Wyrok za naruszenie nietykalności cielesnej policjanta

Opublikowano: 15.06.2020 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1090

1 września 2019 r. Piotr Ciszewski, działacz Warszawskiego Stowarzyszenia Lokatorów i lewicowy aktywista, brał udział w demonstracji antywojennej. W jednej ręce niósł czerwony sztandar, w drugiej – transparent, a jednak policjanci uznali, że naruszył nietykalność jednego z nich i brutalnie rzucili go na ziemię. Teraz wersję policji potwierdził sąd wyrokiem nakazowym – działacz ma zapłacić grzywnę.

Wiec antywojenny przed pomnikiem Mikołaja Kopernika w Warszawie zorganizowali lewicowi działacze Studenckiego Komitetu Antyfaszystowskiego, którzy chcieli uczcić pamięć ofiar wojny i przestrzec przed nacjonalizmem, ale nie przyłączając się do oficjalnych uroczystości. Na te bowiem zjechali przywódcy tacy jak wiceprezydent USA Mike Pence, dla których sianie nienawiści i wszczynanie konfliktów to jedna z metod prowadzenia polityki. Ciszewski wystąpił podczas nieoficjalnych obchodów z transparentem „NATO stop” i czerwonym sztandarem, a w swoim przemówieniu wzywał m.in. do ograniczenia wydatków na zbrojenia i zaprzestania historyczno-propagandowych gier z historią najtragiczniejszej wojny w historii ludzkości.

Po zakończonych przemówieniach uczestnicy wiecu chcieli spontanicznie przejść na Plac Zamkowy, ale policja błyskawicznie ich otoczyła i zamknęła w kordonie. Wtedy też jeden z funkcjonariuszy zawołał, że jeden z demonstrantów – czyli Piotr Ciszewski – naruszył jego nietykalność. Trzech policjantów rzuciło działacza na ziemię.

„Jeden z funkcjonariuszy przyduszał mnie kolanem do ziemi, chociaż nie stawiałem żadnego oporu. Bałem się, że połamią mi ręce, bo zakuwali mnie w kajdanki bardzo nieumiejętnie. Również przy wyprowadzaniu do radiowozu działali tak pośpiesznie, że cieszę się, że nie doszło np. do wywichnięcia barku” – tak krótko po zdarzeniu Piotr Ciszewski opisywał policyjną interwencję. Cała sytuacja została również utrwalona na zdjęciach i filmach rejestrowanych przez aktywistów i dziennikarzy obecnych na miejscu.

Jak poinformował Ciszewski, 27 maja w jego sprawie wydany został wyrok nakazowy. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia przychylił się do wersji policji i uznał go za winnego naruszenia nietykalności cielesnej inspektora Jacka A. W uzasadnieniu zapisano, iż demonstrant „odpychał [policjanta] obiema rękami w okolice klatki piersiowej oraz zahaczył ciałem mały palec lewej dłoni, odginając go w nienaturalny sposób”. Sędzia Marcin Czerwiński wymierzył karę grzywny: 100 stawek dziennych po 20 zł, czyli łącznie 2000 zł. Ciszewskiego obciążono również kosztami sądowymi. Sąd „łaskawie” postanowił darować 40 zł, uznając, że na tyle można wycenić zatrzymanie i przewiezienie na trzy godziny na posterunek policji.

Działacz zamierza w tym tygodniu złożyć sprzeciw od wyroku. Sprawę będzie musiał rozpatrzyć sąd na zwykłym posiedzeniu. Ciszewski twierdzi, że podczas demonstracji nawet nie dotknął policjanta, o którego chodzi, i że będzie w stanie to udowodnić.

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Cosmo 15.06.2020 18:02

    Patrząc co to całe lewackie bydło robi, w ogóle mi go nie żal. Pewnie ślini się i płacze, że loty do USA są zawieszone i nie może dołączyć do swoich braci lewarów w walce o lepsze jutro.

  2. wolny elektron 15.06.2020 21:17

    Co mają do rzeczy poglądy protestujących ? Dziś na celowniku są ci ludzie, jutro możesz być ty. Wszyscy powinni mieć prawo do wyrażania swoich poglądów w sposób nie powodujący czyjejś szkody, nawet jeśli się z nimi nie zgadzamy. Jeśli się zabrania, bo władza “uznaje” jakieś poglądy za szkodliwe, niewygodne itp. tworzy się niebezpieczny precedens jak w Chinach. Tam prześladuje się ludzi uprawiających falun gong. Dyskurs społeczny powinien być spontaniczny i nieskrępowany. Przy okazji, PIS to partia narodowo-socjalistyczna czyli lewicowa tylko dla otumanienia społeczeństwa mówią o sobie “my, prawica”albo “zjednoczona prawica”

  3. Cosmo 15.06.2020 21:51

    “Dyskurs społeczny powinien być spontaniczny i nieskrępowany.” Nie w tym kraju w obecnie panującej rzeczywistości. Chcesz możliwości swobodnego wyrażania poglądów? Przeprowadź się na Księżyc. Czasy zmierzają ku totalnej kontroli a jeśli jakiś rząd mówi, że jeszcze nigdy nie można było wyrażać swoich poglądów jak obecnie, to znaczy że jeszcze nigdy wcześniej nie było takiego zamordyzmu. A z tą wolnością wypowiedzi, to widzimy jak jest. Najlepszym przykładem USA- kolebka demokracji, gdzie każdy może swobodnie wyrażać swoje poglądy. Pod warunkiem że są lewackie, bo normalność (ta stara a nie nowa) to faszyzm, antysemityzm, supremacja i co tam jeszcze chcecie.

  4. franek 15.06.2020 22:53

    @Cosmo

    Miotasz się strasznie i zbaczasz z tematu. Faktem jest, że prowokatorzy LGBT, KOD a od niedawna nawet BLM robią w Polsce co chcą, a za krytykę NATO jest natychmiast gleba i oskarżenie o napaść na policjanta.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.