Wraca sprawa TW „Bolka”

Opublikowano: 19.02.2016 | Kategorie: Historia, Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 957

Instytut Pamięci Narodowej wydał kolejny komunikat w sprawie materiałów zabezpieczonych w domu Marii Teresy Kiszczak. Wśród nich znajduje się teczka personalna i teczka pracy tajnego współpracownika SB o pseudonimie „Bolek”, w tym podpisane przez Lecha Wałęsę zobowiązanie do współpracy.

Pracownicy Instytutu Pamięci Narodowej, wśród nich archiwiści wyspecjalizowani w tego typu materiałach, rozpoczęli oględziny akt odnalezionych w domu Kiszczaków. Dokumenty są precyzyjnie opisywane i według zapowiedzi władz Instytutu wkrótce zostaną udostępnione według zasad określonych w ustawie o IPN. Trwają też prace nad opisaniem kolejnych pakietów.

Przy dwóch teczkach TW „Bolka” znalazł się list Czesława Kiszczaka do dyrektora Archiwum Akt Nowych w Warszawie, sporządzony w kwietniu 1996 roku, w który informuje on o przesłaniu dokumentów sprawy „Bolka”. List nie został nigdy wysłany.

IPN opisał zawartość materiałów w sposób następujący: “W teczce personalnej znajduje się 90 kart dokumentów. Teczka jest w oryginalnych okładkach. W teczce personalnej, podzielonej na dwie części, znajdują się dwa spisy zawartości dokumentów. Opisy zawartości odpowiadają stanowi faktycznemu dokumentów znajdujących się w teczce. W teczce personalnej znajduje się koperta, a w niej odręcznie napisane zobowiązanie do współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa podpisane: Lech Wałęsa „Bolek”. Wśród dokumentów znajdujących się w tej teczce są również m.in. odręczne, podpisane pseudonimem „Bolek”, pokwitowania odbioru pieniędzy. W teczce pracy tajnego współpracownika, liczącej 279 kart, w oryginalnych okładkach, znajdują się liczne doniesienia tajnego współpracownika pseudonim „Bolek” oraz notatki funkcjonariuszy SB ze spotkań z tajnym współpracownikiem pseudonim „Bolek”. Część doniesień pisana jest odręcznie i podpisana pseudonimem „Bolek”. Dokumenty znajdujące się w obu teczkach obejmują okres lat 1970–1976. W opinii uczestniczącego w czynnościach eksperta-archiwisty dokumenty są autentyczne.”

Wspomniane wyżej dokumenty zostały zabezpieczone wieczorem 16 lutego w domu Marii Teresy Kiszczak przez pracowników IPN wspomaganych przez policjantów. Wdowa po komunistycznym ministrze spraw wewnętrznych zgłosiła się do Instytutu z ofertą sprzedania dokumentów sprawy „Bolka”. Materiały te według obowiązujących przepisów powinny trafić bezzwłocznie do IPN, w związku z czym podjęta została decyzja o zabezpieczeniu ich przy wsparciu policji.

Autorstwo: Tomasz Leszkowicz
Na podstawie: IPN.gov.pl
Źródło: Histmag.org
Licencja: CC BY-SA 3.0


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. tosshi 19.02.2016 10:22

    Wałęsa to prostak, zawsze taki był. Przez lata obrażał tylko ludzi, którzy zarzucali mu współpracę. Teraz gdy powoli wychodzi na jaw prawda ma mi być go szkoda, to jest wizytówka Polski, ona chciał dobra dla Polski, według niektórych mediów. To jest po prostu hipokryzja. Był donosicielem i za to brał pieniądze. Ludzie stracili przez to pracę, środki do życia a nawet samo życie. Jednak mam być “solidarny z lechem”. Szopka po prostu. Przypomina mi się afera taśmowa, wyszło gówno ale ludzie nic się nie stało.

  2. ZIWK 19.02.2016 10:35

    Co to znaczy – grafolodzy ustalą?
    Przecież JUŻ ustalili i wydali wyrok – przynajmniej tak wynika z “oczywiście oczywistych” prawdziwych i jedynych Wiadomości TVPiS…
    Pewne kratka w kalendarzu się pomyliła i to miło być sensacją ujawnioną za kilka dni 😉

    Ci którzy robią taka nagonkę – to niech staną i publicznie powiedzą co robili w ’70; ’76; ’80; 13 XII 1981…
    Czy mają tyle odwagi?

