Banki i ich papierowe zyski

Opublikowano: 01.09.2011 | Kategorie: Gospodarka

Liczba wyświetleń: 533

Kreatywna księgowość sprawia, że europejskie instytucje finansowe poprawiają swoje wyniki…

Wieści z królestwa Bankolandu wciąż niepokojące. Financial Times donosi na swoich stronach internetowych, że Międzynarodowa Rada Standardów Rachunkowości (IASB) zauważyła spore nieprawidłowości w najnowszych wynikach sektora bankowego. Zdaniem IASB, niektóre europejskie instytucje finansowe powinny w swoich najnowszych wynikach ujawnić większe straty w związku z posiadanymi obligacjami Grecji.

IASB, która ustanawia zasady księgowe i chce stać się globalnym punktem odniesienia dla sprawozdań finansowych, skrytykowała brak konsekwencji w tworzeniu odpisów wartości greckich papierów wśród banków i ubezpieczycieli. Według gazety w nieformalnym liście przesłanym przez Europejski Urząd Nadzoru Papierów Wartościowych i Rynków (European Securities and Markets Authority) nie padają nazwy konkretnych krajów lub banków.

Urząd artykułuje jednak w swoim liście pewne szczegółowe obawy dot. największego francuskiego banku notowanego na giełdzie BNP Paribas i firmy ubezpieczeniowej CNP Assurances. Według anonimowego źródła cytowanego przez Financial Times, obie instytucje do wyceny posiadanych przez siebie papierów wykorzystały własne modele, a nie ceny rynkowe.

Rzeczniczka BNP twierdzi, że „BNP stworzył rezerwy dot. swojej ekspozycji na Grecję w pełnym porozumieniu z audytorami i stosownymi urzędami oraz w zgodzie z planem uchwalonym przez Unię Europejską w dniu 21 lipca”. Z kolei rzeczniczka CNP odmówiła skomentowania sprawy.

Europejskie banki, które były zmuszone odpisać w tym miesiącu 3 mld euro (4,2 mld dolarów) od wartości posiadanych przez siebie obligacji rządu Grecji, przyjęły różną metodologię wyceny greckiego zadłużenia. Odpisy ujawnione przez banki w ich wynikach miały wartość w przedziale 21-50 proc., co dowodzi dużych różnic w oczekiwaniach dot. zwrotu środków zainwestowanych w greckie papiery skarbowe.

Według analityków Citi, przyjęcie najbardziej agresywnego podejścia, tj. wyceny zgodnie z wartością rynkową, oznaczałoby, że 19 banków o największej ekspozycji na greckie papiery musiałoby odpisać dodatkowe 6,6 mld euro. Z wyliczeń Citi wynika, że największe straty poniósłby wówczas BNP, u którego całkowita wartość dodatkowych odpisów sięgnęłaby kwoty 2,1 mld euro. Dalej na liście znalazłaby się belgijska Dexia z 1,9 mld euro i niemiecki Commerzbank z 959 mln euro.

Komisja Europejska poinformowała tymczasem w poniedziałek, że nie ma potrzeby rekapitalizacji w bankach ponad to, co zostało już uzgodnione podczas tegorocznych stress-testów. Jednak nie sposób przeoczyć dość niepokojącego podobieństwa do niechlubnych praktyk „kreatywnej księgowości” sprzed dekady. Kulminacja zjawiska miała miejsce w Stanach Zjednoczonych. Szczególnie głośny był upadek teksańskiej firmy energetycznej Enron, która przez lata przy pomocy buchalterskich sztuczek oraz przekupstwa ukrywała ogromne straty i była uważana za modelowe przedsiębiorstwo. Teraz wygląda na to, że europejskie banki zaczynają wykorzystywać te amerykańskie doświadczenia…

Autor: Druss
Źródło: Nowy Ekran


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Hassasin 01.09.2011 16:08

    Apropo Grecji już raz była w związku walutowym : w łacińskiej Unii Walutowej w XIX wieku,były w niej : Francja , Włochy i Belgia. Kilka miesięcy po przystąpieniu Grecji rozpadła się ta unia. Banki i banksterzy swoje , a kto był nierobem ten jest nierobem do dzisiaj .

  2. davidoski 01.09.2011 17:46

    Wszystkie państwa świata są zadłużone – chcesz w związku z tym powiedzieć, że wszyscy ludzie to nieroby? Coś tu chyba jest innego nie tak, nie sądzisz?
    http://bankowaokupacja.blogspot.com/

  3. memento 01.09.2011 19:17

    Być zadłużonym to co innego niż być niewypłacalnym.

  4. Hassasin 01.09.2011 22:49

    Chodziło mi o to że po przystąpieniu Grecji do tej unii walutowej w XIX wieku, szybko ją trafił szlag . Reszty domyśl się sam 😉

  5. GojjAnonim 02.09.2011 07:28

    “Być zadłużonym to co innego niż być niewypłacalnym.” pisze MEMENTO.Jak większość nie dostrzega że jedno prowadzi do drugiego i nie jest to przypadek.Najlepszym przykładem jest nasz kraj.SPIRALA ZADŁUŻENIA jest mechanizmem przejmowania i sprawowania kontroli nad społeczeństwem (całymi nacjami).Dług jest jak koń trojański zawiera coś więcej niż kapitał.

  6. memento 02.09.2011 08:22

    Prowadzi, ale nie w sposób deterministyczny, tak jak jedzenie prowadzi do wymiotów. Sam jestem zadłużony u rodziców. Wziąłem trochę kasy na start, a teraz ją spłacam, bo zarabiam na tym co pożyczyłem, a nie urządzam sobie siesty. Państwo polskie natomiast jest zadłużone u moich rodziców i również jest wypłacalne już nieraz to robiło. Tymczasem gdybyś inwestował w Grecję, poszedłbyś na dno. Tak samo jest z Hiszpanią, Portugalią i Włochami, ponieważ na siłę chciano zrobić z nich państwa funkcjonujące w modelu anglosaskim.

  7. falcon_millenium 02.09.2011 19:09

    Co za różnica.. zadłużyli większość państw na świecie a tych, których nie zadłużyli nawracają za pomocą rewolucji i rozlewu krwi:P albo uzależniają od GMO. Tylko po co im na to pozwalać.. im więcej damy się zastraszyć, tym lepiej dla nich. Ten system oparty jest o zastraszanie na każdym poziomie, zatem jakakolwiek ich metoda prowadzi do jednego – szantażu. Bądź sobą, nic nie ukrywaj, mów prawdę – wtedy nie są w stanie Cię zastraszyć.. rewolucja jest w nas.. i choćby nie wiem jak chciał mechanistycznie podejść do tematu, przyziemnie czy naukowo.. zmiana imploduje z serca… 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.