Liczba wyświetleń: 1938
Władze Bolonii wprowadziły zakaz jazdy z prędkością ponad 30 km/h, aby zmniejszyć liczbę wypadków, a także zmniejszyć zanieczyszczenie powietrza i hałas w mieście.
Bolonia jest pierwszym dużym miastem we Włoszech, które wprowadziło takie ograniczenie. Ograniczenie prędkości oraz wprowadzony przez burmistrza miasta, p. Mateusz Lepore, zakaz poruszania się samochodów w rejonie lokalnej „krzywej wieży” nazywanej Garisenda, wywołały niezadowolenie mieszkańców miasta.
Kierowcy planują protest przed miejskim ratuszem. Taksówkarze z Bolonii ostrzegają, że podniosą stawki za przejazdy w związku z tym, że zmusza się ich do wolniejszej jazdy.
Część kierowców twierdzi, że teraz będą musieli cały czas patrzeć na prędkościomierz, zamiast na drogę, co sprawi, że liczba wypadków wzrośnie. Mieszkańcy skarżą się, że obecnie spóźniają się wszędzie – zarówno do pracy, wioząc dzieci do szkoły.
Kierowcy miejskich autobusów obawiają się, że nowe ograniczenie sprawi, iż nie będą w stanie realizować połączeń zgodnie z rozkładem jazdy. Administracja p. Lepore twierdzi, że wzorowała się na przepisach obowiązujących np. w Brukseli, Paryżu czy Grazu w Austrii.
Źródło: NCzas.com
Czesi mają instytucję defenestracji; bardzo polecam mieszkańcom Bolonii – od razu rozwiąże problem uciążliwych władz lokalnych.
Obserwując niektóre wydarzenia w Europie wydaje mi się, że ludzie stracili już poczucie rzeczywistości. Można im nazrać do ryja i będą zadowoleni. Masakra. Oby do nas to szaleństwo nie dotarło.
Jest jeszcze szansa zeby z tej uni wyjsc.bo tak to niebedziesz mial nic i bedziesz szczesliwy