500+ nie rozsadziło budżetu

Opublikowano: 29.05.2016 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 858

Wbrew zapowiedziom neoliberalnych “ekspertów”, którzy wieszczyli katastrofę finansów publicznych w związku z uruchomieniem programu “Rodzina 500+”, budżet państwa, po pierwszych czterech miesiącach roku, ma się całkiem dobrze.

Z 10 dniowym opóźnieniem Ministerstwo Finansów opublikowało dane o wykonaniu budżetu za pierwsze cztery miesiące 2016 roku. Publikacja była oczekiwana z wielkią niecierpliwością, gdyż jest to pierwszy okres, w którym rząd realizuje swój flagowy program socjalny, który, w przekroju całego roku na kosztować ok. 22 mln zł. W związku z nagłym zwiększeniem wydatków swoją prognozę sytuacji gospodarczej dla Polski zmieniła agencja ratingowa Moody’s – z neutralnej na negatywną. Krytycznie wypowiadali się również politycy opozycji i “niezależni eksperci” związani ze środowiskami biznesowymi.

“To bardzo duża pozycja w budżecie zważywszy na fakt, że już obecnie deficyt polskiego budżetu wynosi 50 mld zł czyli 3 proc. PKB i według unijnej definicji znajdujemy się na granicy nadmiernego deficytu. Wzrost wydatków może oznaczać przekroczenie tej granicy. Ponadto w najbliższym czasie należy się spodziewać spowolnienia gospodarczego” – wieszczył we wrześniu 2015 r., w rozmowie z “Polska The Times” prof. Stanisław Gomułka, główny ekonomista Business Centre Club (BCC).

Okazało się, że deficyt budżetu państwa wyniósł 11,1 mld zł, czyli o 4 mln mniej niż w analogicznym okresie w roku ubiegłym. Oznacza to, że finanse są w lepszym stanie niż za rządów Platformy Obywatelskiej. Różnica pomiędzy wydatkami a dochodami jest mniejsza niż planował resort finansów, którzy zakładał 15, 5 mld zł. W 2015 roku było to 16,7 mld zł.

Niepokojący może być jednak powolny postęp w uszczelnianiu systemu podatkowego, co miało być głównym generatorem dodatkowych dochodów fiskusa. Z podatku VAT do państwowego skarbca spłynęło 43,1 mld zł, co w porównaniu z 41,2 mld w 2015 nie jest imponującym przyrostem. Nieco lepiej wygląda sytuacja z CIT, który przyniósł budżetowi 11 mld zł, co oznacza realizacje 40 proc. całorocznego planu. Z tytułu akcyzy do wspólnej kasy wpłynęło 20 mld zł. To również dobry wynik.

Gorzej wygląda sytuacja z nowymi podatkami, które również miały przynieść rządowi środki na sfinansowanie 500+. Podatek bankowy, z którym władza wiązała spore nadzieje, po dwóch miesiącach funkcjonowania wygenerował ledwie 725,4 mln zł. Plan na 2016 rok wynosi w tym wypadku 5,5 mld zł. Drugi podatek wprowadzony przez obecny rząd – danina od sieci handlowych, wciąż nie został jeszcze uruchomiony. Z tego źródła budżet ma zyskać w 2016 roku 2 mld zł.

Jeśli przychody z podatków są niższe od oczekiwanych, to co sprawiło, że budżet dopiął się z taką precyzją? Niższe wydatki. Rząd, który był i jest oskarżany powszechnie o “rozdawnictwo” przeprowadził cięcia praktycznie we wszystkich resortach, co przyniosło wyraźne efekty. Wydatki są niższe od zakładanych o 6 mld zł. Po czterech miesiącach roku wynoszą one 116,5 mld zł, przy pierwotnym założeniu 122 mld zł.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

22 komentarze

  1. luzak1977 29.05.2016 10:24

    Na razie budżet ma się dobrze, bo jest początek roku, kasa została wzięta z resztek rezerwy zus i nie wypłacono jeszcze kasy wszystkim. Najpierw “tuskowi ludzie” zarąbali 159 miliardów z ofe i kawałek rezerwy zus, teraz kaczorowi to dokończyli. Ci neoliberalni i ci nieneoliberalni to jedno i to samo tałatajstwo.
    Nikt nie mówi o tym, że George S. domaga się spłaty wirtualnego długu i dopiero zacznie się problem.

