Liczba wyświetleń: 5748
Dopóki rząd nie zdejmie cenzury prewencyjnej, proszę wszystkich o tłumaczenie artykułu „Oświadczenie portalu ws. cenzury prewencyjnej” na wszelkie języki obce i rozpowszechnianie tłumaczeń z Waszym krótkim wyjaśnieniem, co się stało, na zagranicznych stronach społecznościowych (Twitter, Telegram, Minds, Signal, itd.) i wysyłając do zależnych i niezależnych mediów (Indymedia, Off-Guardian, InfoWars, NaturalNews, Global Research, itd.). Być może afera zainteresuje nawet jakiegoś dziennikarza i nagłośni to w mediach głównego nurtu?
Tłumaczenia wklejajcie w komentarzach niżej lub przyślijcie mi pocztą, to dodam, aby ułatwić akcję wszystkim, którzy wiedzą gdzie wysłać wiadomości, ale nie władają biegle językami. Znasz angielski, japoński, wietnamski, węgierski, bułgarski, niderlandzki, francuski, hinduski, itd.? Możesz pomóc nagłośnić aferę cenzorską w Polsce!
Pierwsza spontaniczna jaskółka już jest z Hiszpanii i rozsiewa się wśród Katalończyków.
Cel akcji jest prosty – skoro PiS zablokował nasz portal po tym, jak powielono wiadomość od dr. Leszka Sykulskiego o sekstaśmach z Podkarpacia, którymi polskie władze mogą być szantażowane (czy tak jest faktycznie – nie wiem, to jest podejrzenie), aby zablokować szerzenie się tej informacji, to znaczy, że rząd panicznie boi się tej informacji. Zróbmy mu więc na złość i ujawnijmy to światu!
Walczymy nie tylko o wolność słowa w Polsce, ale przede wszystkim o przetrwanie naszego portalu i wszystkich innych, które za chwilę mogą zostać zablokowane. Rozzuchwalony bezczynnością dotychczas blokowanych stron rząd może rozbestwić się i zablokować kolejne blogi i portale. Została ich pewnie już tylko garstka.
Dawid wygrał z Goliatem, zając może wygrać z wilkiem rzucając się w akcie rozpaczy siekaczami na jego szyję.
Nie bądźmy bierni i apatyczni. Każdy może dołożyć swoją cegiełkę do muru obronnego „Wolnych Mediów”. Stawką jest przyszłość wolności słowa w Polsce. Tylko naiwni wierzą, że cenzura stanie w miejscu. Nieprawda – apetyt rządu na kontrolę informacji będzie narastać a cenzura wkraczać na coraz to nowe tereny, aż całkowicie zniewoli Polaków, niczym Chińczyków w komunistycznych Chinach.
Aktualnie wiem już od operatora Orange, że portal WolneMedia.net i inne strony zablokowano na mocy art. 180 „Prawa telekomunikacyjnego”, a sieć Play poinformowała mnie, że stało się to na zlecenie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW). Prawo to jest nadużywane do walki z poglądami nie wspierającymi rządowej propagandy z ostrym naruszeniem Art. 54 „Konstytucji”. Portal nie wspiera żadnego ekstremizmu – drąży prawdę, szerzy alternatywne informacje i pluralizm.
Twoja pomoc w nagłośnieniu afery cenzorskiej może przyspieszyć odblokowanie portalu.
Sprawą zajmie się adwokat. Ogłoszę zbiórkę na pokrycie jego kosztów. Będzie pozew – żądanie zdjęcia cenzury i wysokiego zadośćuczynienia.
W komentarzach możecie zgłaszać też własne pomysły na walkę o przywrócenie konstytucyjnej wolności słowa w Polsce.
Maurycy Hawranek
WolneMedia.net
Poznaj plan rządu!
Ja dorzucę od siebie 2 sposoby :
– postuję tu i ówdzie z linkami do konkretnych artykułów dodając ciągle info o ocenzurowaniu – np w formie pytania czy portal WM został ocenzurowany za cytowanie słów pani Moskwy – artykuł odnośnie gazu
– była akcja z informowaniem społeczeństwa o sytuacji na UA za pomocą komentarzy pod sławnymi miejscami w google maps – hmmmm teraz też można
Acha ważne – zawsze wspominam że portal został ocenzurowany tylko dla Polaków w PL, za granicą można korzystać – to też daje ludziom do myślenia
Linkując do artykułów na WM warto dodać informację jak wejść na portal. Np. można kopiować to zdanie:
Aby obejść cenzurę rządu, wejdź na stronę https://www.proxysite.com/pl/, i wklej link do artykułu w polu „Enter URL”.
Podoba mi się pomysł, by na Google Maps przy salonach Orange i Play umieszczać odpowiednie komentarze 🙂
komuna wraca
Mój dostawca multimedia w emailu kłamał że oni nie blokują. Może jak zaczną im uciekać klienci to zmądrzeją.
Michał Wawer z Konfederacji złożył interpelację poselską, ale nie broniąc wolności słowa, tylko portalu wRealu24.pl, bo jest antyrosyjski i nie rozumieją dlaczego go zablokowano.
WERSJA SKRÓCONA ARTYKUŁU NIŻEJ.
Nie mogę się zalogować pod proxysite! Loguję się w Operze z VPNem.
To oczywiste, bo proxy blokuje skrypty pozwalające na logowanie się. Proxy jest dobre do pierwszego wejścia i poczytania jak można wejść inaczej (lepiej).
Może to głupi pomysł, a może nie… Adminie, napisz do najbardziej bezczelnego aferzysty od niewygodnych tematów, może ” Pętla” doczeka się kolejnej części. A jeśli nawet nie, mam przeczucie graniczące z pewnością, że temat cenzury zyska rozgłos, jeśli nie światowy, to chociaż tu i teraz, a powiązania AP z wojną to bardzo gruby temat. I świetny scenariusz.
Oprócz vpn jest jeszcze sposób poprzez zmianę dns w ustawieniach routera na 1.1.1.1 lub 8.8.8.8. o ile się nie ma od np funboxa od Orange bo tam dns jest nie do ruszeniena :p. wtedy zmienić można w systemie i dane urządzenie pyta wskanazane dnsy a nie te z routera. Mogę Ci to przetłumaczyć na niemiecki jeśli jeszcze nikt tego nie zrobil. Pozdro
Pierwsza informacja już opublikowana w Czechach:
http://www.infokuryr.cz/n/2022/05/06/polska-vlada-cenzuruje-nezavisla-media/
Gdzie tu faszyzm i totalitaryzm? Są to systemy polityczne. Co to za durny myślowy skrót? Tutaj mamy tylko blokadę medialną. Norma w czasie kryzysu wojennego nawet w wolnych demokracjach. W naszym przypadku przedwojennego i odrobine nadgorliwego. Nienormalny jest przecież tryb tej cenzury. Jednak znajmy miarę, w totalitaryzmie i faszyzmie twórcy tych mediów (wraz z komentującymi) siedzieli by w więzieniu, na zsyłce, albo co po niektórzy mieliby poważne problemy zdrowotne lub wąchaliby kwiatki od spodu. Tak, jak to robią rzeczywiście totalitarne i faszystowskie, bo mało komunistyczne: Rosja, Chiny, Iran, Syria, Korea Północna czy Białoruś. Kraje ruskiej osi.
