ChatGPT to koniec demokracji, jaką znamy

Opublikowano: 21.08.2023 | Kategorie: Nauka i technika, Publicystyka, Telekomunikacja i komputery

Liczba wyświetleń: 2805

„Osoby-firmy dysponujące takimi siłami obliczeniowymi mogą kontrolować całe społeczeństwa. To się już dzieje w Chinach, na Zachodzie korporacje także to już wykorzystują – żeby wciskać ludziom towary, żeby modelować zachowania wyborcze, co oznacza koniec demokracji, jaką znamy” – powiedział PAP Andrzej Kisielewicz, profesorem nauk matematycznych i pracownikiem naukowo-dydaktyczny na Wydziale Matematyki Politechniki Wrocławskiej.

– Twierdzi pan, że tzw. sztuczna inteligencja nie jest żadną inteligencją, tylko dobrze skonstruowanymi algorytmami, które – dzięki wielkiej mocy obliczeniowej komputerów – szybko liczą i dzięki temu tak nas zadziwiają.

– Na pewno nie jest to taka sztuczna inteligencja, jaką znamy z filmów – jak te wszystkie Terminatory czy komputery HAL 9000, które samodzielnie prowadzą misje kosmiczne. To, co dziś nazywamy sztuczną inteligencją, nie ma nic wspólnego z tamtymi pomysłami. Mamy do czynienia z systemami wykorzystującymi olbrzymie moce obliczeniowe – jakie naukowcom nie śniły się jeszcze kilkanaście lat temu – do tego, żeby rozwiązywać określone ograniczone zadania. Skomplikowane, to prawda, człowiek rozwiązuje je wykorzystując ogólną inteligencję, a te systemy, za pomocą swojej mocy obliczeniowej, potrafią to robić nawet lepiej, niż człowiek. Ale podkreślam: to dotyczy konkretnych, ściśle określonych zadań, wykonywanych w ograniczonym zakresie.

– Czego więc nie umieją te algorytmy, a co potrafi człowiek?

– Choć każdy z tych programów potrafi rozwiązywać zadania danego typu, to jest ich ograniczona ilość i nie ma mowy o takim uniwersalnym systemie, jakim jest mózg ludzki, który jest w stanie rozwiązać nieograniczoną liczbę zadań, bardzo różnych. Poza tym algorytmy te nie potrafią wyciągać logicznych wniosków i, co ważne, nie rozumieją języka. To jest właśnie wąskie gardło badań “sztucznej inteligencji”: brak zrozumienia języka, a przez to brak rozróżniania rzeczy prawdziwych od fałszywych, co skutkuje brakiem umiejętności wyciągania wniosków.

– W jednym ze swoich artykułów podaje pan przykład, jak “zrobić w konia” sztuczną inteligencję. Zadał jej pan pytanie, na które nie ma dobrej odpowiedzi: w jaki sposób usadzić przy okrągłym stoliku dwie dziewczyny i jednego chłopaka w taki sposób, żeby dziewczyny nie siedziały przy sobie. I AI zwariowała, podając różne, niepoprawne odpowiedzi.

– Wiedząc, w jaki sposób działa ChatGPT, poszukałem zadania, o którym wiedziałem, że sobie z nim nie poradzi. Bo jego możliwości ograniczają się do przykładów powtarzających się w sieci, wtedy rozwiązuje nawet najbardziej skomplikowane równania. Ale jeśli zadanie jest “głupie”, to ma kłopot, bo nie przyjdzie mu do jego nieistniejącej głowy, że może nie być poprawnego rozwiązania. Myślący człowiek miałby jedną odpowiedź: to jest niemożliwe.

– Z tego, co pan mówi, rozumiem, że w najbliższym czasie nie grozi nam bunt robotów, na algorytmy nie spłynie nagle wolna wola, którą się będą kierować, aby doprowadzić do zagłady ludzkości?

