Liczba wyświetleń: 2556
Francuscy rolnicy przeprowadzili znaczące protesty, blokując główne autostrady wychodzące z Paryża oraz inne drogi w całym kraju. Akcja ta, rozpoczęta ponad tydzień temu w regionie Oksytanii na południu Francji, miała na celu zwrócenie uwagi na różne problemy, z którymi borykają się rolnicy. Blokady, w których uczestniczyło około 1000 rolników i ponad 500 pojazdów, dotyczyły traktorów zgromadzonych na ośmiu trasach wokół stolicy.
Protestujący rolnicy domagają się uproszczeń procedur administracyjnych, sprzeciwiają się europejskiemu Zielonemu Ładowi, którego celem jest ograniczenie stosowania pestycydów, oraz przymusowe ugorowanie 4% gruntów, oraz żądają obniżki cen oleju napędowego do ciągników i lepszego stosowania prawa wymuszającego na producentach i supermarketach realne ceny za produkty rolne, a nie zastępowały ich produkcję zagraniczną, która nie musi spełniać szalonych wymagań unijnych, co niszczy jakąkolwiek konkurencyjność europejskich rolników.
Francuscy rolnicy, w ramach protestu przeciwko polityce rolnej Unii Europejskiej oraz rządu w Paryżu, przeprowadzili znaczące działania, blokując kilka autostrad w okolicach Lyonu, Tuluzy i Paryża. Jedną z form ich protestu było zasypywanie autostrad ziemią, co zostało uchwycone na nagraniach wideo i rozpowszechnione w mediach społecznościowych. Rolnicy stwierdzili, że będą ugorować 4% autostrad, demonstracyjnie „nawożąc je” ziemią rolną.
Te działania są częścią szerszych blokad drogowych, które miały miejsce w 25 lokalizacjach na terenie Francji. Protestujący rolnicy starają się także blokować dostęp do supermarketów, co widoczne było m.in. w Beaucaire, gdzie grupa mężczyzn przybyła traktorami i zablokowała platformę logistyczną Lidla. Protesty są również odpowiedzią na spadające dochody rolników, rosnące koszty, obciążenia biurokratyczne oraz konkurencję związane z importem żywności z zagranicy.
Ponadto, protesty rolników we Francji są uznawane za symptom niezadowolenia wsi także w innych państwach Unii Europejskiej. Wpływowy i subsydiowany sektor rolniczy stał się gorącym tematem przed wyborami do Parlamentu Europejskiego, a partie prawicowe mają nadzieję wykorzystać emocje rolników w swoich kampaniach wyborczych.
Rolnicy wyrażają swoje niezadowolenie z powodu malejących dochodów, rosnącej biurokracji oraz wariackiej polityki ochrony środowiska, które ich zdaniem podważają ich zdolność do skutecznego konkurowania z rolnikami z innych państw. Dodatkowo śmierć rolniczki, potrąconej nad ranem przez samochód podczas protestu, spotęgowała emocje wśród francuskich protestujących. Władze Francji stoją w obliczu rosnącej presji, aby znaleźć rozwiązania dla tych problemów, choć dotychczasowe rozmowy ze związkami zawodowymi rolników nie przyniosły przełomu.
Te protesty rolników we Francji są częścią większego zjawiska niezadowolenia w sektorze rolnym, które obserwuje się również w innych krajach Unii Europejskiej, takich jak Belgia, Niemcy, Polska i Rumunia.
Źródło: ZmianyNaZiemi.pl
Poznaj plan rządu!
Może niech wysypią tą ziemię przed domy polityków zamiast utrudniać życie zwykłym ludziom?
I co z karetkami pogotowia? Ludzie mają umierać, bo nie dojadą do szpitala, bo ambulans ugrzęźnie w ziemi?
Może lepsza śmierć w karetce niż potem z głodu… albo od chemicznego żarcia. Kto wie?
Lepiej by transporty wojskowe zatrzymywali… To głównie tam idą ich pieniądze.
oj tam oj tam
sa inne drogi niz tylko autobana 🙂
Też uważam że powinni ugorować domy polityków i to znacznie więcej niż te 4%.