W takiej Rosji dajmy na to za jakąkolwiek krytykę rządu i Putina można dziś trafić na 15 lat do paki. W praktyce zamykano ludzi z kartką niezapisaną. I w tym samym czasie podaje się poparcie na poziomie 80%. Jak odważni są ci z tych pozostałych 20%. Ryzykując wolność wyrażają dezaprobatę.
https://www.youtube.com/watch?v=jPOqpzsBbLE&t=2s&ab_channel=MarcinStrzy%C5%BCewski
Obecnie wedle tych propagandowych mediów rosyjskich i białoruskich Polska jest krajem ultrafaszystowskim, przywódcą całego ultrafaszystowskiego Zachodu. Pierwszą na liście do zniszczenia zaraz po Ukrainie.
Może i szkoda że jest taka blokada, może wtedy ludzie szybciej ujrzeliby, że wewnętrzna propaganda Rosji i Białorusi przygotowuje te narody na wojnę totalną z Zachodem, i że żarty się skończyły. A pożyteczni idioci ujrzeliby swą idiotyczność. Przynajmniej kilku z nich.
https://www.youtube.com/watch?v=MhTZSdbfRGc
Kto wspiera hitlerowców jest hitlerowcem, kto wspiera banderowców jest banderowcem.
Kto wspiera biednych jest biedny. Kto wspiera chorych umysłowo, jest chory umysłowo.
Ciekawa logika Szerloku.
Kto wspiera “nie”polski rzad nie jest Polakiem.
Kto płaci podatki nie w Polsce, ten nie jest Polakiem.
Brawo Watsonie!
Puszczanie opinii z gwiazdką na salonach sieci kom w dużych miastach jest okej, tylko ograniczona ilość tekstu. A to sprawne i szybkie. No i zostaje na długo zła opinia więc sieci komórkowe mogą się nad tym zastanowić co robią.
Ja mam emeryture w Polsce i w Niemczech, Urzad skarbowy potraca mi ze tej emerytury podatek, i skladke zdrowotna, mimo ze nie mieszkam w Polsce i nie lecze sie w Polsce. Czyli ze place na tych darmozjadow z Ukrainy, ktorzy nie placa zadnych podatkow w Polsce, a maja tylko zadania.
A propos tych uchodzcow, czytalem w wczorajszym “AbendZeitug”relacje z takiego obozu dla uchodzcow. 90 % uchodzcow to Roma i Sinti, pochodza glownie z tzw. Rusi Zakarpackiej, czyli z terenow nie objetych wojna, i zostali wypedzeni ze swoich domow, czyli przez kogo?, Ruscy tam nie dotarli.
@rici
Znasz niemiecki? Może przetłumaczyłbyś ten artykuł na niemiecki?
Jako że Niemcy ewidentnie współorganizowali napad na Ukrainę, jakoś nie dziwi mnie prorosyjskość i antyukraińskość kolegi.
Ciekawa dychotomia umysłowa. Koleś siedzi na sobie w obcym państwie, dla którego pół życia pracował, i śmie oceniać polskość innych, którzy siedzą w kraju i mają los swego narodu ściśle ze swoim związany.
Admin. postaram sie to zrobic jeszcze dzisiaj. Wysle ci a-mail. Z tym ze musze to rowniez wczesniej wyslac corce do sprawdzenia, pod wzgledem merytorycznym i gramatycznym. Beda ja rowniez prosil by rozpropagowala to na uczelniach.
Ja mowie jezykiem niemieckim z nalecialosciami bawarskimi, wiec musi to byc poprawione na hochdeutsch.
W Niemczech to jest troche inaczej niz w Polsce, tutaj kazdy land ma swoja sprache Czysty Bawarczyk, nie ma szans na dogadanie sie np. z Osi, ci mowia plattendeutsch. Jezyk niemiecki tzw. hochdeutsch, nie jest wymagany, chociaz w szkolach staraja sie go uczyc, ale na ulicy, czy w domu mowi sie innym jezykiem. Taka dygresja; tutaj mowia ze jezeli ktos mowi czystym niemieckim , czyli hochdeutsch to jest to obcokrajowiec. Gdy przyjechalem na Bawarie , wczesniej mieszkalem w Reinland-Pfalz /Nadrenia-Pallatynat/ to pytano sie mnie czy jestem Francuzem, ale tam mowi sie takim wlasnie dialaktem. Juz nie mowie o kölsch, to taki dialekt z Koloni, kto tam nie pomieszkal pare lat to nic nie zrozumie.
Niemcy to jest federacja 16 landow i kazdy land jest inny, za wyjatkiem bylego DDR. Kazdy land ma swoja konstytucje, swoj parlament, swoj rzad, swoje prawo.
Niemcy jako panstwo istnieja od okolo 140 lat, od czasow Bismarcka, wczesniej to byly osobne niepodlegle ksiestwa, czy krolestwa. Mi jak ktos mowi ze jest Niemcem, to mu niewierze. Tutaj to w pierwszej kolejnosci jest sie Bawarczykiem, Hesenczykiem, Saksonczykiem, Niemcami czuja sie tylko Osi, tzn. Niemcy z bylego DDR, ale tam to jest zlepek ludzi pochodzacych z najrozniejszych krajow Wschodniej Europy.
Copy/paste wyjaśnień opozycji w parlamencie europejskim. Właśnie z tych przytoczonych definicji wynika jasno, że o żadnym totalitaryzmie ani faszyzmie w Polsce nie ma mowy. Takie twierdzenia to wynaturzenia chorych głów nie rozumiejących rzeczywistości, w jakiej żyjemy, ani nie potrafiących rozróżnić rzeczywistych systemów podobnych tymże, od systemu demokratycznego ze swoimi wadami i ograniczeniami, mającymi się nijak do poziomu tych ograniczeń w rzeczywistych totalitaryzmach i faszyzmach.
Owszem przypadek WM i kilku innych niewygodnych stron zbanowanych przez ABW wydaje się być niesprawiedliwy i zbyt srogi w stosunku do prezentowanych treści. (na marginesie – prawdopodobnie przeważyła sprawa udowodnionego już bezsprzecznie ludobójstwa Rosji w Buczy, przedstawianego na WM w sposób conajmniej dyskusyjny). I może to być odebrane jako ograniczenie wolności słowa. Ale jest to wciąż bardzo dalekie od nazwania państwa chroniącego swych obywateli przed manipulacjami otwartego wroga Polski, państwem faszystowskim i totalitarnym.
