Liczba wyświetleń: 2093
Jean-Luc Mélenchon to szef Zbuntowanej Francji (LFI) i koalicji opozycyjnej lewicy NUPES. Populista, trybun ludowy i skrajny lewicowiec jest zwolennikiem „kreolizacji Francji” i „otwartej” na migrantów Europy, która zlikwiduje tradycyjne narody i tradycyjne wartości.
Mélenchon wystąił 18 czerwca na antenie BFM TV i stwierdził, że „europejskie porozumienia w sprawie imigracji muszą zostać poddane przeglądowi”. Odniósł się w ten sposób do zatonięcia łodzi z setkami migrantów u wybrzeży Grecji, w wyniku czego zginęło co najmniej 78 osób. „To, co dzieje się na Morzu Śródziemnym, jest okropne” – ocenił Jean-Luc Mélenchon i dodał, że należy zmienić m.in. porozumienia dublińskie, a migrantów rozprowadzić „odgórnie” po różnych krajach europejskich. Krytykował też zachowanie greckich władz.
Przypomnijmy, że porozumienie z Dublina wyznaczają, że osoby ubiegające się o azyl powinny robić to w pierwszym kraju przyjazdu na teren UE. Melenchon uważa, że jest to „nie do przyjęcia” i należy narzucić przymusową relokację migrantów wszystkim krajom Unii.
Jean-Luc Mélenchon idzie dość daleko i nazywa obecne rozwiązania „wstydem”. Według niego migranci muszą być „autorytatywnie rozmieszczeni” w krajach europejskich. Dodaje, że nie liczy się tu zdanie poszczególnych państw, bo to podobno „konieczność”.
Jego zdaniem, krytykowane w Polsce porozumienie między ministrami spraw wewnętrznych UE o relokacji w zależności od liczby ludności i PKB na mieszkańca lub konieczność płacenia 20 000 euro na jednego nieprzyjętego imigranta to ciągle za mało. Melenchon obawia się, że taka możliwość zapłacenia „okupu” pozwoli tym, którzy mają pieniądze, uciec od problemu.
Za „obrzydliwość” francuski polityk lewicy uznał jakąkolwiek „deportację migrantów do bezpiecznych krajów trzecich” i zakładanie obozów w krajach po drugiej stronie Morza Śródziemnego. Potępił „szantaż” wobec np. Tunezji, którą „MFW chwycił za gardło” i jest zmuszana do stopowania u siebie migrantów.
Autorstwo: BD
Na podstawie: AFP
Źródło: NCzas.com
W tej całej sprawie z relokacją przybyszów spoza UE nikt nie wspomina o mechanizmach jakie mają być wdrożone, aby owych przybyszów zatrzymać w kraju UE , do którego ich wysłano 🙂
W 2015 roku gdy przyjmowaliśmy niewielkie grupy to się okazywało ,że po 24 godzinach większość z nich siedziało w autobusach i pociągach do Berlina i Paryża 🙂 Rekordowa grupa w 90% po 6 godzinach opuściła Polskę 🙂
O tym nikt nie wspomina bo Niemiaszki chciały obwarować takie sytuacje wielkimi karami nakładanymi na kraje , które nie dopilnowały swojego przydziału obcych , i dzięki tej kasie finansować ich utrzymanie na swoim terytorium 🙂
PS: Chciano wprowadzić ujednoliconą stawkę socialu w całej UE jaką trzeba wypłacić przybyszowi, tyle ,że wynosiła ona o wiele więcej niż zasiłki w wschodnich krajach członkowskich 🙂 ale o tym cichooosza …. 🙂
PZDR
Artykuł “nczas” I wszystko jasne. Ładnie mówicie co innego robicie. No to jak głosowała partia bosa ka? No wiadomo “Trzeba pomagać “- mendzen. Rozumiem. Różnicie się od pisu, uwierzyłem