Liczba wyświetleń: 1086
Fundacja Lex Nostra złożyła do Ministra Sprawiedliwości wniosek o zbadanie skandalicznej sprawy pozbawienia wolności przedsiębiorcy Ryszarda Sidorowicza przez Sąd Rejonowy w Goleniowie na wniosek komornika Norberta Korzeniowskiego.
Jest to skandaliczny przypadek bezkarności urzędniczej, która może spotkać każdego z nas. Jest to przykład jak administracyjnie można nie tylko zniszczyć przedsiębiorcę, ale też – “prewencyjnie” – obciążyć go olbrzymimi kosztami sądowymi, a gdy to “nie pomoże” – wsadzić do więzienia. A jak będzie dochodził swoich praw – to zasądzić kolejne 2760 zł. za jeden termin rozprawy.
Zdaniem p. Ryszarda Sidorowicza geneza jego obecnych kłopotów to rok 2002 i wybory na Burmistrza Goleniowa, w których brał udział jako jeden z kandydatów. W wyborach uzyskał duże poparcie mieszkańców, jednak Burmistrzem został Andrzej Wojciechowski.
Po przegranych wyborach – zdaniem p. Sidorowicza – uruchomiona została przeciwko jego żonie nagonka administracyjna zmierzająca do wypowiedzenia dzierżawy “Restauracji u Żaka” znajdującej się w dzierżawionym od gminy budynku. W jej efekcie p. Sidorowiczowie otworzyli 10 km od Goleniowa zajazd “Gościniec Pomorski” w Babigoszczy.
Gdy p. Sidorowicz dowiedział się, że Burmistrz Goleniowa p. Andrzej Wojciechowski jednoosobowo obniżył nowym dzierżawcom “Restauracji u Żaka” stawkę dzierżawną, p. Sidorowiczowi “puściły nerwy” i wystosował do niego list otwarty, w którym nazwał go pasożytem, łobuzem. W wyniku listu otwartego został pozwany przez Burmistrza Andrzeja Wojciechowskiego do Sądu Karnego w Goleniowie i Sądu Cywilnego w Szczecinie.
Pierwszym procesem był proces w Rejonowym Sądzie Karnym w Goleniowie, gdzie składowi przewodniczył SSR Grzegorz Kołakowski. Jak twierdzi p. Sidorowicz – został on w tym procesie “zlinczowany”. Sąd orzekł o kosztach sądowych, które zobowiązany był pokryć p. Sidorowicz.
W międzyczasie p. Sidorowiczowie zostali zmuszeni – kolejnymi decyzjami administracyjnymi – do zamknięcia zajazdu “Gościniec Pomorski” w Babigoszczy. Żona p. Ryszarda również została uwikłana w osobny cywilny proces sądowy.
Ponieważ p. Ryszard Sidorowicz cały czas się odwoływał i dążył do uchylenia wyroku, Sąd Rejonowy w Goleniowie uruchomił przeciwko p. Ryszardowi postępowania egzekucyjne, do których włączył się goleniowski komornik Norbert Korzeniowski.
W 2009 roku widząc bezsens dalszej utarczki, po rozmowie z żoną i z dziećmi, p. Ryszard Sidorowicz zdecydował się uregulować należności sądowe poprzez wpłatę ich do komornika. Należności te spłacił w ratach.
Ostatnia wpłata została dokonana komornikowi w dniu 18.02.2010 r.
W dniu 22.02.2010 r. komornik przy Sądzie Rejonowym w Goleniowie – Norbert Korzeniowski wydał postanowienie o zakończeniu postępowania egzekucyjnego (sygn. KMS 184/08 ) z uwagi na fakt, iż roszczenie objęte tytułem wykonawczym zostało zaspokojone w całości.
Pomimo tego faktu komornik Norbert Korzeniowski zaniechał wycofania swojego wniosku złożonego do Sądu Rejonowego w Goleniowie o wyjawienie majątku przedsiębiorcy – p. Ryszarda Sidorowicza, czego skutkiem postępowanie I Co 464/07 toczyło się nadal.
W dniu 25.02.2010 r. odbyła się kolejne posiedzenie Sądu, na które nie stawił się p. Ryszard Sidorowicz, gdyż nie miał faktycznej możliwości zapoznania się z treścią wezwania (awizowane).
Przed Sądem Rejonowym w Goleniowie nie stawił się również komornik Norbert Korzeniowski, prowadzący Kancelarię Komornika Sądowego przy Sądzie Rejonowym w Goleniowie.
Sąd ogłosił postanowienie o zastosowaniu wobec p. Ryszard Sidorowicza kary porządkowej w postaci zastosowania aresztu na 10 dni.
Pomimo tego orzeczenia komornik Norbert Korzeniowski nadal nie wycofał swojego wniosku o wyjawienie majątku, choć był – jako strona – poinformowany o treści orzeczenia. Ryszard Sidorowicz poinformowany nie był.