Tę drogę rzeczywiście skracają zapędy władzy i wchodzące w nasze życie z coraz większą mocą nowe dziwaczne prawa. Tworzone choćby przez sanitarystów, ale nie tylko.
Jednak uważna obserwacja rzeczywistości, z uwzględnieniem metod porównawczych z systemami rzeczywiście autokratycznymi pozwala łatwo odróżnić podążanie w kierunku mechanizmów autokratycznych od panującej w naszym kraju lub nie autokracji.
Całe szczęście nie ma jeszcze faszyzmu i totalitaryzmu Polsce. W naszym kraju, przy naszej mentalności jest to możliwe chyba tylko przez obcą inwazję.
Natomiast mówiących tak otwarcie i bez owijania w bawełnę nazwać należy zdrajcami Polski i ruskimi trollami, dającym obcym siłom wrogim Polsce pretekst do militarnej napaści na nasz biedny kraj. I do rzeczywistej instalacji takiego systemu, jak to się dzieje wszędzie tam, gdzie wchodzi Rosja, Chiny czy każdy inny tego typu kraj.
„prawdopodobnie przeważyła sprawa udowodnionego już bezsprzecznie ludobójstwa Rosji w Buczy”
Tak twierdzi strona ukraińska i jej sojusznicy. Jak było naprawdę – powinno wykazać międzynarodowe śledztwo neutralnych państw bez udziału Ukraińców (ale z obserwatorami z Ukrainy i Rosji, by dopilnowali rzetelności). Śledczy powinni zidentyfikować wszystkie znalezione zwłoki i udzielić odpowiedzi na pytanie – czy byli to mieszkańcy Buczy i kiedy zginęli. A potem wnioski i ewentualne oskarżenia pod adresem sprawców. Powinniśmy się domagać obiektywnej prawdy, a nie ślepo wierzyć propagandzie – obojętnie czy rosyjskiej, czy ukraińskiej.
Cenzurowanie stron internetowych za poglądy inne niż rządowe jest domeną ustrojów totalitarnych. Podobnie jak aresztowania za poglądy – przypominam o aresztowaniu Mateusza Piskorskiego w areszcie wydobywczym – do dziś nie udowodniono mu szpiegostwa, ale przyklejono łatkę szpiega, bo źle mówił i pisał o PiS i Kaczyńskim. Portal „Myśl Polska”, który współtworzy, również został zablokowany na samym początku wojny na Ukrainie „profilaktycznie”. Z kolei wRealu24.pl ma poglądy antyrosyjskie i też ich zablokowali (pewnie za wcześniejsze treści o banderyzmie i rzezi wołyńskiej).
Jedna partia polityczna ma w rękach prokuratury, Prezydenta, rząd i większość w Sejmie pozwalająca odrzucać poprawki Senatu, a na dodatek kontroluje TK, Policję, media, służby specjalne i wszystkie organy państwowe (prócz NIK), i partia ta nadaje służbom coraz większe uprawnienia na szkodę społeczeństwa specustawami, bez jakiejkolwiek kontroli, które łamią konstytucję.
Portal nasz i inne zablokowano na mocy art. 180 „Prawa telekomunikacyjnego”, które jest tak ogólnikowy, że wszystko można pod niego podczepić. Na dodatek decyzje są tajne, bez uzasadnienia i ścieżki odwoławczej, aby uniemożliwić odwołania. Jeśli to nie jest totalitaryzm, to co to jest? Demokracja? Państwo prawa?
@ MasaKalambura
Piszesz jak tłusty kocur systemu, wypasiony i zadowolony z siebie, być może znajomy królika. Bo w ideowość wybacz, nie wierzę.
Ja jestem muzułmaninem, zatem również jestem niezwykle ideowy. O ile ta ideowość z PiSu mnie wyklucza, o tyle przykazuje mi ona legalizm i akceptację legalnie wybranej władzy w granicach Boga.
Admin “Śledczy powinni zidentyfikować wszystkie znalezione zwłoki i udzielić odpowiedzi na pytanie – czy byli to mieszkańcy Buczy i kiedy zginęli” takie śledztwo wciąż trwa. Zbierane są i katalogowane wszystkie zbrodnie , nie tylko w Buczy, przy udziale międzynarodowych komisji. Udziału Rosji się nie spodziewam. Jest jednak dość charakterystyczna zmiana śpiewki Makarona, który najpierw, tak jak WM, wzbraniał się mówić o ludobójstwie i nazywać Putina ludobójcą do wysłania niezależnych śledczych. Kiedy wreszcie wysłał swoich z Francji, już o domniemanej winie Ukraińców nie wspomina. Nie ma już takich, co tę winę przypisują Ukrainie. Szczególnie po publikacji zdjęć z dronów, na których widać bez problemu, kto tego dokonywał. Jeśli dalej uważasz Adminie, że to Ukraińcy zrobili, to nie spodziewaj się odwieszenia WM aż do zmiany władzy w Polsce na Putinowską.
Co zaś się tyczy przyznania do winy ludobójstwa ze strony Rosji, to na przyznanie się do zbrodni katyńskiej musieliśmy czekać 50 lat. Do dziś gdzieniegdzie piszą, że to robota Niemców. A AK to polskie SS.
“Jeśli to nie jest totalitaryzm, to co to jest? Demokracja? Państwo prawa?” jest to demokracja w wykonaniu legalnie wybranej partii PiS, która od wyborów się nie uchyla, przy prawie wyborczym specjalnie nie grzebie, partii pozarządowych i pozaparlamentarnych nie prześladuje, wyborów (jak poprzednikom się zdarzało) nie fałszuje. Jej struktura jest niedemokratyczna, władana niepodzielnie przez Naczelnika. Ale naczelnik włada niepodzielnie partią nie państwem. Na państwo ma autorytarny wpływ partyjny, ale nie ma kontroli formalnej. W Polsce nie ma takiej funkcji. Natomiast posłuszeństwo wobec wodza nie jest zabronione. PO było posłuszne Tuskowi w nie mniejszym stopniu. SLD Millerowi również. A kiedy posłuszeństwo się kończyło, kończyła się też i władza. Ten sam los czeka i PiS. Myślę że wcześniej niż się opozycja spodziewa. A to właśnie jest demokracja. Zmienność władzy. I jej wybieranie.
O Polsce jako państwie prawa może nie rozmawiajmy. Co tylko pojawia się jakiś wpis o Sprawiedliwości w Polsce, zwykle można znaleźć mój zgryźliwy komentarz.
O wolności słowa w Polsce tez można by napisać wiele. W zasadzie jest ciągle, ale jak zaczynasz za głęboko szukać, to nagle umierasz, masz wypadek, płonie ci mieszkanie, a czasem popełniasz samobójstwo. Wpadają do redakcji po komputery. Itd itp. Jednak w innych demokracjach wcale nie jest z tym lepiej. Szczególnie w Europie. A i w Stanach, kolebce współczesnej demokracji w wszystkiego powiedzieć nie można, a ocenzurować i odciąć od sieci mozna nawet urzędującego prezydenta. Więc nie popadajmy w skrajność.