  2. MichalR 29.05.2016 11:49

    500 złotych to za dużo. Za to da się godnie przeżyć nie pracując. To nie jest pomoc. To tworzenie patologii. 600zł na drugie i 300zł na każde kolejne dziecko byłoby wystarczającą pomocą. Bez żadnych kryteriów dochodowych bez szans na pomoc dla pierwszego dziecka (którego pomoc zostałaby wliczona w drugie). To byłaby realna pomoc w odciążeniu budżetu rodzin. Jedyne co to należałoby w jakiś sposób weryfikować, czy osoba korzystająca z takiego programu w ogóle jest w kraju. Podpis obojga rodziców w szkole rejonowej na odpowiedniej liście raz na miesiąc. Nie ma podpisu – nie ma wypłaty. Żeby nie było że nie wiem o czym mówię korzystam na synka z 500+ na pierwsze dziecko. Mimo że mi to pomaga, to widzę, że z powodzeniem może ten system prowadzić do patologii… Oczywiście jest szansa, że dzięki temu programowi matki z prawdziwym instynktem macierzyńskim zamiast pracować za najniższą krajową będą realizować swoje marzenia i zostaną w domu z trójką dzieci, a zdecydują się na trójkę dzieci tylko dlatego że zachęci je 500+… Jednak póki co na powierzchnie wypływają tylko historie związane z tym jak osoby totalnie nieprzedsiębiorcze dostają miesięcznie tyle pieniędzy ile wcześniej nie były sobie w stanie wyobrazić, albo z osobami decydującymi się na dziecko wyłącznie ze względu na pieniądze… Boję się do czego ten system doprowadzi.

  3. Nicolas 29.05.2016 12:50

    @MichalR 500 zł to jest dobre na początek, ale później to jest tyle co nic. Zwłaszcza, że co roku prawie wszystko drożeje, a im starsze dziecko to potrzeba więcej. Nie ma darmowych podręczników w szkołach jak było to za sojalizmu, a podręczniki są drogie. No i jest wiele innych wydatków. Ten kto decyduje się na dziecko to musi się liczyć z znacznymi kosztami. Twój strach jak podobnie Tobie myślących jest absurdalny.

  4. BrutulloF1 29.05.2016 13:00

    Już ja widze jak dobra zmiana wkracza do hipermarketów i banków a także fikcyjnych firm służących obrotnym pakistańczykom i innym ludom zakaukazia do wyciągania Vat-u.

  5. ZIWK 29.05.2016 14:55

    Dodatkową korzyścią z programu 500+ jest gwałtowny wzrost i odbudowa “miłości rodzicielskiej” do dzieci dotychczas znajdujących się pod opieką państwa (domy dziecka itp…). Wielu rodziców, którym z powodu zaniedbań odebrano dzieci “nagle” poczuło chęć ich odzyskania…

  6. Anonymous-X 29.05.2016 17:25

    Ten program może i nie jest doskonały, prawdą jest że można było go lepiej dopracować (gdyby nie naciski totalnej opozycji) Nie prawdą jest ze z tego programu korzysta patologia i jest patologiczny, śmiało można powiedzieć ze ten program jest jedynym prawdziwym programem socjalnym w tym kraju od 89r. A przez większość z was przemawia zwykła nienawiść do pisu.