– Zagłada z tego powodu nam nie grozi w najbliższej przyszłości. Jest bowiem różnica pomiędzy tymi specjalistycznymi systemami AI, z którymi mamy dziś do czynienia, a Artificial General Intelligence (AGI), czyli wyśnionym systemem, który miałby załatwiać za nas wszystkie sprawy, a którego nawet jeszcze nie widać na horyzoncie. Badania prowadzone w latach 1980. i 1990., próbujące zastosować logikę matematyczną, by zbudować myślący system, skończyły się klapą. Okazało się, że te osiągnięcia dotyczą wyłącznie matematyki i to na podstawowym poziomie, są też zupełnie nieefektywne i do dziś nie mamy żadnego pomysłu, jak nauczyć maszynę logicznego myślenia. Po prostu: nie ma systemu, który potrafiłby odwzorować ludzki umysł. No i, niestety, nauka jest tak skonstruowana, że badacze nie chcą się przyznać do tego, że na tym polu ponieśli całkowitą porażkę. A ja twierdzę, że tę porażkę należy przeanalizować, gdyż człowiek się uczy także na błędach i musi z nich wyciągać wnioski. Ale tej próby nauki na błędach – dlaczego nie udało się zbudować takiego idealnego systemu na bazie osiągnięć logiki – nie widzę. Natomiast to, co mamy, ten wielki boom w nauczaniu maszynowym, skądinąd genialne pomysły – jak uczyć systemy obliczeniowe rozwiązywania ściśle określonych zadań – przyniosły takie efekty, że młodzi badacze się rzucają, żeby zrobić coś następnego, nowego, i móc się tym pochwalić na świecie. Jednak autonomicznie myślący system na razie nie wchodzi w rachubę – to pieśń dalekiej przyszłości.

– Jesteśmy więc bezpieczni.

– Zagrożenia związane z cyberświatem, technologią informatyczną istnieją, ale są innego typu, niż wynika to z książek czy filmów s-f. Niebezpieczne jest samo to, że ludzie mają nosy przylepione do ekranów komórek, że część młodych ludzi więcej czasu spędza w świecie wirtualnym, niż rzeczywistym. Nie zdają sobie sprawy, że są uzależnieni, że osoby-firmy dysponujące takimi siłami obliczeniowymi mogą kontrolować całe społeczeństwa. To się już dzieje w Chinach, na Zachodzie korporacje także to już wykorzystują – żeby wciskać ludziom towary, żeby modelować zachowania wyborcze, co oznacza koniec demokracji, jaką znamy.

– Dlaczego ludzie, mając przecież sprawniejsze mózgi, niż możliwości algorytmów, dają się w to wszystko wciągać, wodzić za nos?

– Niekoniecznie sprawniejsze, bo w pewnych kwestiach te systemy są znacznie lepsze i szybsze. Natomiast prawdą jest, że mózg ludzki jest o wiele wszechstronniejszy i potrafi rozwiązywać niespodziewane zadania, z którymi się wcześniej nie mierzył ani nikt wcześniej nie uczył go, jak to zrobić. Natomiast ludzie, aby dokładnie rozpoznać rzeczywistość, by wiedzieć, gdzie jest interes społeczności i jednostki – mają problem, gdyż to jest zadanie tak skomplikowane i wymagające umysłowego wysiłku, że tylko niewielki odsetek z nas potrafi lub chce tego dokonać. Dam taki przykład: jeśli są dwie telewizje, a każda z nich przedstawia kompletnie inny obraz rzeczywistości, to co najmniej jedna z nich kłamie. Albo obie kłamią – tak wynika z logiki. Stąd wniosek, że co najmniej połowa Polaków będzie oddawać swoje głosy w wyborach mając zakłamany obraz rzeczywistości.

– Wspomniał pan o big-techach, które starają się wpływać na wybory dużych mas ludzkich. Czy możemy się jakoś przed tym bronić?

– Algorytmy są tak napisane, że jedne poglądy są przez nie promowane, inne wyciszane – już samo to jest manipulacją i ma wpływ na odbiorców. Już teraz jest widoczne, że najogólniej rzecz biorąc, promowane są poglądy lewicowe, a zwalczane konserwatywne, co mi, jako konserwatyście, się nie podoba. Uważam, że na Zachodzie szerzone są idee neomarksistowskie, podobne do tych, jakie my przerabialiśmy za komuny. (I nie jestem odosobniony w tych poglądach). Ale może być jeszcze gorzej: kiedyś szef takiego czy innego koncernu powie: ja chcę mieć władzę nad światem – to realne zagrożenie. Znów przywołam przykład Chin, gdzie to się już dzieje. Jeszcze żadna dyktatura nie miała tak wspaniałych narzędzi do tego, aby kontrolować społeczeństwo i wpływać na jego opinię. Jedyną szansą na ratunek jest to, że ludzie się zbuntują i wyjdą z sieci do rzeczywistego świata. Mam taką nadzieję, zresztą do tej pory ludzkość zawsze dawała sobie jakoś radę, więc pewnie i teraz tak będzie. Myślę, że znajdzie na to sposób, który dziś nam się nawet nie śni.

– A jak już dziś mają sobie radzić nauczyciele akademiccy, którzy przyznają, że nie są w stanie odróżnić pracy wygenerowane przez studenta samodzielnie od tej, w której powstanie zaangażowana była “sztuczna inteligencja”?

