Akcje PPP i WZZ przed biurami PO

Opublikowano: 07.10.2012 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 492

W piątek 28 września przed biurem PO w Katowicach blisko 100 związkowców WZZ “Sierpień ’80” i aktywistów Polskiej Partii Pracy protestowało przeciwko przerzucaniu kosztów kryzysu ekonomicznego na społeczeństwo. W tym na poszczególne grupy zawodowe, jak na górników, nauczycieli czy pielęgniarki.

Dzień wcześniej, w Katowicach odbyła się demonstracja zadedykowana rezydującemu tam posłowi i ministrowi spraw zagranicznych – Radosławowi Sikorskiemu – znanemu ostatnio z zatrudnienia w swoim resorcie, bez żadnego konkursu, niejakiej Mai Rostowskiej – czyli własnej córki.

Na znak protestu demonstrujący przebijali balony oklejone zdjęciami polityków Platformy Obywatelskiej. Przechodnie przemieszczający się ulicą Marszałka Focha deptali je. Symbolizowało to działania rządu Tuska – przechodnie deptali ich – jednak rząd robi to niestety realnie z polskim społeczeństwem.

Źródło: Władza Rad


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Devi 07.10.2012 12:54

    PPP robiłoby dokładnie to samo z pieniędzmi ludzi, a może nawet bardziej radykalnie wspierałoby się nierobów i prymitywów bez perspektyw.

  2. Janusz Korczynski 07.10.2012 21:10

    Prymitywny to jest na razie komentarz 1.

  3. poprostujakub 08.10.2012 09:06

    Wręcz przeciwnie – komentarz 1. to czysta prawda. Że też ludzie ciągle nie mogą zrozumieć że każdy socjalizm jest systemem ekonomicznie niewydolnym….

  4. Devi 08.10.2012 10:18

    Januszu K., jako komunista nie mogłeś się inaczej odnieść do tego co napisałem więc mnie to nie dziwi ani nie wzrusza. Twój wymarzony system okradania ludzi pracujących aby wspierać leni i romantyków nie zdał egzaminu i świat pójdzie w drugą normalną stronę jeśli większość otworzy oczy.

  5. Janusz Korczynski 08.10.2012 13:07

    Można nie podzielać moich poglądów i nie pisać prymitywnych komentarzy jak Twój, który nie ma nic wspólnego, ani z moimi poglądami, ani z ppp, choć pozornie wydaje Ci się, że je atakujesz.

  6. Mouflon 12.10.2012 23:56

    Osoba Devi, czy też osoba p. Janusza stanęli do szranki o walkę za ideę – i słusznie. Każdy z nich ma arsenał gotowy do batalii na paru płaszczyznach. Każdy z nich się piekli, a zarazem walczy. Jest jednak zasadniczy błąd – kiedy mówicie o tym, jak widzicie tą sprawę, zapominacie o dodatkowej analizie komunikatu, a następnie przyłożeniu tego do realnej sytuacji w Polsce. Co mam na myśli…
    …przerzucanie kosztów kryzysu ekonomicznego na społeczeństwo – Devi, dobrze, że się zżymasz na związkowców. Połowa z przewodniczących, którzy rzekomo walczą o prawa poszczególnych grup robotniczych, często ma pensję przewodniczącego, która 3-4 krotnie przewyższa pensję normalnego pracownika, o którego oni walczą (przykład Związku Nauczyciele, i teraz mogę się pomylić, pana ?Broniarza?).

  7. Mouflon 13.10.2012 00:02

    Niemniej jednak, walczą oni o słuszną sprawę. Obecny rząd, nie wymieniając nazwisk ani stanowisk (żeby podżegaczom było trudniej), zadłużył Polskę na kwotę wielokrotnie większą, aniżeli zrobił to (po przeliczeniu inflacyjnym) prezydent Gierek. Pożyczki obecnego rządu wynoszą na stan dzisiejszy ponad 300 miliardów złotych, a miały one służyć sztucznemu pompowaniu w niby-dobrobyt społeczeństwa. Poza tym, to głęboko ukryty podskórny plan, który ma także służyć wprowadzeniu doktryny szoku, i możliwości przejęcia realnej władzy przez inną jednostkę, niż rząd, niż Rada Ministrów, niż prezydent. Ten ostatni już w tym momencie jest nikim innym, jak tylko lobbystą i marionetką. Protejstujący wyszli, bo być może oni jeszcze jako tako przeżyją, nawet narzekając, ale już ich dzieci w tym momencie pracują na dobre emerytury dla obecnego pokolenia 45-55, czyli w dużej mierze znacznej, o ile nie całości, obecnej klasy rządzącej. Szykując sobie wygodne posłanie, myślą krótkowzrocznie, dbając tylko o własny brzuch i własne interesy. —> właśnie przez to protestują związkowcy i właśnie przed tym chcą uchronić społeczeństwo, jednocześnie go edukując, co się naprawdę dzieje na świecie.

  8. Mouflon 13.10.2012 00:07

    Pomniejsze z tych działań, jak pozornie kontrowersyjne deptanie zdjęć, czy przebijanie balonów to dobra metafora, pokazują doraźnie, co przez swoją krótkowzroczność, nepotyzm, zezwierzęcenie, patologię, korupcję, łapówkarstwo, lobbowanie, czyni obecna polska klasa polityczna. Ktoś powie – to jest poniżej pewnego poziomu, tak nie można, to niekulturalne, ale przecież w końcu ktoś ich wybrał – ano proszę państwa, Ci biedny związkowcy korzystają jeszcze z tego, czego nie zabronił im rząd. Zakaz zakrywania twarzy podczas zgromadzeń, faszystowskie prawo o zgromadzeniach –> związkowcy wykorzystują umiejętnie to, co jeszcze nie jest, wbrew podstawowym prawo człowieka, zabronione. Przyjdzie jeszcze czas, że i trzeba będzie walczyć o to, żeby w ogóle móc protestować. Oj, przyjdzie. Ale na razie jest coraz ciężej.

  9. Mouflon 13.10.2012 00:09

    P.S. Przede mną udzielały się trzy osoby (jeśli w realnym świecie są one trzema osobami). Czy ktoś oprócz mnie zauważył, że żadna z nich nie wniosła nic merytorycznego do sprawy, nie odniosła się do faktu zapisanego w artykule, nie przeanalizowała treści pod kątem bliźniaczych zdarzeń i nie zbadała opinii każdej ze stron? Czy ktoś nie powinien przypadkiem pomyśleć, że i nawet na ten portal dotarła praca wielu pisarzy/edytorów/żurnalistów/informatyków, którym się płaci za dywersyfikację w postach, oczernianie konkretnej partii, i sianie zamętu? Zero rzeczowej debaty?

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.