Liczba wyświetleń: 593
Do ministra środowiska właśnie trafiają dokumenty umożliwiające wielokrotne zwiększenie wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej – aż do niemal 200 tysięcy metrów sześciennych.
W ten sposób realizowany jest plan, przed którym ostrzegali naukowcy i organizacje pozarządowe. Puszcza nie była tak zagrożona od czasów PRL. Dokumenty przygotowane do podpisu przez ministra Jana Szyszko łamią kompromis z 2012 roku opracowany na podstawie rekomendacji zespołu ds. ochrony Puszczy Białowieskiej powołanego przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Aneks do tzw. Planu Urządzania Lasu lada dzień trafi do Jana Szyszko, który od dawna zapowiada wyrąb ostatniego nizinnego lasu naturalnego Europy. Przygotowane dokumenty zakładają, że z Puszczy będzie wywożone wielokrotnie więcej drzew niż zakładał kompromis uwzględniający konieczność ochrony tego wyjątkowego lasu na równi z potrzebami lokalnej ludności.
“Za planami wielokrotnego zwiększenia wycinki w Puszczy stoi ludzka pycha i błędne przekonanie, że Puszcza bez człowieka sobie nie poradzi” – mówi Robert Cyglicki, Dyrektor Greenpeace Polska. “Pokazuje to też, że obowiązujące systemy ochrony Puszczy są niewystarczające. Cały obszar Puszczy Białowieskiej powinien zostać objęty specjalnym statusem ochronnym i wyłączony spod rygorów ustawy o lasach, które dotyczą lasów gospodarczych.”
W sprawie Puszczy pycha wygrywa z argumentami naukowymi – mimo apeli i stanowisk takich instytucji jak Polska Akademia Nauk[1], Państwowa Rada Ochrony Przyrody[2], a także licznych ośrodków naukowych w kraju i za granicą[3], w resorcie środowiska wygrywa przekonanie, że Puszcza Białowieska to las gospodarczy, który można przeliczać na metry sześcienne drewna. Tymczasem jeśli chcemy skutecznie ochraniać las będący największym skarbem polskiego dziedzictwa przyrodniczego, musimy chronić go w całości, zachowując naturalne procesy przyrodnicze. Puszcza doskonale poradzi sobie bez interwencji człowieka.
Walka z kornikiem za pomocą piły sprawdza się na terenie lasów-plantacji, jednak jest bezsensowna i nieskuteczna na terenie Puszczy Białowieskiej, co wielokrotnie zostało już udowodnione przez naukowców.
“Każda decyzja, która prowadzi do zwiększenia cięć w Puszczy Białowieskiej, jest zaprzeczeniem woli prezydenta Lecha Kaczyńskiego” – dodaje Paweł Średziński z WWF Polska. “W ten sposób utracimy nasz narodowy skarb, który mamy obowiązek chronić. Stać nas na ochronę tego unikatowego w skali całej Europy lasu i powinniśmy zagwarantować trwałą ochronę Puszczy Białowieskiej, na całym jej obszarze.”
Źródło: WWF.pl
PRZYPISY
[1] http://kochampuszcze.pl/KOP_PAN_stanowisko.pdf
[2] http://kochampuszcze.pl/PROP_stanowisko.pdf
[3] http://kochampuszcze.pl/PuszczaBialowieska_list_Naukowcow.pdf
Nikt nie zwiększa wycinki.
Wszelkie ograniczenia racjonalnej i trwałej gospodarki leśnej zostały nałożone niezgodnie z prawem pod naporem ornitologów, fitopatologów czy entomologów.
Dziś zaczyna być przywracana normalność!
Las to bardzo złożone zbiorowisko. Ptaki, grzyby czy owady są jednym z wielu jego elementów.
Nie ma lasu bez drzew. Bez żywych drzew. Bez gwarancji ich trwałości.
Monitoring ze względu na ptaki, owady czy grzyby jako elementy najważniejsze w środowisku leśnym (co ma zasadnicze znaczenie dla ekologistycznego i egologistycznego wariactwa) to nie domena lasu i leśnictwa. Można tym się zająć na obszarach parków narodowych.
Las jest zdecydowanie bogatszy i nie jest to ogarniane przez dyletantów określanych mylnie ekologami.
Las ma spełniać wszelkie funkcje. Nie tylko te wybrane przez środowiska ekologistyczne, dla których najwyższą wartością jest próchno, kornik i huba. WWF bez przeszkód może obserwować stan próchna na terenach Parków Narodowych. Pana Cyglickiego również zapraszam.
