Embargo Rosji na ryby z Norwegii

Opublikowano: 02.01.2014 | Kategorie: Gospodarka, Wiadomości ze świata

Liczba wyświetleń: 1001

Rosja wprowadziła 1 stycznia częściowe embargo na dostawy ryb z Norwegii. Ograniczenia nie obejmą dostaw łososia atlantyckiego i pstrągów. Jednak zostanie wzmocniona kontrola weterynaryjna przy ich dostawach. Rosyjska służba sanitarna Rossielchoznadzor wprowadziła ograniczenia na dostaw ryb z 485 norweskich firm. Chodzi głównie o śledzie, szproty, dorsze i makrele.

Tylko 30 przedsiębiorstw, które wcześniej zostały skontrolowane przez rosyjskie służby, nie objęto restrykcjami. Rossielchoznadzor embargo tłumaczy tym, że dostawcy z Norwegii naruszają rosyjskie normy weterynaryjne i sanitarne, a służba weterynaryjna Norwegii nie stworzyła niezbędnego mechanizmu kontroli bezpieczeństwa eksportowanej produkcji.

Norwegia w ciągu pierwszych jedenastu miesięcy ubiegłego roku sprzedała do Rosji 265 tysięcy ton ryb na sumę ponad 690 milionów euro. Według moskiewskich mediów ograniczenie dostaw może odbić się na wzroście cen na niektóre ryby. Dla przykładu około jednej czwartej śledzi sprzedawanych w Rosji pochodziło właśnie z Norwegii.

Autor: Jarosław Klebaniuk
Źródło: Lewica.pl


TAGI: , , , ,

Poznaj plan rządu!

OD ADMINISTRATORA PORTALU

Hej! Cieszę się, że odwiedziłeś naszą stronę! Naprawdę! Jeśli zależy Ci na dalszym rozpowszechnianiu niezależnych informacji, ujawnianiu tego co przemilczane, niewygodne lub ukrywane, możesz dołożyć swoją cegiełkę i wesprzeć "Wolne Media" finansowo. Darowizna jest też pewną formą „pozytywnej energii” – podziękowaniem za wiedzę, którą tutaj zdobywasz. Media obywatelskie, jak nasz portal, nie mają dochodów z prenumerat ani nie są sponsorowane przez bogate korporacje by realizowały ich ukryte cele. Musimy radzić sobie sami. Jak możesz pomóc? Dowiesz się TUTAJ. Z góry dziękuję za wsparcie i nieobojętność!

Poglądy wyrażane przez autorów i komentujących użytkowników są ich prywatnymi poglądami i nie muszą odzwierciedlać poglądów administracji "Wolnych Mediów". Jeżeli materiał narusza Twoje prawa autorskie, przeczytaj informacje dostępne tutaj, a następnie (jeśli wciąż tak uważasz) skontaktuj się z nami! Jeśli artykuł lub komentarz łamie prawo lub regulamin, powiadom nas o tym formularzem kontaktowym.

4 komentarze

  1. supertlumacz 02.01.2014 14:17

    Tym Rosjanom to już się w głowie poprzewracało!

    Rozumiem Polska. Wiadomo, kolebka Solidarności, ojczyzna JP2, przeszkoda w tranzycie surowców co wymusiło budowę Rury Baltyckiej, a poza tym kraj mający opinię zacofanego, biednego, śmierdzącego…

    Ale Norwegia?! Kraj o najwyższej w świecie stopie życiowej, najnowocześniejszej w świecie marynarce handlowej i flocie rybackiej, a nawet o najwyższym w świecie udziale kobiet w rządzie!
    I to od wielu lat tyle kobiet w rządzie!

    Należy wesprzeć nieśmiałe protesty norweskich Pań zdecydowanym protestem polskich mężów stanu wykorzystując ich międzynarodową reputację http://www.youtube.com/watch?v=ZAI7Yym9dvY
    Czy aktualny MSZ, były MON, Radosław Sikorski zabrał już głos w tej sprawie? Nie wątpię że wcześniejsza nieporadność polskich mężów stanu http://www.youtube.com/watch?v=mykNm2iNuPc w kontaktach z Paniami należy do przeszłości. Poza tym nie każda Norweżka w rządzie musi być doktorem nauk ścisłych jak ta Niemka…. Minister RS ma doświadczenie w postępowaniu z kobietami. Wszak ukończył prestiżowe trzyletnie studia dla pań z dobrych domów.

