Czeskie samorządy znów awanturują się o kopalnię w Turowie?

Opublikowano: 26.07.2023 | Kategorie: Ekologia i przyroda, Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1732

Kopalnia odkrywkowa węgla brunatnego w Turowie przez długi czas zatruwała relacje polsko-czeskie. Kiedy w sprawę wdały się europejskie trybunały, zrobiło się jeszcze gorzej. Ostatecznie Warszawa zawarła ugodę z Pragą i wydawało się, że przynajmniej od tej strony Turów nie jest zagrożony.

Teraz jednak czeskie media twierdzą, że kopalnia węgla brunatnego w Turowie, na granicy z Niemcami i Czechami, nadal powoduje wysychanie wód gruntowych po czeskiej stronie, pomimo podziemnej ściany zbudowanej w celu zapobieżenia przepływowi wody. Mało tego, twierdzą nawet, że ściana retencyjna działa tylko po… polskiej stronie. Przypominają więc, że ​​Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej zażądał w 2021 roku zamknięcia kopalni z powodu szkodliwego wpływu na środowisko.

Czeska skarga została wycofana po zawarciu porozumienia w lutym 2022 r. między Warszawą a Pragą. Kopalnia może w teorii pracować jeszcze dwadzieścia jeden lat, do roku 2044, czyli szacowanej daty wyczerpania zasobów.

Rządy Polski i Czech uzgodniły budowę podziemnego muru o długości ponad kilometra, ze studniami o głębokości 120 metrów zainstalowanymi po obu stronach muru do pomiaru i kontroli poziomu wody. Teraz jednak zaprezentowano wyniki prowadzonej od roku operacji monitoringowej i Czesi twierdzą, że o ile dane zarejestrowane w czterech odwiertach zlokalizowanych po stronie polskiej wykazały poprawę sytuacji (wzrosty rzędu 0,63 m do 4,17 m), to po stronie czeskiej, gdzie istnieje sieć około czterdziestu odwiertów, poziom jest jeszcze niższy, niż był. „Jak dotąd pozytywny efekt jest tylko po stronie polskiej. W czterech studniach, w których Polacy muszą sprawdzić szczelność i sprawność ściany, podniósł się poziom wody. Pomiary przeprowadzone na terenie Czech nie wykazują żadnego wzrostu” – stwierdziły służby geologiczne.

Rozwój sytuacji będzie zatem przedmiotem kontynuacji działań monitoringowych oraz nowego modelu hydrogeologicznego, na podstawie którego zostanie podjęta decyzja, czy konieczne są inne dodatkowe środki zapobiegające wyciekom. Nie wyklucza się nawet przedłużenia i pogłębienia podziemnej ściany, a być może jej wzmocnienia.

Stwierdzenie braku poprawy pobudziło jednak po czeskiej stronie niektóre samorządy i organizacje Zielonych. Krytykują rząd w Pradze za podpisanie porozumienia z Polską i „pozostawienie swojemu losowi mieszkańców”.

Czeskie Ministerstwo Środowiska jednak uważa, że ​​czesko-polska umowa jest ważna i nie szkodzi już czeskim interesom. Warto przypomnieć, że Polska za szkody wypłaciła odszkodowania w wysokości 45 mln euro.

Autorstwo: BD
Na podstawie: Radio Praga
Źródło: NCzas.com


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. Szaman 26.07.2023 11:36

    eee. no to logika chyba podpowiada jasno i dobitnie że spadek poziomu wód gruntowych po czeskiej stronie jest w takim razie wynikiem ICH działalności a nie naszej. Co więcej wychodzi na to że poziom NASZYCH wód gruntowych poprawiał stan ich wód gruntowych skoro z naszej strony po zbudowaniu zapory jest teraz jeszcze więcej ;]

  2. bboyprezes 27.07.2023 10:33

    Teraz powiedzą, że zbudowana ściana blokuje dopływ wód deszczowych na ich teren i że nad terenem Polski jest za dużo deszczu a u nich za mało i posądzą nas o nierówności atmosferyczne.

  3. andi170 27.07.2023 11:03

    Czech,szwab,rus to wielowiekowi wrogowie Polski a do tego czech wali wazelinę niemcowi ciekawe że kopalnie czeskie i niemieckie odkrywkowe ktore są w tych regionach nie stwarzają problemów tylko Turów????

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.