Generał Błasik w kabinie pilotów, a naciski – morze malkontentów

Opublikowano: 27.05.2010 | Kategorie: Polityka

Liczba wyświetleń: 547

Według różnych informacji w kabinie Tu-154 przed katastrofą miał znajdować się ówczesny dowódca sił powietrznych, generał Błasik. Od razu rozpoczęło się, z jednej strony sugerowanie, iż wojskowy mógł naciskać na pilotów, a z drugiej strony wykluczanie takiej możliwości. Polskie piekiełko, gdzie o racji nie decydują argumenty, a emocje, które nam przyświecają.

Wyjaśnijmy zatem kilka rzeczy. Tym razem w punktach.

1. Fakt, iż generał Błasik przyszedł do kabiny nie świadczy ani o tym, iż doszło do nacisków, ani również nie wyklucza tej tezy. Wszystko stanie się oczywiste po odsłuchaniu i zbadaniu sprawy przez polską komisje. To, iż nagrania mają zostać zbadane przez psychologów pod kątem stopnia zdenerwowania pilotów, jest czymś naturalnym i niespotykane byłoby, gdybyśmy z tego zrezygnowali. Dowodzenie, że zaangażowanie w całą operację psychologów ma na celu udowodnienie tezy, że miały miejsce naciski jest potężnym nadużyciem. Psycholodzy równie dobrze mogą to wykluczyć, a w dodatku doskonale pokazuje to filozofię pt. “zbadajmy sprawę i szukajmy spisku, ale presji nie było na pewno i trzeba to wykluczyć”. Brak konsekwencji się kłania, a wpis na ocenę bdb. z tego przedmiotu mógłby dać legendarny Kali.

2. Można oczywiście twierdzić, iż mogło dojść do wywierania presji, nawet nieświadomie przez obecność generała czy pamięć o historii z Tblisi, ale również – bez wnikliwej analizy zawartości czarnych skrzynek, na “chłopski rozum”, to mija się z celem. W zasadzie oczywiste jest, iż profesjonaliści takiej ewentualnej presji nie powinni się poddać, niezależnie od okoliczności. Na razie brakuje jakichkolwiek dowodów, że taki fakt miał miejsce.Nie ulega wątpliwości, iż rozstrzygające w tej kwestii będzie odczytanie rozmów z kabiny pilotów. Generał mógł równie dobrze rozmawiać z nimi o różnych, przyziemnych sprawach, związanych z uroczystością, sytuacją w wojsku, ich służbą itd.

3. Polska powinna jak najszybciej doprowadzić do ujawnienia zawartości czarnych skrzynek. W tym przypadku spełnia się – w mojej ocenie – warunek konwencji chicagowskiej, iż trzymanie tegoż tajemnicy powoduje dużo większe, negatywne skutki, aniżeli ich ujawnienie. Rosjanie nie powinni oponować.

4. Nadal potężne wątpliwości budzi zastosowanie konwencji chicagowskiej, niewątpliwie jednak przejęcie badania – w przypadku postawienia takiego wniosku – byłoby bardzo mało prawdopodobne, bo Rosjanie zgadzając się na takie rozwiązanie, wyzbyliby się części swojej suwerenności, gdy sytuacja ich do tego nie zmuszała. Nie można wykluczyć kompromisu, tj. zastosowanie konwencji chicagowskiej w zamian za niepodejmowanie przez Polskę próby przejęcia badania (i tak skazanej na porażkę). Tym samym zapewniono wspólną kontrolę nad śledztwem, która uniemożliwia wszelkie fałszerstwa (co nie oznacza możliwości wystąpienia np. odmiennej oceny faktów). W każdym razie stawianie tych pytań ma sens, bo rząd powinien to ludziom tłumaczyć, o ile nie próbuje się wywołać przy okazji awantury politycznej.