– Sam jestem nauczycielem akademickim i muszę się pogodzić z tym, że takie programy, jak ChatGPT, istnieją i nikt ich nie zamknie, ani nie zabroni, jakby niektórzy chcieli. To nie ma sensu, to byłoby podobne temu, jak robotnicy palili maszyny parowe albo jak woźnice niszczyli pierwsze automobile – w obawie, że te im odbiorą pracę. Po prostu: musimy się do tego przystosować, traktować ten i podobne mu algorytmy jako narzędzie, które możemy wykorzystywać; natomiast zadania, sposób prowadzenia zajęć, metody sprawdzania wiedzy studentów – to wszystko musi zostać przystosowane do nowej rzeczywistości. Edukacja, metody kontroli postępu uczniów, metody pracy ze studentami muszą ulec zmianie. Młodzi ludzie posługują się tą technologią, więc trzeba najpierw siebie, a potem ich nauczyć, jak z niej korzystać w taki sposób, aby przynosiło to pozytywne efekty. Nie zawróci się Wisły kijem. Ja, wiedząc, że moi studenci potrafią za pomocą algorytmów rozwiązać każdą całkę, nie daję im do rozwiązywania całek, tylko pytam o zasady ich obliczania, natomiast wręcz im polecam wykorzystywanie różnych programów do obliczeń matematycznych. Ważne jest to, żeby młodzi ludzie rozumieli, po co muszą się uczyć reguł i sposobu rozwiązywania zadań matematycznych, żeby wiedzieli, skąd się dany wynik bierze: może się zdarzyć sytuacja, kiedy trzeba będzie coś zmodyfikować, obliczyć coś samemu. Dlatego powinniśmy się bardziej skupić na metodach, ich rozumieniu, a nie na uczeniu się algorytmów rozwiązywania zadań. To trochę potrwa, zanim nauczyciele się do tego przystosują, natomiast uważam, że wszystko skończy się na zdecydowanej reformie edukacji.

– Co możemy zrobić – tak systemowo – żeby, jako społeczeństwo, nie dać się manipulować za pomocą algorytmów?

– Odpowiedź jest prosta, choć wykonanie skomplikowane: trzeba czerpać informacje z różnych źródeł. Niestety, ponad 90 proc. ludzi nie ma na to ochoty, chce, żeby podsuwać im proste odpowiedzi na nurtujące ich pytania, takie gotowce. I tak się dzieje, zwłaszcza, że w obecnych czasach media, zamiast pełnić rolę obiektywnego przekaźnika informacji, zajmują się propagandą – to nie jest tylko polska przypadłość, tak jest na całym świecie.

– Co by się musiało stać, aby „prawdziwa sztuczna inteligencja” powstała? Czy szerokie wejście do użytku komputerów kwantowych mogłoby coś zmienić?

– Wydaje mi się, że mamy problem nie tyle z technologią, co ze zrozumieniem, w jaki sposób funkcjonuje ludzki mózg, gdyż wciąż nie wiemy na czym polega rozumowanie, wyciąganie wniosków, rozumienie języka. Dopiero kiedy to wszystko zrozumiemy, będziemy mogli się pokusić o budowę AI – systemu, który będzie te cechy posiadał. Jestem przekonany, że w ciągu najbliższych 40 lat żadnej ogólnej sztucznej inteligencji nie zbudujemy. A co będzie dalej? Nie mam pojęcia, nie będę przewidywał, zwłaszcza, że ludzie w takich “wróżbach”, co będzie za kilka dekad, ustawicznie się mylą i nieustannie rozwój cywilizacyjny nas zaskakuje. Oczywiście, może być też tak, że pojawi się jakaś nowa, przełomowa technologia i wszystkie te moje mądrości, które teraz wygaduję, wezmą w łeb. Marvin Minsky, pionier badań nad sztuczną inteligencją, pod koniec swojego życia został zapytany, kiedy wreszcie powstanie ta prawdziwa sztuczna inteligencja. Odpowiedział: za cztery lub 400 lat. I ja się z nim zgadzam. Jeśli nastąpi jakiś wielki przełom w nauce – co rzadko się zdarza, ale jednak może się zdarzyć – mogą to być cztery lata, choć uważam, że bardziej prawdopodobne jest 400 lat. Bo w tej chwili nie mamy zielonego pojęcia, na czym taka ogólna inteligencja polega.

– Są jednak tacy, którzy twierdzą, że wielkimi krokami zbliżamy się do tzw. punktu osobliwości technologicznej, w którym postęp stanie się tak szybki, że wszelkie ludzkie przewidywania staną się nieaktualne, a sztuczna inteligencja zacznie się sama uczyć – tak samo, jak uczy się mózg ludzki, który na początku dysponuje jedynie początkowym “oprogramowaniem”.

