Przeciwutleniacze ograniczają owulację

Opublikowano: 20.01.2011 | Kategorie: Wiadomości ze świata, Zdrowie

Liczba wyświetleń: 971

Przeciwutleniacze są dodawane do jedzenia, napojów oraz kremów do twarzy. Tymczasem prof. Nava Dekel z Instytutu Nauki Weizmanna wykazała, że mogą one powodować problemy z płodnością u kobiet.

Wyniki badań izraelskiego zespołu ukazały się w piśmie Proceedings of the National Academy of Sciences (PNAS). Gdy wprowadzono przeciwutleniacze do mysich jajników, poziom owulacji drastycznie spadł. Oznacza to, że w porównaniu do narządów niepoddanych żadnym zabiegom, w jajnikach eksperymentalnych z pęcherzyków Graafa uwalniało się i zmierzało ku miejscu potencjalnego zapłodnienia mniej komórek jajowych.

Pod wpływem tego niespodziewanego odkrycia naukowcy zaczęli się zastanawiać, czy owulacja nie bazuje na eliminowanych przez antyoksydanty reaktywnych formach tlenu (RFT). Późniejsze badania wykazały, że tak. W jednym z eksperymentów zespół poddał niektóre pęcherzyki Graafa działaniu hormonu luteinizującego (LH), który doprowadza do rozpoczęcia owulacji, a inne potraktował nadtlenkiem wodoru, będącym jedną z form RFT. Niemal natychmiast stało się jasne, że H2O2 w pełni naśladował wpływ wywierany przez LH. Sugeruje to, że reaktywne formy tlenu, które powstają pod wpływem lutropiny, stanowią czynnik mediujący dla fizjologicznego bodźca stymulującego owulację.

Dekel opowiada, że wyniki jej ekipy wpisują się w obraz płodności i poczęcia, który od kilku lat zyskuje systematycznie na ostrości. Coraz częściej potwierdza się bowiem, że procesy te dzielą wiele mechanizmów ze stanem zapalnym. Stąd substancje zapobiegające zapaleniu w innych rejonach organizmu stanowią przeszkodę w zajściu w ciążę. Co więcej, podczas przyszłych studiów może się okazać, że niektóre przeciwutleniacze są skuteczniejszą i bezpieczniejszą od stosowanych obecnie preparatów hormonalnych metodą antykoncepcji.

Izraelczycy chcą teraz dokładniej poznać przebieg tego etapu owulacji i sprawdzić, jak zadziałają na myszy przeciwutleniacze podane w formie napojów i pokarmu.

Autor: Anna Błońska
Na podstawie: Weizmann Institute of Science
Źródło: Kopalnia Wiedzy


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

7 komentarzy

  1. Hassasin 20.01.2011 08:45

    inny ciekawy fakt to zanieczyszczenie środowiska plastikiem i innymi pochodnymi ropy, które to mają działanie estragonowe działanie ( hormon żeński) , skutkiem czego jest zmniejszenie sie sredniej ilosci plemników w spermie meżczyzn o około 53% od roku 1950 kiedy to rozpoczęto badania ; z własnych obserwacji np młodzieży studenckiej na siłowni czy też ulicy …widze straszne ,,scipienie,, chłopaków , są jacyś niedorobieni i to w wieku 18 lat…ważą po 60 kilo ..dramat ..a panny cycochy i pupy jak w amerykańskich pornolach …..woda w plastikowych butelkach , żarełko pakowane w plastik …plastik , plastik , plastik..az do zaniku jaj ..a potem co? ..partenogenaza ?

  2. uber 20.01.2011 14:52

    @Hassasin
    Działanie estragonowe? Chyba estrogenowe? Estragon to taka przyprawa.

  3. Hassasin 20.01.2011 15:41

    uber
    czepiasz się

  4. Trinollan 20.01.2011 17:12

    @Hassasin
    Przelotna moda nie ma zbyt wiele wspólnego z ilością plemników, nie przesadzaj. Taka już to moda – na równouprawnienie i równoobsadzenie… metroseksualizm i zerwanie ze stereotypami mężczyzny – twardziela i kobiety – romantycznej kucharki czekającej na swego lubego.

    Co innego faktyczne zmniejszanie się płodności wśród ludzkości w czasie, ale to akurat wynik naszych cennych zdobyczy technologicznych. 😉

  5. Hassasin 20.01.2011 17:54

    @Trinollan
    moja wypowiedz tyczyła się BADAŃ medycznych , nie mody …a plastik to chyba zdobycz technologiczna , czy może się mylę ?
    …nawet moda czy nie ja w 8 klasie ważyłem 76 kg i nie byłem grubasem ..i nie uważałem się za dużego..na osiedlu chłopaki z roczników 69 do 71 w 8 klasie potrafili mieć po 190 cm wrostu i ważyć 90 kg ..takie ,,młodociane drwale,, ….a teraz student wyglada tak jak 13 latek za czasów Gierka….po prostu …z obserwacji

  6. uber 20.01.2011 19:04

    @Hassasin
    Owszem, czepiam się, mógłbym Ci wypomnieć jeszcze błąd z partenogenezą, ale nvm.

    Powiedz mi lepiej co rozumiesz poprzez plastik? Tak naprawdę to ogromna grupa materiałów zwanych polimerami. Czy wszystkie polimery w takim razie są szkodliwe? Dla przykładu powiem, że PCW lub inaczej PVC (zwane potocznie PCV) podobno powoduje raka.

  7. Hassasin 21.01.2011 08:50

    generalnie chodzi o plastyfikatory plastiku , czyli związki dzięki którym plastik jest miękki,elastyczny i nie kruszeje;one to dyfundują z opakowania do żywności i napojów… PCV ..na pewno powoduje raka…zobacz np syndrom nowego biura …nowe gumoleum, nowe farby, nowe świeże politury mebli … i emisja do powietrza i wdychamy ..smacznego ..no jesteśmy w du.pie… a takie ,,skowronki kopalniane,, jak my …czasem zazdroszcze tym oszołomom z centrów handlowych ich bezkrytycznego podejścia do zycia

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.