaliści nas okradają, a towary nie są najlepszej jakości. We Francji jest taniej w marketach jak w Polsce.
Poruszyłem temat nord stream, bo skoro Niemcy dogadują się za naszymi plecami z Rosjanami, to nie zostaje nic innego jak “walnąć pięścią w stół”. Nord stream nie ma nic wspólnego z tarczą antyrakietową, a jednak prowadzimy własną politykę, bo Niemcy nie zgodziły się na bazy NATO w Pl. Ruscy tez nie są idiotami i widzą co u nas się dzieje. “Szachują” nas, ale też wiedzą, że tak łatwo im z nami nie pójdzie.
Wojna to jest koszt, ale Amerykanie czy Francuzi zarabiają na przemyśle zbrojeniowym. Każdy inny deal oprócz USA to Niemcy, które wystawią nam rachunek za pobyt w Unii Europejskiej.
Wszyscy zapominają o jednym. Polska w dniu dzisiejszym nie przedstawia żadnej wartości aby ją napaść. Prawie wszystko jest rozsprzedane. Koszt użycia jednej małej bombki A to dziś ponad 550mln USD. Takich bombek się nie rzuca jak granatów F1. Instalacja w tym Redzikowie leży dokładnie na potencjalnej trasie lotu rakiet balistycznych pomiędzy USA i Iranem.
Marzeniem Brzezińskiego jest by ostateczna walka Rosja vs USA odbyła się na terytorium RP i Ukrainy. Najtańsza armia na świecie, która odda życie za interesy Usraela. Celem jest osłabienie Rosji do takiego stopnia by przyłączyła się do likwidacji CHin. Najpierw uderzyli w rubla i surowce. Ale Putin był lepszym strategiem, skupił tanie spółki energetyczne, znacjonalizował Bank Centralny. Stworzył rezerwy złota i ma dług na niskim poziomie 20%. Pozostaje mieć nadzieję, że Putin rozwali USA ekonomicznie wspólnie z Chinami porzucając dolara i uniknie bezpośredniego konfliktu.
W pełni zgadzam się z wymową artykułu.Instalacja baz nuklearnych powoduje bardzo duże zagrożenie naszego terytorium a nic w zamian nie zyskujemy.Widzieliśmy jak Wielka Brytania i Francja dotrzymały słowa w 1939.Byli zadowoleni, że wojna poszł na wschód a nie do nich.Widzimy jak łatwo spisała Ukrainę na straty gdy zobaczyli, że Putin jej całej nie odda.Ukraina poszła w ruinę.Łatwo może się to stać i z Polską a USA jest na rękę osłabienie zarówno UE jak i Rosji konfliktem zbrojnym na ich styku.Poza tym dla Polski i jej obywateli stanie się strefą buforową albo wręcz strefą wojny to kiepski interes.Zobaczcie co się dzieje na Ukrainie.Teoria ,,egzotycznych sojuszy” CAT a Mackiewicza się kłania.Sojuszników należy szukać blisko gdy ich niepodległość jest zależna od naszej.Szukanie sojuszników w Wielkiej Brytanii albo po drugiej stronie Atlantyku nie wróży sukcesu.