Związkowcy piszą o biurokracji na kolei

Opublikowano: 04.02.2013 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 552

Kolejarskie związki ujawniły na stronie skk.org.pl, że centrala za rządów prezesa Karnowskiego przemieniła się w molocha biurokratycznego z kilkudziesięcioma dyrektorami departamentów, ich zastępców naczelników i szefów projektów z olbrzymimi apanażami. Od 59 tys. zł miesięcznego wynagrodzenia prezesa po ponad 30 tys. zł dla każdego z pozostałych.

Jakub Karnowski zarabia miesięcznie 59 tys. zł plus roczna premia wynosząca 6-miesięczne wynagrodzenie. Podobnie członkowie zarządu. W wysokopłatnej centrali, obliczanej przez związkowców na ok. 100 osób, utworzono kilka szczebli zarządzania. Na czele stoi 21 dyrektorów departamentów zarabiających średnio 8 średnich krajowych, oraz ich zastępcy (zarabiający ok. 30 tys. zł miesięcznie). Kolejnym szczeblem zarządzania jest 7 dyrektorów zarządzających z podobnymi pensjami.

Związkowcy wymieniają 66 wydziałów rządzonych przez suto opłacanych naczelników oraz szefów projektów. To wszystko sprawia że, jak piszą związkowcy, ani prezes Karnowski ani minister Nowak nie mają moralnego prawa odbierać kolejarzom ulg przewozowych.

Związkowcy nie zgadzają się na nowy system naliczania ulg za przejazdy kolejowe dla kolejarzy i emerytów kolejowych, który miałby wejść w życie już od 1 lutego. Zniżka dla emerytów obniżona by została z 99 do 80 proc. i zainteresowani musieliby ją wykupić. Zniżka dla pracowników pozostałaby na poziomie 99 proc., ale obowiązywałaby w II klasie.

Opracowanie: Yak
Źródło: CIA


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. Il 04.02.2013 11:48

    prezesa, dyrektorów itd zwolnić i do wiezienia za sprzeniewierzenie majątku społecznego.

    Czy te CBŚ, CBA, ABW itp są ślepe czy usługują takim finansistom biurokratycznym ?

  2. buzdygan 04.02.2013 12:19

    Weźmy sobie zwykłą osobę, która zarabia 3 tys. zł miesięcznie. W roku ta osoba zarabia 36 tys. zł. A ww. prezes rocznie ma 1 milion 62 tys. zł. On ma większą końcówkę niż zwykła osoba. Wow…

  3. Il 04.02.2013 12:44

    Kiedyś takich prezesów, dyrektorów itp w ramach społecznego samosądu zastrzelono by lub zasztyletowano.
    Oczywiście nie namawiam do tego typu wymierzania samosądu.

    Gdzie te Prawo, gdzie ta Sprawiedliwość ?

    Prokuratorska i sądownicza praworządność to fikcja.

  4. erazm55 04.02.2013 12:53

    Nawet były próby wywiezienia samosmrodem(taczka).

  5. goldencja 04.02.2013 13:04

    Czemu ludzie kradną? – bo mogą!

  6. kudlaty72 04.02.2013 13:07

    @goldencja piękne w swej prostocie.

  7. matimozg 04.02.2013 21:40

    Ludzie kradną, bo nie mają żadnych zasad i wartości. Myślą tylko o sobie.

  8. Il 04.02.2013 21:44

    Dlaczego mogą kraść ?

    – Bo ktoś im na to pozwala.

    itd.

    Zamiast się bawić można konkretnie uniemożliwić złodziejstwo.

    Do złodziejstwa (i korupcji) wykorzystywane są eurodotacje, dotacje pseudorządowe, pożyczki bankowe itp.

  9. fls 05.02.2013 07:36

    Na geografii uczyli mnie, że najtańszy transport to transport rzeczny, następnie jest kolej, potem długo, długo nic, a na końcu transport samochodowy i lotniczy. Rzeki zapuszczone od 30 lat nadają się do spływu kajakami, kolej degradowana jeszcze dłużej. Dlaczego? Bo na kierowców zrzucono część wpływów do budżetu (poniekąd kierowcy utrzymują to państwo). Podatki w paliwie, drogowy (o którym już Widzyk mówił, że poszedł na inne cele niż drogi), podatki w częściach zamiennych itd. Interes się kręci. Chodzi o to, by PKP była tak zapuszczona, żeby np DB mogła kupić ją za 1 euro. Jak większość majątku narodowego po 89.
    Miłego dnia wszystkim życzę.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.