Polska nie jest Holandią czy Anglią, które wytępiły swoje lasy a teraz tępią je na całym świecie różnymi sposobami. Albo przez wycinkę lasów równikowych albo przez doprowadzenie ich do samounicestwienia w naszym kraju.
Mam nadzieję, że ludzie odpowiedzialni za zniszczenie lasów w Puszczy Białowieskiej poniosą za to karę.
Natomiast skala zniszczeń lasów w Polsce pod wpływem ekologistycznych szalbierstw to docelowo 50% leśnego zapasu drewna, naturalnego bogactwa Polaków. To nie buduje dobrobytu w kraju. Lecz ogranicza jego rozwój i niszczy zasoby przyrodnicze, zubażając różnorodność biologiczną Polski.
http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,9946/q,Ekologizm.a.ekologia.w.debacie.o.lasach
http://robertg.blog.ekologia.pl/kiedy-podpisano-wyrok-na-puszcze-bialowieska,2041
Pan Robert Cyglicki, to nie tylko dyletant ekologistyczny to również leśny ignorant i oszust.
Twierdząc, że dla Lasów Państwowych najistotniejszym elementem jest wycinka drzew wskazuje, że wychował się na standardach Anglii i Holandii, które doprowadziły do ruiny własne lasy.
Szkalowanie polskiego leśnictwa, które utrzymało Puszczę i zwiększyło zasoby leśne kraju, zasilając przy tym ludzi i państwo, powoli jest dostrzegane przez Kowalskiego, i rozpoznawane jednoznacznie.
Jad, złość i kalumnie to drogi jakimi ekologizm buduje swoje cele.
Są badania sowicie opłacane i propagowane.
Sa też takie, które powstają własnym sumptem lub nie widać ich nigdzie. Prosze odszukać prace profesora J. Zajączkowskiego pt.: “Idee i ideologie w hodowli lasu” lub profesora B.Brzezieckiego porównujące stan różnorodności biologicznej w rezerwatach Białowieży na przestrzeni 70 lat.
Mam nadzieję, że niedługo zejdą z półek i trafią do społeczeństwa. Bo póki co tylko ekologistyczne wariactwo, Panie Cyglicki.
Pan dobrze wie czym dziś jest nauka i wiedza. To towar. Czymże są więc te tytuły profesorskie …
Puszcza Białowieska to pomnik przyrody nikt tam nic robic nie powinien bo puszcza doskonale sobie da rade bez człowieka tak jak dawała sobie tysiące lat
To nie korniki sa najwiekszymi szkodnikami ale człowiek ,z kornikami puszcza przetrwa a z działalnoscią człowieka nie
Chciwosc nie zna granic ,wycinają puszcze zeby sprzedać drewno a twierdzą ze to dla dobra puszczy bo są korniki
Naprawde ktos jest tak naiwny ze w to wierzy?
Wierzący są. Puszcza to nie las nie uprawia się jej. Otrzymuję min od Greenpeace informacje na ten temat jednak nie są wystarczające. Ja się dowiem dokładnie co się tam dzieje i jeśli się dowiem, że ktoś łapę podnosi na świętość pojadę jej bronić łukiem, mieczem i toporem czyli tak jak potrafię.
Park Narodowy ma swoje granice. On ewentualnie stanowi “pomnik”. Skala zaniku różnorodności przyrodniczej na jego obszarze jest rozpoznana.
Polska Puszcza Białowieska powinna być chroniona przez uzbrojone po zęby Wojsko Leśne. Cała powinna być państwowa, narodowa i ani drzewko ani krzaczek nie powinny być tam tknięte! To powinien być leśny bastion Europy, ściśle strzeżony przez sowicie wynagradzane służby! Ale widocznie to nie jest już dzisiaj możliwe. Najpierw musielibyśmy wywalczyć niepodległość Rzeczpospolitej, co wydaje się być już dzisiaj niemożliwe. Mamona zawładnęła duszami zbyt wielu wpływowych sprzedawczyków, których szeregi zdają się tylko powiększać z roku na rok.
kto tam będzie pilnował tych pijaczków z siekierami
Bo chodzi o to żeby posadzić tam kapustę a trzeba posadzić kapustę żeby zwabić zające…pan siekierowy mi powiedział:-)
PiSiorki wzięły się za lasy bo trzeba wymienić krzyże w szkołach i urzędach.