  2. fls 02.01.2014 15:04

    Chciejmy w końcu zrozumieć, że Rosja to największy kraj na świecie, jest w unii Euroazjatyckiej i nie musi się w pas kłaniać krajom europejskim. Rosjanie to naród dumny i cierpliwy, dlatego pomimo bolesnej historii nie użalają się nad sobą, tylko spokojnie budują swoją przyszłość. Bez szaleństw, ale nie na kredyt.
    Proszę porównać sobie choćby taką sprawę jak tzw. Normy Polskie i Normy Europejskie. Wędliny dziś i te za komuny, normy dotyczące składu parówek dziś i z lat 80-tych.
    Europa traktuje Rosję jako rynek, który wchłonie każdy towar, bez względu na jakość. Okazuje się, że nie. Dobrze wiedzą, że koszty społeczne spowodowane spożywaniem gorszego jedzenia są ogromne. Tam jeszcze nie panuje Bigpharma, dlatego, pośrednio, dba się o zdrowie społeczeństwa.
    Może nie należy w każdym przypadku doszukiwać się złych czy politycznych intencji. Może tam politykom lub instytucjom bardziej zależy na ludziach niż u UE.

  3. Szaman 02.01.2014 15:12

    Nie bronie Rosji ale to ze jakis kraj ma wszystko “najnowoczesniejsze” nie znaczy ze jego żywność jest dobra. np usa żrą same świństwa których ja bym do ust nie włożył gdyż 90% to gmo albo antybiotyki i sterydy z mięsem a tez można uznać ich za kraj wysoko rozwinięty:P

    Co do norwegii to byłem i mogę powiedzieć ze na własne oczy widziałem ogromne farmy ryb na północy i z rozmowy z mieszkańcami sie dowiedziałem iż owe ryby są skarmiane mieszankami z gmo i środkami przyśpieszającymi wzrost mimo tego iż rząd nakłada kary na te firmy.

    Także nie wiem jakimi pobudkami kieorwała sie rosja ale jeśli tak jak to oznajmia, jakością żywności to uważam że nic tylko pogratulować Rosjanom gdyż może oni nauczą tych durnych kapitalistów że nikt nie chce jeść tego świństwa i zmienią coś na lepsze.

    Każdy powinien postąpić w ten sam sposób a skończyło by sie gmo antybiotyki i hormony 😛

  4. Szaman 03.01.2014 11:39

    oczywiście 😛 byłeś w norwegi czy tak sobie pleciesz?

    Średnią życia Norwegowie zawdzięczają przede wszystkim temu że się szanują i nie zapierniczają za byle sumę w byle jakiej robocie tak jak Polacy oraz temu że ich środowisko jest czyste i wolne od zanieczyszczeń. Dzięki temu iż niema u nich zbyt wiele przemysłu ciężkiego oraz temu iż urbanizacja jest rozproszona.

    Większość żyje też w drewnianych domach (kolejny + bo w drewnianych zdrowiej) i ogrzewa je elektrycznością lub drewnem nie tak jak my niezdrowym przy spalaniu węglem po którym ulicą sie przejść nie da oddychając jednocześnie(nie mówiąc już o popiołach)

    Ponadto bardzo popularne jest u nich uprawianie szerokiej gamy sportów, polowanie (a więc zdrowe własne mięsko), rybołówstwo indywidualne

    Mają też niski poziom stresów(bo rząd potrafi zapewnić godziwe wsparcie obywatelom 😛 )a to już samo przez się zapewnia kilkanaście lat więcej życia większości osób.

    Co do żywności to mit nad mitami 😛

    Tak samo spotkasz wiele produktów w sklepach z glutaminianem sodu czy też aspartamem których bogaci Norwegowie wcale nie unikają.

    Cukier jest wszędobylski. Nie ominiesz go nawet w rybach (ja praktycznie miałem problem ze znalezieniem na sklepowej półce np śledzików czy też innych ryb bez cukru (z cukrem smakowały ohydnie)

    Opryski i nawożenie tak samo jak u nas (wiem bo pracowałem w rolnictwie oraz miałem okazję porozmawiać z człowiekiem który trudnił się uprawą ekologicznej żywności w Norwegii)

    A w rzeźniach ta sama zabawa ze sterydami, antybiotykami, mistycznymi solankami pełnymi konserwantów barwieniem szynki itd (spotkałem polskich emigrantów rzeźników pracujących tam okresowo )

    I mimo ze norweskie normy są może troszkę wyższe to dużej różnicy tam nie uświadczysz 😛

    Co do tych ryb wierzyć nie musisz. Wręcz zachęcam do pojechania i sprawdzenia osobiście. Wycieczka na stopa wychodzi nie drożej niż wczasy nad polskim morzem a warto 😛

Dodaj komentarz

Zaloguj się aby dodać komentarz.
Jeśli już się logowałeś - odśwież stronę.