Liczba wyświetleń: 588
WIELKA BRYTANIA. Dwie osoby zostały zatrzymane w związku z licznymi włamaniami, jakich hakerskie grupy dokonywały w ostatnich miesiącach.
W piątek Anonymous udostępnili kolejną porcję ponad 3 gigabajtów danych, tym razem zawierających e-maile szefa policji z Teksasu. Choć działania grup hakerskich są nie w smak policji, ich intensywność na razie nie słabnie.
Jak poinformował Guardian, londyńscy stróże prawa schwytali dwie osoby, które miały być związane z atakami Anonymous oraz LulzSec. Podejrzani mają 20 i 24 lata, a jak zapewnia policja, jest to początek zatrzymań, przy których ma pomagać FBI oraz inne organy ścigania.
– Zatrzymania są związane z serią poważnych włamań, naruszeń bezpieczeństwa sieci komputerowych oraz ataków DDoS, które w ostatnim czasie były problemem wielu międzynarodowych korporacji, instytucji publicznych oraz agencji prasowych i rządowych – powiedział Mark Raymond z jednostki zajmującej się cyberprzestępczością.
Rzecznik policji poinformował, że osoby zostały zatrzymane osobno, a jednemu z podejrzanych zabezpieczono także sprzęt komputerowy do późniejszej analizy. Policja zapewniła również, że intensywnie pracuje nad rozpoznaniem i postawieniem przed sąd innych osób odpowiedzialnych za wspomniane wcześniej naruszenia.
W czwartek o ataki razem z Anonymous oskarżone zostały dwie inne osoby – 20-letni Christopher Weatherhead, a także 26-letni Ashley Rhodes. Proces całej czwórki ma się rozpocząć na początku września.
Opracowanie: Adrian Nowak
Na podstawie: The Guardian
Źródło: Dziennik Internautów
Anonymous to nie organizacja, tylko społeczność (jak w dziedzinie open source), więc mogą sobie aresztować, ale w ten sposób przyczyn nie zlikwidują ani nie zaszkodzą samoregenerującej się idei.
…zresztą wpadają tylko najmniej zdolni, bo tylko takich policja jest w stanie wykryć 🙂