Żyjemy w ciekawych czasach. Gdzie demokracja staje się tyranią,. A tyranie rzeczywiste tyraniami cybernetycznie absurdalnie absolutnymi. Lub jak rosyjska, sentymentalnie pijacko ludobójczymi.
Katalogowane – czyli śledztwo trwa. Pytanie – kto kataloguje, czy niezależna komisja międzynarodowa, czy Ukraińcy. Śledczym ukraińskim nie ufam – nie potrafili w czasie pokoju wykryć sprawców masakry w Odessie, mimo licznych zdjęć, filmów i świadków, a mieliby być obiektywni w czasie wojny? Zamietli sprawę pod dywan.
„tak jak WM, wzbraniał się mówić o ludobójstwie i nazywać Putina ludobójcą”
Według definicji z „Wikipedii” – „Ludobójstwo: czyny dokonywane w zamiarze zniszczenia, w całości lub w części, grup narodowych, etnicznych, rasowych bądź religijnych”. Widziałem materiały z Buczy i do definicji ludobójstwa to nie pasuje, jak już to do masakry lub zbrodni wojennej (zbrodnią wojenną jest nawet pojedynczą śmierć cywila, który nie stwarzał zagrożenia dla żołnierza, który go zabił z premedytacją). Z ludobójstwem mieliśmy do czynienia w Srebrenicy, gdzie do obozu uchodźców przyjechali żołnierze serbscy i zaczęli mordować systematycznie wszystkich mężczyzn – bośniackich muzułmanów (dwie przesłanki definicji – systematyczne mordowanie ze względu na narodowość i religię). Wierzyłem ukraińskiej propagandzie dopóki nie zorientowałem się, że Wyspa Węży to fejk. Więc nie powinieneś się dziwić, że po iluś tam oszustwach przestałem im wierzyć. Wykorzystują informację jako broń przeciwko najeźdźcy – kłamią z premedytacją, aby uzyskać odpowiedni skutek. Rozumiem to, bo taka jest wojna – wygrywa się nie tylko karabinem, ale i słowem. Polska jednak nie znajduje się w stanie wojny (oficjalnie) i dlatego nie powinno się nikomu zabraniać drążyć tematu czy głosić własnych opinii. PiS się zagalopował i zachowuje się jakbyśmy byli formalnie w stanie wojny.
Wybory – są sfałszowane od dnia, w którym zastosowano progi wyborcze. Z tego co pamiętam, obecni politycy PiS-u obecni w Sejmie w tamtych czasach to popierali. W 2007 r. PiS chciał zmienić ordynację wyborczą, by partia zwycięska brała wszystko i dostała jeszcze więcej mandatów poselskich. Progi wyborcze są niezgodne z konstytucją (mówi, że wybory muszą być proporcjonalne) – było o tym wiele artykułów.
Tutaj jak PiS kombinował z ordynacją wyborczą w 2007 r. (potem kombinował z ordynacją wyborczą przed wyborami samorządowymi w sierpniu 2021 r.).
https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/188522,pis-proponuje-zwyciezca-bierze-wszystko.html
https://www.asta24.pl/2021/08/30/pis-majstruje-przy-wyborach-w-gre-wchodzi-wydluzenie-kadencji
Gdyby nie wprowadzono progów wyborczych w latach 1990., by pozbyć się małych komitetów wyborczych, koalicja PiS-u nie miałaby dzisiaj w Sejmie większości.
Do tego wybory kopertowe pozwalające na oszustwa wyborcze.
Politycy ciągle kombinują jak tu uszczknąć więcej władzy, nawet gdy poparcie społeczne będzie mniejsze. Teraz kombinują z przedterminowymi wyborami, bo sondażownie pokazują, że PiS rośnie poparcie. Jakby zaczęło spadać, pomysł nagle by wyparował.
Według mnie partie polityczne nie powinny mieć prawa do żadnych list wyborczych – powinno się głosować na konkretnych ludzi. W PRL-u była demokracja ludowa, w III RP jest demokracja przedstawicielska, ale żadna z nich nie jest prawdziwą demokracją.
Z tej demokracji przedstawicielskiej to raczej tylko przedstawicielstwo na Polskę skoro zamierzają przehandlować suwerenność i prawa obywatelskie na rzecz zagranicznych organizacji.
Wszystko co Adminie piszesz to prawda. Ale dalej do faszyzmu i totalitaryzmu wciąż daleka droga, nie przy takim społeczeństwie. Chyba że przyjdą tu Ruskie lub Chińczycy.
Co zaś się tyczy ludobójstwa, to kwestia skali. Jeśli kiedyś uzyskamy pełen wgląd w dokonania ruskich wojaków, będzie jasne czy to “tylko” zbrodnia czy ludobójstwo. Putin odmawia Ukraińcom nie tylko narodowości i suwerenności. Nazywając ich podludźmi (a to chyba też tu było publikowane) zmierza ku ludobójstwu.
Można kwestionować prawdomówność propagandy ukraińskiej. Ale przypisywanie jej aparatowi rosyjskiemu to naiwność i głupota.
Byłby to chyba pierwszy taki przypadek, że własna armia mordowała własnych obywateli i ostrzeliwała własne osiedla mieszkalne, aby zwalić winę na otwarcie agresywnego najeźdźcę.
Zobacz filmik, na którym dwie staruszki ze łzami w oczach opieprzają Zełenskiego za to, że ukraińska armia ostrzelała ich blok mieszkalny i uczyniła bezdomnymi. Jest tutaj:
https://www.bitchute.com/video/UarfgKJfpxLL/
https://mega.nz/file/h2A3GZAT#JgSoRZsIPOPQrRRQedfFP80j90nnFrlaqV0ZsYLTXGQ
Takich materiałów jest więcej, ale w polskich mediach ich nie pokazują. A jak ukażą się w niezależnych mediach, nazywają to „ruską propagandą” i „fake newsami”.
Jak będę miał to dam.
SKRÓCONA WERSJA (bardziej nie dałem rady):
Chcą uciszyć niezależne media? No to krzyczmy na cały świat!
Rząd Polski cenzuruje wolne media
Niezależny niekomercyjny portal wolnościowy z Polski wolnemedia.net został ocenzurowany prewencyjnie wbrew ochronie gwarantowanej przez Art. 54 Konstytucji Polski. Proukraiński rząd nie pozwala krytykować proukraińskiej propagandy i polityki rządu. Właściciel portalu, który po 15 latach działalności na rzecz wolności słowa zetknął się z brutalną cenzurą państwowej bezpieki, nie otrzymał decyzji w sprawie cenzury ani informacji jak się odwołać. Ustawa nie wymienia organizacji uprawnionych do stosowania cenzury, brakuje rozporządzenia wykonawczego i ścieżki odwoławczej. Lista ocenzurowanych stron jest niejawna i rośnie. Strony w domenie .pl są wyłączone, a na strony z międzynarodowymi domenami można wejść spoza terytorium Polski, a w Polsce przez VPN, bramki proxy i zmieniając polskie adresy DNS na zagraniczne, o czym większość obywateli nie wie. Zablokowane strony są opozycyjne dla rządu i krytykowały jednostronne informacje mediów głównego nurtu. Rząd Polski chce mieć monopol na informacje a każdego, kto nie szerzy jego propagandy, blokuje pod zarzutem zagrażania bezpieczeństwu państwa. Oto oświadczenie właściciela portalu. Przeczytaj, kopiuj i rozpowszechniaj! Niech cały świat się dowie! Wolna licencja CC BY-SA 3.0.
