Szansa na lewicę w komercyjnej polityce

Opublikowano: 28.10.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 1091

Żaden kraj w Europie (oprócz Irlandii), znajdujący się na scenie politycznej, nie jest skierowany na prawo tak, jak Polska. Dominacja dwóch prawicowych partii, PO i PiS, jest dość niepokojąca i nic nie zapowiada, żeby w najbliższym czasie sytuacja ta miała ulec zmianie.

Czy jest zatem szansa na nową partię polityczną? Nowoczesną i nie postkomunistyczną lewicę w Polsce? Ludzie powoli staną się zmęczeni rządami PO czy PiS-u. Niestety, wybory to nie taka łatwa sprawa, ciężko jest się bowiem przebić na skomercjalizowanej scenie politycznej. Potrzebne są do tego pieniądze na promocję kandydatów, bilbordy reklamowe i spoty wyborcze w mediach. Pod tym względem trudno byłoby konkurować z „bogaczami”, takimi jak PO, PiS czy SLD. Mam wrażenie, że polityka i wybory to już wyłącznie pojedynek na spoty, plakaty, happeningi itp., a wybory w Polsce przypominają trochę  wybory miss piękności- liczy się wygląd, a nie program wyborczy.

Według mnie od pieniędzy ważniejsza jest jednak promocja w środkach masowego przekazu – nie bez powodów nazywa się je „czwartą władzą”. Niestety, polskie media nie należą do zbyt obiektywnych. Telewizja TVN i redaktor Tomasz Lis bardzo często promują jedną właściwą partię- PO. W czasie wyborów media zapraszają do studia przeważnie przedstawicieli 3-4 partii, sugerując że „Ci” kandydaci są lepsi od „tamtych” i że głos na „tamtych” będzie głosem straconym. Idee lewicowe praktycznie nie są obecne w radiu i telewizji, a media kreują społeczeństwo o jednym światopoglądzie. Stronniczość  mediów bardzo dobrze opisuje Noam Chomsky. Wspólnie z Hermanem zauważył on, że wszystkie główne media są dużymi korporacjami, częściowo należącymi do większych spółek, a ich działalność wykracza także poza media. W Polsce są to telewizja TVN i portal Onet.pl, należące do grupy ITI. Wielu firmom zależy na tym, aby nie publikować pewnych „niewygodnych” informacji i wykorzystuje do tego należące do nich media. Noam Chomsky słusznie zauważył, że im większa jest firma, tym silniejszy jest efekt jej wpływu.

Czy istnieje zatem szansa na nową, lewicową siłę polityczną? Jak już wspomniałem, w każdym kraju Unii Europejskiej, oprócz Irlandii, normą jest to, że lewica albo współtworzy rząd, albo jest jego największą siłą opozycyjną. W Polsce niestety jest inaczej. Na postkomunistycznym SLD (które z lewicą ma niewiele wspólnego), nie można polegać. Chciałbym, żeby partia ta nie przekroczyła 5% progu wyborczego. Może wtedy była by szansa na prawdziwą lewicę? Z drugiej jednak strony nie było by dobrze, gdyby w parlamencie były tylko partię PO i PiS, bez pseudolewicy w wydaniu SLD.

Problemem są także złe skojarzenia ze słowami „lewica” i „socjalizm”, czemu zresztą nie ma co się dziwić. PRL, a później także skorumpowane i neoliberalne rządy SLD, mogły zniechęcić ludzi do lewicy. Nie zapominajmy jednak, że np. w Czechach i na Słowacji też rządziła „komuna”, a mimo to lewica ma się tam nie najgorzej. W Republice Czeskiej Komunistyczna Partia Czech i Moraw zdobywa w wyborach od 10 do 15%, podczas gdy w Polsce nie przeszła by progu wyborczego za samą nazwę. Najbardziej boli mnie to, że kiedy powiem młodemu człowiekowi, iż mam lewicowe poglądy, to dla niego oznacza to tylko jedno: Lewica= SLD lub Lewica= PRL. A przecież z PRL-em walczyły także ruchy i postacie związane z lewicą, choćby PPS, Piotr Ikonowicz (który  prowadzi teraz Kancelarię Sprawiedliwości Społecznej) czy bliski socjalistycznej lewicy Karol Modzelewski, twórca nazwy „Solidarność”. Również 21 postulatów „solidarnościowych” ma lewicowy charakter. Pozytywną historię w Europie czy Ameryce Łacińskiej lewica zawdzięcza m.in.  portugalskiej, bezkrwawej  Rewolucji Goździkowej z 1974 rok, która miała na celu obalenie dyktatury następcy Antonio Salazara, Olofowi Palme, twórcy „państwa dobrobytu” w Szwecji czy „Teologii Wyzwolenia”, dzielnie walczącej z tyranami w Ameryce Łacińskiej.