  3. Wadera 19.02.2016 15:15
  4. Kuttel 19.02.2016 22:36

    A może pani M.T. Kiszczak wystraszyła się seryjnego samobójcy, pamiętacie co było z małżeństwem Jaroszewiczów, wiedza chroni, ale nadmiar może zabić…

  5. smerf 20.02.2016 00:05

    Wadera
    “Ciszej nad tą trumną”

    Nie memy w tym artykule, zamieszczonym na twoim ulubionym portalu, czyli w polityce.pl, są istotne, lecz odniesienie się do książki autorstwa dwóch pseudohistoryków pt. “Konfidenci”.
    Dlaczego pseudohistoryków?
    Ktoś, kto jest z wykształcenia historykiem nie ma moralnego prawa wypowiadać się z tego (historycznego) punktu widzenia, czyli “historycznie”, na temat zdarzeń mu współczesnych, których był bezpośrednim świadkiem, uczestnikiem tudzież zasłyszał o nich od najbliższego sobie grona osób.
    W przeciwnym wypadku górę biorą emocje, osobiste ambicje, synekury, a summa summaru, SUBIEKTYWIZM.
    Nie można więc w tej sytuacji mówić o OBIEKTYWIŹMIE, a co za tym idzie, o prawdzie.
    Bo wtedy prawdy są trzy, jak miawiał ks. J.Tischner: “prowda, tyż prowda i g… prowda”.

    P.S. Czym się więc tak podnieciłaś wklejając ów link?
    Gonisz za sensacją i… tyle w tym temacie.

  6. Wadera 20.02.2016 00:08

    Stary, Ty chyba masz coś z głową :/

  7. smerf 20.02.2016 00:14

    Stary – owszem.
    Ale z głową? Dzięki za komplement!

  8. robi1906 20.02.2016 10:41

    Ten IPN ma nas wszystkich za idiotów.
    Co to ma znaczyć że “Teczka jest w oryginalnych okładkach”, czy Kiszczak był takim głupkiem że jak chciał sfałszować czyjąś lojalkę to miałby nie używać oryginalnych dokumentów?.
    Zresztą kwestia czy podpis jest prawdziwy czy nie, nie ma najmniejszego znaczenia.
    Dlaczego,
    obecna władza wciska nam taką oto wersję historii.
    Esbekowie przekazali “przy okrągłym stole” władzę swoim agentom.
    Koniec i kropka. Mamy winnych podanych na talerzu.
    Owszem to jest prawda, ale czy cała?.
    A niecała prawda, jest kłamstwem.

    Moja odpowiedź na to brzmi tak.
    żydzi z PZPR i służb specjalnych, przekazali władzę swoim “ziomalom” z KOR-u,
    z figurantem Wałęsą dla niepoznaki (to samo było po wojnie kiedy rządził Berman a figurantem był Bierut).

    Pan Kossecki mówi (cytat z pamięci) “My, jako polskie środowisko patriotyczne Grunwald wysłaliśmy do pana ministra Kiszczaka, naszą chęć do uczestnictwa w obradach “okrągłego stołu”, propozycja została odrzucona.
    (tu przypomnę że tę organizację Grunwald, niejaki Bareja obsrywał ich w swoich komedyjkach przedstawiając ich w brunatnych koszulach).

    Dlaczego ta propozycja została odrzucona?.
    Przecież tam uczestniczyło mnóstwo mądrych ludzi i patriotów, dodajmy.
    A moim zdaniem została odrzucona, bo role zostały już podzielone, Kiszczak i Jaruzelski zostali już “kupieni”, stąd mieliśmy “terapię szokową” z likwidacją fabryk i PGR-ów, szybki podpis z MFW i wielomilionowe bezrobocie, bo żydom nędza Polaków w ogóle nie przeszkadza.

    A teraz PiS mówi nam za pomocą IPN-u, my już mamy winnych.
    To Kiszczak z Wałęsą są winni temu wszystkiemu.
    Odcina się obecność L.Kaczyńskiego i biskupów od tej imprezy “okrągłostołowej”.
    Dlaczego,
    bo to przeczy temu że Kiszczak to wszystko zmontował.
    Sam nie miałby możliwości tego wszystkiego pilnować przez 25 lat, a tu wychodzi że dopiero z jego śmiercią prawda wychodzi na jaw.

  9. Harnas22 20.02.2016 10:47

    Nic nowego, od kilka lat są dostępne publicznie dowody i zgodnie z wyrokiem sądowym (Wałęsa pozwał Waszczykowskiego) każdy może mówić o Wałęsie, że był Bolkiem.
    Polecam poczytać, posłuchać wypowiedzi osób znających kulisy wydarzeń z tamtych lat. Wszystko się układa w logiczną całość.
    Trzeba jednak samemu wykonać tę pracę, a nie opierać się na tendencyjnych streszczeniach dziennikarzy.
    Ostatnio przeczytałem “Zaułki zbrodni” Mirosława Krupińskiego (krótka książka udostępniona przez autora):
    https://drive.google.com/file/d/0Bwc-AtU7akc2ai0zb0JBSmZKTFU/edit?pref=2&pli=1
    To przykre, że o takich bohaterach ludzie zwykle nic nie wiedzą, a Wałęsa, który był internowany w luksusowych warunkach został wykreowany na bohatera.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.