***
Czuję się jak maleńka muszka-owocówka, którą totalitarne państwo chce ustrzelić pociskami z działa przeciwlotniczego!
Cenzura prewencyjna portalu WolneMedia.net przez ABW (polską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego) nastąpiła po publikacji wideo sejmowego Zespołu Śledczego ds. Bezpieczeństwa Państwa z maja 2019 roku, na którym agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Wojciech Janik zeznał: „To jest informacja od kilkuosobowych źródeł, że te taśmy rzeczywiście są, że były osoby nagrywane i że służą do szantażu. Natomiast kolejne ustalenia związane ze sprawą mówiły o tym, że backupy, czyli dodatkowe kopie taśm, wywieziono w bezpieczne miejsce na terytorium Ukrainy”.
Co było na tych taśmach, że politycy tak panicznie boją się, że żona nie wybaczy, a wyborcy nie zignorują? Seks z hipopotamem? Jeśli ulegli szantażowi – ABW powinna ich aresztować, bo zdradzili Polskę, a nie bronić przed kryminałem! Czy promowanie w mediach unii polsko-ukraińskiej ma zamaskować tajną kapitulację? Czy Polska stała się kolonią Ukrainy? Polski parlament eksponuje flagę Ukrainy (państwa-gościa) w miejscu flagi gospodarza państwa, a flagę Polski w miejscu państwa-gościa. Niektóre budynki państwowe zamieniły flagi Polski na Ukrainy, łamiąc prawo. To utwierdza w podejrzeniach.
Formalnie wojny w Polsce nie ma, dlatego mój portal nie zagraża bezpieczeństwu państwa. Na czym ma ono polegać? Bo nagłaśnia fejki Ukrainy? No to co – rosyjskie też nagłaśnia! Portal publikuje informacje z całego świata. Dlaczego ma robić wyjątek dla rosyjskich, które w czasie wojny na Ukrainie poprzedza ostrzeżeniami – „Uwaga, rosyjska propaganda”?
Mój portal stoi po stronie Polski i Polaków (ale nie po stronie rządu), zwykłych ludzi a nie korporacji, banksterów i „elit”. Nie jest tubą propagandową Rosji, Ukrainy, ani żadną inną. Traktuję czytelników poważnie – chcę aby myśleli i sami wyciągali wnioski. Nie jestem rusofilem, rusofobem, ukrainofilem ani ukrainofobem – oceniam ludzi a nie nacje. Na moim portalu są nawet treści, z którymi się nie zgadzam. Dlaczego? Bo jego misją jest wolność słowa i tworzenie miejsca, w którym lewicowiec przekonuje do swych poglądów prawicowca, a prawicowiec lewicowca. Kulturalnie i bez strachu, że dostaną „klapsa” za szczerość.
Chcę aby na Ukrainie zapanował pokój, bo wojna jest zła. Nie popieram agresji Rosji na Ukrainę, tak jak nie popierałem agresji USA na różne państwa świata. Popieram pomaganie ofiarom wojny (ale Polacy nie mogą być gorzej traktowani od uchodźców) i osądzenie zbrodni wojennych (nie tylko rosyjskich). Chcę pojednania polsko-ukraińskiego, które nie może opierać się na wybielaniu rzezi wołyńskiej z 1943 roku i podlizywaniu się Ukraińcom, lecz na ich przeprosinach dla narodu polskiego, potępienia ludobójstwa i rezygnacji z roszczeń terytorialnych. Kierujmy się empatią, ale również zdrowym rozsądkiem i interesem Polski.
Wiem, że istnieje Art. 180 „Prawa telekomunikacyjnego”, który pozwala bez nakazu sądu i kontroli blokować strony rzekomo zagrażające bezpieczeństwu państwa (w praktyce dobremu samopoczuciu rządu), ale stojący ponad nim Art. 54 „Konstytucji RP” zakazuje cenzury prewencyjnej oraz gwarantuje prawo do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Czy my żyjemy w totalitarnych Chinach, w których wolno głosić wyłącznie poglądy partii komunistycznej, czy w państwie demokratycznym szanującym pluralizm?
Czy poddawanie w wątpliwość prawdziwości przekazu mediów głównego nurtu jest dziś przestępstwem zagrażającym bezpieczeństwu państwa? Państwo polskie musi być bardzo słabe, skoro ucieka się do cenzury malutkich stron, których wpływ na opinię publiczną jest bliski zeru. Wygląda to na obsesyjny lęk rządu przed istnieniem mediów, których nie kontroluje. Rząd Polski wpadł pod wpływem wojennych emocji w paranoję i wszędzie widzi agentów Putina. Z powodu wszechobecnej ukraińskiej propagandy nakręca się emocjonalnie i traci kontakt z rzeczywistością. Blokując niezależne portale „odcina sobie uszy”, czyli mniej się dowiee i niewiedza może kiedyś mu zaszkodzić.
Krytyka polityczna jest dobra, bo politycy mogą zrozumieć swoje błędny (aby je naprawić), zamiast utwierdzać się w nadętej pysze, jakimi to są genialnymi przywódcami narodu. Z takim podejściem nie stąpają po ziemi jak mocarne olbrzymy, lecz unoszą się ponad nią jak balony. Niby wysokość wzroku ponad gruntem ta sama, ale…
Proszę rząd Polski o zniesienie cenzury, bo cenzurując strony odwiedzane przez ułamek promila społeczeństwa ośmieszacie naszą Ojczyznę. Społeczność międzynarodową proszę o nagłośnienie i potepienie totalitaryzmu polskiego rządu.
Maurycy Hawranek
Administrator WolneMedia.net
Dziękuję. Skróciłaś 70 wersów do 65 (nie liczę tytułu). Skróciłem jeszcze bardziej do 60 wersów uwzględniając Twoje poprawki (to i owo poprawiłem, bo nadać tekstowi dobrą forma). Oto wersja finalna do tłumaczenia:
***
Chcą uciszyć niezależne media? No to krzyczmy na cały świat!