Marzy mi się zjednoczona lewica (jak np. koalicja czerwono- zielona w Szwecji), ponieważ tylko zjednoczenie różnych ruchów lewicowych daje szanse na zaistnienie na polskiej scenie politycznej. Na Przystanku Woodstock w 2008 roku Jacek Żakowski namawiał młodych ludzi do utworzenia nowej lewicy. Powiedział przy tym ciekawe zdanie: „Polska prawica jest nieciekawa, intelektualnie biedna, a na lewicy coś się rodzi. Nie przegapcie tego”. Miał rację. Prawica w Polsce jest nieciekawa, skłócona, bardzo do siebie podobna, a przede wszystkim- jest jej za dużo. Na  lewicy powoli coś się rodzi- jest Krytyka Polityczna, jest stowarzyszenie Młodzi Socjaliści (którego jestem członkiem i mam wielkie nadzieje z nim związane), a od 2006 roku jest także polska wersja Le Monde Diplomatique. Większość społeczeństwa, a przynajmniej połowa, ma lewicowe poglądy- popiera ochronę socjalną, bezpłatną służbę zdrowia i szkolnictwo, rozdział kościoła od państwa, a sprzeciwia się wojnom w Iraku i Afganistanie. Ostatni sondaż dla “Dziennika Gazety Prawnej” pokazał, że większość Polaków nie popiera prywatyzacji. Przeciwko jest aż 46%, za 35% badanych.

Lewica w Polsce powinna stać na straży ludzi pracy i osób pokrzywdzonych. Musi przemawiać do zwykłego człowieka, wychodzić do ludzi. Drogą do tworzenia lewicy jest tworzenie stowarzyszeń lewicowych, organizacji związkowych czy ruchów lokatorskich. Lewica w Polsce nie może kojarzyć się z SLD i PRL-em. Musi być bardziej otwarta i wreszcie przestać przepraszać za swoją przeszłość. Głupotą jest przekonanie, iż wszyscy, od Stalina i PRL, po nowoczesne ruchy lewicowe i socjaldemokratyczne, byliśmy jedną rodziną. Nowoczesna lewica odcina się i potępia PZPR, generała Jaruzelskiego i reżimy komunistyczne. Formacja lewicowa musi stać się alternatywą dla współczesnego kapitalizmu. Oprócz walki o wzrost płacy minimalnej i prawa pracownicze lewica powinna zająć się nowymi problemami takimi jak: globalizacja, popieranie interwencjonizmu państwowego i partycypacji, rezygnacja z energetyki jądrowej i genetycznej modyfikacji żywności, zapewnienie ochrony niepełnosprawnym, poszanowanie praw mniejszości seksualnych i religijnych, skrócenie godzinnego tygodnia pracy, ekologia czy prawa zwierząt.

Dominacja prawicy w Polsce musi się kiedyś skończyć. Polska zasługuje i bardzo potrzebuje prawdziwej nowoczesnej lewicy, bo przecież trudno wyobrazić sobie historię naszego kraju bez PPS-u, KOR-u, Kuronia, Kapuścińskiego, Moraczewskiego czy pierwszej „Solidarności”. To  pokazuje, że pierwsze skrzypce w historii Polski bardzo często grała lewica.

Autor: Tomasz Skowronek
Nadesłano do “Wolnych Mediów”


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

13 komentarzy

  1. Sebek 28.10.2010 10:35

    Rozumiem, że autor nie pisze tego wszystkiego na serio? Jak na razie to ja widzę w tym kraju zdecydowaną dominację ideologii lewicowej. A główne partie, które nazywa prawicą w ogóle nie realizują pomysłów prawicowych. Jeśli kogoś nazywa się prawicą, mimo iż ten ktoś robi pomysły lewicowe to coś tu jest nie tak.

    Zgadzam się, że większość społeczeństwa ma poglądy lewicowe. Dlatego w demokracjach zawsze zwycięża socjalizm. Dlatego też nie wiem czym autor tekstu się martwi. Jego idol Karol Marks sam powiedział, że żeby wprowadzić socjalizm wystarczy wprowadzić demokrację.