  7. ZIWK 29.05.2016 18:13

    @Anonymous-X
    Oczywiście gdyby wywieszać całą opozycję i nikt by nie zadawał pytań to program byłby lepszy; a tak – opozycyjny ekonomista opozycyjnie opracował, opozycyjny parlament opozycyjnie przegłosował, opozycyjny prezydent złożył opozycyjny podpis i opozycyjny rząd opozycyjnie realizuje…

    Nie wiem, jakie wg. Ciebie ulepszenie zniszczyła “totalna opozycja”?
    – wypłatę TYLKO dla czynnych wyborców PiS (z zaświadczeniem z parafii, że tak głosowali)
    – kryterium dochodowe?
    – warunek pobierania zasiłków z MOPS
    – jakieś inne?….
    … oświeć proszę!

    Jest oczywistą oczywistością, że białe jest czarne a czarne jest białe.
    Ten program jest tylko kiełbasą wyborczą z promocji – piękną na reklamie i praktycznie niestrawną.
    Wystarczyło tylko zmienić ustawę o podatku dochodowym i na każde dziecko zapisać ulgę 500,- zł miesięcznie (czyli 6 000 zł rocznie)…
    Ale to było by zbyt mało medialne, rodziny z marginesu nie dostały by pieniędzy “do ręki” i natychmiastowego wydania “na przelew”, nie było by kilku tysięcy miejsc pracy dla dodatkowych PiS-urzędników, nie było by zgody na pełną inwigilację rodzin…

  8. Anonymous-X 29.05.2016 19:39

    @ZIWK

    Cały twój wpis jest dowodem właśnie na to co napisałem, nienawiść do pisu cie nakręca. Ponieważ nie potępiłem programu 500+ i nie wylałem szamba nienawiści na pis w moim wpisie, od razu założyłeś ze jestem wyborcą pisu.

    Do twojej informacji, uświadom sobie że w Polsce żyją ludzie dla których scena polityczna nie ogranicza się do pisu i po.

    Totalna opozycja to nie tylko po, przypomnij sobie kolego jak podkręcał opinie publiczną Giertych który zapowiadał w prasie i TVN24, że jeśli pis nie wypłaci obiecanych 500 złotych na dziecko, zorganizuje pozew zbiorowy.

    Pan Giertych opowiadał też publicznie ze otrzymane pieniądz z programu 500+ będzie przekazywał na cele charytatywne, bo on ich nie potrzebuje.

    Jak myślisz Giertych przekazuje te pieniądze na cele charytatywne???

  9. ZIWK 29.05.2016 21:55

    @Anonymous-X
    Nienawiść? – Moja delikatna niechęć to tylko blade odbicie ich uczuć do wszystkich nie podzielających ich wizji…
    Program po prostu jest zbyt kiełbaso-wyborczy, aby w dłuższej perspektywie coś zmienił 🙁
    – brak jest konkretnych – liczbowych wskaźników celu (np. “…w 2020r. dzietność ma osiągnąć 2, w 2025 2,1…)
    – brak śladów ustaw, które miały być źródłem finansowania – brak podatku od banków, marketów itp…
    – napisany na kolanie – np. do dzisiaj nie wiadomo jak na prawdę liczyć kwoty dochodów do zasiłków, rent, zapomóg, dodatków, podatków…
    – dlaczego z programu są wykluczone dzieci uczące się po skończeniu 18 lat (technikum, liceum)?
    itd…
    Giertych nie przygotował pozwu, bo program się rozpoczął.
    Co do celów charytatywnych – napisz do niego i się dowiedz. Może jego gmina już dostała pieniądze na ten cel.
    Jako, że miał okazję z bardzo bliska poznać tą grupę, to mu się nie dziwię, że podchodzi z totalnym brakiem zaufania.

  10. Maximov 30.05.2016 08:07

    Zgadzam się z @ZIWK.
    To najzwyklejsza kiełbasa wyborcza.
    Kluczem do poprawy sytuacji w Polsce jest upraszczanie prawa, cięcie kosztów i obniżanie podatków.
    Zabieranie wszystkim, aby dać niektórym nie jest zbyt sprawiedliwe.

  11. Fenix 30.05.2016 08:28

    Z marginesu dostali by 500+, pracujący dostali by 500+, minusem podatku. Zawsze mowa o tym by działało, dla każdego od urodzenia do śmierci 500+, lub minusem podatku 500+ . Ten kto pracuje zostawia sobie więcej ,ten kto nie pracuje dostaje więcej . Musimy określić sumę najwyższego wynagrodzenia na osobę , która powyżej wymusi płacenie podatku dla marginesu .

