Nowa rosyjska bomba kasetowa „Driel”

Opublikowano: 15.01.2024 | Kategorie: Nauka i technika, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 2467

Kilka dni temu rosyjski koncern zbrojeniowy Ros-Tech poinformował agencje TASS o wdrożeniu do produkcji seryjnej lotniczej bomby kasetowej „Driel”.

Pierwsze informacje o ww. bombie odnotowałem w moim archiwum, w artykułach-relacjach targowych z roku 2016. Planowano wdrożyć owe bomby do produkcji w 2021, jednak meandry opracowania bomby „Driel” to swoista droga przez mękę. Wojna z Ukrainą w sposób drastyczny wykazała wiele braków w uzbrojeniu wojska rosyjskiego. Przemysł rosyjski (Biura Konstrukcyjne) opracowywały ciekawe rodzaje uzbrojenia, ale jak to bywa w czasach pokoju, a to cena była za wysoka, a to lobby danej firmy za słabe, a to typowa, absurdalnie rozbudowana rosyjska biurokracja rzucała kłody pod nogi, a to decydenci wojskowi w MON starej daty, bez wyobraźni, nie rozumieli możliwości nowych rodzajów broni itd.

Jedną z „ofiar” rosyjskiej biurokracji i zdarzającej się w życiu zasady, że „nieznane lepsze” jest wrogiem osiągalnego „dobrego”, była bomba „Driel”. Bomba „Driel” opracowana została w technologii trudnowykrywalnej dla radarów, naprowadzana jest za pomocą rosyjskiego systemu nawigacji satelitarnej GLONASS (znacznie precyzyjniejszego i trudnego do zakłócenia niż znany amerykański GPS).

Bomba kasetowa „Driel” zawiera w sobie 15 samonaprowadzających się subpocisków opadających na spadochronie SPBE-K. Te subpociski naprowadzają się na czołgi czy elementy systemu obrony przeciwlotniczej. Dysponują samolikwidatorem czasowym, niszczącym pocisk, który w nic nie trafi.

Bomba przeznaczona zasadniczo dla nowych myśliwców Su-57. Zasięg bomby „Driel” to 30 km, co miało z trudnowykrywalnością Su-57 pozwalać atakować wrogie radary i systemy OPL. W ocenie rosyjskich specjalistów MON to jest to zbyt mało i blokowali oni produkcję dla samolotów dostępnych typu Su-34, bo program Su-57 stale miał opóźnienie.

Już podczas wojny problemem, jaki blokował „Driel”, był zamysł, aby posiadane bomby kasetowe RBK-500 doposażyć w moduł szybowania i nawigacji satelitarnej UMPK i z zasięgiem ok. 60 km miała to być dobra broń. Okazało się, że celność jest taka sobie, bardzo częste awarie systemu, stąd RBK-500 UMPK okazała się bronią zawodną.

W tych warunkach po prawie dwóch latach wojny przypomniano sobie o „Derilu”. Widocznie strona rosyjska w dobie wojny, po niezbyt udanych doświadczeniach z RBK-500 UMPK, doszła do wniosku, że mimo mankamentów „Driel” (zasięg), to może nie idealna, ale użyteczna broń i skierowano ją do produkcji. Reasumując moje wywody, nie jest to dobra informacja dla Ukraińców, bo półtonowa bomba „Driel” to broń zabójcza, która da lotnictwu rosyjskiemu (bombowce Su-34 i Su-24 oraz wielozadaniowe Su-30) nowoczesne, skuteczne i niszczycielskie narzędzie do oddziaływania na cele naziemne, w tym np. do ataku na przemieszczające się kolumny ukraińskiego sprzętu pancernego.

Autorstwo: Krzysztof Podgórski
Źródło: MyslPolska.info


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. Dandi1981 16.01.2024 09:22

    Tylko bron kasetowa jest zakazana prawem humanitarnym ale te ruskich nie obowiazuje

  2. Katana 16.01.2024 11:03

    Obowiązuje… przynajmniej praktycznie (bo nie wiem jak formalnie teraz).
    Kto jak przestrzega prawa międzynarodowego to (powinien być) chyba główny argument. Obok humanitarności w prowadzonych działaniach bojowych.
    I tu moim zdaniem Rosja wypada znakomicie – oczywiście stosunkowo.
    Potępiam wszelką przemoc. Gdyby nie było fizycznej to i słów żadnych za przemoc nie można by uznać bo to za nimi idzie czyn. Niestety ludzie nie pojmują świętości (choćby) ludzkiego ciała, które do Boga należy i Jego jest świątynią. Nie “ja”.

  3. Admin WM 16.01.2024 11:31

    @Dandi1981

    Polski i USA również nie obowiązuje „Konwencja o zakazie użycia amunicji kasetowej”, bo jej nie podpisały.

  4. Katana 16.01.2024 16:55

    Sprostowanie dodaję:
    Rosji i Ukrainy również nie obowiązuje. Rosja jednak zaczęła (według dostępnych mi informacji oczywiście) używać tej broni po tym jak użyli jej Ukraińcy. O fakcie otrzymania takiej broni od Stanów Zjednoczonych nieco wiedzący wiedzą. Było chyba w oficjalnych mediach podawane.
    O celach i celowości użycia takiej broni nie wspominam.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.