W dniu 22.04.2010 r. Sąd Rejonowy w Goleniowie wydał nakaz doprowadzenia przez policję p. Ryszarda Sidorowicza do Zakładu Karnego w Goleniowie, wraz z nakazem przyjęcia w trybie art. 916 k.p.c.
W dniu 31.05.2010 r. policja zatrzymała p. Ryszarda w jego domu i na oczach rodziny i sąsiadów wyprowadził skutego do radiowozu. Nikt nie informował o przyczynach zatrzymania. W efekcie p. Sidorowiczów spotkała olbrzymi tragedia w postaci nieodwracalnego dramatu ich dziecka.
Dopiero w Zakładzie Karnym p. Ryszard Sidorowicz dowiedział się, że postępowanie o wyjawienie majątku trwa nadal i to ono jest przyczyną aresztowania p. Ryszarda.
Komornik Norbert Korzeniowski wycofał swój wniosek dopiero w dniu 8.06.2010 r., czyli blisko 4 miesiące od umorzenia postępowania i 9 dni po osadzeniu p. Ryszarda w zakładzie karnym.
W efekcie p. Ryszard Sidorowicz spędził 9 dni w zakładzie karnym. Efektem “spektakularnego” zatrzymania była olbrzymia tragedia rodziny p. Sidorowiczów i poniżenie przedsiębiorcy, który odważył się kandydować na fotel burmistrza.
W dniu 02.12.2011 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie oddalił powództwo wniesione przez p. Ryszarda Sidorowicza przeciwko komornikowi i … zasądził od p. Sidorowicza na rzecz Skarbu Państwa 2.760,00 zł. ( dwa tysiące siedemset sześćdziesiąt złotych ) tytułem kosztów procesu – jednej rozprawy w dniu 1.12.2011 r.
W uzasadnieniu Sędzia SO Agnieszka Skrzypiecnapisała, iż “przepisy k.p.c. nie nakładają na komornika obowiązku cofnięcia wniosku o wyjawienie majątku…”, oraz “zastosowanie aresztu wobec dłużnika nie jest normalnym następstwem zaniechania cofnięcia wniosku (sic!)”.
Pozostawię to bez komentarza…
W dniu 18.01.2012 r. – przy pomocy prawników Lex Nostra – została sporządzona apelacja od tego haniebnego wyroku.
W imieniu Fundacji Lex Nostra wystąpiłem do Pana Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina o objęcie nadzorem tego postępowania, albowiem okazuje się, iż nikt nie jest winien olbrzymiej osobistej tragedii, która spotkała p. Ryszarda Sidorowicza, niegdyś prężnego przedsiębiorcę i działacza niepodległościowego, a później samorządowego – dziś człowieka nie będącego w stanie zrozumieć tego co go spotkało w demokratycznej, praworządnej Rzeczpospolitej Polskiej.
Ja też tego nie mogę zrozumieć.
Autor: Maciej Lisowski – dyrektor Fundacji Lex Nostra
Nadesłano do “Wolnych Mediów”
Poznaj plan rządu!
Akurat jestem z tych terenów. Prawda jest taka że rządzi tutaj “szara eminencja” (zainteresowani wiedzą o kogo chodzi) większość tzw. aparatu sprawiedliwości siedzi na układach u tego jegomościa więc jeżeli ktoś nie jest z nim poukładany zostaje przez sądy zniszczony na wszelkie możliwe sposoby z ferowaniem wyroków niezgodnych z prawem na czele.
to woła o pomstę do Nieba! czysty prywatny folwark gdzie normalny człowiek nie może się “wychylić” bo go zniszczą zgodnie z ich prawem!
rzad sam sie prosi o rewolucje. Ustanawiaja sobie takie prawo zeby nikt im nie podskoczyl, czyli droga prawna nie zmienimy sytuacji w kraju pozostaje silowa:(
wziąłbym broń i pozabijał 😉
Dni tych kanalii są policzone, jeszcze trochę czasu musi minąć, tak do końca roku myślę i się okaże kto jaki jest w swej istocie. To co ma nadejść nie pozostawi obojętnym nikogo na te zmiany a źli ludzie będą widoczni jak na dłoni, ROTA za takim pójdzie wszędzie.
@Bimbus – Takie układy to podstawa tego systemu. Przecież to działa tak samo w każdej jednej placówce. Ludzie dopiero powoli zaczynają widzieć i przestają wspierać. To jednak wymaga czasu i świadomości. Jednocześnie tak wielu jest umoczonych przez własne błędy, że ciężko nagle wziąć i się odwrócić bo ich reszta dojedzie. Haki to podstawa polityki a system niesprawiedliwości jest całkowicie o nie oparty. Nie potrafię inaczej myśleć obserwując świat na około mnie.