5. To urocze, w jaki sposób Edmund Klich, polski przedstawiciel w komisji badającej przyczyny katastrofy, z bohatera stał się złoczyńcą. Gdy postawił się Rosjanom, mówił o problemach ze współpracą, był wspaniałym urzędnikiem, patriotą, a gdy z nimi współpracuje, jest kolejnym uczestnikiem spisku. Niebywałe.

6. Zacytujmy Zbigniewa Brzezińskiego z wywiadu dla “Rzeczpospolitej”:

“- Spora część Polaków nie ufa jednak Rosjanom i w sprawie katastrofy prezydenckiego samolotu domaga się międzynarodowego śledztwa, obawiając się, że władze w Moskwie mogą zataić niektóre istotne informacje. Pan się z nimi zgadza?

– Nie zgadzam się, chociaż mogę zrozumieć, skąd biorą się ich obawy. Tego rodzaju podejście opiera się na przekonaniu, że w ten czy inny sposób rząd Rzeczypospolitej Polskiej będzie współpracować z Rosjanami w ukryciu prawdy. Wykluczam taką możliwość i uważam ją za nierealistyczną, nieuzasadnioną i właściwie obraźliwą dla całego społeczeństwa polskiego.”

D-o-k-ł-a-d-n-i-e.

Rosjanie owszem, mogą np. inaczej oceniać rolę wieży kontrolnej. Pewna ostrożność w stosunku do Moskwy nie zaszkodzi, ale otwarta nieufność i oficjalne oskarżenia – bez dowodów – nastawiłyby nas na śmieszność, doprowadziłoby do zmarnotrawienia całego zdobytego kapitału w stosunkach polsko-rosyjskich, a ponadto podkopało zaufanie do Polaków, jako poważnego partnera.

Zbigniew Brzeziński trafia w sedno mówiąc, iż twierdzenie, że polskiemu rządowi mogłoby zależeć na ukryciu prawdy jest obrazą dla większości polskiego społeczeństwa. Emocje niektórych poszły już za daleko i według nich Polską rządzi namiestnik Władimira Putina. Dla nich, im gorsze stosunki z Rosją, tym lepiej. Łatwiej burzyć niż budować.

Wiele osób rządzących i będących w opozycji, straciło w czasie tej katastrofy swoich przyjaciół. I oni mieliby chcieć ukryć prawdę? Sam Jarosław Kaczyński również nie wierzy w spisek, czego dowodem jest jego przesłanie do narodu rosyjskiego (szkoda, że wysłane w rosyjski długi weekend), które należy ocenić bardzo pozytywnie. Dlaczego jego zwolennicy, piszący u mnie na blogu, że trzeba “brać kałachy i głosować na Jarka” nie pójdą drogą wytyczoną przez prezesa?

Autor: Patryk Gorgol
Źródło: Kącik Dyplomatyczny


TAGI:

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

3 komentarze

  1. mk 27.05.2010 16:06

    Artykuł ewidentnie pisany na zamówienie .
    Obrazą dla polskiego społeczeństwa jest właśnie sposób prowadzenia tego sledztwa .
    Jak można zaufać rosjanom skoro przez 70 lat nie powiedzieli słowa prawdy w tak oczywistej kwestii jak mord w Katyniu 1940 . Jak można zaufać rosyjskim śledczym skoro co chwile raczą nas rewelacjami typu czterokrotne podchodzenie do lądowania czy nieznajomość języka rosyjskiego przez polskich pilotów itd. Tylko czekać jak gruchnie oficjalna wersja ,że w kokpicie były tancerki egzotyczne . Skończyły się czasy robienia z ludzi idiotów i to bezpowrotnie .
    Jeśli chodzi o przesłanie do narodu rosyjskiego , to musiałem słyszeć inną wersje niż autor artykułu . Ponieważ w mojej ocenie Jarosław swoje słowa kieruje wyłącznie do zwykłych rosjan i wyraznie odcina sie od tzw kremlowskiej władzy którą w domyśle utożsamia z NKWD . Jest to dość czytelne przesłanie co tak naprawde Jarosław myśli o korporacji putin-miedwiediew .
    W pierwszym przemówieniu po katastrofie w Smoleńsku , Jarosław Kaczyński powiedział : “… walka polityczna przybrała tak ostrą formę , zbyt ostrą , dużo za ostrą … ” . Nie trzeba wyjaśniać co miał na myśli .
    Dziś już chyba tylko idiota wierzy w błąd pilota .
    Trzeba być naiwnym , żeby sądzić , że dezinformacyjna wojna nie przeniesie się do blogosfery

