Polscy redaktorzy Redwatch pójdą siedzieć

Opublikowano: 22.04.2011 | Kategorie: Prawo, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 636

Sąd Apelacyjny we Wrocławiu utrzymał wyrok skazujący na kary bezwzględnego pozbawienia wolności dla trzech osób oskarżonych o redagowanie stron redwatch.info i bhppoland.org. Wyrok jest prawomocny. Tymczasem przepisy penalizujące propagowanie faszyzmu w Polsce wciąż w dużej mierze są fikcją.

Oskarżeni w 2004 roku opublikowali „listę śmierci”, która była spisem nazwisk i danych kilkuset osób związanych ze środowiskami antyfaszystowskimi, lewicowymi i walczącymi o równość praw dla mniejszości seksualnych. W grudniu ubiegłego roku skazujący wyrok w sprawie wydał Sąd Okręgowy we Wrocławiu, wymierzając redaktorom faszystowskich stron kary bezwzględnego pozbawienia wolności.

Od wyroku Sądu Okręgowego odwołał się tylko Bartosz B. ze Słupska, który został skazany na rok i miesiąc więzienia za to, że tłumaczył cudze i pisał własne teksty na stronach Redwatch (pozostałe osoby, które nie wniosły apelacji to Andrzej P, który dostał półtora roku więzienia za największe zaangażowanie w tworzenie tych stron oraz Marcin T., który tworzył na stronach grafikę i został za to skazany na rok i trzy miesiące pozbawienia wolności).

Apelujący Bartosz B. utrzymywał, że jest niewinny a osoby zaangażowane w projekt Redwatch wcale nie działały w zorganizowanej grupie przestępczej (jak orzekł Sąd Okręgowy). Ponadto zdaniem skarżącego sam wyrok jest rażąco wysoki. Wrocławski Sąd Apelacyjny nie podzielił jednak tych argumentów. Podtrzymał tym samym zdanie Sądu Okręgowego we Wrocławiu, że wszyscy trzej oskarżeni razem z obywatelami USA tworzyli grupę przestępczą. Na marginesie warto dodać, że amerykańscy członkowie tej grupy nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności ze względu na to, że Stany Zjednoczone odmówiły pomocy prawnej w tej sprawie.

Sąd Apelacyjny wyraźnie podkreślił, że współtwórcy Redwatch – wbrew swoim twierdzeniom – nie zostali wcale skazani za swoje rasistowskie poglądy, tylko za nawoływanie do nienawiści na tle rasowym, wyznaniowym czy narodowościowym (co jest w Polsce przestępstwem). W tym kontekście warto zauważyć, że na produktach nienawiści rasowej wciąż robi się w Polsce dobre interesy a tzw. wielka nowelizacja Kodeksu karnego w zakresie penalizacji m. in. obrotu drukami, nagraniami lub innymi przedmiotami nawołującymi do nienawiści rasowej lub będącymi nośnikami symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej (obecne brzmienie art. 256 Kodeksu karnego) jest w dużej mierze fikcją.

Z jednej strony może to i dobrze, bo przegięciem byłoby ściganie osób chodzących w koszulce z wizerunkiem kultowego Che Guevary, z drugiej strony niewiele się zmieniło od czasu, gdy Allegro było krytykowane, za godzenie się na obrót na swojej platformie przedmiotami związanymi z faszyzmem.

Opracowanie: Rafał Cisek
Źródło: OSnews i Nowe Media


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

9 komentarzy

  1. janpol 22.04.2011 17:46

    Stalin i jego pogrobowcy “pękają z dumy”. Stalinowskiej propagandzie udało się skutecznie powiązać faszyzm z nazizmem i “wybielić” komunizm. Brawo też dla redaktorów, którzy też nadal nie odróżniają (zresztą razem z twórcami Konstytucji RP) nazizmu i nienawiści rasowej od faszyzmu.

    PS. Może mię ktoś oświecić, co jest w powyższym komentarzu nie tak, bo nie mogę go opublikować w dyskusjach, nawet w tych portalach, w których nie było dotychczas problemów?

  2. [email protected] 22.04.2011 20:03

    W kraju gdzie miliony ludzi zamordowali faszysci nigdy nie am kar “razaco wysokich” dla faszystowskich populazatorow

  3. janpol 22.04.2011 21:11

    A w którym to kraju FASZYŚCI (nie naziści, komuniści, rojaliści (np. hiszpańscy, portugalscy, tureccy czy mongolscy), demokraci (np. Indianie w USA) i im podobni popaprańcy) wymordowali miliony ludzi?