Rząd Polski cenzuruje wolne media
Niezależny portal wolnościowy WolneMedia.net z Polski ocenzurowano prewencyjnie wbrew art. 54 Konstytucji Polski. Proukraiński rząd nie pozwala krytykować ukraińskiej propagandy i polityki rządu. Właściciel portalu po 15 latach działalności na rzecz wolności słowa zetknął się z brutalną cenzurą państwowej bezpieki. Nie otrzymał decyzji w sprawie cenzury, ani informacji jak się odwołać. Prawo polskie nie przewiduje ścieżki odwoławczej. Niejawna lista ocenzurowanych stron wzrasta. Strony w domenie .pl są wyłączone, a portale z domenami międzynarodowymi polskie telekomy blokują w DNS. Można je czytać z zagranicy, przez VPN, Tor, bramki proxy lub zmieniając polskie DNS na zagraniczne. Zwykli ludzie o tym nie wiedzą. Zablokowane strony krytykowały jednostronne informacje mediów głównego nurtu. Rząd Polski chce mieć monopol na informacje a każdego, kto nie szerzy jego propagandy, blokuje pod pretekstem zagrażania państwu. Oto oświadczenie właściciela portalu. Przeczytaj, kopiuj i rozpowszechniaj! Niech cały świat się dowie! Wolna licencja CC BY-SA 3.0.
* * *
Czuję się jak maleńka muszka-owocówka, którą totalitarne państwo chce ustrzelić z działa przeciwlotniczego!
Cenzura prewencyjna portalu WolneMedia.net przez polską Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego (ABW) nastąpiła po publikacji wideo sejmowego Zespołu Śledczego ds. Bezpieczeństwa Państwa z 2019 roku, na którym agent Centralnego Biura Antykorupcyjnego Wojciech Janik zeznał: „To jest informacja od kilkuosobowych źródeł, że te taśmy rzeczywiście są, że były osoby nagrywane i że służą do szantażu. Natomiast kolejne ustalenia związane ze sprawą mówiły o tym, że backupy, czyli dodatkowe kopie taśm, wywieziono w bezpieczne miejsce na terytorium Ukrainy”.
Co było na tych taśmach, że politycy tak panicznie się boją? Seks z hipopotamem? Jeśli ulegli szantażowi – ABW powinna ich oddać pod sąd, zamiast bronić przed kryminałem! Czy promowanie w mediach unii polsko-ukraińskiej ma zamaskować tajną kapitulację? Czy Polska stała się kolonią Ukrainy? Polski parlament eksponuje flagę Ukrainy w miejscu dla gospodarza państwa, a polską w miejscu dla gościa. Niektóre urzędy zamieniły flagi Polski na Ukrainy. To potwierdza podejrzenia.
Oficjalnie wojny w Polsce nie ma, dlatego mój portal nie zagraża bezpieczeństwu państwa. Na czym ma ono polegać? Bo nagłaśnia fejki Ukrainy? Rosyjskie też nagłaśnia! Portal publikuje informacje z całego świata. Dlaczego ma robić wyjątek dla rosyjskich? Niewygodne dla Ukriany treści poprzedzają ostrzeżenia – „Uwaga, rosyjska propaganda”.
Mój portal stoi po stronie Polski i Polaków (ale nie rządu), zwykłych ludzi a nie korporacji, banksterów i „elit”. Nie jest tubą propagandową Rosji, Ukrainy, ani żadną inną. Traktuję czytelników poważnie – chcę aby myśleli i sami wyciągali wnioski. Na moim portalu są treści, z którymi się nie zgadzam. Dlaczego? Bo jego misją jest wolność słowa i tworzenie miejsca, w którym lewicowiec przekonuje do swych poglądów prawicowca, a prawicowiec lewicowca.
Mój portal stoi po stronie Polski i Polaków (ale nie rządu), zwykłych ludzi a nie korporacji, banksterów i „elit”. Nie jest tubą propagandową Rosji, Ukrainy, ani żadną inną. Traktuję czytelników poważnie – chcę aby myśleli i sami wyciągali wnioski. Na moim portalu są treści, z którymi nieraz się nie zgadzam. Dlaczego? Bo jego misją jest wolność słowa i tworzenie miejsca, w którym spotykają się i dyskutują ludzie o odmiennych poglądach.
Chcę aby na Ukrainie zapanował pokój, bo wojna jest zła. Nie popieram agresji Rosji na Ukrainę, tak jak nie popierałem agresji USA na różne państwa świata. Popieram pomaganie ofiarom wojny (ale bez dyskryminacji Polaków) i osądzenie zbrodni wojennych (nie tylko rosyjskich). Chcę pojednania polsko-ukraińskiego, które nie może opierać się na wybielaniu rzezi wołyńskiej z 1943 roku i podlizywaniu się Ukraińcom, lecz na ich przeprosinach dla narodu polskiego, potępienia ludobójstwa i rezygnacji z roszczeń terytorialnych. Kierujmy się empatią, ale również zdrowym rozsądkiem i interesem Polski.
Wiem, że istnieje Art. 180 „Prawa telekomunikacyjnego”, który pozwala bez nakazu sądu i kontroli blokować strony rzekomo zagrażające państwu (w praktyce dobremu samopoczuciu rządu), ale stojący ponad nim Art. 54 „Konstytucji RP” zakazuje cenzury prewencyjnej oraz gwarantuje prawo do pozyskiwania i rozpowszechniania informacji. Czy my żyjemy w totalitarnych Chinach, w których wolno głosić wyłącznie poglądy partii komunistycznej (i kontrolowanej opozycji), czy w państwie demokratycznym szanującym pluralizm?
Czy poddawanie w wątpliwość prawdziwości przekazu mediów głównego nurtu jest dziś przestępstwem zagrażającym państwu? Państwo polskie musi być bardzo słabe, skoro cenzuruje malutkie strony, których wpływ na opinię publiczną jest bliski zeru. Rząd Polski wpadł pod wpływem wojennych emocji w paranoję i wszędzie widzi agentów Putina. Obsesyjnie boi się mediów, których nie kontroluje, które nie ogłupiają Polaków indoktrynacją.
Krytyka polityczna jest dobra, bo politycy mogą zrozumieć swoje błędny (aby je naprawić), zamiast utwierdzać się w nadętej pysze, że są genialnymi przywódcami. Z takim podejściem nie stąpają po ziemi jak potężne olbrzymy, lecz unoszą się ponad nią jak nadmuchane balony. Niby wysokość wzroku ponad gruntem ta sama, ale…
Proszę rząd Polski o zniesienie ośmieszającej Polskę cenzury. Społeczność międzynarodową proszę o nagłośnienie i potępienie totalitaryzmu polskiego rządu.
Jest też taka opcja, że jeśli kilka osób zna angielski lub inny język, można podzielić się tekstem. Grupie łatwiej i szybciej uda się. Z góry dziękuję za pomoc. Od angielskiego trzeba zacząć.