  2. Ariadna 27.05.2010 20:49

    mk 10/10

    Zbigniew Brzezinski to globalista i mowi co globaliscie wolno mowic.

    Kto przeczyta The Wall Street Journal z 8 kwietnia 2010 roku – to znaczy z następnego dnia po wizycie Putina i Tuska w Katyniu ten duzo sie dowie a zwlaszcza otrzyma odpowiedz o cel zamachu. `Cały gazowy przemysł Polski i specjalny przedstawiciel USA ds. energetyki zebrali się na konferencję na temat gazu łupkowego sponsorowanej przez Chevron, ExxonMobil i Halliburton. Gazowi giganci z USA rozpoczną badawcze odwierty gazu łupkowego w Polsce w ciągu najbliższych kilku tygodni. W razie ich sukcesu energetyka Polski, jej problemy ekologiczne, finansowe a nawet polityka zagraniczna mogą się całkowicie zmienić. taka właśnie jest odpowiedź na to pytanie. Całość nowej imperialnej polityki Rosji budowana była na fakcie, że ma światowy Gazprom i rurę tego światowego gazociągu wsadzi Polakom to samo miejsce, co i Ukraińcom. A wiosną 2010 r. na Kremlu nagle zrozumiano, że gaz łupkowy powoduje zerwanie ze światowym gazociągiem i że, jeżeli nie podejmie się środków, to być może to Polska będzie eksportować gaz do Europy. I że polskie władze należy natychmiast przeciągnąć na swoją stronę, tylko, która partia wygra następne wybory? Prawo i Sprawiedliwość Lecha Kaczyńskiego, nacjonalisty, antykomunisty, człowieka, dla którego Katyń to jego osobisty ból i który w każdą rocznicę osobiście składa w Katyniu prywatną wizytę, czy Platforma Obywatelska Donalda Tuska, który gotów jest przyjaźnić się ze wszystkimi, z wyjątkiem, ma się rozumieć, prezydenta Kaczyńskiego. I trzy dni przed dniem pamięci ofiar Katynia dwaj premierzy – Putin i Tusk – pojechali do Katynia. Przyjechali specjalnie trzy dni wcześniej, żeby nie zapraszać prezydenta Kaczyńskiego i mieć możliwość go uprzedzić. I tam, przed kamerami, Putin uklęknął. A świat doznał wstrząsu, tak że żadne zachodnie medium nie zauważyło małego zastrzeżenia, jakie poczynił odnośnie czerwonoarmistów rzekomo zamęczonych w polskiej niewoli 1920. Putin, w przeddzień polskich wyborów zawiązuje sojusz z Tuskiem. Podobnie Katarzyna skorzystała z usług Branickiego i Potockiego – wśród skundlonych Polaków było wystarczająco dużo chętnych do otrzymania od Rosji stopnia generała piechoty.

    Przecietni ludzie chyba nie zdaja sobie sprawy o co sie gra toczy !

  3. Maja 27.05.2010 21:31

    no nie zdają sobie sprawy bo idzie o władze nad światem i ustanowienie starego nowego piramidalnego porządku świata… moim zdaniem rzecz idzie nawet o coś więcej niż o kase..bo o panowanie nad ludzką świadomością…pracuje z ludźmi i widzę jak wielu spraw są nieświadomi, gdyby mieli warunki żeby sobie to uświadomić i gdyby miał im kto powiedzieć to ich życie zmieniło by się co najmniej o 50%

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.