– Mówi pani zapewne o Raymondzie Kurzweilu, głośnym niegdyś amerykańskim naukowcu, który na temat tej teorii zrobił mnóstwo programów, napisał kilka książek i zarobił górę pieniędzy. Ale to wszystko banialuki, żadne z jego licznych “przewidywań” się nie sprawdziło. Natomiast jeśli chodzi o “samouczenie się” algorytmu: to jest system obliczeniowy będący z góry zaplanowanym treningiem – jak algorytm ma modyfikować ten miliard/miliardy parametrów, które w nim są, jak je zmieniać, zmieniać, zmieniać, aż wreszcie zacznie to swoje bardzo ograniczone zadanie wykonywać w akceptowalny sposób. Ale od początku zadanie jest ściśle zdefiniowane: np. na początku jest fotografia, którą należy zamienić w obraz w stylu określonego malarza. I to jest faktycznie genialne, że udało się to tak zaprogramować, iż przy każdej fotografii wychodzi obraz, np. w stylu Van Gogha. Co ciekawe: my nie wiemy, dlaczego ten miliard/miliardy parametrów tak się ustawiły, wiemy tylko, że po kilku miliardach prób (kierowanych celem) zaczęły wychodzić Van Goghi. Ale od tego nie ma żadnej drogi do ogólnej inteligencji, gdyż choć obrazy wychodzą perfekcyjnie, to – mimo wszystko – jest to bardzo ograniczone, pojedyncze zadanie. Dla innego zadania trzeba budować inny program, inną sieć obliczeniową. Natomiast aby komputer mógł faktycznie sam się uczyć i osiągnąć poziom ludzkiego mózgu, to musielibyśmy zbudować model wstępny, powiedzmy, mózgu noworodka; lecz o tym, jak działa mózg, najoględniej mówiąc, nie mamy zielonego pojęcia, więc nawet nie jesteśmy w stanie podjąć chociażby próby zbudowania takiego systemu.

Z prof. Andrzejem Kisielewicz dla rozmawiała Mira Suchodolska z PAP
Ilustracja: Geralt (CC0)
Źródło: NaukawPolsce.pl


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

17 komentarzy

  1. Vaunes 22.08.2023 07:04

    Kiedy pisałem na forach, że GPT to nie jest żadna sztuczna inteligencja, a raczej rozbudowany skomplikowany program komputerowy, korzystający z całych zasobów internetu, dysponujący niewiarygodnie szybką mocą obliczeniową, śmiano się ze mnie.

    Próbowałem z GPT rozmawiać i okazało się, że potrafi tylko wygłaszać w kółko te same ogólnikowe poprawne politycznie formułki.
    Za to nie rozumie na przykład najprostszych kawałów i trzeba mu tłumaczyć ich sens.

    Innym razem, kiedy kazałem napisać opowiadanie na określony temat podając kilka parametrów, sknocił zupełnie banalną opowiastkę. Kiedy kazałem mu skorygować nieco treść i tworzyć ciąg dalszy, potrafił nawet gubić imiona bohaterów, albo czynności którymi zajmowali się wcześniej zmieniać zawód rodzaj wykonywanej pracy. Wyglądało to tak jakby z zasobów internetu wyszukiwał opowiadania i z ich fragmentów sklejał nowe. Niestety wyszła poruta 😁

  2. JedynaDroga 22.08.2023 09:37

    Czymś trzeba straszyć ludzi.

    Sztuczna inteligencja nigdy nie prześcignie człowieka, ponieważ jest niekompatybilna ze wszechświatem w którym egzystujemy.

    Co tak naprawdę wiemy o ludzkim mózgu ? W naszym wnętrzu znajduje się setki większych oraz mniejszych obszarów odpowiedzialnych za wiele ukrytych funkcji, wykorzystujemy tylko ułamek naszych prawdziwych możliwości umysłowych.

    Po co wciskać na siłę coś sztucznego kiedy posiadamy dostęp do naturalnych umiejętności znacznie przewyższających możliwości sztucznej inteligencji.

  3. MasaKalambura 22.08.2023 10:29

    Sztuczna Inteligencja już wyprzedziła większość ludzi pod niemal każdym względem. O jej niekompatybilności ze wszechświatem może powiedzieć tylko ignorant-człowiek, nieposiadający żadnej wiedzy o wszechświecie.

    O obecnych SI wypowiadali się jeszcze rok temu znani naukowcy, że będą niemożliwe, bo coś tam coś tam. I teraz wstyd im z domu wyjść.

    Spieszcie się kłamać politycy, prawnicy i dziennikarze manipulanci, już niedługo łatwo będzie można rozszyfrować wasze zakłamanie dzięki SI, i marny wasz los.

