Liczba wyświetleń: 728
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak od początku swojego urzędowania, po zastąpieniu Antoniego Macierewicza, nie dawał większych złudzeń w kwestii kontynuacji polityki prowadzonej przez swojego poprzednika. Z tego powodu zapowiedział on, że jest zainteresowany dalszym zwiększaniem obecności wojsk Stanów Zjednoczonych w naszym kraju, a także modernizacją naszej armii właśnie za pośrednictwem Amerykanów.
Błaszczak udzielił w weekend wywiadu serwisowi internetowemu miesięcznika „Polska Zbrojna”, w którym zapowiedział przede wszystkim powołanie nowej agencji związanej z resortem obrony narodowej. Jedynym obszarem jej działalności miałoby być kupowanie sprzętu dla Wojska Polskiego, a dzięki nowej strukturze cały proces miałby przebiegać znacznie sprawniej. Szef MON potwierdził przy tym to, co wiadomo od dawna, a więc, że modernizacja polskiej armii odbędzie się z amerykańskim udziałem.
Następca Macierewicza najwyraźniej nie wyciągnął wniosków z działalności swojego poprzednika, dlatego nie zdaje sobie sprawy z faktu, iż podobne deklaracje osłabiają naszą pozycję negocjacyjną. Z tego powodu Błaszczak stwierdził wprost, że na pewno kupimy baterię rakiet Patriot i w najbliższym czasie do Stanów Zjednoczonych zostanie wysłana delegacja w tej sprawie.
MON nie zamierza oczywiście rezygnować z amerykańskiej obecności w naszym kraju, stąd rząd Mateusza Morawieckiego „oczekuje liczniejszej obecności wojsk Stanów Zjednoczonych w Polsce”, co podczas wizyty w Waszyngtonie uzasadniano „korzyściami dla obu stron” i koniecznością wzmocnienia wschodniej flanki NATO. Rozwiązania dotyczące stałej obecności amerykańskiej armii w naszym kraju mają być dodatkowo dyskutowane przez specjalny polsko-amerykański zespół roboczy.
Na podstawie: Polska-Zbrojna.pl
Źródło: Autonom.pl
“Następca Macierewicza najwyraźniej nie wyciągnął wniosków z działalności swojego poprzednika, dlatego nie zdaje sobie sprawy z faktu, iż podobne deklaracje osłabiają naszą pozycję negocjacyjną. ”
Pozycja negocjacyjna wobec wojsk okupacyjnych … 🙂
lboo 07.02.2018 12:06
“Pozycja negocjacyjna wobec wojsk okupacyjnych … :)”
Nie panie Iboo, oni tylko tak” modyfikują część materialną rzeczywistości którą im powierzono, żeby odpowiadała tym wartościom które wyznają.” 🙂
Noo
Aby uzyskać lepszą pozycję negocjacyjną – nasz nie-rząd powinien NATYCHMIAST zacząć przypominać USA co paskudniejsze kawałki ICH historii oraz ICH brud na rękach.
Dobrym zagraniem była by też uchwała sejmowa: “Potępienie rzezi ludność tubylczej w Ameryce Północnej”…
Jeszcze tylko zamówić “ekspertyzy” nieprawomocności zakupu Alaski i będziemy mieli dopiero uznanie jako “gracz na arenie międzynarodowej”.
O co wam wszystkim chodzi, przecież wstajemy z kolan.
Bo Wujek Sam jest zbyt wysoki żeby Polska robiła z pozycji klęczącej. :'(
@Perun: W tym wypadku raczej zabrali sobie coś czego im nikt nie powierzył. A to już inna sprawa.
Ciekawe, czy amerykańskie wojska będą egzekwować przejmowanie polskich nieruchomości przez organizacje żydowskie w myśl uchwały senatu USA s.447(1226) z 12.12.2017-jak tylko podpisze ją Trump.
Chyba, że będą tu tylko z misją stabilizacyjną w czasie konfliktu Polska-Ukraina.
Dla mnie USA zbliża się do metod sowieckich.
oczywiscie ze musi byc duzo wojsk usa w Polsce skoro ma byc wojna albo okupacja
zuwazcie ze usa ida wszedzie tam gdzie jest duzo strategicznych surowcow – w Polsce sa potezne poklady cennych surowcow trzeba tylko duzo zainwestowac szczegolnie metale ziem rzadkich beda najbardziej potrzebne w przyszlych wojnach cybernetycznych itp