Admin!, a może zamiast porównań lewicowo prawicowych napisać to w taki sposób:
“Mój portal stoi po stronie Polski i Polaków (ale nie rządu), zwykłych ludzi a nie korporacji, banksterów i „elit”. Nie jest tubą propagandową Rosji, Ukrainy, ani żadną inną. Traktuję czytelników poważnie – chcę aby myśleli i sami wyciągali wnioski. Na moim portalu pojawiają się również treści, z którymi czasami się nie zgadzam. Dlaczego? Bo jego misją jest wolność słowa i tworzenie miejsca, w którym spotykają się i mają możliwośc dyskusji ludzie o zupełnie odmiennych poglądach.”
Te porównanie również bym jakoś zmienił lub całkiem usunął, ponieważ po przetłumaczeniu na inny język może być mało zrozumiałe:
“Z takim podejściem nie stąpają po ziemi jak mocarne olbrzymy, lecz unoszą się ponad nią jak balony. Niby wysokość wzroku ponad gruntem ta sama, ale…”
A tutaj jest mały błędzik 🙂
“Państwo polskie musi być bardzo słaba” – powinno być “słabe”
Masz rację ws. lewicowców i prawicowców. Poprawiłem ten fragment na:
„Mój portal stoi po stronie Polski i Polaków (ale nie rządu), zwykłych ludzi a nie korporacji, banksterów i „elit”. Nie jest tubą propagandową Rosji, Ukrainy, ani żadną inną. Traktuję czytelników poważnie – chcę aby myśleli i sami wyciągali wnioski. Na moim portalu są treści, z którymi nieraz się nie zgadzam. Dlaczego? Bo jego misją jest wolność słowa i tworzenie miejsca, w którym spotykają się i dyskutują ludzie o odmiennych poglądach”.
„Mocarne olbrzymy” zmieniłem w „potężne olbrzymy”, a balony w „nadmuchane balony”. Teraz powinno być zrozumiałe do tłumaczenia.
Admin? 👍
Jeśli nie uda się tekstu przetłumaczyć na angielski do poniedziałku, zlecę to biurowi tłumaczeń i opłacę ze zbiórki na fundusz rezerwowy (wycenili to na 120 zł). Szkoda tracić fundusze, ale myślę, że nagłośnienie skandalu cenzorskiego za granicą jest bardzo ważne.
Szukam wolontariuszy do rozsyłania maili. Zadanie polega na wyszukiwaniu w Google portali niezależnych i mainsteramowych mediów w wybranym państwie i wysyłanie im gotowej wiadomości ze skrzynek pocztowych (można założyć specjalnie dla tej inicjatywy). Można podzielić się państwami.
Na pierwszy rzut lista państw, w których używany jest język angielski: Antigua i Barbuda, Australia, Bahamy, Barbados, Belize, Dominika, Grenada, Gujana, Irlandia, Jamajka, Kanada, Nowa Zelandia, Saint Kitts i Nevis, Saint Lucia, Saint Vincent i Grenadyny, Trynidad i Tobago, USA, Wielka Brytania, Botswana, Eswatini, Fidżi, Filipiny, Ghana, Indie, Kamerun, Kenia, Kiribati, Lesotho, Liberia, Malta, Mauritius, Mikronezja, Namibia, Nigeria, Pakistan, Palau, Papua Nowa Gwinea, Rwanda, Saint Lucia, Samoa, Seszele, Sierra Leone, Singapur, Sri Lanka, Sudan, RPA, Sudan Południowy, Tanzania, Uganda, Wyspy Salomona, Wyspy Marshalla, Zambia i Zimbabwe.
Oprócz tego są państwa, w których angielski jest dobrze znany, jak np. Niderlandy (prawie każdy tam zna angielski).
Zacząć trzeba będzie od Wielkiej Brytanii, Irlandii, USA, Australii i Kanady, a potem kolejne… Trzeba liczyć się z tym, że 99% mediów to oleje, ale nigdy nie wiadomo, gdzie mocą „zbiegu okoliczności” pojawi się punkt informacyjny, który może „eksplodować informacyjnie” na cały świat. Wystarczy wyobrazić sobie jakiegoś odważnego amerykańskiego dziennikarza, który podczas urlopu na Fidżi przeczyta naszą wiadomość w małym, lokalnym medium.
(Komentarz usunięty – zniesławianie admina portalu WM i szerzenie do niego nienawiści, przypisywanie mu poglądów cudzego autorstwa, pochwalanie cenzury światopoglądowej, próba konfliktowania i niszczenia społeczności WM od środka. Za rażące naruszenie regulaminu punkt 5k przewidziany jest ban. Admin)
kataryna, ty se zobacz autorstwo tego ostatniego linka co dalas czy tam dales
ciekawe czy beda przeprosiny admina? 😀
(Komentarz usunięty – naruszenie regulaminu punkt 5a, 5b i 5k – nawoływanie do represjonowania admina portalu WM. Admin WM)
kataryna, ja zawsze bede po drugiej stronie mostu klamstwa lub glupoty 😀
przywalasz sie do admina o autorstwo a on nie pisal tego artykulu.
lapiesz juz czy nie?
jesli nie to ja prosciej nie umiem tego juz napisac 😀
@ Kataryna
„Wolność słowa nie jest po to, aby się znęcać nad drugą osobą.”
Zgadzam się z tym, dlatego wielka szkoda, że wykorzystałaś wolność słowa do znęcania się nade mną (adminem) i portalem. Czy to nie hipokryzja?
Artykuł nie jest mojego autorstwa – pochodzi z PrisonPlanet.pl. Na WM są różne teksty, na różne tematy, często poglądy z którym się nie zgadzam i treści przeciwstawne (aby pobudzać dyskusję), a nawet takie, które mnie prywatnie nie interesują, ale mogą zaciekawić innych. Pod każdym artykułem jest informacja, że poglądów autorów nie należy utożsamiać z poglądami administracji WM. Gdybym wyznawał wszystkie poglądy autorów opublikowanych na WM – zwariowałbym, bo równocześnie musiałbym być ateistą, bezwyznaniowcem, żydem, muzułmaninem, katolikiem i pewnie na tym nie koniec.
Na portalu WM można prezentować także bliskie Ci poglądy transgenderowe. Należało napisać artykuł polemiczny i wykazać za pomocą argumentów swoje racje (na tym polega wolność słowa na WM), a nie na personalnych atakach i zniesławianiu osób, które uważasz za wrogie ideologicznie. Prywatnie mam poglądy centrowe i proludzkie (każdy ma prawo żyć szczęśliwie, dopóki nie narzuca swego „szczęścia” innym czyniąc ich nieszczęśliwymi).
Nie dorosłaś, Kataryno, do wolności słowa, skoro pochwalasz cenzurę światopoglądową a nie dialog społeczny. To droga do wzrostu społecznej polaryzacji, agresji i przemocy, oraz do natychmiastowego zbanowania, co tez się stało (punkt 5k regulaminu).
PS. Artykuły mojego autorstwa oraz cudzego autorstwa przetłumaczone przeze mnie są publikowane na koncie „Maurycy Hawranek” (link ze strony głównej). Konto „Admin WM” jest kontem do prac administracyjno-modercyjno-korektorskich – nie jestem autorem wpisów do niego przypisanych.