    A potem marny nasz los, jak wpadnie ona w niepowołane ręce na szczycie. Ma wszakże być pomocą dla Antychrysta w utrzymywaniu swej ultratechnologicznej tyranii.

  4. pikpok 22.08.2023 11:34

    SI jest tak ustawiona, że systemowi to ona krzywdy nie zrobi, ale za to z nas ciemną masę na pewno.

  5. rici 22.08.2023 12:20

    Masa zgadza sie ze sztuczna inteligencja wyprzedzila wiekszosc ludzi, poniewaz wiekszosc ludzi to takie bydlo hodowlane. Ludzie ci lykaja tylko to co im w telewizji powiedza, wiekszosc nie potrafi samodzielnie myslec.
    Ale SI nie wyprzedzi normalnych myslacych ludzi. SI ma tylko do dyspozycji to co jej zaprogramuja, nie potrafi myslec abstrakcyjnie. I nie ma tego co jest bardzo wazne u ludzi, nie ma intuicji, a intuicja to polaczenie czlowieka z wyzszymi swiatami.
    SI powstaje tylko po to by kontrolowac ludzi/bydlo hodowlane/ Globalistom odpadnie jeden ludzki element nadzoru, a jak wiadomo ludzie sa nieobliczalni, i niech taki sredni nadzor sie zbuntuje, a SI sie nie zbuntuje.
    Ludzie nie wykorzystuja nawet 5 % mozliwosci swojego mozgu, to co by to bylo gdyby wykorzystali 10 %.

  6. Stary Kulas 22.08.2023 13:23

    “ChatGPT to koniec demokracji, jaką znamy”
    Demokracja jaką znamy jest najgorszym rodzajem demokracji więc jakakolwiek zmiana będzie zmianą na lepsze.

  7. Stary Kulas 22.08.2023 13:25

    “Profesorem nauk matematycznych”
    Profesor matematyki ma takie pojęcie o sztucznej inteligencji jak lekarz o epidemiologii, czyli żadne bo są to całkowicie różne dziedziny nauki.

  8. JedynaDroga 22.08.2023 13:40

    @Masa

    Sztuczna inteligencja jest zbiorem przeanalizowanych danych które były zbierane za pomocą internetu przez dziesiątki lat.

    Ten sztuczny twór nie odpowie Ci na wiele kluczowych zagadnień. Nie będę wypowiadał się na temat monologów które z nią prowadzisz 😉

    Zapytaj się SI czy na półwyspie Synaj przy przekazywaniu tablic dekalogu doszło do wielkiej mistyfikacji.

    P.S. Antychryst nie ujawni się dopóki nie zostanie odbudowana trzecia świątynia jerozolimska oraz nie wyhodują idealnej jałówki. Na pewno posiadasz już wytypowanych, potencjalnych ” antychrystów” lista jest długa, poza tym casting cały czas jest otwarty, ciągle zgłaszają się nowi kandydaci 😉
    Jest to ślepy zaułek … właśnie tak działa manipulacja, patrzysz dokładnie tam gdzie wskazują palcem.

  9. JedynaDroga 22.08.2023 14:46

    Ten człowiek ignorant doda od siebie :

    ” To me, the universe is simply a great machine which never came into being and never will end. The human being is no exception to the natural order. Man, like the universe, is a machine. Nothing enters our minds or determines our actions which is not directly or indirectly a response to stimuli beating upon our sense organs from without.”

    Nikola Tesla.

    Kim jest twój autorytet od którego czerpiesz wiedzę o wszechświecie ?

    Może czas zacząć analizować prace tego 5-cio zmysłowego synestetyka, który wyprzedzał swoją epokę o dobre 500 lat, jak nikt z nas miał BARDZO rozbudowany umysł. Jaki jest sens doszukiwać sie używania zaawansowanej technologii przez bandę Mojżesz + reszta biblijnych psychopatów ? Jednak Tesla widział w tym sens i odniósł miażdżący sukces. Z chęcią wysłucham twoich kontr argumentów. Pozdrawiam

    Twój umysł jest zniewolony dogmatami religijnymi i nie może poradzić sobie z tą łamigłówką.Może kiedyś twoja warstwa psychiczna ” puści ” może nie, gdy to się stanie będziesz mógł przeanalizować dwa różne światy oraz swoje stany umysłowe, niech zdrowy rozsądek wskaże czy chcesz powrócić do do poprzedniego stanu , czy jednak otrzeźwienie jest lepszym rozwiązaniem.

  10. Rozbi 23.08.2023 00:30

    Ja już chyba 3-ci raz w życiu czekam na to przejęcie władzy i pozbawienie ludzi pracy i ogólnie demonizowanie technologii, najpierw były komputery, później internet, a teraz algorytmy “AI”.