  12. Fenix 30.05.2016 09:00

    Musimy określić sumę najwyższego wynagrodzenia na osobę , która powyżej wymusi płacenie podatku , przeznaczonych dla marginesu , jeśli dzieci i bezrobotnych , niepełnosprawnych i chorych zaliczmy do marginesu ?

  13. Fenix 30.05.2016 09:46

    O godność chodzi każdego i szacunek do siebie i innych w życiu .
    W uleczonym świecie Ja staje się inny, co dzień tworzący wspanialszego siebie .

  14. Anonymous-X 30.05.2016 10:09

    @ZIWK

    Kolego, przeczytaj sobie na spokojnie moje poprzednie wpisy, i zwróć uwagę że ja nie twierdze że ty, czy ktokolwiek inny nie macie racji, napisałem ze wasz obiektywny osąd programu 500+ jest zaburzony przez nienawiść do pisu.

    Napisałem przecież ze ten program można było napisać lepiej, MASZ RACJĘ ten program został „napisany na kolanie” Ale dlaczego został tak napisany?

    Pis był pod presją, totalna opozycja (i mam tu na myśli wszystkie środowiska nienawidzące pis) przeprowadzały „zmasowany atak” od momentu kiedy PiS wygrał wybory, dla nich nie liczyło się czy ten program jest dobry czy zły, naciskali na opinie publiczną i w ten sposób przyparli PiS do ściany, który musiał wprowadzić ten program jak najszybciej, opozycja doskonale zdawała sobie sprawę z tego ze tak będzie, opozycji nie zależy by ten program odniósł sukces, opozycji zależy by ten program razem z pisem się wyłożył.

    Czy to tak trudno zrozumieć? Przecież od 89r, mamy właśnie taką sytuacje w Polskiej polityce, ktokolwiek jest w opozycji działa na szkodę rządu, i zależy im tylko na tym, by ci u władzy upadli z jak największym hukiem, a jak wyjdzie na tym ojczyzna? (ojczyzna = mam tu na myśli dobro ogólne, ja, ty, interes państwowy, wszystko) To się już nie liczy, ważne by to oni dorwali się do władzy, dziś PiS jutro nowoczesna i tak dalej.

    Zrozum ze ja nie bronie pisu, bronie ten program bo uważam ze on ma przyszłość i jest dobry dla ogółu, oczywiście ja się mogę mylić, i może to ty masz rację, że ten program jest zły i np. powinno się go zamknąć.

    Ale przedstaw argumenty przemawiające za tym ze ten program jest zły, nie rzucaj pustych haseł, twierdząc ze ten program jest patologiczny, bo to jest nie prawda.

    Rozejrzyj się dookoła w swoim środowisku i sprawdź ilu twoich znajomy pobiera ten socjal i czy oni są patologią? Czy porzucili prace i utrzymują się z tych pieniędzy?

    Ja nie mam dzieci, nie pobieram tej kasy, ale dla mnie 500zł wystarczyło by na przysłowiowe rachunki, nie był bym wstanie z tego wyżyć, a gdzie tu jeszcze żona, dziecko, artykuły spożywcze itd.

    Od razu cie uprzedzę, MASZ RACJĘ są rodziny które żyją z tej kasy, jak ty to nazywasz patologia, ale co wcześniej ich nie było? Dopiero 500+ stworzył patologie?, jaki to jest procent, ile ich jest?

    A ile jest dzieci które dzięki tej kasie mają szanse na jakieś w miarę normalne życie? Ile z nich nie musi teraz martwić się o bułkę z masłem, o przybory szkolne, o bilet miesięczny itd..?

    Jak mówi powyższy artykuł, budżet Polski na chwile obecną wytrzymuje ten program, dlaczego totalna opozycja nie bije się teraz w pierś i nie stara sie zrobić wszystkiego by budżet to wytrzymywał, żeby ten program odniósł sukces?

