Liczba wyświetleń: 659
Dwa dni temu Nawaz Sharif został zaprzysiężony na nowego premiera Pakistanu. Sharif był nim również w latach 1990-1993 i 1997-1999 ale za każdym razem tracił władzę przez wojskowe zamachy stanu. Nowy premier obiecał między innymi złagodzenie wewnętrznych problemów kraju.
Jeszcze w ten sam dzień gdy został zaprzysiężony na premiera kraju, Sharif podkreślał że Pakistan ma dobre stosunki ze Stanami Zjednoczonymi ale ataki bezzałogowych samolotów przeprowadzane przez CIA na bojowników Al-Kaidy są traktowane jako naruszenie suwerenności kraju. Jako premier Pakistanu domaga się, aby ataki amerykańskich dronów zostały natychmiast wstrzymane.
Sharif powiedział w wywiadzie, że planuje udać się do Waszyngtonu, gdzie będzie prosił prezydenta Baracka Obamę o wstrzymanie tych ataków, ponieważ podsyca to antyamerykańskie nastroje w Pakistanie. Według aktywistów, ataki dronów spowodowały śmierć około tysiąca cywilów. Stany Zjednoczone jednak cały czas utrzymują, że ataki przeprowadzane są tylko na terrorystów. Mieszkańcy Pakistanu żyją w ciągłym strachu przed kolejnymi atakami, są dosłownie wkurzeni i domagają się zemsty. 30 maja odbyły się demonstracje, w których na znak protestu podpalono amerykańską flagę.
Z licznych wypowiedzi osób, które przeżyły ataki amerykańskich dronów w Pakistanie wynika, że CIA tak naprawdę nie wie kogo atakuje – czy jest to cywil, czy bojownik Al-Kaidy. Niestety wygląda na to, że Stany Zjednoczone zabijają każdego, kto przypomina terrorystę, a w dzisiejszych czasach muzułmanin jest zazwyczaj tak kojarzony.
Na podstawie: rt.com
Źródło: Zmiany na Ziemi
He he – “Nowy premier…” – był nim już dwa razy i zawsze miał “dobre stosunki” z USA, a tu zabijają mu ludzi no i obywatele się wkurzają – marionetka ma problem.