Handel w niedziele dzieli Polaków

Opublikowano: 12.01.2024 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości z kraju

Liczba wyświetleń: 1459

Niemal połowa badanych Polaków opowiedziała się za utrzymaniem obecnych zasad, czyli zakazu handlu poza ustawowo wskazanymi siedmioma niedzielami.

Jak informuje portal PulsHR.pl, firma Research Partner przeprowadziła na panelu Ariadna badanie stosunku Polaków do handlu w niedziele. W odpowiedzi na pytanie o utrzymanie zakazu handlu w niedziele przez obecny rząd 48% badanych opowiedziało się za utrzymaniem obecnych zasad, czyli zakazem handlu poza ustawowo wskazanymi siedmioma niedzielami. 25 proc. respondentów odpowiedziało „zdecydowanie tak”, a 23 proc. „raczej tak”. Za zmianą obecnych zasad jest 37 proc. ankietowanych.

W sondażu widać wyraźnie wpływ wieku respondentów na stosunek do handlu w niedzielę. Najmłodsi z nich, w wieku 18-24 lat, w najmniejszym stopniu chcieliby utrzymać status quo w zakresie braku handlu w niedziele. Także miejsce zamieszkania ankietowanych wpływa na ich stosunek do utrzymania zakazu handlu w niedzielę. Tylko 28 proc. mieszkańców wsi chciałoby zniesienia zakazu niedzielnego handlu, ale aż 46 proc. badanych z miast powyżej 100 tys. mieszkańców.

Ciekawie kształtują się wyniki w poszczególnych elektoratach partii politycznych. Wśród wyborców Zjednoczonej Prawicy tylko 13 proc. badanych chciałoby zmienić obowiązujące zasady. Na przeciwległym biegunie znajduje się elektorat Lewicy (66 proc. za zmianami) oraz Koalicji Obywatelskiej (55 proc. za zmianami). Wyniki elektoratów Trzeciej Drogi oraz Konfederacji zbliżone są do średniej.

Źródło: NowyObywatel.pl


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

6 komentarzy

  1. LichoNiespi 12.01.2024 13:21

    Handel w Niedziele to jest dobra rzecz….ludzie nie pracujom, majom duzo czasu azeby zrobic zakupy w sklepach, gdzie obsluga powinna sklepowa powinna miec dodatkowe wynagrodzenie ….
    dalej, jak sie komus nie podoba handel w niedziele, nikt jego/jej nie zmusza do dokonywania zakupu w niedziele, moze jak chce cala/calom niedziele byc w kosciele.

  2. wrotek 12.01.2024 14:38

    Największy sprzeciw głoszą dewotki, które chodzą do kościoła a potem do supermarketu.
    Kiedyś był przepis w kodeksie pracy, że praca w niedzielę to nadgodziny, płatne 100% ekstra. I to było dobre – nie można nikogo zmusić do nadgodzin, i nie można mu też zapłacić głosowej stawki. Kto by nie chciał pracować, by nie pracował, kto by chciał, miałby za to zapłacone ekstra.

  3. Katana 12.01.2024 14:58

    //chodzą do kościoła/ – plotkować (kłamać)
    /a potem do supermarketu// – kraść.

  4. Irfy 12.01.2024 17:27

    Kwestia handlu w niedzielę jest przede wszystkim ciekawym wyznacznikiem, na podstawie którego można będzie oceniać przyszłe posunięcia “nowej władzy”. Która będąc jeszcze opozycją stanowczo zapowiadała, że zakaz handlu w niedziele cofnie. Podobnie jak zaostrzenie “ustawy antyaborcyjnej”. Ale to było dawno i przed wyborami.

    Tymczasem obecnie jakoś o tym wszystkim cisza. Jedyne, za co władza faktycznie ostro się zabrała, to gwałtowne wywalanie od koryta przedstawicieli i członków rodzin poprzedniej władzy. W związku z powyższym telewizja publiczna została z nich wyczyszczona niemal z dnia na dzień. Podobnie jak większość spółek skarbu państwa. Ponadto błyskawicznie podjęte zostały kroki wobec niektórych polityków byłej władzy.

    Nie, żeby ci panowie nie zasługiwali na ściganie albo pobyt w zakładzie karnym. Jednak szybkość i zawziętość, z jaką są ścigani nosi raczej znamiona gangstersko-politycznej dintojry. Jednocześnie nic nie słychać o cofnięciu wszystkich przywilejów, jakie była władza nadała wszelkim możliwym “służbom”. Nowi rządzący, którzy jeszcze niedawno gromko takie posunięcia krytykowali, teraz wesoło przejęli “wzmocnione” służby i ani myślą cofać ich prerogatyw. Co wskazuje na to, że będzie tak samo, jak było, tyle że z innymi gębami u żłoba.

