Złożona chemia dysku protoplanetarnego

Opublikowano: 10.04.2015 | Kategorie: Wiadomości z wszechświata

Liczba wyświetleń: 562

Po raz pierwszy w dysku protoplanetarnym znajdującym się wokół młodej gwiazdy znaleziono złożone molekuły organiczne. Odkrycia dokonano za pomocą Atacama Large Milimeter/submilimeter Array (ALMA). Dzięki temu urządzeniu wiemy, że w dysku otaczającym liczącą zaledwie milion lat gwiazdę MWC 480 znajduje się cyjanek metylu (CH3CN). Znaleziono tam też prostszy cyjanowodór (HCN). Oba związki znajdują się w chłodniejszych zewnętrznych obszarach dysku.

Nietrudno zauważyć tutaj analogię do Układu Słonecznego i Pasa Kuipera. Gdy z dysku protoplanetarnego MWC 480 uformują się planety, wówczas komety i meteoryty z zewnętrznych obszarów układu planetarnego mogą wzbogacić planety o związki organiczne. – Teraz mamy dowody na to, że takie same związki organiczne istnieją w innych miejscach wszechświata, w obszarach, w których mogą powstać układy planetarne niepodobne do naszego – mówi Karin Öberg z Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics. Szczególnie interesujący jest fakt, że koncentracja CH3CN i HCN we wspomnianym dysku protoplanetarnym jest podobna do ich koncentracji w kometach Układu Słonecznego.

Gwiazda MWC 480 ma masę niemal dwukrotnie większą od Słońca. Znajduje się w odległości około 455 lat świetlnych od nas, w gwiazdozbiorze Byka. Jej dysk protoplanetarny jest bardzo młody, wciąż nie zauważono w nim oznak formowania się planet.

Astronomowie wiedzą, że zimne chmury międzygwiezdne do wydajne fabryki złożonych molekuł organicznych. Powstają w nim również molekuły z grupy cyjanków. Są one, a w szczególności cyjanek metylu, niezykle ważne, gdyż zawierają wiązania węgiel-azot, które są niezbędne do powstania aminokwasów i, w dalszej kolejności, protein. Dotychczas nie wiedziano jednak, czy molekuły te mogą powstawać w tak zmiennym środowisku jak otoczenie powstających układów planetarnych. Teraz, dzięki ALMA, wiemy, że takie molekuły nie tylko mogą przetrwać, ale powstaje ich tam bardzo dużo. Jakby tego było mało, molekuł tych jest tyle, że można by nimi zapełnić wszystkie ziemskie oceany. To oznacza, że dyski protoplanetarne są niezwykle wydajnymi miejscami formowania się takich molekuł. Skoro jest ich tyle oznacza to, że tempo ich powstawania musi być znacznie większe od tempa ich rozpadu pod wpływem takich czynników jak np. promieniowanie gwiazdy. Molekuły znaleziono w odległości od 4,5 do 15 miliardów kilometrów od gwiazdy. Skalując wielkość tamtejszego układu do Układu Słonecznego dowiadujemy się, że molekuły znajdują się mniej więcej w Pasie Kuipera.

– Badania egzoplanet dowodzą, że planety skaliste istnieją nie tylko w Układzie Słonecznym. Teraz wiemy, że nie tylko w nim istnieją molekuły organiczne. Po raz kolejny dowiedzieliśmy się, że nie żyjemy w wyjątkowym miejscu. To wspaniała wiadomość z punktu widzenia życia we wszechświecie – mówi Öberg.

Autorstwo: Mariusz Błoński
Na podstawie: PhysOrg
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. Maximov 10.04.2015 14:46

    I znów, “magiczne” urządzenie pozwalające ustalić skład chemiczny odległej o 455 lat świetlnych!
    Zawsze mnie to zadziwia, jak wiele wniosków naukowcy mogą, hmmm…. , “wydedukować” z samej obserwacji przez teleskopy oraz pomiaru promieniowania.
    Wiedza ta jest obecnie do niczego nie przydatna, tym bardziej, że nie zbadano nawet dokładnie naszego układu planetarnego.
    Ba, nawet nie zbadano dna naszych oceanów!
    No ale to jest przecież bardzo doniosła informacja warta sporo pieniędzy!

  2. realista 11.04.2015 14:31

    a mnie zawsze zadziwia jak kogoś zadziwia czyjeś zdobywanie wiedzy…
    widać można wydedukować, a że TY nie wiesz jak i do czego to?… .. .

  3. Maximov 11.04.2015 20:21

    Zgadza się, JA nie wiem jak i do czego to jest potrzebne.
    TY zapewne również.
    Przecież baaaardzo jest nam potrzebna wiedza na temat składu chemicznego gwiazdy oddalonej o 455 lat świetlnych.
    Przecież my nawet nie możemy dolecieć załogowo na inną planetę w naszym systemie.
    Dla mnie to nadal marnowanie czasu i pieniędzy.

  4. rihan 12.04.2015 12:59

    Znakomita wiadomość i kolejna cegiełka do lepszego poznania mechanizmów Świata.

  5. realista 14.04.2015 21:59

    dla ciebie “niesprawdzonych założeń”, dla naukowców “logicznych i weryfikowalnych danych”.

    dziwne jest twoje podważanie nawet heliocentryzmu. ja wiem, że świat naukowy bywa skorumpowany, a sama nauka jest trudna do ogarnięcia. ale naprawdę, bez przesady…

  6. Light 15.04.2015 02:19

    Abstrahując od ciekawych wniosków naukowców, fakt pozostaje faktem, że współczesna fizyka i astronomia opiera się na “modelach rozumienia i wnioskowania”. Samo założenie, że prawa fizyki tutaj i 455 lat świetlnych stąd są dokładnie takie same, jest bardzo odważne i nie-poparte żadnym doświadczeniem – no bo i skąd?