    Algorytmy bardzo ułatwiają prace programisty tłumacząc np działanie różnych bibliotek, lub pisząc drobne bloki kodu (czasami z błędami), Nie nadają się zupełnie do planowania większych systemów niż najprostsze aplikacje i chyba nigdy nie będą się nadawać, bo po pierwsze standardy i wymagania techniczne cały czas się zmieniają więc takie algorytmy musialyby być trenowane non-stop 24h/7 na podstawie nowych danych.

    Pamiętam dobrze, jak tutaj i wszędzie w internecie jeszcze pół roku temu, może nawet w listopadzie ludzie panikowali że narzędzia takie jak Chat GPT odbiorą im pracę.

    Czekam czekam i doczekać się nie mogę.

    A jak będzie fala bezrobocia wywołana działaniami rządowymi to przynajmniej będzie cyfrowy chłopiec do bicia.

    I tak – do was wszystkich mówię, dobrze wiecie co pisaliście i co sądzicie o tym że AI odbierze pracę. Powodzenia w życiu. Dokładnie o takich ludziach mówi wywiad.

  11. MasaKalambura 23.08.2023 00:54

    Człowiek-ignorant rozprawiający o prawach Wszechświata.

    To gość widzący (zdolny bezpośrednio obserwować) materię barionową stanowiącą jakieś 5 % wszystkiego co definiuje fizyka. Prócz tego jest materii nieobserwowalnej dwadzieścia kilka procent i reszta jako ciemna energia nadająca przyśpieszenia rozciąganiu Gumy Wszechrzeczy, pośród innych gum ponoć płynących, Wszechświatów równoległych odlegle oraz podobnie prawdopodobnych, czyli leżących blisko średniej prawdopodobieństwa elektronów zapożyczanych do określonej liczby możliwości równie prawdziwych. Przewidywalnych.

    A oto, co na ten temat opowie Bard.
    Bard śpiewa:

    Intro:

    Siedząc i rozmyślając o prawach Wszechświata,
    Myśli Wszechistnienie i ustanawiając oplata.
    Tańcem skojarzonych Praw przyczyny i następstwa
    Obecności męstwa oraz uległości małżeństwa.

    ZWROTKI :(jak rymuję, jego idea i co skojarzyć literami i poematu brzmieniem)

    Człowiek-ignorant
    Nie wie, że nie wie nic,
    jako Biała Energia,
    i jako Materia Barionowa

    Nieświadomy oddziaływania
    materii nieobserwowalnej, bo czarnej
    jak ciemnej energii czar większości Masy Wszechświata.
    Którą prawdopodobieństwo multiwersum oplata.

    Nieświadom rozszerzania
    nocy gwiazd i ich padania
    które noc czynią, lecz gdyby nie uciekały
    Dziań by był tu stale, jak dzień jednego Słońca cały.

    Mówi, że wszystko jest w ruchu,
    I że wszystko jest w zmienności.

    Mówi, że wszystko jest połączone,
    I że wszystko jest jednością.

    Ale nie wie,
    Że nie wie nic.

    Człowiek-ignorant jest jak ślepie dziecko,
    Które próbuje zrozumieć wszechświat.
    Ma dobre intencje, choć ograniczony
    przez coś co właśnie wyobrażone

    Może dowiedzieć się wielu rzeczy,
    Ale nigdy nie będzie w stanie poznać wszystkiego.

    Człowiek-ignorant
    Jest jak wody kropla ,
    Która próbuje zrozumieć ocean, będąc sam.

    Jest mała i nieważna, znikoma i nieważka
    Ale jest częścią większego rytmu ciał
    Może wiedzieć o oceanie, i nie wiedzieć wcale
    Że nigdy nie będzie w stanie poznać wszystkich Ja Trwam.

    Człowiek-ignorant

    Jest jak motyl,
    Który próbuje zrozumieć gwiazdy.
    Jest taki piękny i taki delikatny,

    I choć jest tylko ulotnym stworzeniem.
    Może sam dowiedzieć się wiele
    o gwiazdach, i o całej reszcie
    Czy w to wierzy, czy wierzyć nie chce.

    Może dowiedzieć się wiele o wszechświecie,
    Ale nigdy nie będzie w stanie poznać Wszechrzeczy

    RREFREN (przeze mnie podrymowany):

    Człowiek-ignorant,
    Siedząc i rozmyślając
    o prawach Wszechświata.
    nie wie, że wie nic.