  4. memento 22.04.2011 22:37

    @janpol, czy to aby nie problem semantyczny? Wydaje mi się, że identyfikujesz słowo faszyzm jako opisujące oryginalny faszyzm włoski, podczas gdy ogół ludzi ma tu na myśli wszelkie totalitarne ustroje nie-marksistowskie. Mogę się mylić, ale jeśli na tym polega problem, to choćbyś nie wiem jak się produkował, nie zmienisz tego.

  5. janpol 22.04.2011 23:43

    ~@memento: dokładnie, TO JEST PROBLEM SEMANTYCZNY (i to w różnym nawet znaczeniu: filologicznym, logicznym i filozoficznym) dlatego nie rozumiem, dlaczego tak lekceważąco do tego podchodzisz. Bowiem mi, ale również wszystkim myślącym, jak sądzę, też “Chodzi mi o to, aby język giętki; Powiedział wszystko, co pomyśli głowa…”. Nie ma co tego lekceważyć, bo różnym “gnojkom” właśnie o to chodzi, aby mącić, zamydlać, rozwadniać itp., itd., a potem robić z nas wariata. Mnie te “semantyczne pomyłki” szczególnie wpieniają i zaczynam tracić cierpliwość, a czasem i kindersztubę, jak różne durnie “wycierają sobie mordę” celowo lub przez bezmyślność, ideologią liberalną, mnie osobiście bliską, mając na myśli ideologie libertyńskie lub libertariańskie. To też jest PROBLEM SEMANTYCZNY!!!

  6. Dobrodziej 23.04.2011 11:23

    @janpol mam wrażenie, że sympatyzujesz z tymi ideologiami i boli Cię to, że ludzie generalnie nie podzielają Twoich upodobań, a wręcz wspierają tępienie tych ideologii. Ja się ludziom nie dziwię i podzielam pogląd, że te ideologie są szkodliwe i warto je tępić, by się znowu nie rozrosły, jak to było w zeszłym wieku. Wpienianiem się na pewno tego nie zmienisz, tego problemu jaki dostrzegasz.

  7. 8pasanger 23.04.2011 12:12

    Układanie list przeciwników i nawoływanie do przemocy to podżeganie do popełniania przestępstw brawo dla Sędziów-stają w obronie nadwęrężonego honoru polskiego sądownictwa.

  8. janpol 23.04.2011 20:34

    ~@Dobrodiej: niestety znowu muszę się nie zgodzić. Sympatyzuję głównie z sobą i ideologia liberalną. Radzę w końcu opanować trudną sztukę czytania ze zrozumieniem. TZW. “ludzie” niestety GENERALNIE są odporni na wiedzę i umiejętność korzystania z rozumu NIESTETY!!! A ja oprócz sympatyzowania z ideologia liberalną, chcę aby “Odpowiednie dać rzeczy -słowo!” co niestety jest dzisiaj bardzo BE. Mam wrażenie, że ogólnie rożnym gnojkom zależy właśnie na rozmydlaniu, motaniu, zaciemnianiu itd. bo w mętnej wodzie łatwiej łowi się ryby! Ale my, osoby rozumne i niezależne w myśli, nie musimy się temu poddawać!!!

    A tak dla informacji, liberałowie bronią nie tylko SWOICH poglądów, ale też bronią niesłusznie atakowanych. Taka natura liberała jest i basta! A faszyzm, może i nie najsłuszniejsza z ideologi, bo jednak totalitarna, NIGDY nie była ideologią ZBRODNICZĄ (w odróżnieniu od nazizmu czy leninizmu-stalinizmu, zwanego czasem komunizmem). Przeciwnicy faszystów nie mogli liczyć na “intratne synekury” zarezerwowane dla zwolenników a w najgorszym przypadku mogli “zebrać po mordzie” lub wylądować, bez procesu sądowego, w ośrodkach izolacyjnych, takich jak np. Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej w sanacyjnej Polsce.

  9. janpol 24.04.2011 21:29

    ~@8pasanger: mała poprawka, dla porządku:

    …”Nie martwcie się liberałowie dla…” – nazistów, lewaków, itp. “gnojków” (nie faszystów) – “…inteligent-liberał to prawie jak…” – wróg klasowy i ideologiczny (nie inteligent-komuch, bo taki to jest ich ideologicznym guru i przyjacielem, jeżeli uznamy, w uproszczeniu, że inteligent to intelektualista (w sensie komuch z wykształceniem i rozumem) – “…-gdyby im pozwolić pohulać to jeden i drugi pójdą do piachu.”.

    Teraz ta myśl ma sens i w pełni się z nią zgadzam.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.