    Oni czekają i modlą się o to by ten program a razem z nim PiS wyłożył sie, im nie zależy na tych dzieciach, im zależy na tym by się dorwać do władzy.

  15. Rados 30.05.2016 15:41

    Mnie się wydaję, że w większości krajów wysokorozwiniętych jest socjal na dzieci. Czy w Anglii Polacy nie pobierają zasiłków na dzieci? Zastanówcie się, należy się to biorę i jestem bogatszy. Daję większe możliwości swoim dzieciom.

    Statystyki są różne, ale podobno co 6 Polak pracuje na umowie śmieciowej, program jest skierowany też do klasy średniej w Pl, która zarabia kasę, ale nie stać ich na rodziny.

    Program jest rozwiązaniem problemu ogromnego niżu demograficznego w Pl i wyludniania się naszego kraju.

    Urzędnicy mają ponoć kontrolować wydawane pieniądze na dzieci. Zawsze są plusy i minusy, a życie pokazuje, że można coś osiągnąć z niższego pułapu.

    Idąc tokiem rozumowania przeciwników programu to jest coś jak: nie gadam z biednymi, bo macie mniej pieniędzy i jesteście marginesem. Proszę Was.

  16. MvS 30.05.2016 17:59

    @ Anonymous-X
    To może ja odpowiem. VAT na ubranka ma wynosić tyle ile stawka podstawowa czyli 23 procent. Stawkę 23 wprowadził “tymczasowo” Słońce Peru. Jak tymczasowo, to każdy wie. Przedtem było 22 proc. Minimalna stawka VAT w unii to 15 proc.
    Tu stawki dla poszczegółnych członków UE w 2014 r. Coś tam się może zmienilo ale pewnie niewiele, przedłużenie przedłużenia dyrektywy 2006/112/WE jest do 2017 r.
    http://msp.money.pl/archiwum/artykul/stawki;podatku;vat;w;ue,102,0,353126.html
    Jak widać jest dużo krajów z niższym niż Polska VATem i parę z wyższym. Ergo- podstawowa stawka VAT nie jest ustalona i może być niższa. Gdyby była niższa/ dajmy na to 19 proc lub nawet 18- mniej niż Niemczech, to gospodarka by się kręciła, opłacałoby się prowadzić biznes w Polsce, zarabiać kasę wydawać ją na różne sprawy, też na wychowanie dzieci. A tak jest 500+ czyli populizm czystej wody. Zachęcanie do posiadania dzieci. Dobre sobie.
    Proste działanie: Zarabiam dajmy na to 3300 netto, żona nie pracuje, jedno dziecko. Na jednego członka rodziny mamy do dyspozycji 1100 zł.
    Gdybym sobie chciał dołożyć 500 + to siup, drugie dziecko i co wychodzi: (3300+500)/4= 950 zł na osobę. Mało. No to siup trzecie dziecko. (3300+1000)/5= 860 zł. Mniej ! i tak dalej. Ciąg zmierza do 500. No to czuję się zachęcony. Jakby nie patrzył, demografii to to ani trochę nie poprawi. Co najwyżej polepszy początkowo sytuację rodzin wielodzietnych. Dlaczego długoterminowo nie, to chyba nie trzeba tłumaczyć. Nie bierzemy pod uwagę oczywiście kwestii emocjonalnych 🙂 A i jeszcze jedno: Nie, rząd NIE MA na ten program pieniedzy. Rząd nie ma na COKOLWIEK pieniędzy. To my, podatnicy musimy je wypracować, zarobić. A jak juz zarobimy to się zaczynamy zastanawiać: A właściwie po co wpłacać te pieniądze do wspólnej kasy, skoro możnaby je wydać samemu ? Coś tu się nie dodaje !

  17. bartolomeo 30.05.2016 22:38

    Koniec świata, władza daje pieniądze a tu na forum narzekają jakby zabierali. Jak tu takich zadowolić?