Brawo Admin!!! troling show skończony, ciekawe że pod wpisem źródłowym (na Prison Planet) nie ma żadnego komentarza?.
@ Piron
To nie był trolling, ale hejterstwo.
WERSJA NIEMIECKA tłumaczenia już gotowa. Czekam jeszcze na korektę. Jeśli ktoś z Was chciałby pomóc mi rozesłać artykuł i wiadomość po niemieckich mediach – proszę o kontakt na email: redakcja(małpa)wolnemedia.net, lub dać znać tutaj.
Wersja polska (skrócona) do tłumaczenia na inne języki:
https://wolnemedia.net/rzad-polski-cenzuruje-wolne-media/
Wersja niemiecka (do rozpowszechniania) TUTAJ:
https://wolnemedia.net/die-polnische-regierung-zensiert-die-freien-medien/
Można zacząć rozsyłać po niemieckojęzycznych mediach. Sam też zacznę to robić.
Czy ktoś z Was zna hebrajski? Wydaje mi się, że media izraelskie sprawa może zaciekawić. Jeśli nie – roześle się tam pakiet polsko-niemiecko-angielski.
Proszę dzisiaj o informację, czy ktoś podjął się tłumaczenia na angielski. Jeśli nie – po południu zlecę to biurowi tłumaczeń (koszt ok. 120 zł).
PSIPHON 3
To odpowiedź na wasz problem. Wystarczy uruchomić ustawić serwer w jakimś kraju i mamy nowe ip niezablokowane. jak kończymy przeglądanie zamykamy psiphona.
Po statystykach widzę, że połowa użytkowników WM do dziś myśli, że portal WM został zamknięty i nie słyszała jeszcze o cenzurze ABW, albo nie wie jak ją obejść. Potrzebna jest masowa edukacja w sieci i nagłaśnianie problemu nielegalnej cenzury politycznej (bo do tego sprowadza się działanie ABW).
Poradnik tutaj:
https://ziom.top
https://tiny.pl/96x9n
nietypowe jezyki maja male wziecie, ale jak jest opcja to tlumaczcie.
w izraelu sporo zna jezyk angielski, ze nie wspomne o rosyjskim.
a pracownicy mediow na pewno, takze raczej chyba nie bariera jezykowa bedzie problemem jak juz.
Zamówiłem właśnie tłumaczenie na język angielski, skoro nikt się nie podjął.
Wersję niemiecką rozesłałem dzisiaj do prawie 50 niemieckojęzycznych gazet w Austrii, Szwajcarii i Niemczech, a także do Komisji Europejskiej z adnotacją, by przekazano Ursuli Van Der Leyen.
Znacie jakieś niezależne niemieckojęzyczne media, do których warto wysłać list? Niemainsteramowe, które walczą o wolność słowa, etc.? Ktoś pomoże? Wystarczy sporządzić listę adresów www lub emaili.
No i przydałaby się jakaś lista mailingowa niemieckojęzycznych europosłów. Pewnie są dostępne na stronie PE.
Będę wysyłał mailingi w różnych językach codziennie, tak długo, jak długo nasz portal będzie cenzurowany.
W tym trudnym czasie dowiedziałem się wiele o polskich mediach niezależnych.
Niemiecka rada prasowa – organ zajmujący się wolnością słowa w Niemczech (nie wiem czy nie będą mieli na to wy..ne, bo to jednak Polska, ale spróbować nie zaszkodzi, tym bardziej że są dwa polskojęzyczne imiona i nazwiska redaktorów 🙂
[email protected] – Sekretariat
Redaktorzy :
[email protected] – Sonja Volkmann-Schluck
[email protected] – Jens Radulovic
[email protected] – Katarzyna Ruczynski
[email protected] – Arno Weyand
[email protected] – Edda Eick
[email protected] – Kerstin Lange, LL.M
[email protected] – Cirsten Liedtke
[email protected] – Sylwia Swierczynska
[email protected] – Avelina Huo
Znalazłem także namiary do najpopularniejszej niemieckiej Youtuberki i dziennikarki która ma ponad 1,4 mln subskrybentów
► maiLab abonnieren: http://bit.ly/2kru8qh
► Instagram: https://www.instagram.com/maithink
► Twitter: https://www.twitter.com/maithi_nk
►YouTube: https://www.youtube.com/funkofficial
►funk Web-App: https://go.funk.net
►Facebook: https://facebook.com/funk
►https://go.funk.net/impressum
[email protected] – Birte Karalus – Popularna dziennikarka Niemiecka
Narazie tyle co udało mi się znaleźć, pod wieczór spróbuję poszukać niemieckich mediów alternatywnych
Dzięki. Maile na ww. e-maile już wysłałem, po zrobieniu WM dzisiaj, będę kontynuował mailing. Dostałem też maila z listą alternatywnych mediów niemieckojęzycznych, które możliwe że chętniej podejmą temat niż mainsteram.
Najważniejsze – robić cokolwiek by nagłośnić aferę cenzorską na świecie, niż nie robić nic i czekać aż cenzura sama zniknie (w co wątpię, nawet zmiana rządu niczego może nie zmienić), bo w tym samym czasie blokowane portale tracą stałych czytelników, którzy nie wiedzą jak obejść cenzurę, lub wierzą w brednie o „wspieraniu rosyjskiej agresji” (przypomnę – celem WM jest informowanie i skłanianie do myślenia, a nie wspieranie polityki obojętnie którego państwa). Oni zapomną z czasem o WM i już tu nie wrócą.
Straty są do odwrócenia, ale będą wymagały po zdjęciu cenzury akcji informacyjnych. Będę walczył w sądzie, aby ABW taką kampanię informacyjno-przeproszeniową w mediach podjęła plus odszkodowanie. 1 zł za każdego utraconego dziennie czytelnika w porównaniu do miesięcy sprzed cenzury. Przed cenzurą na WM wchodziło ok. 12 000 unikalnych użytkowników dziennie. Kasa się przyda nie tylko na wymarzony domek na Giewoncie z widokiem na Bałtyk, ale również na superserwer, zatrudnienie zawodowych dziennikarzy, a być może i uruchomienie radia i TV. Zależy jak długo cenzura potrwa. Sytuacja jest trudna – ale trzeba myśleć pozytywnie, dostrzegać w niej pozytywy i perspektywy na przyszłość. Co nas nie zabije to nas wzmocni.
OK, wieczorem poszukam mediów alternatywnych w innych domenach.
Porozsyłałem dzisiaj ok. 100 maili. Dziękuję tym, którzy nie są obojętni i okazują wsparcie i podsyłają linki/adresy emailowe do mediów pocztą, w komentarzach, prywatnymi wiadomościami.
Wersja francuska tutaj:
https://wolnemedia.net/le-gouvernement-polonais-censure-les-medias-libres/
Jest już wersja angielska…
https://wolnemedia.net/polish-government-censors-free-media/