Poczta Polska zatrudni osadzonych

Opublikowano: 27.01.2017 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 677

Zdyscyplinowana, wystraszona i niewiele wymagają siła robocza wkrótce zasili placówki Poczty Polskiej. To efekt porozumienia podpisanego przez władze spółki ze Służbą Więzienną.

Pracownicy-więźniowie są pozbawieni części praw przysługujących wolnym obywatelom. Nie mogą m.in. strajkować czy organizować protestów w miejscu pracy. Nie mogą również przynależeć do związków zawodowych. Zapewne dlatego, w obliczu zagrożenia protestami coraz bardziej niezadowolonej załogi, kierownictwo Poczty Polskiej zdecydowało się sięgnąć po rezerwową armię pracy.

Decyzja była poprzedzona programem pilotażowym, w ramach którego w sortowniach publicznej spółki pracowało 36 więźniów. Wynik testu wypadł ponoć bardziej niż pomyślnie, w rozumieniu zgodności z interesem zarządu oczywiście. “Przewidujemy, że w ciągu najbliższych tygodni około pięciuset więźniów podejmie pracę w 14 węzłach ekspedycyjno-rozdzielczych na terenie całego kraju” – ogłosił cytowany przez „Gazetę Wyborczą” dyrektor generalny służby więziennej Jacek Kitliński.

Warunki pracy więźniów pozornie nie będą najgorsze. Otrzymywać będą minimalne wynagrodzenie, 2000 zł brutto, co nie jest normą w przypadku pracy wykonywanej w samych zakładach karnych. To jednak tylko pozory. System penitencjarny będzie pobierał haracz w wysokości 25 proc. wypłaty, która zostanie przetransferowana na Fundusz Aktywizacji Zawodowej (Skazanych i Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy). 10 proc. będzie odbierane jako składka na fundusz pomocy pokrzywdzonym. Ostatecznie więc pracownikom zostanie niewiele ponad tysiąc złotych na rękę za każdy miesiąc ciężkiej i monotonnej pracy.

Skierowanie więźniów do pracy na Poczcie Polskiej to efekt projektu realizowanego przez wiceministra sprawiedliwości odpowiedzialnego za więziennictwo. “Koszty utrzymania więźniów w Polsce są zbyt wysokie, obecnie to ok. 3150 zł miesięcznie w przeliczeniu na jednego skazanego. Dlatego uznaliśmy za niezbędne wprowadzenie nowatorskiego programu pracy więźniów. Osadzeni powinni pracować, by wspierać społeczności lokalne, by regulować swoje zobowiązania, np. alimenty. Poprzednie władze nie podejmowały działań w kierunku zwiększenia zatrudnienia więźniów, a my w kilka miesięcy przygotowaliśmy kompleksowy program, który już przynosi pozytywne efekty” – argumentował wiceminister Patryk Jaki kilka miesięcy temu.

W ubiegłym roku, za sprawą rządowego programu Praca dla Więźniów, zwiększono zatrudnienie więźniów o jedną czwartą. W tym roku rozpocznie się budowa 12 hal produkcyjnych, w których pracę znajdzie ponad półtora tysiąca osadzonych w różnych branżach.

Autorstwo: PN
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

5 komentarzy

  1. Nicolas 27.01.2017 11:49

    Ciężką pracę to więźniowie powinni wykonywać na zewnątrz, a nie w ciepłych halach i wszystkie pieniądze powinni oddawać. Przecież mają jedzenie, spanie i opiekę medyczną zapewnioną. Pieniądze które będą dostawać to będą na fajki i narkotyki przemycane? Lepiej już byłoby gdyby dostali kasę po odsiedzeniu kary.

  2. Kot z Cheshire 27.01.2017 12:02

    To już tylko krok do zamykania ludzi pod byle pozorem, aby mieć darmowego niewolnika.

  3. Anonymous-X 27.01.2017 21:10

    @Nicolas

    “Lepiej już byłoby gdyby dostali kasę po odsiedzeniu kary.”
    Rozbawiłeś mnie 🙂 filmów nie oglądasz?
    Osadzonym nie wolno posiadać pieniędzy i dlatego w więzieniach i aresztach jest handel barterowy, dlatego w filmach często pokazują że osadzeni posługują się papierosami jako “walutą”.

    Osadzeni nie dostają pieniędzy do ręki, w więzieniach nie ma marketów, w aresztach i więzieniach istnieją sklepiki/kantyny, gdzie odwiedzający mogą zrobić zakup podstawowych produktów, więźniowie mogą zrobić w nich zakupy o ile ktoś im wpłaci kasę na takie niby konto (nie wiem jak się to nazywa dokładnie) i taki osadzony może dokonać zakupu przez złożenie zamówienia u służby więziennej.

  4. 8pasanger 27.01.2017 21:21

    @ Kot z Cheshire W punkt.Jeszcze tylko prywatyzacja więzień, żeby prywatny kapitał mógł trzepać na tym kasę jak w juesej……..

  5. Nicolas 28.01.2017 09:09

    @Anonymous-X

    źle mnie zrozumiałeś. Chodziło mi o to, że odsiedzą swoje lata i gdy będą opuszczać więzienie to wtedy dostaną kasę za swoja pracę. Wiadomo przecież, że wielu więźniów po wyjściu na wolność ma problem ze znalezieniem pracy, a taka kasa się im na pewno przyda.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.