  2. Tomasz Skowronek 28.10.2010 11:35

    Sebek
    PO i PiS lewicowe? PO prywatyzuje co się da robi cięcia socjalne itp podbnie PiS,światopogladowo wogule nie jest lewicowe sprawy kosciola,sojusz i popieranie wojny USA itp W Polsce nie ma prawdziwej lewicowej parti jak np w skandynawi.Co PiS i PO robią takiego lewicowego? Obniżanie podatku dla najbogatszych? Prywatyzowanie? Popieranie państwa kościelnego?

  3. Tomasz Skowronek 28.10.2010 11:36

    Sebek
    domyślam się że jesteś zwolenikie UPR,a dla UPR każda partia w polsce to lewicowa partia

  4. selto 28.10.2010 12:00

    Tomaszu
    ..POPiS to partie lewicowe gdy chodzi o utrzymanie przywilejów sfery pasożytniczej /budżetówka,KRUS/, prawicowe gdy chodzi o przywileje kleru,dziennikarzy i “artystów”,i wasalskie wobec uSSa , SLD różni się tym że przywileje kleru chce oddać homoseksualistą , a wszystkie łączy to że obiecają wszystko byle utrzymać się przy korycie.Lewicowym odpowiednikiem
    Korwina-Mikke jest Ikonowicz ,musisz sprawdzić w jakiej jest partii to będzie prawdziwa lewica .

  5. Tomasz Skowronek 28.10.2010 12:15

    Selto
    Zgadzam sie z Toba ze Piotr Ikonowicz to prawdziwa Lewica,Piotr Ikonowicz należał do Nowej Lewicy to bardzo mała lewicowa partia która obecnie nie jest zbyt aktywna ale za to bardzo aktywne jest Kancelaria Sprawiedliwości Społecznej.
    Dla mnie POPiS to nie są partie lewicowe,napewno nie prawdziwej lewicy typu szwedzkiej itp:) piszac ten artykul mialem na mysli ze w polsce brakuje wlasnie tej Prawdziwej Lewicy

  6. Slawomir 28.10.2010 12:43

    Prawica, lewica, centrum, a najgorsze, że prezydent to największa *******.

  7. edek 28.10.2010 13:48

    W obecnych czasach schyłku demokracji i nadchodzącej ery feudalizmu korporacyjnego (lub, jak kto woli, NWO) podziały na lewicę i prawicę nie mają większego sensu. Sensowniej partie podzielić na sprzyjające obecnemu systemowi lub próbujące mu się przeciwstawić (chociażby próbujące go zmieniać). Tych drugich W Polsce właściwie nie ma.

  8. edek 28.10.2010 13:50

    A UPR nie jest partią chcącą walczyć z systemem. Tylko chcącą ten system jeszcze bardziej uczynić bezwzględnym.

  9. Tomasz Skowronek 28.10.2010 14:26

    Tak nadchodza czasy korporacji.Celem prawdziwej lewicy to rónież zmienić coś w kwesti korporacji,nałożyć podatek na korporacje,ludzie w korporacjach pracuja jak niewolnicy zwlaszcza w azji

  10. selto 28.10.2010 14:33

    ..obecny układ jest niereformowalny , i niestety niezmienny , społeczeństwo jest ubezwłasnowolnione . To media kreują rzeczywistość, każdy michnik ma swojego rydzka .Ludzie sprowadzeni do przedmiotu a właściwie do krzyżyka na karcie wyborczej , są przekonani że niema alternatywy ,tusk albo kaczyński, napieralski albo palikot .Dając różne przywileje ,politykierom udało się skutecznie skłócić różne grupy społeczne i zawodowe, zainteresowane zachowaniem ich kosztem drugich i Państwa. Państwa jako zbiorowości ludzi o wspólnych interesach.

  11. Slawomir 28.10.2010 16:06

    Admin, czemu wykropkowałeś…
    Teraz wszyscy będą się domyslać, co to znaczy, że komorowski to najwieksza…XXXXXX (:

  12. Slawomir 28.10.2010 16:28

    Zgadza się. Po prostu nie mogłem odmówic sobie tej satysfakcji. Publiczne obrazanie tej XXXXXXX to coś, od czego raduje sie moja dusza ((:

  13. Slawomir 28.10.2010 21:11

    Dopiszę tylko w odpowiedzi dla @realista, że nie chodzi o licytowanie, realna zmiana niestety nie jest prosta, praktycznie obecnie niemozliwa. No chyba że, jak twierdził mój ulubieniec jeszcze przed zamachem w Smoleńsku, “albo będą nowe wybory, albo prezydent będzie gdzieś leciał i wtedy wszystko się zmieni”.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.