  18. MvS 30.05.2016 23:30

    @ Anonymous-X

    “Podsumowując, skoro rząd nie wprowadził takich zmian które wy proponujecie, bo rozumiem ze wasze postulaty to lekarstwo na wszystko, to program 500+ jest po prostu złym, populistycznym rozwiązaniem, PR itd.. i rząd powinien się z niego wycofać?”

    1. Nie jestem lekarzem to i recept nie wypisuję.
    2. Nie jestem samozwańczym rewolucjonistą i obniżka podatków nie jest jakimś moim postulatem, tylko odpowiedzią na pytanie co zrobić by ludzie mieli chęć do prowadzenia biznesu, założenia rodziny, ogólnie ŻYCIA. Mówiąc prosto muszą czuć, tak, nie wiedzieć, tylko czuć, że nie są zrobieni w trąbę. A kilkanaścioro moich znajomych w Irlandii, Anglii, Francji, Australii oraz parę milinów nieznajomych tzw. młodych na emigracji zaświadczyło wyraźnie, że dobrze się tu nie czują. Coś im przeszkadza. W dziesięciu przypadkach na dwanaście które znam są to; brak poczucia wartości swojej pracy i obciążenie fiskalne. Dziura w portfelu ? W dwóch podejście aparatu urzędniczo- kontrolnego- czyli olewanie i gnojenie przedsiębiorcy.
    3. Jaki związek logiczny występuje pomiędzy obniżaniem obciążeń kapitalisty- podpowiadam; to wszyscy pracujący w sektorze prywatnym a podchodzenie do dodatku socjalnego w sposób aksjologiczny ? Nie interesuje mnie czy 500+ jest złe czy populistyczne, tylko czy się kalkuluje w budżecie, tym państwowym i tym domowym. Jest jeden wyjątek od reguły nieopłacalności socjalu w rozrachunku wieloletnim dostępność surowców pożądanych t.j. ropa, drewno, gaz, metale ziem rzadkich i węgiel. Aha ! Tu Cię mam- pewnikiem zawołasz. Węgiel to mamy, stąd socjal będzie. Z węgla. Ny, ny, nie będzie. Dopóki siedzimy między młotem a kowadłem (a może sierpem? ) nie będzie energetyki węglowej i eksportu węgla. Jak Brytania odpłynie na niezatapialnym lotniskowcu poza horyzont kanału a r(R)zeszę niemiecką zaleje inna, już nie niemiecka, to może wtedy coś ugramy.
    4. Co to w ogóle za nazwa ? Program 500+. Brzmi jak promocja cyfrowego Polsatu.
    5. Czy uważam, że ów program jest populistyczny i nieskuteczny ? Nie, ja nie uważam, ja zauważam. Natomiast zgadzam z imć PanemOdkrywcą że się dowiemy niedługo ile kosztowała ta zabawa.
    Do siego roku.

  19. Anonymous-X 31.05.2016 07:27

    @MvS

    „2. Nie jestem samozwańczym rewolucjonistą i obniżka podatków nie jest jakimś moim postulatem, tylko odpowiedzią na pytanie co zrobić by ludzie mieli chęć do prowadzenia biznesu, założenia rodziny, ogólnie ŻYCIA.”

    Prowadzenie biznesu nie jest potrzebne do założenia rodziny, znam ludzi którzy założyli rodziny i nie posiadają prywatnych biznesów.

    Program 500+ nie jest programem skierowanym do przedsiębiorców celem obniżenia podatków.

    Czy ty wogole rozumiesz co to za program jest? Czy ty rozumiesz o czym my rozmawiamy?

    „Nie interesuje mnie czy 500+ jest złe czy populistyczne, tylko czy się kalkuluje w budżecie, tym państwowym i tym domowym.”

    To przedstaw swoje argumenty czy to się kalkuluje czy nie, tylko na boga trzymaj się tematu, przypominam ci, nie rozmawiamy o ułatwieniach dla przedsiębiorców.

    „Co to w ogóle za nazwa ? Program 500+. Brzmi jak promocja cyfrowego Polsatu.”

