Władza wyśle cię do psychiatryka

Opublikowano: 12.10.2013 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 858

Każdy, kto trafi na parę miesięcy do więzienia za jazdę po pijanemu na rowerze czy szarpaninę z policjantem na manifestacji, może być bezterminowo umieszczony w ośrodku psychiatrycznym, jeśli za kratkami okaże się, że ma zaburzoną osobowość – zdecydowała sejmowa komisja pracująca nad projektem rządu Tuska. – To przepis typowy dla systemów totalitarnych – mówi „Gazecie Polskiej” prof. Monika Płatek.

„Projektowana ustawa zawiera immanentne ryzyko nadużyć, polegających w szczególności na wymuszaniu zeznań, zmuszaniu do współpracy z policją i innymi służbami po odbyciu kary, a zatem stwarza zagrożenie dla funkcjonowania demokratycznego państwa prawnego” – napisał w opinii przekazanej sejmowej komisji dr Ryszard Piotrowski z Uniwersytetu Warszawskiego.

“Głupota, nonsens” – komentuje prof. Janusz Heitzman, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, gdy czytamy mu przepis, który przyjęła komisja podczas posiedzenia 26 września. “Więzień przed wyrokiem nie był upośledzony i stwierdzono to dopiero w zakładzie karnym? Absurd, przecież upośledzenie rozwija się w zdecydowanej większości przypadków w dzieciństwie” – mówi prof. Heitzman.

Chodzi o art. 1 zgłoszonego przez Donalda Tuska projektu ustawy „o postępowaniu wobec osób z zaburzeniami psychicznymi stwarzających zagrożenie życia, zdrowia lub wolności seksualnej innych osób”. Określa on tak osoby, które zostały skazane na wyrok więzienia bez zawieszenia i „w trakcie postępowania wykonawczego (tj. w więzieniu – przyp. PL) stwierdzono u nich zaburzenia psychiczne w postaci upośledzenia umysłowego, zaburzenia osobowości lub zaburzenia preferencji seksualnych”.

Protest psychiatrów – nie mniejszy niż „upośledzenie” – budzi też sformułowanie o „zaburzeniach osobowości”. Ma je według różnych ekspertów od kilkunastu do kilkudziesięciu procent społeczeństwa. “Twórcy tych przepisów wchodzą w działkę, na której się nie znają, chcą decydować o sprawach zarezerwowanych dla psychiatrów. To wywołuje oczywisty protest naszego środowiska” – mówi prof. Heitzman. Jego zdaniem sprawcy przestępstw, zwłaszcza cięższych, mają z reguły niepoprawną osobowość. Tyle że nijak ma się to do odkrywania ich rzekomej choroby w więzieniu.

Jak podkreślają w innej opinii przedstawionej komisji prof. Piotr Kruszyński i dr Marcin Warchoł, wśród zaburzeń osobowości wymienia się osobowość fanatyczną, pieniaczą, histeryczną, lękliwą czy bierną. Nie są one chorobą psychiczną.

Tymczasem według projektu ustawy osoby z takimi zaburzeniami mają być przymusowo umieszczone w Krajowym Ośrodku Terapii Zaburzeń Psychicznych, o ile ich zaburzenia „mają taki charakter lub nasilenie, że zachodzi co najmniej wysokie prawdopodobieństwo popełnienia czynu zabronionego (…) zagrożonego karą pozbawienia wolności, której górna granica wynosi co najmniej 10 lat”.

Kto ma decydować o tym, czy więzień ma takie zaburzenia? Zgodnie z art. 9… dyrektor zakładu karnego. Do wniosku o psychiatryk dołączyć ma on informację o postępach w resocjalizacji oraz opinię psychiatryczną i psychologiczną.

Pretekstem do przyjęcia ustawy ma być fakt, iż na wolność wyjść mają zbrodniarze z czasów PRL. Tyle że nie ma to nic wspólnego z treścią przygotowanego projektu. „Twierdzenie to nie odpowiada treści projektu, w którym nie ma mowy o tego rodzaju osobach” – stwierdza dr Piotrowski.

Dlaczego rząd forsuje rozwiązanie, że ustawa dotyczyć ma osób, które nie miały na koncie wysokich wyroków? Wiceminister sprawiedliwości Michał Królikowski tłumaczył w czasie posiedzenia komisji, że chodzi o orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka: „Trybunał dopuszcza możliwość izolacji osób przy spełnieniu określonych kryteriów, przesłanek, opinii biegłych. (…) Natomiast nie może to być powiązane z czynem”.

“Mieliśmy do czynienia z wywołaniem przez ministra Gowina stanu zagrożenia, że oto na wolność wyjdą bestie, mordercy i gwałciciele” – mówi prof. Monika Płatek. “Tymczasem projekt w obecnej postaci w ogóle nie dotyczy tych, którzy byli pretekstem do jego powstania” – dodaje. Projekt mówi bowiem o skazanych na karę pozbawienia wolności, a zgodnie z polskim prawem do takich zalicza się osoby, które dostały wyrok od miesiąca do 15 lat. Wyroki 25 lat i dożywocia, wbrew potocznej opinii, w ogóle nie podpadają pod tę kategorię.

“Ta ustawa może być instrumentem do rozprawienia się przez władzę z osobami niewygodnymi. Każdą władzę. Również jeśli rządy obejmie Jarosław Kaczyński, nie chcę, żeby miał taki instrument w ręku” – stwierdza prof. Płatek.

Autor: Piotr Lisiewicz
Źródła: Gazeta Polska, Niezależna


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. xc1256 12.10.2013 14:13

    jeżeli ta ustawa przejdzie, to cały PO i Tusk pójdą na bezterminowe wczasy do Tworek.

  2. matimozg 12.10.2013 15:28

    Brak słów co robią te s………y Albo zrobimy z tym porządek, albo pora się pakować.

  3. kudlaty72 12.10.2013 16:38

    @matimozg
    nic nie zrobimy,a jakby komuś zachciało się podnieść rączkę na międzynarodowe chazarskie ścier..o to patrz co zrobili ze Złotym Świtem.

  4. Delite 12.10.2013 18:16

    Szykują kolejne narzędzie do uciszania niewygodnych ludzi. Kiedy do cholery wywalimy tych zdrajców narodu ze stołków. Metody jakich by się Stalin nie powstydził, no i rudzielec.

  5. Towarzysz Chuiev 14.10.2013 09:57

    @kudlaty72

    widzę, że z oburzeniem piszesz o tym co zrobiono ze Złotym Świtem. Czy znasz osobiście lub miałeś okazję porozmawiać z kimś ze Złotego Świtu.

    Ja miałem kilka razy okazję porozmawiać min z Grekami zaproszonymi do Polski przez NOP/ONR i inne partie/organizacje nacjonalistyczne oraz radykalne.

    ZS wymknął się z pod kontroli osób, które go założyły, podobnie ma się sprawa z English Defence League , dlatego 1.5 czy 2 tygodnie temu EDL został opuszczony przez Tommy’ego Robinsona.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.