Sejm odgrodzony, protestujący usunięci siłą

Opublikowano: 21.12.2016 | Kategorie: Polityka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 776

Protesty przed Parlamentem trwają od piątku.

Wczoraj około godz. 4.00 nad ranem doszło do interwencji policji, która usunęła siłą manifestujących sprzed bramy wjazdowej do Sejmu. Wokół Sejmu policjanci ustawili barierki. Nikt nie ucierpiał w trakcie użycia siły przez funkcjonariuszy.

Poza usunięciem protestujących sprzed bramy, ogrodzeniem oddzielono „miasteczko” protestujących od gmachu. Straż w obecności policji pogasiła również koksowniki, przy których ogrzewali się protestujący, twierdząc że stanowiły zagrożenie dla bezpieczeństwa. Nad ranem pojawiły się ciężarówki z barierkami, które policja rozstawiła w ten sposób, aby nie można było zbliżyć się do wejścia Sejmu.

“Działaliśmy na wniosek Straży Marszałkowskiej, która się do nas zwróciła, podnosząc to, że osoby te blokują możliwość wyjazdu z terenu Sejmu. Ta droga jest drogą ewakuacyjną” – powiedziała podinsp. Magdalena Bieniak z zespołu prasowego stołecznej policji. “W związku z tym została podjęta decyzja o rozwiązaniu tego zgromadzenia, o czym jego uczestnicy zostali poinformowali i poproszeni o opuszczenie tego miejsca, po to aby stworzyć dojazd dla służb ratunkowych” – poinformowała i dodała, że część osób zastosowała się do wezwań policji. “Pozostali, mimo wielokrotnych wezwań policji, nie zastosowali się do tych wezwań. 10 osób zostało wyprowadzonych. Te osoby stoją po drugiej stronie ulicy” – powiedziała Bieniak. “Nikt nie został zatrzymany.”

KOD do spółki z Nowoczesną i PO po raz kolejny manifestował wczoraj pod Sejmem. Frekwencja była jednak mniejsza niż podczas protestów w piątek i sobotę. Nie padły również żadne hasła, których dotąd nie słyszeliśmy. Eksploatowano głównie wątek wolnych mediów – od rana dziennikarze donosili, że mimo ustaleń z marszałkiem Senatu Stanisławem Karczewskim nadal nie mieli wstępu na galerię lub też nie pozwalano im wejść do budynku, gdzie umówili się na wywiady z politykami opozycji. Na rozpoczętej o 11.00 demonstracji wątek swobody relacjonowania prac parlamentu poruszył nowy bohater liberalnej opozycji, poseł PO Michał Szczerba. Bardziej stanowczo przemawiał po nim Ryszard Petru, oskarżając prezydenta Andrzeja Dudę o oszustwo. Jak stwierdził lider Nowoczesnej, prezydent podpisał ustawy PiS-u o Trybunale Konstytucyjnym, równocześnie zapewniając, że w sporze PiS-opozycja chce być bezstronnym mediatorem.

Nieco więcej optymizmu powiało z mowy Mateusza Kijowskiego, który przekonywał, by demonstrować dalej, bo już dotychczasowe zgromadzenia sprawiły, że rząd „zaczął wykonywać dziwne ruchy”, jak poranne ogrodzenie Sejmu. Potem lider KOD zauważył jednak, że w kryzysie wokół TK władza w dalszym ciągu ustąpić nie ma zamiaru.

Ani w wystąpieniu Kijowskiego, ani w słowach posłanek Nowoczesnej, które potem pojawiły się przy mikrofonie, nie padło nic takiego, czego żeśmy dotąd od opozycji nie słyszeli – autorytaryzm, PiS zagraża demokracji, musimy walczyć wszyscy razem… Były też podziękowania za nocne trwanie pod Sejmem i prośby, by wspierać trwających, przynosząc im ciepłe koce i posiłki. Frekwencja jednak – ani nocą, ani już dziś w południe – nie zachwycała. Reporter Gazety.pl pisał najwyżej o kilkuset osobach, organizatorzy nie podali własnych szacunków, a policja zastrzegła, że zrobi to już po wydarzeniu. Gdy przed czternastą manifestanci opuścili Wiejską i poszli pod TK, udział w proteście kontynuowało około setki osób.

Szkoda, że opozycji nadal brak podstawowej refleksji nad tym, dlaczego PO w ogóle straciła władzę, a KOD ze swoim programem jakoś nie może przerodzić się w autentyczny masowy ruch społeczny. Szkoda też, że PiS nie widzi nic złego w tym, że pogwałcił demokratyczne procedury w sposób rażący i nie ma zamiaru ustąpić na krok.

Autorstwo: TJ i AR
Źródło: Strajk.eu
Kompilacja 2 wiadomości: WolneMedia.net


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. major 21.12.2016 15:06

    Co za hipokryzja!
    W listopadzie 2014 roku doszło do okupacji budynku Państwowej Komisji Wyborczej. Powodem było ogłoszenie kontrowersyjnych wyników wyborów (później potwierdzono całą masę nieprawidłowości. PSL zdobył 24% głosów i opanował większośc sejmików wojewódzkich oraz stanowisk burmistrzów i wójtów).

    Przedstawiciele ówczesnych władz (PO i PSL) nazwali tę okupację nielegalną, powołali się na art. 224 kodeksu karnego (“kto przemocą lub groźbą bezprawną wywiera wpływ na czynności organu państwowego podlega karze do 3 lat pozbawienia wolności”) i nakazali szybką pacyfikację protestujących. Po kilkunastu godzinach do budynku PKW wkroczyła policja i zrobiła “porządek”.

    Aresztowano dziennikarzy Jana Pawlickiego i Tomasza Gzela z PAP. Nic dziwnego przecież Ewa Milewicz – dziennikarka GW i prawniczka mówiła „Dziennikarze to nie święte krowy, a redakcje to nie sanktuaria”!
    Co się u licha zmieniło do dziś?
    Tylko to, że wtedy to byli “ONI”. czytaj zwolennicy PiS, a dziś strajkują “NASI” z PO oraz “Kropka Niepotrzebni”, czy obrońcy koryta zwanego “demokracją”?

  2. Szaman 21.12.2016 17:16

    Polaków te barany i tak nie przekonają bo nikt im nie wierzy a koderzy robią się tylko coraz bardziej żałośni, bardziej sie obawiam żeby przez tą szopkę nam tu 1066 nie zadziałało bo wtedy to będzie majdan.

  3. erazm55 21.12.2016 19:16

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.