Trybunał unieważnił wyrok przeciwko dyktatorowi

Opublikowano: 26.05.2013 | Kategorie: Polityka, Prawo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 665

Ogłoszony 10 maja 2013 r. wyrok osiemdziesięciu lat więzienia dla gwatemalskiego dyktatora Efraína Ríos Montta, miał być precedensem w skali całej Ameryki Łacińskiej. Byłby to pierwszy dyktator skazany we własnym kraju za ludobójstwo – jedno z wielu jakich m.in. na terenie „Biednej Ameryki” dokonywali przez dziesięciolecia prawicowi dyktatorzy, zbrojnie wspierani przez rząd USA.

Wyrok został jednak unieważniony przez Trybunał Konstytucyjny, który zarzucił sądowi nieprawidłowości przy wyborze sędzi i nie rozpatrzenie wniosku obrony o usunięcie jednego z członków składu sędziowskiego.

Na decyzję trybunału wpływ mieli prawicowi przedsiębiorcy i weteranów wojenni, którzy stanowczo zaprotestowali przeciw uwięzieniu Montta. Weterani zagrozili utworzeniem 50 tys. paramilitarnych oddziałów, mających wyruszyć na stolicę i zablokować drogi.

Z kolei przedsiębiorcy rozpoczęli propagandową kampanię medialną, głoszącą, że za dyktatorskich rządów nie doszło do żadnego ludobójstwa. Opublikowali także w prasie manifest pt. „Zdrada pokoju i podział Gwatemali”, w którym znalazło się stwierdzenie, że skazanie Montta może doprowadzić do zerwania pokoju i powrotu do przemocy. Słowa te wyglądają jak ostrzeżenie, lub nawet groźba wywołania kolejnej wojny domowej, w wypadku skazania Montta.

Zaangażowanie USA w ludobójstwo w Gwatemali wzrosło, gdy prezydentem został Ronald Reagan. Wkrótce po dojściu do władzy, administracja Reagana wydała krajowy dokument bezpieczeństwa, zezwalający na pomoc wojskową dla gwatemalskiego reżimu. Pomoc ta miała dotyczyć eksterminacji „marksistowskiej partyzantki” i jak pisze dziennikarz Benjy Hansen-Bundy – „ich cywilnych mechanizmów wsparcia”.

Sam Montt podczas procesu stwierdził, że „represyjne działania” wobec ludności cywilnej przeprowadzał na podstawie amerykańskich podręczników szkoleniowych dla wojska. O jego zafascynowaniu „nawracaniem lewicowców Biblią i karabinem”, świadczą również odtajnione 2 lata temu dokumenty Departamentu Stanu USA.

Imperializm USA swoją długą i krwawą historię w Gwatemali zapoczątkował już w 1906r, poprzez grabież 170 tys. akrów najlepszych w kraju gruntów, dokonaną przez United Fruit Company. Mimo obalenia dyktatury, Gwatemala nadal pozostaje pod kontrolą rządów USA.

W sierpniu 2012 r. administracja Obamy wysłała do Gwatemali 200 marines, tworząc tym samym kolejną bazę wojskową na terenie obcego kraju. Niegdyś pod pretekstem walki z komunizmem, dziś w imię wojny z narkotykami USA utrzymuje swoje wpływy w Gwatemali.

Źródło: Grecja w Ogniu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.