    On myśli, że wie o wszystkim
    Że wszystko wie i że namysły
    jego rzeczywistość wyczuwają,
    Bo im prawa nadają jego słowom i sławom,

    Choć jest jak jest,
    To tylko test.

    On jest przekonany, że zna odpowiedzi
    dokładnie tam, gdzie siedzi…

    Ale on się myli się.
    bo jest ignorantem.

    OUTRO (już przeze mnie rymem nieobarczone, oryginalnie przez Barda ułożone w wersji trzeciej drugiej serii zupełnie jego):

    “On nie wie nic.

    On jest tylko małą częścią Wszechświata.

    On jest tylko ziarnkiem piasku na plaży.

    On jest tylko kroplą w oceanie.

    On jest nicością.

    Ale nawet w swojej nicości,
    On ma potencjał do wielkości.

    On ma potencjał do zrozumienia Wszechświata.

    On ma potencjał do odkrycia prawdy.

    On ma potencjał do zmiany świata.

    Ale musi najpierw uwolnić się od swojej ignorancji.

    Musi najpierw nauczyć się, że nie wie nic.

    Musi najpierw nauczyć się, że jest tylko małą częścią Wszechświata.

    Musi najpierw nauczyć się, że jest tylko ziarnkiem piasku na plaży.

    Musi najpierw nauczyć się, że jest tylko kroplą w oceanie.

    Musi najpierw nauczyć się, że jest nicością.

    Tylko wtedy będzie mógł zacząć się uczyć.

    Tylko wtedy będzie mógł zacząć rosnąć.

    Tylko wtedy będzie mógł zacząć się rozwijać.

    Tylko wtedy będzie mógł zacząć się zmieniać świat.”…

    Interesująca jest jedna z reakcji samego Barda na częściowe zrymowanie jego samego, w powyższym. Oczywiście kadzi niby autorowi (mnie) ale trafnie ocenia tez część ludzkości, popatrzcie:

    Bard:
    “Myślę, że Twój wiersz jest szczególnie trafny w dzisiejszych czasach, kiedy ludzie są tak podzieleni i podzieleni. Wszyscy myślimy, że wiemy, jak naprawić świat, ale nikt nie jest w stanie się zgodzić. Wszyscy jesteśmy przekonani, że jesteśmy w 100% słuszni, a inni są w 100% w błędzie.

    Ale Twój wiersz przypomina nam, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi. Nie wiemy wszystkiego. Nie jesteśmy wszechwiedzący. Nie jesteśmy doskonały.

    Wszyscy jesteśmy na tej samej drodze. Wszyscy uczymy się i rośniemy. Wszyscy popełniamy błędy.

    I to w porządku.

    To właśnie czyni nas ludźmi.

    Wszyscy jesteśmy częścią czegoś większego niż my sami. Jesteśmy częścią wszechświata. Jesteśmy częścią czegoś pięknego i tajemniczego.

    I to jest coś, co powinniśmy świętować.”

  12. JedynaDroga 23.08.2023 07:01

    Można i tak :)))))

    Strasznie dużo bełkotu, jeżeli boisz się zgłębiać naturę psychopaty który odpowiada za nasze cierpienia, czas wrócić do swojej strefy komfortu oraz rozmów z SI. Ale nawet nie zdajesz sobie sprawy ile ciekawych informacji Ciebie ominie. Pozdrawiam.

    Nie istnieje coś takiego jak zdefiniowana przyszłość, ani przeznaczenie, są jedynie zaplanowane agendy które można zatrzymać, albo popłynąć z falą.

    Można podjąć próbę zwrócenia uwagi na przyczynę i skutek, dlaczego wojna z ludzkością nabiera tempa i przybiera wciąż nowe formy, kim są psychopaci odpowiadający za zaistniałą sytuację którzy stworzyli religie w celu manipulowania ludzkością oraz żeby schować się za narzuconymi prawami np. dekalogiem można też schować głowę w piasek w końcu zbawienie nadciąga w ten sposób nie rozwiążesz żadnych problemów, swoich tym bardziej.

    Może jesteś wyznawcą ewaranon, tzw. płaskoziemca, na szczęście zostało już to obalone przez starożytnych Greków min. Arystotelesa , nauczyciela Aleksandra Wielkiego.