    Z drugiej strony obecnie obowiązujący “Paradygmat Racjonalizmu” przyniósł ogromny skok cywilizacyjny naszemu Gatunkowi, dlatego go nie potępiam. Chodzi tylko o samo posiadanie Świadomości faktu, że “się wieży” w coś – dla przykładu “w naukę” i jej Przykazania.

    WIEMY tylko tyle, ile Doświadczyliśmy. Resztę “przyjmujemy na wiarę” – niezależnie od tego, czy robimy to świadomie, czy nie.

  7. edek 15.04.2015 21:33

    @Maximov
    Rozwala mnie jak ludzie nie mający o czymś pojęcia wyśmiewają się z naukowców…
    Poczytaj troszeczkę…
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Widmo_%28spektroskopia%29

    Nauka ani naukowcy nie są idealni. Wielu jest niczym Frankenstein. Ale obiektywnie popychają wiedzę do przodu. Może się przyłączysz do tego trudu? 😀

  8. Maximov 16.04.2015 10:11

    @edek
    Dzięki za rozjaśnienie sytuacji.
    Wiem trochę więcej.
    Pomiaru, oczywiście nic nie zakłóciło, choć trudno mi uwierzyć, że promieniowanie, które do nas dotarło nie jest w ŻADEN sposób zniekształcone.
    W końcu leciało do nas zaledwie 455 lat świetlnych… 😉
    Jednak nie zmienia to faktu, iż badanie gwiazdy tak odległej jest, na obecnym etapie rozwoju nauki, całkowicie nieprzydatne.
    Takie badania można by przeprowadzić spokojnie za kilkadziesiąt lat.
    Czas i środki powinno się przeznaczyć na badanie rzeczy bardziej przydatnych.
    Zauważ, że nie wyśmiewam się z naukowców, tylko krytykuję zasadność badań.

  9. realista 16.04.2015 12:41

    cyt.”trudno mi uwierzyć, że promieniowanie, które do nas dotarło nie jest w ŻADEN sposób zniekształcone.”
    oczywiście, że jest jakoś tam zniekształcone. ale dlaczego miałoby to być przeszkodą?

    cyt.:”badanie gwiazdy tak odległej jest, na obecnym etapie rozwoju nauki, całkowicie nieprzydatne.”
    dlaczego? z jakiego punktu widzenia?

    cyt.:”Czas i środki powinno się przeznaczyć na badanie rzeczy bardziej przydatnych.”
    a ja bym wolał, żeby realizowano jak najróżniejsze badania bez decydowania co jest jedynie przydatne… .. .

  10. Maximov 16.04.2015 13:59

    @realista
    “oczywiście, że jest jakoś tam zniekształcone. ale dlaczego miałoby to być przeszkodą?”
    Uzyskane wyniki mogą być bezwartościowe?

    “dlaczego? z jakiego punktu widzenia?”
    “a ja bym wolał, żeby realizowano jak najróżniejsze badania bez decydowania co jest jedynie przydatne… .. .”
    Każdy ma prawo do swojego zdania.
    Moim zdaniem powinno się koncentrować na rzeczach, które są w naszym zasięgu.
    Nadal podtrzymuję, iż tych badań nie da się ani obecnie, ani w przeciągu kilkudziesięciu (lub więcej…) lat, wykorzystać.

  11. realista 16.04.2015 14:30

    cyt.:”Uzyskane wyniki mogą być bezwartościowe?”
    ale nie muszą, bo istnieją sposoby na korekcję błędów.

    cyt.:”Moim zdaniem powinno się koncentrować na rzeczach, które są w naszym zasięgu.”
    badanie składu ciał kosmicznych jest w naszym zasięgu, co właśnie pokazali naukowcy w tym artykule.

    cyt.:”tych badań nie da się ani obecnie, ani w przeciągu kilkudziesięciu (lub więcej…) lat, wykorzystać.”
    zależy jakie wykorzystanie masz na myśli.
    te badania dowodzą, ze cegiełki życia formują się już w dysku protoplanetarnym, a nie dopiero na planetach. daje nam to możliwość lepszego wymodelowania warunków dla początków życia i być może uzyskać odpowiedź jak ono powstało. dla mnie to ważna rzecz, bardzo mnie to ciekawi i wykorzystałbym to z pewnością w walce z kreacjonistami ;), więc jednak da się te badania wykorzystać :P… .. .

  12. Maximov 16.04.2015 15:27

    O tym ostatnim nie pomyślałem.
    W takim razie są to bardzo wartościowe badania. 😉

  13. edek 16.04.2015 20:48

    @Maximov
    Jest też coś takiego jak ciekawość… Świat byłby strasznie nudny gdyby wszystko było tylko praktyczne.
    Argument o wydawaniu pieniędzy na zbędne badania gdy np. ludzie umierają z głodu… Powiem tak. Bardzo mnie wk….a że ludzie umierają z głodu. I że niewiele mogę zrobić. Ale po pierwsze są miliarderzy którzy za przysłowiowy 1% swojego rocznego zysku po zrzucie mogli by naprawić ten świat…
    A poza tym i chyba najważniejsze. Najwięcej, biliony, wydaje się na zbrojenia. Po to by zabijać ludzi. Nie badać Wszechświat. Żeby ludzie nie umierali z głodu na świecie wystarczyło by z tego co pamiętam kilkaset mln $ na rok. Tyle ile kosztuje trochę lepszy samolot wojskowy lub 10-20 rakiet dalekiego zasięgu…
    Polska np. kupi zbędne też z militarnego punktu widzenia rakiety dalekiego zasięgu 40 szt. za pół mld $., 12 x drożej niż dla armii amerykańskiej.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.