Evo Morales wrócił do Boliwii

Opublikowano: 10.11.2020 | Kategorie: Polityka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1073

Po ubiegłorocznym zamachu stanu w Boliwii już niewiele zostało. W niedawnych wyborach prezydenckich i parlamentarnych zwyciężył odsunięty rok temu od władzy Ruch na rzecz Socjalizmu. Wczoraj do kraju powrócił z kolei obalony wówczas prezydent Evo Morales, przebywający dotąd w ramach azylu politycznego w sąsiedniej Argentynie.

Wczoraj nad ranem Morales przekroczył argentyńsko-boliwijską granicę na przejściu granicznym La Quiaca – Villazon, na którym powitały go setki jego zwolenników. Były prezydent Boliwii ma teraz przejechać drogą lądową blisko tysiąc sto kilometrów przez departamenty Potosi, Oruro i Cochabamba. W tej podróży towarzyszyć mu będzie argentyński prezydent Alberto Fernandez.

Jeszcze w niedzielę Morales podkreślał, że część jego serca już na zawsze pozostanie w Argentynie. Podziękował zresztą prezydentom Meksyku, Argentyny, Paragwaju i Kuby za uratowanie mu życia po ubiegłorocznym zamachu stanu. Warto przypomnieć, że przed otrzymaniem azylu w Argentynie polityk przebywał wpierw własnie we wspomnianym Meksyku.

Były boliwijski prezydent z okazji powrotu do ojczyzny napisał na Twitterze, że to kolejny ważny dzień w jego życiu. Sam powrót był możliwy dzięki zwycięstwu Ruchu na rzecz Socjalizmu (MAS) – tydzień po wyborczym zwycięstwie prokuratura odstąpiła bowiem od nakazu aresztowania Moralesa. Miesiąc wcześniej Interpol odrzucił z kolei wniosek rządzącej wówczas prawicy o ściganie dawnego lidera MAS.

Na podstawie: Telesurenglish.net, Telam.com.ar
Źródło: Autonom.pl


TAGI: ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.