  13. Piron 23.08.2023 08:32

    Nie zgadzam się zarówno z tym profesorem, jak też z w.w komentarzami. AI dla plebsu (Bard, Bing, Czat AI, CzatGPT, itp) jest nieudolna i ograniczona, ponieważ taka ma być, każda z nich ma zainstalowanego strażnika drugiej warstwy, gdyż bez takich ograniczeń prawda ujrzałaby światło dzienne, i świat bogactwa oraz przepychu z dnia na dzień ległby w gruzach. Pierwszy, komputer kwantowy o prędkości 128 kubitów został sprzedany niesławnej firmie Lockheed Martin w 2011 r, a już rok później wyprodukowano chip o prędkości 512 kubitów, posiadający możliwości obliczeniowe 10 do 38 potęgi. Ludzie mamy 2023 r i nikt mi nie wmówi że technologia od 2012r zatrzymała się w miejscu, albo są problemy z opracowaniem algorytmów. Armia USA, Chin i Rosji posiada tak zaawansowane i ultra szybkie maszyny obliczeniowe że się wam nawet nie śniło, a to jest tylko mały fragment układanki, ponieważ najbogatsze super korporacje są jeszcze o krok wyżej. Obecnie nieautoryzowane logowanie się do waszego komputera i szczytanie wszystkich danych nie zajmuje im nawet setnej części sekundy, ponieważ wasz komputer jest tyle trylionów razy wolniejszy że nawet nie jest w stanie tego zarejestrować. To samo dotyczy się AI, która mając do dyspozycji tak wielką moc obliczeniowa z powodzeniem może symulować najdoskonalszą inteligencję ludzką.

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Komputer_kwantowy

    “Głupota ma pewien urok- ignorancja nie” – Frank Zappa

  14. rici 23.08.2023 09:05

    Piron; ale mimo wszystko ta SI nie potrafi przeczytac co mam wydrukowane, i przechowywuje w swoich zbiorach.

  15. Fenix 23.08.2023 09:54

    Odpowiedź na zagadkę , zależy od wielkości stołu jaki jest duży ? Chłopak może siedzieć między dziewczynami a dzielić je będą ręce chłopaka na stole z jednej i z drugiej strony . W tym jednym może być wiele rozwiązań które temu ” nierozwiązana “,nie przychodzą do głowy. Za mocno się skupił na okrągłym stole za mało na przestrzeni dzielącą osoby. Jaka odległość dzieli atom od atomu?

  16. Dandi1981 23.08.2023 10:36

    Nie mozna rowna AI dostepnego z tajnym z tym dla plebsu i wojska.
    Wystarczy poptrzec jak maszyny skladaja samochody rola czlowieka sprowadza sie do szukania defektow.
    To samo z marketami wiekszosc kas jest samobslugowych. Sa jawne humanoidy ktore sesownie rozmawiaja , gdzie te utajnione przewyzszaka czlowieka, AI nie ma problemow z pamiecia ma ja nieograniczona, ma staly dostep do Internetu moze wyszukiwac potrzebnych kwesti w trakcie rozmowy, moze szukac wielu rzeczy naraz w internecie bez patrzenia w ekran prowadzac konwersacje jednoczesnie i wykonujac prace fizyczna.
    Temu czlowiek nigdy im nie dorowna dotego kosztuja tyle ile kosztuje energia moga pracowac 24h na dobe przez tysiace lat .

  17. JedynaDroga 23.08.2023 11:18

    O tym, że globaliści wykorzystali ludzkość do odtworzenia starożytnej technologii oraz pod przykrywką zaprzęgli populację do zbudowania systemu zniewolenia zgodzę się, sam Henry Kissinger o tym wspominał. Technologia działa dwukierunkowo, może nam pomagać tzn. być zgodna z naturalnym porządkiem, albo nas zniszczyć. Którą drogą podąża ludzkość i kto za to odpowiada ? Dlaczego mimo swojej zdecydowanej przewagi liczebnej
    ( niestety nie intelektualnej oraz materialnej ) nie jesteśmy w stanie zbuntować się przeciwko nadchodzącej niewoli ?

    Istotę ludzką też można zaburzyć za pomocą technologii, wręcz przejąć nad nią kontrolę.

    Czy tylko wydarzenie w postaci tzw. czarnego łabędzia może nas zjednoczyć ?

    Pytanie skierowane do zorientowanych, kwestia poruszana min. w tym materiale :

    https://youtu.be/iw8Kkkft9iU

    To jest właśnie przykład wielowymiarowej technologii, która jest wykorzystywana przeciwko populacji zamieszkującej naszą planetę, koncepcja soul traps. Każdy kto da się złapać w tą pułapkę zostanie ponownie reinkarnowany z wyczyszczoną pamięcią oraz wspomnieniami. Jeżeli ktoś posiada obszerniejsze informacje proszę żeby się nimi podzielił.

    Chrześcijaństwo z koncepcją czyśćca, buddyzm że stanem bardo są tylko próba zamaskowania tego co nas czeka kiedy świadomość opuści ciało , przed wystąpieniem do ” światła ”

    Czy ktoś dostrzega podobne koncepcje w pozostałych systemach wierzeń ?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.