RobG56 to jedyny rozsądny komentator jak widzę. Pozostali uczestnicy dyskusji mają już wyprane mózgi niestety, wypisują frazesy, a nie mają zielonego pojęcia o ekosystemach leśnych. A już kolega Piechota przeszedł wszelkie granice absurdu, chyba się za dużo fantasy naczytał i innych bajek o Elfach.
bocian, ty chyba nigdy do Polski nie zaleciałeś, nie wiesz co tu się wyprawia w teorii, a co w praktyce.
agama, tak się składa, że w temacie leśnym jestem bardzo dobrze zorientowany i mimo tego, że uważam PiS za zło, a ministra Szyszkę niespecjalnie lubię, to w kwestii białowieskiej czas postawić tamę pseudoekologicznej propagandzie, bo jeśli wciąż dyktować warunki będą dyletanci to Puszczę Białowieską w jej dzisiejszym pięknym kształcie będziesz mogła oglądać tylko na zdjęciach. A już robienie z leśników najgorszej proweniencji bandytów to szczyt bezmyślności i niewiedzy.
Na dokumencie wszystko ładnie gwarantuja, w rzeczywistości samowolka, będą rąbać tak jak budują autostrady i wszystko inne
O tej krainie decydują zewnętrzne i wewnętrzne wrogie siły i jest szabrowana i osłabiana od dziesięcioleci więc można podejrzewać, że coś się może złego stać lub tymczasem sonduje się tzw. opinię publiczną. Dowiem się. Natomiast leśników nie uważam za bandytów ale za urzędników w mundurach już tak.
Nie zadbali o pozory. Zupełnie jak przy Trybunale i całej “dobrej zmianie” . Skąd ludzie mają wiedzieć, że to nie kolejny przekręt ? Że przez kornika trzeba wyciąć pół lasu to troche dęte jak zwykle. A drewno wszyscy z okolicy i tak kupują po białoruskiej stronie bo tam taniej.
Bocian,
Wyrżnięcie jedynej w swoim rodzaju puszczy zagwarantuje przyszłym pokoleniom piękne widoki kukurydzy! A oglądanie bajek pogłębia czasami wyobraźnię, która jest człowiekowi również niezbędna do życia obok samego liczenia mamony.
Piechota, doprawdy nie wiem skąd czerpiesz takie informacje. Zapewniam Cię, że na żadnym kawałku lasu wyciętym w Puszczy Białowieskiej nie powstanie kukurydziane pole. Poczytaj trochę o gospodarce leśnej zanim zaczniesz znowu wypisywać takie dyrdymały. BruttulloF1 za to używa wybitnie merytorycznych haseł w stylu “przez kornika trzeba wyciąć pół lasu”. Adambiernacki, prawdą jest, że leśnicy to swego rodzaju urzędnicy, których obowiązują przepisy i zgodnie z nimi wykonują swoją pracę, a na kształt tych przepisów mają wpływ dziesiątki lat badań naukowych, które to są kompletnie dyskredytowane przez ludzi pokroju Adama Wajraka domorosłego eksperta od ekologii czymkolwiek ona jest. A w kwestii bajek, sam jestem fanem fantastyki i jestem skrajnie daleki od liczenia mamony, tylko w wycince zasiedlonych przez kornika świerków nie o mamonę chodzi tylko o ochronę ekosystemów leśnych właśnie.
Nie będę czytał o gospodarce leśnej, bo nie mam na to czasu, ale co powstanie w miejscu wyciętej puszczy, nowa puszcza?
Po pierwsze wycinka nie będzie mieć miejsca w miejscach, w których las ma charakter naturalny, bo te znajdują się na terenie BPN lub są objęte ochroną rezerwatową. Wycinane będą drzewa, które rosną w zwykłych lasach gospodarczych, które stanowią większą część puszczy i na ich miejscu w dalszym ciągu będzie rósł las z sadzenia lub odnowienia naturalnego w zależności od warunków glebowych i możliwości jego uzyskania. Prawdą jest więc stwierdzenie, że w miejscu puszczy powstanie nowa puszcza jakkolwiek pojmujemy to określenie. Natomiast kłamstwa o polach kukurydzy, które zajmą miejsce lasu są pożałowania godne i typowe dla ignorantów, którzy nie mają czasu na zaznajomienie się z zagadnieniem tylko ulegają manipulacji populistów.
Kto chce, niech podpisze: http://kochampuszcze.pl/