  5. pikpok 12.01.2024 19:40
  6. Wujek Polonii 13.01.2024 03:08

    Dlaczego wciąż się mydli oczy ludziom. Zakaz handlu w niedziele dotyczy tylko sklepów wielkopowierzchniowych. Jest multum małych sklepów, które są otwarte w niedziele. Właściciele chcą zarobić, to pracują. Dotyczy to również “Żabek”, bo to jest franczyza. Potrzebujesz coś kupić by przeżyć, zawsze znajdziesz otwarty sklep lub stację benzynową.

    @LichoNiespi “jak sie komus nie podoba handel w niedziele, nikt jego/jej nie zmusza do dokonywania zakupu w niedziele”. – Handel w niedziele nie podoba się przede wszystkim pracownikom i ich rodzinom, a nie kupującym.

    @wrotek “nie można nikogo zmusić do nadgodzin, i nie można mu też zapłacić głosowej stawki. Kto by nie chciał pracować, by nie pracował”. – Chodzi o to, że się zmusza do pracy. Zdecydowana większość pracowników nie chce pracować w niedziele i pieniądze nie są żadną motywacją.

    Gdy w Polsce wprowadzą wszystkie niedziele handlowe, to zdziwicie się wszyscy, jak i tak sklepy zastaniecie zamknięte. Już od dawna wśród pracowników dojrzewa bunt i dojdzie do tego, że pracownicy się zmówią i zaczną masowo brać urlopy na żądanie właśnie w niedziele. Jedna lub dwie osoby nie otworzy Biedronki, Lidla czy innego marketu, ponieważ nie dopuszczają tego wewnętrzne przepisy. Urlop na żądanie można wziąć tuż przed rozpoczęciem pracy i bez podania przyczyny. I kto znajdzie zastępstwo, gdy wszyscy inni odmówią pracy?

    Jak Wam tak się podoba praca w niedzielę, to niech banki, urzędy, przychodnie lekarskie, szkoły, fabryki i inne zakłady produkcyjne, i co tam jeszcze, także pracują. Dlaczego policjanci, strażacy, pracownicy szpitali i pogotowia ratunkowego, kierowcy komunikacji miejskiej i kolei, a także mnóstwo innych pracują, a cała reszta chce sobie zakupy robić? To jest bardzo ważne pytanie, a odpowiedzi ludzie nie chcą znać.
    I niech nikt mi tu nie pisze: nie podoba się to można zmienić pracę; bo dojdzie do tego, że będą pracować sami obcokrajowcy i obiboki, zakupy staną się udręką, markety będą niezatowarowane, pełne przeterminowanego asortymentu, a pracownicy będą mieli wywalone na kupujących (czego np. ostatnio doświadczyłem w Niemczech, w Rüsselsheim am Main). Pojęcia nie macie jak wygląda praca w wielkich sklepach i ile wysiłku trzeba- bo klient jest pan.
    Pracowników handlu jest tak pokaźna ilość, że obecnie bez nich byście po prostu oszaleli. Obyście nigdy nie musieli doświadczyć masowego, krajowego strajku generalnego.
    Jeżeli ktoś ma decydować o wprowadzeniu niedziel handlowych, to nie żadni politycy, tylko pracownicy.
    Niedziele handlowe, to nic innego jak nowoczesne niewolnictwo. Większość ludzi pojęcia nie ma, że to współczesny, zglobalizowany, hurtowy, zarządzany przez wielki kapitał handel, jest źródłem masowego wyzysku na całym świecie.

    P.S. Ci ludzie, właściciele, posiadacze tego wielkiego kapitału, mają tyle pieniędzy, że to jest aż absurdalne. Po co im więcej? I mają taką władzę nad prawie całą ludzkością, że mogą już dziś wprowadzić kolejny lockdown, wywołać globalny kryzys żywnościowy i faktycznie doprowadzić do depopulacji. Co ich powstrzymuje? Osobiście uważam, że nie dopracowali jeszcze tylko sposobu, jak zmusić ludzkość- tę która przeżyje, aby im bezgranicznie i nieograniczenie, po wieczne czasy służyła. Zbyt wielu ludzi na świecie, wciąż jest samowystarczalnych. Zbyt wielu ludzi na świecie, wciąż żyje bez prądu.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.