    To ma być twój argument?, dla ciebie jest ważna nazwa tego programu, a nie kożyści płynące z niego?

    Wyjasniam ci – To nie jest produkt bankowy, to jest program socjalny

    „Czy uważam, że ów program jest populistyczny i nieskuteczny ? Nie, ja nie uważam, ja zauważam.”

    Przecierz ty nie przedstawiłeś żadnego argumentu. Cały czas opowiadasz o ułatwieniach dla przedsiębiorców, a nic o programie 500+.

    Miłej zabawy do siego roku.

  20. MvS 31.05.2016 11:14

    Idzie się załamać.
    “Prowadzenie biznesu nie jest potrzebne do prowadzenia rodziny”
    A gdzie piszę, że jest ? Wymieniam różne aspekty, części składowe procesu, który nazywamy ogólnie życiem. Jeżeli przedsiębiorcy nie będzie opłacało się zakładać biznesu to i pracowników nie bedzie zatrudniał. NIE BĘDZIE ZATRUDNIAŁ ! To znaczy, że nię bedzie wypłat, nie ? Jak nie bedzie biznesu, zarabiania i wypłat, to nie bedzie podatków. A jak nie bedzie dostatecznie dużo podatków, to nie będzie żadnego “programu” bo nie bedzie dostatecznie duzo pieniędzy w tym mitycznym budżecie. Ergo: nie ma biznesu, nie ma programu. Po 25 latach rządów różnych opcji państwo (my wszyscy) jest zadłużone na ponad tysiąc miliardów. I co robi nowa- stara ekipa ? Rozdaje kolejne pieniądze. Bo ma na to środki. Załamka. I to poprawi wskazniki demograficzne. A juści.
    Ale jak proponuje się podwyzszenie kwoty wolnej od podatku, chocby do poziomu chinskiego, co znacznie poprawiłoby rentowność gospodarstw domowych i innych przedsiębiorstw, to nie. A dlaczego nie ? Może dlatego, że tym się wyborów nie wygra ?
    Prosżę o odpowiedz na post nr 21 i podpunkt 3 do postu nr 32 w nich się zawierają moje argumenty przeciw rozdawnictwu pieniędzy z użyciem posredników. Co więcej jest też opisany wyjątek od tej reguły.

    Pozdrawiam

  21. Anonymous-X 31.05.2016 12:54

    @MvS

    Idzie się załamać, kończąc dalszą rozmowę z tobą odpiszę ci ostatni raz.

    Przemyśl sobie to co proponujesz, przecież z twoich mądrości płynie taki o to wniosek.

    Trzeba zminimalizować wszelkie podatki do minimum, całkowicie ułatwić, uprościć wszelkie prowadzenie biznesu i wszystkim będzie się żyło WSPANIALE.

    Nie będa potrzebne żadne programy socjalne, bo każdy będzie miał pieniądze, każdy będzie biznesmenem, każdy pracownik będzie godnie zarabiał, wszyscy będą mieli prace, wszystkich będzie na wszystko stać.

    Widziałeś kiedyś taką utopie?

    Pozdrawiam

    PS a za wybudowanie autostrad, niech płaca ci co po nich jeżdżą, ciekawe ilu będzie chętnych do ponoszenia takich kosztów?

  22. MvS 31.05.2016 13:09

    @Anonymous-X
    Cytuję “trzeba zminimalizować wszelkie podatki do minimum, całkowicie ułatwić, uprościć wszelkie prowadzenie biznesu” Tak, do ciemnej ospy, trzeba. Taki właśnie wniosek, psia micha, płynie z moich i nie tylko moich, mądrości !
    A co innego niby ? Odwracając Twoją wypowiedz: podwyższać, utrudniać, komplikować prowadzenie biznesu ???
    No chyba sobie Waść kpisz !
    Nie odpowiedziałeś na to o co prosiłem wcześniej. Nie skomentowałeś kwoty wolnej od podatku.
    Pardon. Je capitule. Adieu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.