Na polach tulipanów w Holandii pracuje coraz więcej… robotów

Opublikowano: 15.04.2024 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1525

Roboty pomogą przy zbiorze tulipanów — czy zastosowanie tzw. tulpenselectierobots w hodowli tych kwiatów jest zapowiedzią rewolucji w kraju, który eksportuje rocznie 2,5 miliarda cebulek?

Na polach, gdzie rosną tulipany w Holandii, coraz częściej można zauważyć niewielkich rozmiarów, szare pojazdy, które „patrolują” grządki z kwiatami. Są to roboty „tulpenselectierobots”, co można dosłownie przetłumaczyć, jako „roboty selekcjonujące tulipany”. Nazwa ta nieco zdradza to, czym się zajmują, ponieważ te automaty znajdują, identyfikują i usuwają z pól chore rośliny. Warto zaznaczyć, iż tulipany są bardzo podatne na infekcje. Z łatwością mogą ulec zakażeniu różnymi chorobami, co sprawia, że uprawa tych kwiatów, szczególnie na dużą skalę, wiążę się z dużym ryzykiem.

Choroby wirusowe, na które zapadają te kwiaty, są nieuleczalne. Nie można im zapobiegać, a jedyne co da się zrobić to usuwać zakażone rośliny, zanim zakażą inne. I tu właśnie z pomocą pojawiają się „tulpenselectierobots”, które niestrudzenie przeszukują pola w poszukiwaniu i niszczeniu ognisk chorobowych.

Selector 180 to robot tego typu zaprojektowany przez firmę H2L Robotics z siedzibą w Delft. Jak czytamy na łamach portalu „Dutch News”, wykorzystuje technologię sztucznej inteligencji do identyfikowania i lokalizowania chorych tulipanów za pomocą precyzyjnych współrzędnych GPS. To pierwszy na świecie autonomiczny robot zajmujący się taką „selekcją” tulipanów.

Selector 180 porusza się z prędkością kilometra na godzinę, kosztuje około 185 000 euro i przez 24 godziny na dobę wykonuje jedno z najbardziej żmudnych i wyczerpujących zadań w ramach hodowli tulipanów. Oprogramowanie urządzenia umożliwia analizę badanych tulipanów w zestawieniu ze zdjęciami, na których widać oznaki chorób, na które zapadają te kwiaty. Roboty szukają więc charakterystycznych oznak, takich jak czerwone paski na liściach. Trzeba jednak zaznaczyć, że technologia jest jeszcze daleka od doskonałości…

„Roboty mogą zrobić tysiące zdjęć, aby określić czy dany kwiat jest chory, czy nie. Ich baza danych wciąż się powiększa, w miarę jak uczą się lepiej je rozpoznawać” – komentuje Michael Mackaay, dyrektor stowarzyszenia hodowców cebulek tulipanów KAVB.

Gospodarstwo WAM Pennings w Noordwijkerhout ma jednego robota tulpensselectie, którego używa od kilku sezonów. Allan Visser, kierownik operacyjny gospodarstwa chwali tę inwestycję – Robot pracuje każdej nocy – komentuje . Zwraca uwagę, że wykonuje pracę, której niewielu pracowników sezonowych chce się podejmować, ponieważ jest żmudna i męcząca.

Autorstwo: Remigiusz Wiśniewski
Źródło: PolishExpress.co.uk


TAGI: , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. net 15.04.2024 19:47

    Brawo !! To teraz niech znajdą roboty, które będą kupowały te tulipany 😀

  2. Rozbi 15.04.2024 21:10

    @net Procent bezrobocia w Holandii to 3.6% Praca jest żmudna, powtarzalna i jeśli można ją zautomatyzować i usprawnić hodowlę to tylko lepiej dla całej gospodarki.
    Tworzenie miejsc pracy nie wzmacnia gospodarka, to efekt uboczny.
    Było takie opowiadanie Gombrowicza o fikcyjnym regionie w komunistycznej Polsce gdzie wszyscy mieli prace, polegała ona na tym że przy drodze co kilkadziesiąt metrów stał człowiek i krzyczał wiadomość do kolejnego człowieka, on do następnego itp itd. i tak zamiast telegrafu był ludzki “głuchy telefon”. Wszyscy mieli pracę, głupią, niepotrzebną i wadliwą, ale przecież to o miejsca pracy chodzi prawda? Czy może o efektywność i jakość?

  3. bboyprezes 15.04.2024 21:39

    Zaraz dojdzie koleiny absurd jak z plakietkami “żywność eko” tak teraz będzie “wyprodukowane ludzkimi rękoma” 💪

  4. Stary Kulas 16.04.2024 14:30

    1. Nie GPS tylko Galileo.
    2. Jak ktoś je zhakuje to mogą wyciąć w nocy całą uprawę 🙂

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.