W Polsce prawo jest jeszcze z lat 50 czyli stalinowskie ,nikt go nigdy nie zmienił na demokratyczne ,stalinowska jest też konstytucja oparta na tym prawie .Polskiemu reżimowi odpowiada taka sytuacja i dlatego nasz kraj jest w niewoli urzędniczej .Niestety ,aby zmienić sytuację należałoby wsadzić do więzień wszystkich rządzących od 1990r lecz bez przelewu krwi jest to już niemożliwe .
@ARTUR, nie wiem czy zauważyłeś ale praktycznie wszystkie nowe prawa są o wiele bardziej restrykcyjne i antydemokratyczne niż te z czasów stalinizmu.
@norbo .Oczywiście ,przecież ze względu na masowe wycinanie w pień urzędników stalinowskich prawo nie mogło być bezwzględne bo doprowadziłoby to do rewolucji .Obecnie prawo wzmacnia się systemem amerykańskim opracowanym w IIw.ś. dla zdobywania wysepek na Pacyfiku .Jest to metoda “żabich skoków ” ,nigy nie wiadomo gdzie będzie zmasowane uderzenie a gdzie pozoracja ,tak jest obecnie wzmacniane stalinowskie prawo ,paragraf po paragrafie z różnych dziedzin życia .
Prawo jest dobre -wszystko zależy od ludzi ,którzy je stosują.Za wydawanie takich rażąco skandalicznych orzeczeń sędziowie powinni być wydalani z zawodu.Oczywiście jeśli fakty opisane w artykule są prawdziwe(a wiele na to wskazuje)Tacy sędziowie są jak chirurdzy z dobrym skalpelem w ręku ale próbujący robić operacje z zawiązanymi oczami. Na pewno znów usłyszymy sędziowską litanię:to zamach na sędziowską niezawisłość i ich cieplutkie emeryturki. Bardzo mi się podoba ,że wymieniono sędziów z nazwiska-jeśli poczują się obrażeni niech pozwą autora o zniesławienie-jeśli tego nie zrobią powinni odejść z zawodu gdyż pośrednio przyznają się do nieetycznego postępowania niegodnego sędziego.
Prawo nie może być dobre gdyż zamknięcie kilkuset wolnych ,niewinnych ludzi w kraju i wspieranie przez prawo przestępców aby robili sztuczne problemy społeczne to bezprawie .
W Polsce sędzia jest “niezawisły”, co oznacza, że cokolwiek postanowi jest w świetle prawa obowiązujące. Jeśli dodamy do tego brak precedensu, to w zasadzie na milion takich samych wykroczeń, przestępstw – możemy uzyskać zupełnie inny wyrok. Wszystko zależy kto popełnił, jak jest ustawiony i ile zainwestuje kasy w sprawę. Zatem niezawisłość sędziowska nie ma nic wspólnego z prawdą. Oznacza ona całkowitą samowolę i możliwość ferowania wyroków według własnego lub narzuconego widzimisię.
Ostatnio praca mnie goni więc nie jestem na bieżąco, ale jak czytma nic się nie zmieniło.Na własnej skórze odczułem już nie raz polskie prawo i wiem, wierze, że jeszcze nie jeden będzie miał zamrnowane życie przez owe przepisy i tępo-głowych urzędasów. Pozdro z wysp.
@fm Niezawisłość sędziów ,jak sama nazwa wskazuje trwa do pierwszego wyroku sądu obywatelskiego.
Oprócz imion i nazwisk pseudosędziów w artykule powinna być nazwa sądu i jego adres.
Przedsiębiorca powinien zostać upomniany i pouczony. Żadnej kary nie powinno być ze względu na znikomą szkodliwość społeczną czynu.
W trybie przyśpieszonym powinna być teraz sprawa przeciwko sędziom. Najpierw o pozbawienie ich tytułów sędziowskich, później odebranie uprawnień wykonywania zawodu, unieważnienie świadectw ich wykształcenia i kary majątkowe, pieniężne oraz aresztu i,lub więzienia.
Przykładnie powinni być ukarani a sprawa nagłośniona aby innym odechciało się takich krętactw. Przedsiębiorca powinien domagać się odszkodowania od sędziów (nie od Skarbu Państwa ale od konkretnych przestępców przebranych za stróżów prawa).
Jak trzeba to sprawa powinna trafić do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
@ARTUR – jeszcze niezawisłość 😛 niedługo będzie wisiało .. po wyrokach sądów obywatelskich..
Widzę ,że opinia o polskim tzw.:wymiarze sprawiedliwości raczej jednoznaczna-różnimy się raczej co do szczegółów tego co żenujące ,skandaliczne i kogo na której latarni powiesić -to cieszy.
System nie ma legitymizacji zatem przy byle wiaterku się przewróci.