Młody człowiek ginie na komisariacie, ludzie wychodzą na ulice

Opublikowano: 20.06.2021 | Kategorie: Prawo, Społeczeństwo, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1675

Po kilkunastu latach od Arabskiej Wiosny Tunezja wciąż zmaga się z bezrobociem, ubóstwem, rażącymi nierównościami i przemocą policji wobec obywateli. Na tym tle wybuchł kolejny protest.

Robotnicze, ubogie dzielnice Tunisu – Ettadhamen, Sidi Hassine i Intilaka – były w ostatnich dniach areną regularnych starć demonstrantów z funkcjonariuszami. Stanęły barykady, płonęły opony, w policjantów rzucano kamieniami. Ci odpowiadali na razie gazem łzawiącym.

To kolejna konfrontacja obywateli – ubogiej pracującej większości – z władzami i policją. Potężne protesty, podczas których wznoszono hasło „Policja jest wszędzie, sprawiedliwości nie ma nigdzie” miały już miejsce pod koniec stycznia. Tym razem iskrą, która wyprowadziła ludzi na ulice, była śmierć 32-letniego Ahmada ben Ammara na komisariacie w Sidi Hassine. Mężczyzna został odprowadzony na komisariat jako podejrzany o handel narkotykami. Na miejscu został pobity; zmarł.

Oburzeni z powodu śmierci sąsiada, mieszkańcy Sidi Hassine zgromadzili się najpierw przed feralnym komisariatem. Krzyczeli „Wolność, wolność, państwo policyjne się skończyło”. Rodzina mężczyzny, który z komisariatu nie wyszedł już żywy, oskarżyła policjantów o celowe zabójstwo. Głos w sprawie zabrał sam premier Tunezji Hiszam Mesziszi, który stwierdził, że to nieprawda. Mesziszi łączy kierowanie radą ministrów z tymczasowym kierowaniem ministerstwem spraw wewnętrznych i jest bezpośrednio odpowiedzialny za policję.

Protestujący nie ustąpili i w kolejnych dniach nadal gromadzili się na ulicach Tunisu. Ich gniew napędzały dodatkowo kolejne informacje o okolicznościach zatrzymania Ahmada ben Ammara: mężczyzna szedł ulicą z narzeczoną, nic nie wskazywało na to, że jest handlarzem niedozwolonymi substancjami. Dodatkowo w internecie pojawiło się kolejne nagranie z agresywnymi funkcjonariuszami: na ujawnionym filmie rozbierają do naga i biją nastolatka.

Mieszkańcy robotniczych dzielnic Tunisu czują, że policja traktuje ich gorzej niż lepiej sytuowanych mieszkańców. Ale nie tylko: adres zameldowania w Sidi Hassine czy Ettadhamen poważnie komplikuje także np. poszukiwanie lepszej pracy poza dzielnicą. W piątek demonstrowano już nie tylko w pobliżu komisariatu. Demonstranci wyszli do centrum miasta, po stronie robotników opowiedziało się Stowarzyszenie Dziennikarzy Tunezyjskich. Wywalczyli pozorne ustępstwo – władze przestały zarzekać się, że na komisariacie w Sidi Hassine nic się nie stało i obiecały „szczegółowe śledztwo”.

Nierówności, bezrobocie i brak stabilnego zatrudnienia pozostają koszmarem tysięcy mieszkańców Tunezji. Ustanowienie liberalnej demokracji po obaleniu dyktatury w czasie Arabskiej Wiosny nie zmieniło nic w tym zakresie, a pandemiczny kryzys tylko pogłębił istniejące problemy. Pozbawiona perspektyw młodzież, ale też starsi ludzie z klasy pracującej walczą o przetrwanie, a gdy zostają dodatkowo upokorzeni przez policyjną przemoc – wychodzą na ulice. Potem jednak nadal nikt z polityków nie chce naprawdę ich reprezentować.

Autorstwo: Małgorzata Kulbaczewska-Figat
Źródło: Strajk.eu


TAGI: , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.